#437320 - 03/11/2005 09:47
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
Carpal Tunnel
 
 
 
Meldunek:  18/06/2003
 
Postów: 15179
 
Skąd:  Poznań
 | 
Quote:
 
 Quote:
  Cześć, może ktoś się ustosunkować do pojedynku Peschke-Karantcheva? 
 
 
  
 
 
  Hmm. Kiedys gdy Ivanovic ,Vaidisova,Kirilenko i inne  mlode  sie rozwijaly i przebijaly do czolowki to tam m.in byla tez Karatencheva i czesto gralem te  mlode  .I pewnego dnia zagralem kupon z samych  mlodych no i wszystko pieknie a to K Peschke - S Karatantcheva-WC 6-3 6-1 piekny Zonk  .To byla pierwsza sytuacja ,druga jak zobaczylem jak to dziewcze gra.Mecz z Venus(akurat tu Venus przegrala ale styl gry tragiczny obu) czy z Sharapova pokazalo mi  ze jednak nie ma co sie ta Bulgarka podniecac.Od tamtego meczu z Peschke i po ogladnieciu w Tv dalem sobie spokoj z ta panienka.Blad za bledem,dwie wymiany  i w siate itp albo podwojne. Kvete ogladalem chocby w ostatnim turnieju.Dobra gra,przede wszsystkim mniej bledow,z racji wystepow deblowych dobra gra przy siatce.Nie widzialem meczu z Vera ale znajac Rosjanke i to co ostatnio prezentuje to mysle ze tamten wynik nie jest jakis specjalnie wartosciowy  .Zdanie mam takie.Nie tykne Bulgarii na 100% ale Kveta jest tu dla mnie faworytka i jesli zagra chocby tak jak w Linzu to spokojnie wygra.Nie sadze zeby Karatencheva poczynila wieksze postepy  niz wtedy gdy ja ogladalem.Moj kumpel ogladal ja w Moskwie,wiec calkiem niedawno,gdy padla z Dementeva 0-6 1-6 mowil ze  sie duzo nie zmienilo  .Napewno w tym momencie Kveta jest na liscie typow a co z tym zrobie jeszcze nie wiem.Napewno gowniary nie bede gral.pozdro   
 
 
  
  post autorstwa : gacektyper 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437321 - 03/11/2005 13:13
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
MaSha Lover
 
 
 
Meldunek:  24/03/2005
 
Postów: 5848
 
Skąd:  Warszawa
 | 
Ja w tym tygodniu raz , ze nie mam zbytnio czasu na gre a dwa , ze nie ma za bardzo co grac    Ale dzisiaj mysle, ze warto zwrocic uwage na mecz Sugiyamy z Mauresmo    Kursy wszedzie powyzej trzech a sprawa jest godna zastanowienia. "There's no fun for me, for the crowd," said Mauresmo afterwards.  "There's no point for me, considering what happened last week and today, to keep going and pushing for no result."  "I'm really feeling the energy is down and it's tough for me to keep going.  "I'm thinking now about the rest of my season and what I'm going to do."  To są wypowiedzi Momo po ostatnich dwóch porazkach w jej pierwszych turniejowych pojedynkach ze schiavone i srebotnik. Z resztą Amelie nie musiala wiele mowic bo jej mimika kortowa wszystko to nam sama powiedziala, nie widac w niej checi do gry, zaangazowania i przede wszystkim wiary, ze ona wreszcie przelamie swoja niemoc i wygra cos znaczacego. Z Sugiyama nigdy nie gra sie latwo, znak firmowy japonki to super szybkie nogi , trzeba ją zawsze skonczyc a na dzisiaj to przeciez mauresmo nie jest w stanie przebic paru pilek z rzedu na druga strone siatki.Początek sezonu azjatka miala zdecydowanie slabiutki ale teraz grala calkiem, calkiem i z pewnoscia jest warta zaryzykowania   Przychylam sie tez do typu na peschke    Do tego co napisal Gacek pragne dodac , ze o sesil mowilo sie najpierwszej i najzdolniejszej sposrod calej grupy vaidisovej, strycovej itp i dalej sie mowi    ale oczekiwania mozna miec, liczy sie to co prezentuje sie nie korcie a z pewnoscia w wykonaniu bularki nie jest to jeszcze to, czego oczekują od niej wszyscy    Po pierwsze serwis, po drugie poruszanie sie po korcie, po trzecie gra przy siatce    Jak sesil poprawi te elementy to swiat stoi przed nia otworem bo talentem jest niezaprzeczalnie wielkim ale na dzisiaj chyba starsza kolezanka, maszynka do konczenia bezposrednio pilek-peshke   , udzieli jej kolejnej tenisowej lekcji    
  Edited by -Piomil- (03/11/2005 13:16)
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437322 - 04/11/2005 09:28
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
newbie
 
 
 
Meldunek:  07/09/2005
 
Postów: 43
 | 
Witam Na dzisiaj jedyny bardzo zadowalajacy kurs, który napewno można zaryzykować to bez wątpienia E.Dementieva-K.Peschke 2 (2,4 sts) Jak dla mnie przy takiej dyspozycji czeszki (przypomne :Peschke-Karatancheva 6-1,6-0, Peschke-Craybas 6-1,6-1 :>?? a jeszcze niedawno obie panie spotkały się na kortach w Linzu-tam zwyciestwo czeszki 6-3,7-5. dziwie sie czasami kursami wystawianymi przeciwko rosjance, mniej znajacy sie na tenisie "napewno" przy 1,4 kursie bedzie gral na rosjanke. jak dla mnie z taki serwisem to nie wiem czemu ona znajduje sie w pierwzsej dziesiatce rankingu Wta.Sa zawodniczki ktore nie moga do tej chwili poradzic sobie z serwisem rosjanki<ktory jeszcze raz przypominam jest katastrofalny> ale sa tez takie ktore wiedza jak wykorzystac najwiekszy mankament przesympatycznej rosjanki.Taka zawodniczka jest Kveta Peschke Wola walki, tego nie mozna odmowic rosjance, ale przy takiej dyspozycji Kvety ...prawdopodobnie zakonczy sie na dwusetowym meczu.Mam nadzieje ze korzystnym dla mnie. Dlatego tez 2,4 jak najbardziej na tak. taki jeden singiel w kobiecym tenisie. 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437323 - 04/11/2005 10:40
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
enthusiast
 
 
Meldunek:  10/01/2005
 
Postów: 271
 | 
hmmm... wszystko ladnie pieknie tylko uklad jest taki ze dementiewa jezeli awansuje tu do polfinalu jedzie na mistrzostwa WTA... z kolei jezeli dzis odpadnie to zagra tam venus williams... wiec rosjanka bedzie walczyc do upadlego... uwazalbym z peschke, wczoraj dosc niespodziewana porazka w deblu... fakt jest w gazie ale czy nie odpusci dementiewej... ja sklanialbym sie ku 1.40 na rosjanke... 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437324 - 04/11/2005 10:49
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
newbie
 
 
 
Meldunek:  07/09/2005
 
Postów: 43
 | 
Quote:
  hmmm... wszystko ladnie pieknie tylko uklad jest taki ze dementiewa jezeli awansuje tu do polfinalu jedzie na mistrzostwa WTA... z kolei jezeli dzis odpadnie to zagra tam venus williams... wiec rosjanka bedzie walczyc do upadlego... uwazalbym z peschke, wczoraj dosc niespodziewana porazka w deblu... fakt jest w gazie ale czy nie odpusci dementiewej... ja sklanialbym sie ku 1.40 na rosjanke... 
 
 
   Nigdy Peschke nie uwazalem za jakos dobrze grajaca deblistke, ale mniejsza o to   w tym co piszesz cos jest, tylko nie wiem czy akurat na takim poziomie mozna mowic o odpuszczaniu. o układach w kobiecym tenisie tym bardziej    chyba ze Kveta ostro zagrala u bukow i bedzie chciala zgarnac troszke       zarty. zobaczymy jak bedzie ,ja mimo wszystko 2. powodzenia zycze   
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437325 - 04/11/2005 13:26
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
enthusiast
 
 
 
Meldunek:  21/09/2003
 
Postów: 333
 
Skąd:  Gorzów Wlkp.
 | 
z tego co ja widze w najnowszym rankingu Dementieva o 8 może pomażyć!
  1 CLIJSTERS, KIM  BEL   4665.00 16  2 DAVENPORT, LINDSAY  USA   4606.00 15  3 SHARAPOVA, MARIA  RUS   3597.00 14  4 PIERCE, MARY  FRA   3184.00 13  5 MAURESMO, AMELIE  FRA   3033.00 17  6 HENIN-HARDENNE, JUSTINE  BEL   2936.00 9  7 SCHNYDER, PATTY  SUI   2905.00 25  8 PETROVA, NADIA  RUS   2674.00 23  9 WILLIAMS, VENUS  USA   2628.00 12  10 DEMENTIEVA, ELENA  RUS   2530.00 18 
  Petrova wygrywając w niedziele zaklepała ostatnie miejsce! 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437327 - 05/11/2005 08:31
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
Pooh-Bah
 
 
Meldunek:  10/03/2005
 
Postów: 2109
 | 
czyli jesli dementieva chce grac w mastersie to musi dzis wygrac mysle ze jest w stanie pokonac nadie rowniez mysle ze nadian jest w stanie odpuscic meczyk a kurs 1.7 na dementieva calkiem niezly ciekawe jak bedzie funkcjonowal serwis jeleny od tego wiele zalezy
  a mecz z quebec w kanadzie wybralem  dechy-frazier  1  1.30  babcia amy kontra francuzka ktora takie rywealki jak amerykanka to pokonuje a ma szanse na wygranie tego turnieju w  drugiej parze graja bartoli-arvidson wiec jak dla mnie ten mecz dzisiejszy natali to tak jak final a jest szansa i ja stawiam na 1 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437328 - 05/11/2005 09:54
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
MaSha Lover
 
 
 
Meldunek:  24/03/2005
 
Postów: 5848
 
Skąd:  Warszawa
 | 
Żeby bylo jasne   Dementieva zdobyła juz w phily 104 pkt do rankingu i obecnie wyglada to tak: 9 DEMENTIEVA, ELENA RUS  2634.00 10 WILLIAMS, VENUS USA  2628.00  Więc juz gra w LA bez wzgledu na wynik dzisiejszego spotkania.Także sceniaruszy w głowie Eleny moze byc wiele    Odpuscic i odpoczac? Zagrac na maxa i wygrac jakis turniej w tym roku? albo co tam jeszcze sobie Nadia wymysli, ktora przeciez tez gra w lA. Dla mnie ciezko stwierdzic co im przyjdzie do glowy     
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437329 - 05/11/2005 11:23
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
member
 
 
Meldunek:  17/09/2004
 
Postów: 187
 
Skąd:  Tarnów
 | 
Piomil mam pytanko skad Dementieva zdobyla juz 104pkt skoro za polfinal pisze ze jest 88pkt ... nie rozumiem ...
  Mysle zagrac debel Raymond/Stosur Rozsjanki zapewnily sobie juz wejsciem do polfinalu wyjazd na turnij mistrzyn a Raymond juz sie przyzwyczaila u siebie wwygrywac debla w koncu wygrala tu w 2003 i 2004r  Wedlug mnie Raymond/Stosur to najmocniejszy w tej chwili debel przynajmniej na Hard graly w tym roku 3 razy z niby najmocniejszym deblem wedlug rankingu czyli Black/Stubbs i 3 razy wygrywaly 
  kurs 1.65 
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
#437330 - 05/11/2005 11:52
 
Re: Quebec City, Philadelphia - 31.10-06.11.05
 | 
 
 
 
MaSha Lover
 
 
 
Meldunek:  24/03/2005
 
Postów: 5848
 
Skąd:  Warszawa
 | 
Quote:
  Piomil mam pytanko skad Dementieva zdobyla juz 104pkt skoro za polfinal pisze ze jest 88pkt ... nie rozumiem ...
   
 
 
   Bonusowe punkty za pokonanie kazdej zawodniczki w poszczegolnych rundach   Jesli mi nie wierzysz to oficjalne potwierdzenie jest tutaj  KLIK    
 
 |  
| 
Do góry
 | 
 | 
 
 
 | 
 
 
 | 
 
 
 
	
 
 
 |  
 
 |