Tenis fajny sport, ale nie wyobrażam sobie granie tego za większą kasę z nastawieniem na zysk.
Co większą imprezę mogę się pobawić, radocha jest. Grunt to nie dokładać do biznesu i jest dobrze. Swoje zarobię na czymś bardziej przewidywalnym.
Mi chodziło o to, że dałeś ten sam mecz na wszystkich kuponach

Pewnie co drugi po zaniżonym kursie i tylko kumulowałeś marżę.
Nie ma sportów mniej lub bardziej przewidywalnych. Są tylko takie, na których się lepiej lub gorzej znają oddsmakerzy
powiem Ci tak, korzystam-przeglądam rynek płatnych serwisów i takich, którzy regularnie zarabiają na tenisie jest naprawdę mało.
Zdanie odnośnie oddsmakerów zgoda, źle to ująłem. Mam bzika na punkcie value, okropnie się czuję grając coś po zaniżonym kursie, ale w tym sporcie po prostu nie potrafię tego wycenić, stąd się tym faktem nie przejmuję.
A mecz dałem na wszystkich kuponach, bo była mocna rekomendacja. Na każdy dzień mam stały bank do wykorzystania, jednego dnia gram jeden kupon, drugiego rozbijam na kilka. Więc patrząc obiektywnie nie ma różnicy.
Poza tym podkreślam, że stawka dzienna na tenisa nie przekracza nawet 2/10 mojej tradycyjnej stawki, stąd wszystko traktuję czysto amatorko. Ot tak, żeby sobie zająć nockę i pośledzić wyniki.
btw Youzhny powrócił
