#440979 - 08/12/2005 19:24
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
veteran
Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
"Nic nie może przecież wiecznie trwać.........." dzisiejsza kolejka może być zdominowana przez słowa tego starego jak świat "szlagieru".  Osobiście nie wierżę w to, aby moja passa mogła trwać dalej i nie mam zamiaru przekonywać się, czy to prawda,że do 3 razy sztuka. Rzucę wyzwanie losowi i "zapodam" typy tzw. idiotyczne, bo jak szaleć to szaleć, a co... Tampa Bay-St.Louis("Blusmeni" grają tak jak stara baba na grzebieniu - czyli z braku zębów spluta dosłownie wszędzie.Analiza ich dotychczasowych osiągnięć to strata czasu, bo nijak nie widać w tym logiki.Co się nasuwa? - sria 12 meczy bez OT i to,że w tym tysiącleciu grali ze sobą w Tampie 2 razy i w obu przypadkach były OT, a w St.Louis raz OT i raz wygrały "stare baby". Jeżeli to nie są jakieś tam "przyjacielskie meczyki", to win TB nie podlega dyskusji w tym sezonie,ale jak zaznaczyłem na wstępie rzucam wyzwanie losowi) Typ:OT  Los Angeles-Carolina(nic nie może wiecznie trwać,nawet seria LA bez OT musi "pęknąć".Zagrałem to "kombinacyjnie",tak aby przegrać tylko w wypadku wygranej "Karolków". Przyglądając się osiągnięciom Caroliny w meczach z Pacyfic Dyvision wynika, że najlepiej gra im sie w Dallas i Anahaim, co zresztą potwierdzili juz i w tym sezonie.Reszta ekip sprawia im jednak trudności i z pokonaniem np LA,Phoenix czy San Jose będą mieli kłopoty) Typ:1 i II stopień na OT  Pittsurgh-Minnesota(gospodarze mają szansę "poprawić" swój rekord w tym sezonie pod względem serii porażek pod rząd, ale czy im o to chodzi?Jeżeli ekipa,która zbliża się do 1/3 sezonu i w tym czasie wygrywa w ciągu 60 min tylko 4 mecze, to albo są zbieraniną"odrzutków",albo mają do d....trenera,albo mają w d......hokej i wszystko z nim związane,albo poprostu są pechowcami,którzy poza własne łóżko nie powinni wychodzić.Obawiam się ,że każda z w/w przyczyn dotyka Pittsburgha po trosze.Szkoda tej ekipy,ale na litość nie mogą liczyć.Dzisiaj zagrają z ekipą,która jest skazana na bycie w cieniu, bo mając takich rywali w Dywizji na jakich skazana jest Minnesota, to trzeba tylko zadawalać się okruchami,które spadną z "pańskiego stołu" i walczyć z tymi których będzie łatwiej pokonać. Pojedynek tych,którzy stanowią tylko tło w całej lidze) Typ:OT  Na zakończenie coś dla tych,którzy wciąż "polują" na swoje typki - wiecie jaka jest różnica między grą w NHL, a grą wstępną?????? GRANIE W NHL TRWA DŁUŻEJ 
|
Do góry
|
|
|
|
#440982 - 08/12/2005 22:09
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
addict
Meldunek: 30/01/2005
Postów: 601
Skąd: To tu to tam
|
Ale co wy sie czepiacie wujka??? Zrozumcie on nie zawsze chce trafiac wszystko od razu  Bo nie bedzie mial smaczku emocji
|
Do góry
|
|
|
|
#440983 - 08/12/2005 22:22
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
member
Meldunek: 11/10/2005
Postów: 137
Skąd: Poznań
|
a ja tak sobie wlasnie wymyslilem-bardzo orginalnie, ze zaczne progresje na wynik 3:2 dla buffalo,poczynajac od 5zl i tak co 5 a potem co 10 i 15, mam zamiar na to przeznaczyc 200zl,co daje okolo 17 spotkan,czy mi sie powiedzie czy pojde z torbami-zobaczymy, jednak wynik 3:2 przy meczach buffalo zdazyl sie kilka razy-hymm a noz sie uda  powiem wam za jakis czas. (lemex-musze jakos na skrzynke zbierac:)-nie bede tu robil reklamy ale ognista woda z finlandi  lub rosji moze byc  ?? ) buffalo-anaheim wynik: 3-2 pozdrawiam zycze wczystkim powodzenia!!
|
Do góry
|
|
|
|
#440985 - 08/12/2005 23:55
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
Pooh-Bah
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 2096
Skąd: Szczecin
|
Quote:
Buffalo-Anaheim 2 lub X2 Tu poważnie rozważam zagranie Na win gości.Szable bez Briere'a i Dumonta i tu upatruje szansy dla Kaczorów. Opcja w każdym razie do przemyślenia...
I zostało zagrane na Anaheim po kursie 3.0
Pozdr
|
Do góry
|
|
|
|
#440986 - 09/12/2005 08:40
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
newbie
Meldunek: 14/09/2005
Postów: 33
Skąd: Leeds
|
Quote:
ZAcząłem wczoraj progresję na porażkę NSH (zawsze będą bardzo dobre kursy), więc dziś konsekwentnie gram na NYR + podpórka OT (za 1/4 stawki podstawowej na ew zwrot kosztów). Niech bogowie sławią Colorado -1,5
+ Katrina, która zdmuchnęła LA
|
Do góry
|
|
|
|
#440989 - 09/12/2005 10:23
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
member
Meldunek: 30/09/2005
Postów: 150
Skąd: Manchester / Rzeszow
|
Quote:
buffalo-anaheim wynik: 3-2
No bardzo ladnie - mam nadzieje, ze miales to liczone z dogrywka ( nie wiem jak to robia - moga kombinowac, ze w normalnym czasie rozgrywki ) tak czy inaczej GRATULUJE :]
|
Do góry
|
|
|
|
#440990 - 09/12/2005 11:52
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
newbie
Meldunek: 14/09/2005
Postów: 33
Skąd: Leeds
|
Patrząc na dzisiejszy zestaw par, jedyne co mi przyszło do głowy przy porannej kawie to 4 x OT (Lucky 15)  pozdrawiam jac
|
Do góry
|
|
|
|
#440992 - 09/12/2005 15:59
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
member
Meldunek: 11/10/2005
Postów: 137
Skąd: Poznań
|
Quote:
Quote:
buffalo-anaheim wynik: 3-2
No bardzo ladnie - mam nadzieje, ze miales to liczone z dogrywka ( nie wiem jak to robia - moga kombinowac, ze w normalnym czasie rozgrywki ) tak czy inaczej GRATULUJE :]
no niestety bez dogrywki liczylem na 3:2 :/ tak czy inaczej dzieki (no w expekcie nie ma takich opcji jak wynik z dogrywka niestety)
|
Do góry
|
|
|
|
#440993 - 09/12/2005 18:40
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
veteran
Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Napewno śmialiście się wczoraj z moich typów i pukaliście się po głowie mówiąc - Lemex zwariował.  Być może macie rację,ale wczorajsza kolejka była mi potrzebna tylko po to, aby minimalnie przegrać, bo passa 100% nie może trwać wiecznie i gdybym wczoraj zakładając trafił, to już dzisiaj "na bank" byłaby wtopa, a mnie zależy na dzisiejszym dniu.  Coż-taki już ze mnie dziwak, że nawet do takich pierdół przywiązuję wagę.  Vancouver-Ottawa(szalony dzień,bo to dzisiaj zeszły się moje dwie progresje na OT.Dla Orek to 17 mecz, a dla Senatorów 18. Koszmar!!!!! Miałem nosa,że za szybko na nich nie "wlazłem" i pare razy "dwu-singlowo" ratowałem swoją d.... z finansowych opałów.Historycznie nie jest dobrze,bo w dwóch poprzednich sezonach raz wygrały Orki 6:4, a raz Senators 1:2 - blisko remisu,ale też i daleko. Na lodzie Ottawy było OT.Cóz mam dodać - zapas "kapuchy" jeszcze mam, więc tylko tyle dodam: Boże miej w opiece rasowych hazardzistów, bo tylko my możemy w piekle "przechachmęcić" diabelskie atrybuty, a na aniołki się nie nadajemy) Typ:OT  Washington-Detroit typ:2 Atlanta-Columbus typ:1 Ani słowa o typach powyżej,bo to typowe "deski ratunkowe". 
|
Do góry
|
|
|
|
#440994 - 09/12/2005 21:59
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań cz II
|
member
Meldunek: 11/10/2005
Postów: 137
Skąd: Poznań
|
Quote:
Napewno śmialiście się wczoraj z moich typów i pukaliście się po głowie mówiąc - Lemex zwariował. Być może macie rację,ale wczorajsza kolejka była mi potrzebna tylko po to, aby minimalnie przegrać, bo passa 100% nie może trwać wiecznie i gdybym wczoraj zakładając trafił, to już dzisiaj "na bank" byłaby wtopa, a mnie zależy na dzisiejszym dniu. Coż-taki już ze mnie dziwak, że nawet do takich pierdół przywiązuję wagę.  Vancouver-Ottawa(szalony dzień,bo to dzisiaj zeszły się moje dwie progresje na OT.Dla Orek to 17 mecz, a dla Senatorów 18. Koszmar!!!!! Miałem nosa,że za szybko na nich nie "wlazłem" i pare razy "dwu-singlowo" ratowałem swoją d.... z finansowych opałów.Historycznie nie jest dobrze,bo w dwóch poprzednich sezonach raz wygrały Orki 6:4, a raz Senators 1:2 - blisko remisu,ale też i daleko. Na lodzie Ottawy było OT.Cóz mam dodać - zapas "kapuchy" jeszcze mam, więc tylko tyle dodam: Boże miej w opiece rasowych hazardzistów, bo tylko my możemy w piekle "przechachmęcić" diabelskie atrybuty, a na aniołki się nie nadajemy) Typ:OT  Washington-Detroit typ:2 Atlanta-Columbus typ:1 Ani słowa o typach powyżej,bo to typowe "deski ratunkowe".
co do OT to zgadzam sie z toba w 100% tak sobie spojrzalem na ten mecz i widzialem tam remis "od pierwszego wejrzenia";) hymm tylko czy jakas grubsza kase na ten mecz-nie wiem,raczej nie-az taki odwazny nie jestem, detroit atlanta new jersey
pozdro all powodzenia ps. Vancouver Canucks-Ottawa Senators 3:3 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|