Strona 2 z 2 < 1 2
Opcje tematu
#443769 - 11/11/2005 12:24 Re: Los Angeles WTA Championships
ferrero18 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/07/2005
Postów: 2422
Skąd: Toruń
co wy gadacie?????odpusciła a niby po co ????aby zachowac siły?????to na co jej wygranie 2 seta???? poprostu jej sie nichce juz biegac!

Do góry
Bonus: Unibet
#443770 - 11/11/2005 12:58 Re: Los Angeles WTA Championships
Adik Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 13/12/2003
Postów: 2462
Quote:

Powiem tylko tyle, ze "piękna" Mania z kołchozu wygrała, bo niechciała tego zrobić amerykanka, w meczach między tymi zawodniczkami, kiedy jedna i druga chce wygrać pada wynik 6:0, 6:0.... oczywiście dla Lindsay...




uwielbienie dla ruskich laluchn przez niektorych nie zna granic

Nie zwajac na syfki na buzce Mani dzis mecz "o pietruszke" z koniowa mama Nadia. Ciekawe co tam im w glowkach zaswitalo, Na Petrova kurs w okolichach 4,3-4,4 i majac na uwadze kolejne rundy w jakich zagra Sharapova byc moze warto sprobowac.

Do góry
#443771 - 11/11/2005 13:03 Re: Los Angeles WTA Championships
valdi Offline
member

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 179
na oficjalnej stronie rozgrywek:
1 Davenport 2
2 Sharapova 2
3 Schnyder 1
4 Petrova

Do góry
#443772 - 11/11/2005 13:35 Re: Los Angeles WTA Championships
grey Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/07/2005
Postów: 4496
Then, Sharapova will face Petrova (should the 18-year-old win, she would take the top spot in the Green Group, and should she lose, Davenport will finish first).

http://www.wtatour.com/newsroom/stories/NewsArticle_8392_rx.asp

Do góry
#443773 - 11/11/2005 13:46 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Hmmm ocena gry zawodniczek to subiektywna sprawa kazdego
Ja to widzialem tak, Ty inaczej i bardzo dobrze bo mozna zobaczyc wszystko z roznych punktow widzenia
Ja w takim razie jestem laikiem bo zadnego odpuszczania nie widzialem za to takich spotkan w wykonaniu linds juz wiele

Hmm zgodnie z zasadą
If 2 players are tied in matches won, their direct match decides.
Maria jest pierwsza bez wzgledu na co sie dzisiaj stanie...

W sumie to takie najwazniejsze nie jest


Edited by -Piomil- (11/11/2005 13:48)

Do góry
#443774 - 11/11/2005 14:07 Re: Los Angeles WTA Championships
valdi Offline
member

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 179
jak jest pierwsza jesli jest 2 wg oficjalnej strony turnieju??

Do góry
#443775 - 11/11/2005 14:15 Re: Los Angeles WTA Championships
rokus Offline
old hand

Meldunek: 07/04/2005
Postów: 775
Linsday jest dla mnie w czolowce do ***** takich numerow.A tobie piomil proponuje udac sie do okulisty,bo z twoim wzrokiem to napewno nijest dobrze.Nie zdziwilbym sie wcale ze scenariusz tego meczu ulozyly sobie zawodniczki przed tym mczem.Bardzo dziwny spokoj panowal w obozach trnerskich na trybunach,czasami dziwne spostrzezenia zawodniczek w ich kierunkach na co uwage zwrocili nawet komntatorzy-co jest surowo zabronione,w koncu live z tego meczu byl u pare bukow ,2 set to bylo kuriozumm- 5-3 i nagle szarapowa zapomniala jak sie gra w tenisa zeby w 3 sobie przypomniec-paranoja-nie dosc z tyle kasy zarabiaja to jeszcze sobie dorabiaja ich obozy trenerskie na wysokich kursach na live-zlodziejstwo w zywe oczy.

Kolego troszkę kultury, wulgaryzm w tym dziale nie jest mile widziany.


Edited by Schranzer (11/11/2005 14:44)

Do góry
#443776 - 11/11/2005 15:45 Re: Los Angeles WTA Championships
Fozzie Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 05/03/2004
Postów: 5934
Skąd: http://fozzie.blogabet.com/
Piomil, być może wyjdzie na twoje, ze Mańka jest ah.. i oh.. ale zaryzykuje stwierdzenie, ze jeżeli obie panie spotkają się w finale, to bedzie to całkiem inny mecz i pryszczata Mańka już nie bedzie miała takiego miodu, jestem przekonany na 99%, wiec moze dobrze, ze stało się tak, a nie inaczej wczoraj, bo jak juz dojdzie do takiego scenariusza, to przynajmniej kursy powinny być przyzwoite...

Do góry
#443777 - 11/11/2005 20:34 Re: Los Angeles WTA Championships
rokus Offline
old hand

Meldunek: 07/04/2005
Postów: 775
Widze ze kazdy boi sie urazic autora tej strony-ale ja jestem osoba ktora mowi co mysli-cnie szczerosc.

Świetnie , cieszymy się - ale czy aby do wyrażania swoich poglądów konieczne jest stosowanie wulgaryzmów ?


Edited by Fro_Lech (11/11/2005 20:42)

Do góry
#443778 - 11/11/2005 23:12 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Heh po pierwsze nie jestem autorem tej strony bo znajdujemy sie na forum i jedynie moge byc autorem tematu ale domyslam sie, ze o to Ci chodzilo

Nie wiem jak ten post zostal zedytowany ale zapewniam, ze kazde zdanie jest i bedzie szanowane w tym poddziale forum bo kazde ma prawo do wlasnej opinii Tylko, ze nie trzeba nawolywac innych i wywierac presji zeby to zdanie popierali Rokus, rozumiem, ze uwazasz ze to co Ty uwazasz jest jedynie sluszne ale osiagniecie obiektywnej, zgodnej dla wszystkich opinii bo obejrzanym spotkaniu jest bardzo ciezko, a wrecz bywa to niemozliwe wiec dlatego wlasnie nasze zdania sie roznią

Moje zdanie jest takie, ze wszystkie teorie spiskowe sa chybione, z tego co oficjalnie wiadomo, to Lindsay w zeszlym tygodniu wycofala sie z turnieju z powodu grypy, byc moze to byla przyczyna jej wczorajszej slabszej dyspozycji?
Fozzie mówi, ze jak obu sie chce grac to wynik konczy sie rowerem, tylko szkoda, ze jak wczesniej chcialo sie grac rowniez obydwu to Maria dwukrotnie wygrywala Dla Marii to zwyciestwo jest szczegolnie wazne nie w sensie sportowym ale w sensie mentalnym bo po ostatnich tak naprawde blizej niekoreslonych klopotach odbudowanie psychiczne jest jej bardzo potrzebne
Wy macie swoje zdanie na temat tego spotkania, ja mam swoje i koniec Koncentrujemy sie na dalszym etapie rozgrywek.
pozdrawiam

Do góry
#443779 - 12/11/2005 04:36 Re: Los Angeles WTA Championships
Gregov Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/02/2004
Postów: 5949
Skąd: Sosnowiec
Oglądałem mecz Davenport - Sharapova i nie zauważyłem aby któraś z nich grała na pół gwizdka. Oczywiście nie wiemy co tak naprawde siedzi w głowach zawodniczek, tymbardziej że jedna z nich nie musiała wygrywać tego meczu , ale ja akurat nie odniosłem takiego wrażenia jak koledzy powyżej i według mnie obie nie odpuszczały. Sytuacje na korcie potrafią się zmieniać bardzo szybko co najbardziej było widoczne w meczu z poprzedniego tygodnia Mauresmo - Dementeva. Tam zawodniczki zdobywały gemy seriami , po 3 i 4 z rzedu. Oglądając mecze Daveport można odnieść wrazenie ze jej nie zalezy, że odpuszcza, ale to tylko dlatego ze ona tak własnie sie na korcie zachowuje. Rzadko pokazuje emocje , porusza sie troche ospale, jak wiadomo nie jest zbyt zwrotną i szybką zawodniczką , czasem zdarzy sie ze , nie pobiegnie do jakiej piłki, ale to moim zdaniem zimna kalkulacja. Po co mam sie meczyc i tracic siły skoro za chwile zagram wygrywającą piłke z serwisu bądz returnu.

Przegrywała w drugim secie i mogła spokojnie oddac gładko mecz, ale nie zrobiła tego . Podjeła walke, wygrała seta ,a ze poległa w trzeciej parti, no cóż. To tylko sport

off topic.
Nie wiem jak wy , ale ja wogóle nie trawie komentarza Magdy G. , normalnie nie da się jej słuchać. "Pieknie, ładnie, brawo , świetnie" - to jej cztery podstawowe okreslenia po zakonczonych akcjach. A najlepsze jest jej określenie podwójnego błędu serwisowego: "debel ałt"

Do góry
#443780 - 12/11/2005 07:16 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Maria mając juz pewne 1 miejsce wydaje sie, ze z premedytacją powiedziała: Chce Momo

Pary półfinałowe:

Pierce-Davenport
Sharapova-Mauresmo

bedzie ciekawie...

Do góry
#443781 - 12/11/2005 12:04 Re: Los Angeles WTA Championships
fart? Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/12/2003
Postów: 12888
Skąd: Zielona Gora
co panowie sadza o tych dwoch polfinalach dzisiaj warto postawic na Sharapova wiem ze wczoraj zagrala slabe spoktanbie ale chyba ma mentalnosc ruskich i jak nie trzeba to nie wygrywa i do Mari chcem dolozyc Davenport mysle ze jest w lepszej formi niz Pierce ale to tylko moje zdanie chcialem poznac wasze zdanie na ten temat pozdro

Do góry
#443782 - 12/11/2005 12:29 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Mary vs Lindsay... Obydwie bardzo doświadczone i próbujące skonczyc piłke jak najszybciej mozna to zrobic Jeśli Pierce utrzyma poziom z pierwszych swoich 3 gier to jestem zdania , ze jest w stanie awansowac do finału. Lindsay nigdy nie była tytanem jesli chodzi o sprawe przygotowania kondycyjnego, natomiast Mary w tym sezonie wydaje sie, ze moze biegac w nieskonczonosc i uderzać pilki wygyrwajace z niewiarygodnych czasami pozycji. Jeśli nie będzie szybkich przelaman ze strony amerykanki, a 1 set potrwa około godziny to wtedy Mary bedzie miała juz zdecydowanie z górki. Ciekawe jak tez bedzie wyglądało prowadzenie gry, bo do tej pory Mary zdominowała wszystkie swoje spotkania w LA i to ona rozdawała karty a linds nie lubi gdy sie ją rorzuca po korcie i gra plaskie pilki bo i jej styl gry i jej warunki fizyczne z taką grą radzą sobie średnio. Przypominając sobie jeszcze zeszlotygodniową grypę amerykanki, i pojedynek obydwu pań z roland garros to stawiam na Pierce w tym meczu

Jeśli chodzi o drugi polfinal to mysle, ze Maria decydując sie na gre z Momo dobrze wiedziala co robi Po pierwsze Momo po porażce(juz drugiej w tym sezonie) o stołek numer 1 tenisa francuskiego moze byc troszke przygnebiona. Po drugie jest to juz faza polfinalowa czyli odpowiednia dla Amelie aby pęknąć psychicznie, dokladnie jak to miało miejsce w zeszlym roku tutaj podczas meczu z sereną. Po trzecie dyspozycja serwisowa Marii(nie licząc meczu z Petrovą, kiedy to Masha troszke oszczedzala kontuzjowany wczesniej w tym sezonie miesien piersiowy) jest w tym turnieju bardzo dobra w przeciwienstwie do Amelie, ktora podczas calego tego sezonu tak i w tym turnieju ma problemy z podaniem, zwlaszcza w decydujacych momentach spotkania. Z pewnością to Maria bedzie atakowac a Mauresmo czekac za koncowa linią na bledy i czasami chodzi do siatki ale wg mnie tych bledow sie wczesniej doczekamy ze strony francuzki i "licze" tutaj na strone mentalną Mauresmo.


Edited by -Piomil- (12/11/2005 12:31)

Do góry
#443783 - 12/11/2005 14:08 Re: Los Angeles WTA Championships
lleyt1 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/03/2005
Postów: 3336
Skąd: Toruń
Po tym co zobaczylem dzisiaj w wykonaniu Sharapovej w meczu z Petrova jestem pewien ze Mauresmo ma duze szanse na zwyciestwo.
Rosjanka byla w tak zalosnej formie i czy odpuscila sobie ten mecz czy nie, radze stawiac dzis na Amelie.

Do góry
#443784 - 12/11/2005 16:25 Re: Los Angeles WTA Championships
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
To chyba normalne, że zawodniczka, która odpuszcza sobie spotkanie nie zamierza się przemęczać, nie biega jak łania do każdej piłki. Radziłbym oceniać Marie po jej spotkaniach z Davenport i Schnyder, a nie po spotkaniu z Nadią. Moim zdaniem Maria po prostu wybrała sobie przeciwniczke na 1/2 finału i wybrała Francuzke, która jest obecnie w gorszej formie. Kursy z Expektu - 1.55 na Marie i 2.35 na Amelie chyba dobrze odzwierciedlają szanse obu pań w tym spotkaniu.

i...Marija, Marija...


Edited by Schranzer (12/11/2005 18:55)

Do góry
#443785 - 13/11/2005 09:50 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
No i koniec tegorocznych kobiecych rozgrywek

Ostatni mecz sezonu : Pierce vs Mauresmo

Moim zdaniem bedzie to ukoronowanie fenomenalnego i zaskakująco dobrego sezonu w wykonaniu Mary Pierce. 2 wielkoszlemowe finały, 2 wygrane turnieje(w tym ten w Moskwie pokonując w finale Schiavone bedaca w zyciowej formie), i przede wszystkim od maja bardzo rowna i bardzo wysoka dyspozycja. Rozsądne zarzadzanie siłami, Mary zagrała jedynie w 13 turniejach i pozwoliło jej to zakwalifikowac sie tutaj bez wiekszych problemow, ostatnio wystapila w moskwie, potem zrobila sobie odpoczynek i widac po niej , ze jest swieza , wiedziala co robi, i ma tutaj najwiecej energii do gry ze wszystkich uczestniczek imprezy. Pokonała juz tutaj wszystkich , Clijsters, Davenport, Dementievą i nawet jej dzisiejszą rywalkę Mauresmo, gra tenis jak za najlepszych lat swojej kariery i wydaje mi sie , ze jest nie do powstrzymania w tym momencie dla Amelie. Wg mnie Sharapova dobrze wiedziala co robi celując w polfinal z Momo, w meczu z Pierce nie mialaby najmniejszych szans, w meczu z Momo mogla powalczyc ale zabraklo regularnosci. Po tym sezonie Amelie moze sie nabawic kompleksu pierce bo bedzie to juz 3 raz kiedy z nia przegra. Po pierwsze to jest finał jednej z najwiekszych imprez w sezonie, Mary wydaje sie miec problemy z głową za sobą chociaz patrzac na jej niektore kortowe rekacje to czasami mam watpliwosci czy ona jest w pelni zdrowa ale Momo caly czas żyje z kompleksem nieumiejętnosci wygrywania wtedy kiedy trzeba. Po drugie dyspozycja serwisowa - Momo caly turniej serwowala slabo, debel ałty czasami w decydujących momentach, Pierce natomiast jak caly sezon tak i tu trzyma okolo 70% pierwszego, uderza wiele wygrywajacych serwisow i asów. Po trzecie ogolna dyspozycja - Momo nie gra tenisa swojego zycia, jak zwykle w decydujacych fazach turnieju "miętka" reka i bojazliwe odbicia, Mary naromiast spokojnie, pewnie i skutecznie, to co wczoraj pokazala z Davenport pozwala mi ze spokojem dzisiaj na nią postawic Moim zdaniem mecz bedzie identyczny jak na usopen, nerwowa i psująca proste pilki momo, pewna siebie i pogrywajaca sobie w psychiczne , skuteczne gierki Pierce.

Do góry
#443786 - 14/11/2005 07:28 Re: Los Angeles WTA Championships
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
I koniec sezonu ...
Wygrała... Amelie

Troche szkoda ale ze sportowego punktu widzenia to swietna wiadomosc bo Momo staje sie pelnowartosciowym uczestnikiem turniejow wielkoszlemowych Pod koniec roku opuścila mnie forma ale sezon ten uznaje za bardzo udany i juz wypatruje z niecierpliwością nastepnego "Zagralem" wiecej spotkan w tym sezonie niz jakakoliwek zawodniczka i trzeba troszke odpoczac

do stycznia....

Do góry
#443787 - 14/11/2005 07:54 Re: Los Angeles WTA Championships
pacyfista Online   content
Sherlock Holmes

Meldunek: 17/08/2005
Postów: 84665
Skąd: jawor/bremen
Ostatni mecz sezonu WTA dostarczyl nam sporej dawki pozytywnych emocji.Okazuje sie ,ze nie tylko sex,ale i francuski tenis moze dostarczyc tyle przyjemnosci.Panie postaraly sie o gre na bardzo wysokim poziomie,doskonaly serwis,konczace pilki,niesamowite serce do walki o kazda pilke.To spotkanie pokazalo jak piekny moze byc tenis.Jedynie czego brakowalo w tym spotkaniu to pani Magdy i jej komentarza .Ten mecz uswiadomil mnie,ze typowanie wiekszosci zdarzen z tenisa przed rozpoczeciem zawodow mija sie z celem,chyba ze chcemy zasilac konta firm bukmacherskich,czego nikomu nie zycze.POZDRAWIAM

Do góry
#443788 - 14/11/2005 08:20 Re: Los Angeles WTA Championships
RyanGiggs Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/10/2001
Postów: 7511
Skąd: Kielce
Nic nie powiem tylko:

CONGRATULATIONS AMELIE

Moze jakis szlemik wreszcie?

GOGOGO

Do góry
Strona 2 z 2 < 1 2

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
6 zarejestrowanych użytkowników (alfa, rymoholik, VVega, rafal08, Irek, pacyfista), 1037 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51052 Tematów
5800800 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47