Witam,

ostatnio myślę sporo i chciałem Was spytać o jeden z najważniejszych w mojej hierarchii problemów związanych z obstawianiem.

Zauważyłem wg moich statystyk że (przepraszam za słowo) o Dziwo więcej zdarzeń wchodzi mi w środku tygodnia niż w łikend. A dzieje się tak dlatego że mam problem z wyselekcjonowaniem właściwych zdarzeń. Po prostu mówiąc łopatologicznie zbyt wiele jest do grania i w wiekszości przypadków kończy się to nietrafieniem jednego kluczowego zdarzenia kończącego kupon. Oczywiście nie zawsze ale problem jest.

Pytanie jak radzicie sobie z selekcją typów?
Jakiś sposób?
Czy macie na tyle żelazną dyscyplinę aby wybrać jeden, dwa tygodniowo i obstawić ?
Czy może macie podobny problem do mojego?

CHciałbym wywołać dyskusję na ten temat i nie ukrywam że interesuje mnie szczególnie opinia doświadczonych forumowiczów.

Pozdrawiam
jotte

Najlepiej sie gra single, skutecznosc odrazu mocno wzrasta

[QUOTE]Oryginalnie wysłał rymoholik:
[qb]Najlepiej sie gra single, skutecznosc odrazu mocno wzrasta [/qb][/QUOTE]Jasne tylko że w każdym weekend mogę wybrać minimum 10 potencjalnych pewniaków z różnych "przecieków". Grać wszystkie? Chodzi mi bardziej o metodę wyboru...

mam ten sam problem. w week obstawiasz nie ze swiadomością o wybralem 2 mecze i wygralem tylko qurwa postawilem 2 mecze wygralem ale co z tego jak 10 innych tez moglem trafic.
to co robi dj czy inni dobrzy typerzy jest wedlug mnie jedyna rozsadna odpowiedzia. wybierasz pare zdarzen powiedzmy 2-3 z soboty pelna analiza za i przeciw i tyle reszty nie ruszasz.
(ale czasami i takie myslenie daje w dupe.ostatni week gdzie inter remisuje,betis gra w HU JA, a WHU nawet X2 nie wchodzi.)
pozdrowienia

[QUOTE]Oryginalnie wysłał tomch0:
mam ten sam problem. w week obstawiasz nie ze swiadomością o wybralem 2 mecze i wygralem tylko qurwa postawilem 2 mecze wygralem ale co z tego jak 10 innych tez moglem trafic.
to co robi dj czy inni dobrzy typerzy jest wedlug mnie jedyna rozsadna odpowiedzia. wybierasz pare zdarzen powiedzmy 2-3 z soboty pelna analiza za i przeciw i tyle reszty nie ruszasz.
(ale czasami i takie myslenie daje w dupe.ostatni week gdzie inter remisuje,betis gra w HU JA, a WHU nawet X2 nie wchodzi.)
pozdrowienia[/QUOTE]Zgadzam się ale właśnie chodzi mi o metodę doboru tych zdarzeń. Po to założyłem ten temat

A'propos.Podziwiam DJ Sosne właśnie za selekcję tego co publikuje na stronie ale chciałbym się dowiedzieć czy gra coś ponad? Pewnie i tak nie odpowie ale wg mnie gra.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jotte:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał rymoholik:
[qb]Najlepiej sie gra single, skutecznosc odrazu mocno wzrasta [/qb][/QUOTE]Jasne tylko że w każdym weekend mogę wybrać minimum 10 potencjalnych pewniaków z różnych "przecieków". Grać wszystkie? Chodzi mi bardziej o metodę wyboru...[/qb][/QUOTE]Skoro te "pewniaki" sa po wartosciowym kursie to gralbym wszystkie 10 jako single.

aha jeszcze dodam ze nauczony doświadczeniem nie ruszam zadnych badziewnych lig.staram sie grac tylko renomowane ligi.*** wie czy buki mieszaja cos czy nie.alle jak przegladam bettingadvice widze typ 10/10 z "2 ligi rumunskiej" bo ktos puscil info ze mecz kupiony czy jakos tak to .....
czasami sprawdzam tylko wynik czy nie bylo jakiejs mega niespodzianki. i czesto JEST.
pozdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał tomch0:
[qb].staram sie grac tylko renomowane ligi.
pozdrawiam[/qb][/QUOTE]A możesz podać te ligi wg Ciebie.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał rymoholik:
[qb]Skoro te "pewniaki" sa po wartosciowym kursie to gralbym wszystkie 10 jako single.[/qb][/QUOTE]A masz wypracowany jakiś sposób stopniowania czy inaczej określenia stopnia prawdopodobieństwa zajścia danego zdarzenia? A prościej czy dany "pewniak" jest bardziej "pewny" od innego?

Jesli mam duzo pewniakow to staram sie wybierac te z najwyzszymi kursami, wartosciowe mam tu na mysli takie ze jesli trafie 2z3 lub 3z5 to jestem na plus.

U mnie to jest tak że w środku tygodnia strace
troszkę kasy na badziewiastych ligach m in.
skandynawskich, a w weekend grajac mecze
z renomowanych lig zgraniam kase.

nie odkryje ameryki jak powiem ze hiszpania/niemcy/anglia/wlochy/holandia/francja
tam gdzie latwo zdobyc info na temat druzyny.
nie wiem jak inni ale w wyborze sugeruje sie przedewszystkim walorami sportowymi<sila druzyny> a nie jakimis **** nymi ukladami czy ustawieniami meczow.
sentymentem darze finlandie1
nie gram niższych lig z angli(chodz zrobilem odstępstwo na WHU i to X2 jak by byla niespodzianka no i .....)
a tak wogole to podajesz dobre typy.
wiec nie jest chyba tak zle.
pozdrowienia

[QUOTE]Oryginalnie wysłał tomch0:
wiec nie jest chyba tak zle.
pozdrowienia[/QB][/QUOTE]Nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej

Uważam że człowiek całe życie się uczy...
Z tego co widzę to wszyscy pracują na "czuja" i dobrze ja też tak robię.

Ale może ktoś wymyślił jakieś sformalizowane np.arkusze do analiz. Gdzieś widziałem coś takiego, ale niestey straciłem kontakt wzrokowy z tym...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał analogowy:
[qb]U mnie to jest tak że w środku tygodnia strace
troszkę kasy na badziewiastych ligach m in.
skandynawskich, a w weekend grajac mecze
z renomowanych lig zgraniam kase.[/qb][/QUOTE]To skoro odkryłeś źródło problemu to po co tak grasz ? Nałóg?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jotte:

Ale może ktoś wymyślił jakieś sformalizowane np.arkusze do analiz. Gdzieś widziałem coś takiego, ale niestey straciłem kontakt wzrokowy z tym... [/QB][/QUOTE]najlepiej jak na ten temat wypowiedzial by sie jakis auorytet z wieloletnim stazem. albo ktos kto uzywa tych cudeniek w ekselu
tylko jak tam uwzglednia sie takie rzeczy jak kontyzje,zmeczenie zawodnikow np podroza do brazyli ,klotnie w druzynie, i milion innych spraw.
jest przeciez stronka jakiegos tam matematyka izraelskiego czy cos takiego ale czasami statystyka nie odzwierciedla rzeczywistosci.
a NAJLEPIEJ JAK BY COS DJ NAPISAL od siebie O SWOJEJ METODZIE i takie tam
pozdrowienia

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jotte:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał analogowy:
[qb]U mnie to jest tak że w środku tygodnia strace
troszkę kasy na badziewiastych ligach m in.
skandynawskich, a w weekend grajac mecze
z renomowanych lig zgraniam kase.[/qb][/QUOTE]To skoro odkryłeś źródło problemu to po co tak grasz ? Nałóg?[/qb][/QUOTE]ZGADZA SIĘ NAŁÓG, ALE ZA NIEWIELKI STAWKI, CODZIENNIE MUSZE COS ZAGRAĆ

Nie robić żadnej selekcji, grać wszystko jak leci jako single po 20-30 meczy, a zastanawiać się tylko nad stawkami (np. w skali 1-10).

Ewentualnie - przyjąć maksymalną stawkę jako np. 5% budżetu i przyjąć, że nie mogę mieć w danej chwili więcej niż x% (np. 60%) swoich zasobów (przeznaczonych na granie) w grze.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Kubek:
[qb]Ewentualnie - przyjąć maksymalną stawkę jako np. 5% budżetu i przyjąć, że nie mogę mieć w danej chwili więcej niż x% (np. 60%) swoich zasobów (przeznaczonych na granie) w grze.[/qb][/QUOTE]Ok rozumiem że grasz w ten sposób? Jakie efekty? Jaki masz zwrot z kapitału i od obrotu?

Może nie jest to selekcja co robię ale najczęściej odrzucam w weekend mecze najbardziej popularne.Mecze o ktorych cała Europa mówi,że nie ma innej możliwości jak wygrana zespołu X.
Niech będzie przykładem ostatni mecz Barcy czy niedawno City z Portsmouth.Czyli po prostu odpuszczam mecze o których jest za głośno.
Nie obstawiam też meczy gdzie wydaje mi się ,że kurs u buków jest wyższy niż powinien.
dardaw

Ja tam kieruje sie instyktem. Wypisuje sobie na kartce wszystkie interesujace mnie mecze a nastepnie skreslam te wedlug mnie mniej pewne i tak dochodze do tych najpewniejszych Chodz nieukrywam ze mam czasami weekend problemy z wyborem

Witam ! Chciałęm sie podzielic swoimi "doswiadczeniami" Mam ten sam problem jaki poruszył jotte, tylko ja robie to w ten sposób jak tylko pokze sie nowa oferta sts ( w tym buku grywam) od razu spisuje interesujace mnie mecze zwracam uwage na lige i kursy,mam specjalnie załozony zeszyt o tych celów Meczy takich wybieram ok 20-30 z całego tygodnia wiadomo na łikend jest wiecej,i przez cały tydzien analizuje te mecze obczajam statystyki i ewentulnie mniej pewne mecze out.Teraz zaczyna sie problem co wrzucic na kupon poniewaz po takiej analizie wszystkie zdarzenia ,które przeszły moja "selekcje" wydaja mi sie byc pewne.Czesto bywa ze wacham sie do ostatniej chwili czy o kuponu 1 dorzucic zdarzenie 1 czy np zdarzenie 2, i czesto w tym popełniam błąd.Zaznaczam ze nie gram singielków gdyz do tego potrzeba wiekszych funduszy , grywam przewaznie 4-6 zdarzen równe ,czesto zdarza sie ze postawie 3 kupony po 5 (innych)zdarzen i wszystkie wejda wtedy zaczynaja sie "wyrzuty sumienia" dlaczego np nie dałęm wszystkich na 1 kuponie w tym przypadku czwartym w kolejnosci (ale to juz moje takie wymysły)Własnie przystepuje o kolejnej selekcji moich skromnych typów.Pozdrawiam iwo:

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jotte:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Kubek:
[qb]Ewentualnie - przyjąć maksymalną stawkę jako np. 5% budżetu i przyjąć, że nie mogę mieć w danej chwili więcej niż x% (np. 60%) swoich zasobów (przeznaczonych na granie) w grze.[/qb][/QUOTE]Ok rozumiem że grasz w ten sposób? Jakie efekty? Jaki masz zwrot z kapitału i od obrotu?[/qb][/QUOTE]Zwrot od kapitału zbyt wiele Ci nie powie, a zwrot od obrotu - przez ostatnich kilka miesięcy około 5% miesięcznie

Przy obecnej ofercie buków problem wyboru tych kilku meczy jest naprawdę istotny. Granie singli to amatorszczyzna i frajerka (chyba że o kursach >4), która przypomina bardziej włoską piłkę ( po pierwsze nie stracić, ewentualnie wygrać) niż bukmacherkę. Osobiście główne kupony weekendowe daje z kursami AKO od 6 do 20, za drobniejsze pieniądze gram czasem AKO >20.
W weekend przy odrobinie szczęścia całkiem realne są AKO około 10, które dają satysfakcję z wygranej, i za którą można pograć parę kuponów iwo: .

Generalnie na kupon wybieram 2-3 mecze o @1,75 - 2,3 a do AKO 10-15 uzupełniam pewniakami (1,15- 1,30).
Przy selekcji wyższych kursów wybieram zespół, który po prostu czuję. Chodzi mi tutaj o jego bilans np. meczy u siebie, o najlepiej jeszcze jak gra z cieniasami. Wybierając drużynę wolę postawić na "średniaków" -gospodarzy w meczach z inymi "średniakami" niż na dobre ekipy grające na wyjazdach.
Ważna jest też świadomość, że żadna passa nie trwa wiecznie tzn. nie stawiam na zwycięstwo teamu, który wygrał np. ostatnich 6 meczy, albo na porażkę tych co pzregrali 6 razy z rzędu.

Dla przykładu nie warto grać w najblizszych kolejkach na zwycięstwo np. Anderlechtu , Baselu, Rosenborgu itp. bo w końcu muszą zremisować albo przegrać. iwo:

marasking: i jakie rezultaty?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb] Granie singli to amatorszczyzna i frajerka [/qb][/QUOTE]Więcej takich "mądrych" graczy jak Ty, a buki będą miały z czego płacić takim frajerom jak ja
Mówiąc bardziej poważnie to uważam że na dłuższą metę można zarobić tylko na singlach. AKO jest mniej istotne, jeśli dobrze oszacujesz szanse, u mnie od 1.1 do 10.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb] Granie singli to amatorszczyzna i frajerka (chyba że o kursach >4), która przypomina bardziej włoską piłkę ( po pierwsze nie stracić, ewentualnie wygrać) niż bukmacherkę.[/qb][/QUOTE]Po co zwiekszac swoje szanse jak mozna je zmniejszac nie? Nie ma to jak kupon z ako 20, to dopiero profesjonalizm

Wiem, że 5% to żadna rewelacja, ale też i ryzyko niewielkie przy graniu singlami i obstawianiu małymi sumami na każdy mecz (1-5% kapitału). No i ważne jest, żeby prawidłowo określić stawkę (np. nie gram z zasady o/u na więcej, niż 2-3% kapitału, sporo inwestuję natomiast w niskie kursy z podpórką, zwłaszcza x2).

A mecze biorę głównie z mecz.pl

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Kubek:
[qb]marasking: i jakie rezultaty?[/qb][/QUOTE]Rezultaty jak to w bukmacherce: raz do przodu, raz do tyłu.

Co do kwestii single czy AKO:

nie wiem jaką ma się satysfakcję z wygranej np. ze stawki 100 po kursie 1,7 wziąść 170, a za drugim razem przegrać 100.
Jak grać to grać po męsku, dla pieniędzy, ambicji i satysfakcji, no ale są różni ludzie. Oczywiście nie warto bawić się także w "wariaty" AKO 1300, ale jak napisałem AKO 5-15 dają satysfakcję z wygranej, za którą przy odpowiedniej stawce można coś sobie kupić i mieć na parę następnych kuponów itp.
Często zdarzają się nietrafione mecze, ale "show must go on" , zresztą jaką macie gwarancie, że grając singla wybierzecie właściwy mecz.
Dla przykładu podam mecz Arsenal-Inter 0-3.
Wielu podniecało się , ładny kurs na 1 , czy 1X, Inter bez 4 podstawowych, gdzieś na www. ktoś czytał, że Arsenal jest nie do przejechania itp.
Jak się skończyło...
Bukmacherka wymaga i konsekwencji i pokory..
Pozdr. iwo:

Uwazam temat za fundamentalny dla osiagania dobrych wynikow.
Przez wiekszosc graczy problem nie jest zauwazony.
Podobnie wyglada sprawa z doborem stawek, wielkoscia portfela, etc.
Gram intensywnie od ok. 3 miesiecy i jestem w trakcie wylonienia jakiegos modelu selekcji.
Na razie przyjalem zasady czego nie gram:
- ligi polskie
- rosyjska
- nizsze klasy
- ligi skandynawskie

Nie musze ukrywać, że najwięcej przegrałem typując coś na czym mało (lub wogóle) się znam (przykład: hokej) lub coś co jest na dłuższą mete niezbyt ufne (nie daje rezultatu) czyli na przykład liga Polska !

Po drugie z własnego doświadczenia na dłuższą mete (mimo sprzecznych opinii innych) można wyjść grając głównie single (ewentualnie double jeśli mamy mały kurs) lub zakłady systemowe czy rozpisowe jak ktoś woli !

No to teraz jak dokonać selekcji - tak jak większośc mówi w tygodniu jest te kilkadziesiąt zdarzeń, które są bardzo atrakcyjne ale pozstaje kwestia wybrania z nich takich, które sprawdzą się w rzeczywistości, część sam odrzucam (znaczy mój węch typera je odrzuca) reszte potwierdzam wieloma stronami/serwisami czy wreszcie na jakiś forach no i w taki sposób zostaje pewena grupka spotkań, które już przechodzą do active bets

Ja najpierw przeglądam sobie strony co lepszych typerów, i wyłuskuję interesujące mnie mecze. Następnie staram się je analizować na podstawie aktualnej tabeli, poprzednich pojedynków obu drużyn, h2h itp. W ostatnim czasie zacząłem odwiedzać strony lokalnych bukmacherów i gram mecze ,które są u nich zablokowane. Np. : Alania, dwa razy Mura, Varteks. Poza tym jestem totalnym frajerem i gram single, kupony puszczam tylko u polskich buków wykorzystując ich błędy w oszacowaniu zdarzeń. Na singlach granych w necie zarabiam już od dłuższego czasu, natomiast te kupony gram dopiero od dwóch miesięcy (zysk 200 zł, stawka na kupon 10 zł).
Pozdrawiam

[QUOTE] Granie singli to amatorszczyzna i frajerka (chyba że o kursach >4), która przypomina bardziej włoską piłkę ( po pierwsze nie stracić, ewentualnie wygrać) niż bukmacherkę. [/QB][/QUOTE]...oby wiecej takich zawodowcow ...

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb] (...)Granie singli to amatorszczyzna i frajerka (chyba że o kursach >4)(...)[/qb][/QUOTE]Buhahaha - marasking czy jesteś tu wtyczką jakichś buków co to polecili Ci przekonać rzesze niewiernych do grania tasiemców?

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Kubek:
[qb]marasking: i jakie rezultaty?[/qb][/QUOTE]Rezultaty jak to w bukmacherce: raz do przodu, raz do tyłu.

Pozdr. iwo: [/qb][/QUOTE]Tak właśnie myślałem.

no więc jest to odwieczny problem i chyba nie ma recepty na sukces w wyborze właśnie TYCH meczy.

Z Barceloną było śmiesznie, bo rzeczywiście wszyscy o tym trąbili na forum, ale analizując mecz z Osasuna samodzielnie zobaczylem, ze Barcellona nie wygrala od kilku lat z nimi u siebie...

Gram od kilku miesiecy i ogolnie jestem na plusie. Niedawno nawet wygralem 7 tys. lacznie z kilku kuponow (niestety ostatnio mam troche gorsza passe, ale ogolnie w tym miesiacu jak na razie jestem do przodu 2tys. zl.). Lepiej idzie w weekendy niz w tygodniu. Najtrudniej jest sie zdyscyplinowac i nie grac niemal wszystkiego...niestety juz sie uzaleznilem od typowania, co jest oczywiscie bledem.

Najlepszym sposobem jest codziennie wybierac 2-5 spotkan i nie grac nic wiecej, choc to bardzo trudne.... Gram dosc grubo, czasem nawet za 1,5 tys. zlotych, ale jak cos takiego wejdzie np. za AKO: 2,5 to juz jest cos....
Juz kilka razy rzutem na tasme uratowal mnie taki zaklad VaBanque na 2-3 spotkania, kiedy wkurzylem sie zdrowo, ze kilkanascie innych mniejszycg kuponow za nizsze stawki nie weszlo...

Nie lubie grac singli. Wole grac za wyzsze AKO. Faktycznie wtedy zadowolenie jest wieksze jak sie jednorazowo wygra a potem przeleje na konto wieksza sumke...

Reasumujac: po najblizszej wiekszej wygranej postaram sie wybierac 2-3 spotkania dziennie i grac je mocno. Mam nadzieje, ze ten sposob przestanie powodowac ciagle wzloty i upadki....

pozdrowienia !

tez nie gram ligi polskiej, nizszych lig europejskich, choc ze 2 razy udalo mi sie sporo wygrac w regionalne ligi szwedzkie czy norweskie, szczegolnie jak graja slabiaki z liderami. Niestey i tu zdarzaja sie mega niespodzianki...jak wszedzie....

Mecz Inter - Sampdoria pograzyl mnie na 1,5 tys. zlotych i tylko przez ten jeden mecz nie trafilem ponad 9 tys....ale grajac w ten sposob licze, ze w koncu ustrzelę te 9-10 tys. przy postawieniu 4 meczy za taka stawke...wystarczy AKO w okolicach 6 a w weekendy mozna tak zestawic kupon. I tu kolo sie zamyka....Jak do cholery znalezc recepte na TEN kupon....

Bardzo szybko przestalem grac MLB. Najlepiej idzie mi tennis, Formula 1 i piłka nożna oczywiscie.

Grając kilka meczy na kuponie należy moim zdaniem pamiętać aby:

- z jednej ligi dawać TYLKO JEDNO spotkanie, swojego 100%. Jak znam życie stawiając 2-3 mecze z jednej zawsze coś nie wchodzi, nawet jak gra się faworytów.

- najlepiej jak spotkania zaczynają się o różnych godzinach. Jak pare drużyn jedzie np. o 16 to często jest tak, że jak wygrywają jedni to drudzy remisują itp.

- nie mieszać na kuponie różnych dyscyplin. Jak hokej to tylko z hokejem, jak piłka, to tylko z piłką

Pozd iwo:

Ja zauwazylem to samo co Ty jotte i zaczalem od 3 tygodni robic twarda selekcje! Wybieram interesujace mnie mecze i analizuje, potem wg mnie najpewniejsze stawiam za wieksza kase, a te odrzucone gram za mala stawke (tzw. tasiemce). Od tego czasu jestem na sporym +
pozdro iwo:

ostatnio dobrze mi sie gra w taki sposob, ze stawiam duzo roznych spotkan za male stawki dla zabawy, poniewaz to lubie. Dzieki temu wciaz mam duzo aktywnych kuponow co mi sie podoba i zajmuje mi czas.
Nastepnie wybieram 1-4 spotkania do 1 kuponu i gram bardzo grubo. Dzis np. zagralem za 2000 Hull (jedno spotkanie) i Hull wygral chyba 6-1, co bylo pewne. Dzieki takiej stawce wpadlo na luzie 900 zl. Mysle, ze warto czasem zaryzykowac za wieksza stawke, bo mozna sie odkuc po jakichs wczesniejszych wtopach....

Podsumowujac - za male stawki dla zabawy i zabicia czasu. a za duze tylko te pewne max. 4 spotkania, najlepiej 3 spotkania na kuponie. Oczywiscie wybor tych 3 spotkan nie jest prosty, ale jak wejdzie takie AKO np. 3,5 za 1000 to juz 2,5 tys. do przodu.

A co to znaczy pewne mecze
Piszesz że grubo z ako ok. 3.5 - problem w tym że to pewne ako ma z reguły mniej niż 30% szans na wejście !!!

wystarczyloby cos takiego - typy ze strony http://beri-beri.webpark.pl/indexpl.htm

Chelsea-Aston Villa 1
Leicester-Manchester Utd 2
Hansa Rostock-Bayern Munchen 2
Heusden-Zolder-Anderlecht 2
AKO wg gamebookers: 4.39

i za 1000. Chcialem zagrac podobnie lecz wybralem inne zestawienie i nie weszlo jednym meczem. Chodzi mi o to, ze szczegolnie w weekend jest spora szansa na zbudowanie podobnego kuponu. Wszystko. a kto nie probuje ten nie ma.
oczywiscie mozna probowac za 10 zl, tylko po co ?
ja chcialbym zarobic.

oczywiscie nie chce tu obrazic tych, ktorzy nie moga grac inaczej i graja za te 5 czy 10 zl. Mnie chodzi o co innego. Pozdrawiam.

nie myslcie, ze chce sie tu madrzyc, jestem daleki od tego i jeszcze nie zarobilem tyle, zeby moc wysnuwac jakies sposoby. Wg mnie nie ma idealnego sposobu. Zawsze moze sie trafic jakis fuks, ktory spali kupon. Bez wzgledu na stawke, czy AKO. Mnie chodzi o to, ze bawic sie mozna za male stawki, obstawiac wiele spotkan i balansowac raz w gore raz na dol, ale wydaje mi sie, ze trzeba probowac te bardziej pewne mecze grac grubo w celach zarobku.
Koncze juz, bo zaraz sie ktos zdenerwuje, ze za duzo gadam. nara.
ciekawe co Wy o tym myslicie....

w sumie grajac tak jak beri proponuje na swojej stronie to niezla sprawa, ale zbyt duzo trzebaby bylo miec kasy...to zdecydowanie system dla tych, ktorzy maja kilka ladnych tysiecy na przegranie, ale w przypadku wygranej (zdarzyly mu sie 2 razy Bingo) mozna sie na prawde niezle oblowic i miec na dalsza gre tym systemem. Moze kiedys sprobuje? nie wiem...

Warto dywersyfikowac ryzyko .
Gram głownie duble i single o fajnych kursach
Np dzisaj taki meczyk Empoli - Lazio 2 2,15 w STS
Co tydzien tez puszczam kuponik o AKO ponad 10
W tym miesiacu na razie taki tasiemiec mi nie wszedł choc czasami na 8 spotkan nie wchodzi jedno .
W poprzednim miesiacu udało mi sie jednak
wytypowac poprawnie 11 spotkan o lacznym ako 60
co znacznie poprawilo mi tegoroczny bilans .
Ogolnie single i dubelki sa najpewniejsze
jednak zysk jest mniejszy ale za to systematyczny .

Selekcja jest prosta - zadnych drugich lig
Liga włoska zwłaszcza Juve , Milan ewentualnie
Lazio i Inter .
Liga angielska - MU i ewentualnie Arsenal
Liga niemiecka - Bayern
Liga francuska - Monaco
Liga holenderska - PSV i Ajax
Liga belgijska - Anderlecht i ewentualnie FC Bruggy
Liga hiszpanska - Real , Deportiwo
Liga portugalska - Porto
Liga grecka - Olympiakos i AEk Ateny

Zawsze mozna cos ciekawego wyselekcjonawac
generalnie gram te druzyny mini- progresja
i zawsze w koncu wygrywaja .

Jak grasz mecze po kursach 1,2 - 1,3 to powodzenia życze. Napewno się obłowisz !! Jeszcze jedno. Co Ci sie nie podoba w drugich ligach ?? Dziwne podejście. Pozdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał jaca102:
[qb]Jak grasz mecze po kursach 1,2 - 1,3 to powodzenia życze. Napewno się obłowisz !! Jeszcze jedno. Co Ci sie nie podoba w drugich ligach ?? Dziwne podejście. Pozdrawiam[/qb][/QUOTE]Gram to na wyjazdach progresja (stawki 1,5 - 2,4)
Co mi sie nie podoba w drugich ligach - nizszy poziom , wieksze prawdopodobienstwo niespodzianek

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Adpal:
[QB]Warto dywersyfikowac ryzyko .
Gram głownie duble i single o fajnych kursach
Np dzisaj taki meczyk Empoli - Lazio 2 2,15 w STS

[QUOTE]Oryginalnie wysłał marasking:
[qb][QUOTE]Oryginalnie wysłał Adpal:
[QB]Warto dywersyfikowac ryzyko .
Gram głownie duble i single o fajnych kursach
Np dzisaj taki meczyk Empoli - Lazio 2 2,15 w STS

[/qb][/QUOTE]Niewiele brakowało w 87 minucie stracili bramke na 2:2 . Wole przegrac w ten sposob niz zawalajac kupon pozycja za kurs 1,2 .

:rolleyes: Adpal to Lazio strzeliło na 2:2 w 87'

Sorry rzeczywiscie Lazio strzelilo w 87 minucie na remis

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Adpal:
[qb]Wole przegrac w ten sposob niz zawalajac kupon pozycja za kurs 1,2 .[/qb][/QUOTE]a jak dla mnnie nie ma roznicy jakim kursem przegram czy wygram...wazne zeby byl +...ale niektorzy maja rozne podejscia

[QUOTE]Oryginalnie wysłał Mario[Głogów]:
[qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał mogarycz:
[qb]ostatnio dobrze mi sie gra w taki sposob, ze stawiam duzo roznych spotkan za male stawki dla zabawy, poniewaz to lubie. Dzieki temu wciaz mam duzo aktywnych kuponow co mi sie podoba i zajmuje mi czas.
Nastepnie wybieram 1-4 spotkania do 1 kuponu i gram bardzo grubo. Dzis np. zagralem za 2000 Hull (jedno spotkanie) i Hull wygral chyba 6-1, co bylo pewne. Dzieki takiej stawce wpadlo na luzie 900 zl. Mysle, ze warto czasem zaryzykowac za wieksza stawke, bo mozna sie odkuc po jakichs wczesniejszych wtopach....

Podsumowujac - za male stawki dla zabawy i zabicia czasu. a za duze tylko te pewne max. 4 spotkania, najlepiej 3 spotkania na kuponie. Oczywiscie wybor tych 3 spotkan nie jest prosty, ale jak wejdzie takie AKO np. 3,5 za 1000 to juz 2,5 tys. do przodu.[/qb][/QUOTE][/qb][/QUOTE]Jeżeli możesz dysponować takimi kwotami i jednocześnie ryzykować to spox ja bałbym sie lekko grać takimi kwotami chociaż wiem że to kusi tym bardziej jak wygrasz już pare obstawionych kuponów.....i główka od razu sobie myśli a jakbym tak postawił 2500 tyś to jutro poszedłbym odebrać 6000 tyś. zł