Strona 1 z 7 1 2 3 4 5 6 7 >
Opcje tematu
#482621 - 13/01/2006 10:01 Australian Open - 16-29.01
Fro_Lech Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań


Australian Open

Miejscowość :Melbourne, Australia, +10h
Data: 16-29 Styczeń, 2005
Drabinki : 128M/96Q/64D
Nawierzchnia: Hardcourt/Outdoors
Pula Nagród:
A$19,300,000


INFO:
-----
Oficjalna Strona Turnieju
-----
Losowanie: Drabinki
-----
Plan Gier
-----
Scoreboard: HTML || FLASH
-----

================================


  • Baza Linków
  • Regulamin KT
  • Podsumowanie Dnia


  • Edited by Schranzer (15/01/2006 20:34)

    Do góry
    Bonus: Unibet
    #482622 - 14/01/2006 17:40 Re: Australian Open - 16-29.01
    T3NnIs Chi3F Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 21/08/2003
    Postów: 13609
    Skąd: tu i tam...
    Witam 1 Runda PROF :


    Luczak-I.Minar 1 1.76

    Zdecydowany faworyt spodziewałem sie kursu w granicach 1.4-1.5. Luczak po drodze do AO ograł Mallisa i przegrał 7-6 6-7 6-7 z rewelacyjnym Andreevem. Publiczność bedzie za nim a to atut jak ich mało

    A.Murray-Chela 1 1.43

    Brytyjczyk odnosi wyniki tylko na hardzie albo na trawie bo na tych nawierzchniach gra najlepiej, Chela nie dosyc że bez wiekszych rewelacji, to na dodatek bez formy. Anglik w Bangkoku przegrał dopiero z Fedexem w finale.Zdecydowany faworyt spotkania

    Henman-Tursunov 1 1.67

    Nie wydaje mi sie żeby Anglik lubiący biegac do siatki odpadł w 1 rundzie ostatnio oglądałem go w meczu z Hassem (Ostatnio rewelacją) to odniosłem wrażenie jakby to Niemiec po prostu był za silny na Anglika mimo iz Heniu nie grał źle. Naprzeciwko niego nieżły Rusek Tursunov, ale to w końcu SZLEM a tutaj reguły sa inne

    Waske-Faurel 1 1.57

    Swietnie serwujący Niemiec przeciwko kwalifikantowi z Francji. Ostatnie wyniki Niemca na hardzie i dywanie przyzwoite, wydaje mi sie że gładkie 3 sety w tym pojedynku


    to tak na Zimno, zauwazyłem kilka wyzszych kursów typu: Baghdatis - Gimelstob 2 2.95 ale to może później

    Do góry
    #482623 - 14/01/2006 19:34 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    Australian Open 2006 czas zacząć

    T.Haas - R.Gasquet 1 @1,53 Bet365
    Haas od początku roku w bardzo wysokiej formie. Dyspozycja w meczu z Wawrinką, może pozostawiała trochę do życzenia ale późniejsze wygrane z Henmanem (który rundę wcześniej ograł właśnie Gasqueta) czy Yozhnym pokazały, że jest w dobrej dyspozycji. Co więcej w turnieju pokazowym bezpośrednio przed AO w Kooyong ograł głównego faworyta do wygrania pierwszego Szlema w tym roku Rogera Federera. Gasquet bez formy na początku sezonu widać, że oszczędza się po kontuzji a głównym priorytetem będzie sezon na cegle i pewnie pod tym kątem kierowane są jego przygotowania. Powtórzenie IV rundy z US Open w tej sytuacji jest mało realne. Myślę, że po wygraniu z Federerem Haas uwierzy w siebie i w końcu uda mu się coś ugrać.

    A.Murray - J.I.Chela 1 @1,697 Pinnacle
    Jak widać kurs w Pinnacle o niebo lepszy niż tej z profa. Mam nadzieję, że Andy wykorzysta nabyte doświadczenie z ubiegłorocznego US Open i nie puści pawia na korcie na oczach milionów widzów. Tak poważnie to gra młodego Szkota bardzo mi się podoba, może trochę zbyt emocjonalnie jeszcze podchodzi do każdego spotkania przez co popełnia głupie błędy ale umiejętności już w tym wieku nie można mu odmówić.
    W ubiegłym roku pograł już trochę z sukcesami na hardzie (w US Open druga runda). W tym roku zagrał jedynie w Adelajdzie gdzie w II rundzie nie sprostał w III setach mocnemu Berdychowi. Chela od początku roku bez formy. Porażki z Karlovicem i Melzerem nie napawają optymizmem. Myślę, że młodego Szkota spokojnie stać na ogranie Argentyńczyka.

    N.Davydenko- I.Karlovic 1 @1,423 Pinnacle
    Karlovic na hardzie jest kaleką i to pewnie już nie ulegnie zmianie. Samym serwisem nie można wygrywać spotkać na tej nawierzchni (hard w Australii i tak nie jest za szybki). W ubiegłym roku przegrał tutaj w I rundzie z Boghdanem Ulihrachem. W tym roku pojawił się w Adelajdzie i Sydney ale wielkiej furory tam nie zrobił odpadając z Carlsenem i Srichaphanem. Davydenko rok temu dotarł w AO do ćwierćfinału. Rosjanin ma wprawdzie tendencje do odpuszczania spotkań ale to w końcu Wielki Szlem więc powinien się przyłożyć. W h2h 2:0 dla Davydenki (hard w zeszłym roku i carpet). Myślę, że Davydenko nie powinień mieć problemów z odniesieniem kolejnej wygranej nad Chorwatem.

    K.Vliegen - Ch.Rochus 1 @1,524 Pinnacle
    Gra Krzysia Rochusa pozostawia wiele do życzenia. Widziałem jego spotkanie w Doha z Davydenką, w którym potwierdził w pełni brak umiejętności gry na hardzie. Późniejsza wygrana z Acasuso była bardziej efektem słabej gry Argentyńczyka. Vliegen z kolei pokazał się ze znakomitej strony w Chenai gdzie doszedł do półfinału i napędził sporo strachu późniejszemu zwycięscy Ljubicicowi. Późniejsza porażka z Seppim (notabene późniejszym półfinalistą i pogromcą Hewitta) w Sydney była zapewne efektem zmęczenia i chęcią odpoczęcia przed AO. W h2h 1:1 ale ostatnie spotkanie na dywanie w Paryżu pod koniec zeszłego roku wygrał Vliegen. Teraz też myślę, że młodszy z Belgów wygra.

    Z tych mniej pewnych

    P.Kohlschreiber - L.Dlouhy 1 @1,5 Pinnacle
    Niemiec dużo lepszy na hardzie, w poprzednim roku na Australian Open doszedł aż do IV rundy. W tym roku w Adelajdzie ograł Hewitta i to może być dla niego ważne pod względem psychologicznym (12 porażek z rzędu z zeszłego roku mogło go lekko podłamać). 22-letni Dlouhy na szybszych nawierzchniach bez sukcesów i zdecydowanie lepiej radzi sobie na cegle. W Chenai w I tygodniu nowego sezonu przegrał w I rundzie z innym Niemcem Berrerem.

    F.Santoro- V.Spadea 1 @1,813 Pinnacle
    Czarodziej Santoro potrafi się sprężyć na wielkie imprezy i liczę, że i tym razem nie zawiedzie. W tym roku widziałem jego spotkanie z Federerem, które Szwajcar wygrał po dwóch TB a sam Francuz pokazał kawał dobrego tenisa. Martwią troche jego przestoje w niektórych meczach ale Spadea naszczęście to nie jest zawodnik zbyt regularny. Amerykanin od 2000 roku zawsze odpada w Australian Open w I rundzie. W tym roku wystąpił w II turniejach i pakował walizki po pierwszych spotkaniach z Philipousisem i Hewittem. W h2h 2:0 dla Francuza w tym jedno spotkanie pod koniec zeszłego roku w Paryżu wygrał Santoro 6:2 6:2. To jeden z ostatnich występów Santoro na AO więc liczę, że nie zawiedzie już w I rundzie.

    Z panów na I rundę to chyba wszystkie dla mnie warte uwagi spotkania...

    -----------------------------------------------------------------------------------
    Korzystając z okazji chciałbym wszystkich zaprosić na nasz kanał ircowy #tenis na serwerze warszawa.irc.pl (lub krakow.irc.pl lub poznan.irc.pl lub lublin.irc.pl do wyboru). Napewno przyjemniej się śledzi spotkania na ircu niż na quasi chacie i szybciej można się wymienić informacjami niż nabijając posty na forumowym quasi chacie. Szczególnie liczę na byłych bywalców, ale wszystkich nowych też zapraszamy gorąco. Tutaj szczegółowy opis dla tych, którzy nie mieli styczności z IRC-em : http://www.mecz.org/ubbthreads/showflat.php?Cat=0&Number=1949344&page=0&fpart=1&vc=1

    Do góry
    #482624 - 14/01/2006 23:52 Re: Australian Open - 16-29.01
    El_Darro Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 17/06/2003
    Postów: 6444
    Skąd: Hlef nad Wisłą
    Witam nie wiem nawet jakie kursy, dlatego jak będą jakieś 1,25 to radze odpuścić.

    Andy Murray GBR vs. Juan Ignacio Chela ARG @ 1
    Jeżeli serwis młodego Anglika zafunkcjonuje to Chela nie ma co szukać. Anglik w 2005 roku na Hardzie 20-5. Chela na chardzie w tamtym roku 19-11. W tym dwie porażki w pierwszych rundach w Adelajdzie z Karlovicem 6:3 3:6 6:1 i porażka w Sydney z Melzerem 6:2 7:6. JIC nie zaczął tego sezonu w dobrej formie z anglikiem może ugra jednego seta.

    Carlos Berlocq ARG vs. Bjorn Phau GER @ 2
    Berlocq w ubiegłym roku to niemal tylko występy na ulubionej nawierzchni tego człowieczka. W tym roku Argenyńczyk występował w Chellengerze w Sau Paulo wygrał spotkanie z mało znanym mi zawodnikiem Emiliano Redondi 6:1 6:1 i przegrał w 2 giej z Simoni w 2 setach. Po prostu nic rewelacyjnego. Jego przeciwnik Niemiec Bjorn Phau to gracz typowo hardowy w 2005 roku wygrał 31 spotkań a dostał tylko 14. W tym roku w turnieju w Chennai doszedł do ćwierćfinału gdzie zupełnie dobrze sobie radził z Moyą jednak przegrał 6:4 4:6 6:1. Wcześniej wygrał z Berrem w 3 setach i gładko z Reynoldsem 6:3 6:0.

    Luis Horna PER vs. Gael Monfils FRA (22) @ 2
    Francuz wylosował bardzo dobrze. Jeżeli będzie grał na swoim normalnym poziomie to prawdziwego przeciwnika (jeżeli dobrze licze) będzie miał dopiero w 1/8 finału gdzie może spotkać sie z Philippoussisem (chociaż niezabardzo wierzę że coś pokaże). Monfils w tym roku już pokazał, że może sie liczyć w tym AO widzałem jego finałowy, przegrany mecz z Federerem w Doha 6-3 7-6(5). Niestety Francuz biega do niemal każdej piłki i próbuje się ślizgać jak na ziemi co groźi kontuzją. W ubiegłym roku Gael na hardzie 8-7. Luis Horna pod koniec ubiegłego roku nabawił sie groźnej kontuzji lewej nogi w turnieju w Guayaquil i nie wiem czy na twardych kortach po tak krótkiej przerwie warto ryzykować. Peruwiańczyk w tym roku w Auckland przegrywał w pierwszej rundzie z Gonzalezem 6:3 6:4.

    Florent Serra FRA vs. David Ferrer ESP (11) @ 1
    Florent Serra od kilku lat na hardzie gra dobrze bilans zwycięstw jest zawsze wyższy niż porażek. Ten rok dla Francuza zaczął sie rewelacyjnie bowiem wygrał on turniej w Adelaide pokonując gładko Malissa w finale, wczesniej Hrbateho, znakomitego Nieminena zupełnie dobrze spisującego sie na hardzie hiszpana Robredo i Llodrę. Ferrer to Hiszpan lubiący grę na twardej nawierzchni w ubiegłym roku przyzwoity bilans 14-9 w tym zagrał w Auckland i tam pokonał Luzzi 7:5 6:2, Sluitera 6:4 6:3 i już z lepszym o klasę zawodnikiem Oliverem Rochusem uległ 6:2 6:0.

    Jose Acasuso ARG vs. James Blake USA (20) @ 2
    Blake w ubiegłym roku na nawierzchni twardej 22-11i zdecydowanie to najlepsza nawierzchnia dla tego gracza. W tym roku Amerykanin wygrał w Sydney pokonując po drodze Moye (walkower) Clementa i Davydenko oraz w finale Andreeva 6:2 3:6 7:6. I może być głównym faworytem z dolnej połówki do walki z Federerem. H2H 1-1 z tym że w 2003 roku na AOpen Blake wygrał z Acasuso 6:1 6:4 6:4. I jeżeli Amerykanin podejdzie do spotkania poważnie wynik powienin być podobny. Jose Acasuso to typowa ziemniaczana stonka, która potrafi coś ugrać tylko na ziemi. Na innych nawierzchniach bardzo słabiutko.

    Mariano Zabaleta ARG vs. Yeu-Tzuoo Wang TPE @ 2
    Marian pierwszy poważny start zaplanował na AO jak wielu południowców szczególnie z Ameryki nie jest jakimś wybitnym graczem na twardej nawierzchni w ubiegłym roku bilans 4:5. Yeu-Tzuoo z rodziny Wangów nie jest jakimś wybitnym graczem jednak na turniejach Chelengerowych w 2005 roku uzyskał ładny bilans 21-5. W tym roku w ATP przegrał z Belgiem Vligenem 6:3 6:2

    Stanislas Wawrinka SUI vs. Albert Montanes ESP @ 1
    Pan Stanisław ze Szwajcari specjalizuje sie w grach na ziemi jednak w tym roku zaczął sezon zupełnie przyzwoicie na hardzie w Auckland gdzie pokonał w 2 setach kolejno Ziba, AMartina, Mayera by przegrać w półfinale z Anciciem 6:3 6:1.Albert Montanes jest graczem bardzo przeciętnym jak na warunki ATP dobrze radził sobie w ubiegłym roku tylko na ziemi. Na nawierzchni twardej ma bilans 7-21 tragicznie i nie wierze żeby mógł go znacząco poprawić.

    Ricardo Mello BRA vs. Gilles Muller LUX @ 2
    Ricardo Mello to typowy gracz na nawierzchnie hard. Jednak najlepsze sezony ma już chyba za sobą kiedy to w 2004 roku osiągnął 35-13 na twardych. W tym Melon przegrał w Sydney w kwalifikacjach z typowym graczem chellengerowym Okunem. Luksemburczyk Muller w ubiegłym roku grał nieco gorzej niż w poprzednich latach ogólny bilans spotkań 87-46 a w ubiegłym roku 13-13. Największym sukcesem w ubiegłym roku było pokonanie Andy Roddicka w US Open jak również dotarcie do finału turnieju w Los Angeles. Jeden plus na kożyść brazylijczyka to wygrane spotkanie z Mullerem z 2002 roku w Belo Horizonte własnie na nawierzchni Hard.

    Mario Ancic CRO (18) vs. Agustin Calleri ARG @ 1
    Ancic ubiegły rok zakończył z bilansem 17-10 na twardej. W tym roku w Nowej Zelandii wygrał kolejno Nielsen 6:1 6:2, F.Gonzalez 6:0 6:3, Wawrinka 6:3 6:1, i porażka w finale z Nieminenem 2:6 2:6. Dla Calleriego najlepsze czasy już sie skończyły, być może pokaże coś na ziemi bo to jego lubiana nawierzchnia. W tym roku Argentyńczyk wygrał w 1 rundzie z Sydney z Paul-Henri Mathieu 6:4 6:3 i przegrał z Mikołajem Dav. 6:4 7:6.

    Cyril Saulnier FRA vs. Thomas Johansson SWE (10) @ 2
    Cyril Saulnier obiegły rok nie może uznać za udany na hardzie wygrał 6 spotkań a przegrał 13. Zresztą ten nie młody zawodnik powoli musi myśleć o końcu kareiry.H2H 1-1 grane stosunkowo niedawno. Ostatni w 2005 roku w Ho Chi Minh City gdzie wygrał Tomasz 7:6 6:2 w ćwierćfinale turnieju. Thomas rozpoczyna tegoroczne starty na Australian w 2005 roku osiągnął bilans 13-10.

    Czas odpocząć przynajmniej dwa dni. Pozdrawiam

    Do góry
    #482625 - 15/01/2006 01:03 Re: Australian Open - 16-29.01
    Suazo Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 04/05/2005
    Postów: 2666
    Skąd: Warszawa
    Poddaje pod dyskusje trzy typy na jutro:

    Kohlschreiber vs. Dlouhy 1 @1.52
    Bjorki vs. Gremelmayer 1 @1.5
    Massu vs. Simon 1 @1.32

    Długopis już rok temu ładnie tu zaszalał, teraz w Adelajdzie tez sie przyzowicie zaprezentował, dlaczego miałby nie pchnąć ziemiarza Dlouhego? @1.52 chyba przeszacowane...
    Bjorki, wiadomo ze na szlemy sie mobilizuje szczegolnie, ciagle potrafi jeszcze grac na wysokim poziomie, chyba żal by mu było nie skorzystać z uśmiechu losu, jakim było wylosowanie niemieckiego kwalifikanta. @1.5 też jakoś podejrzanie dużo.
    Massu, jeśli jest zdrowy, to typ wydaje sie byc formalnoscia, wiadomo jest to 'fajter' jakich mało i mlody Francuz nie ma jeszcze umiejetnosci, by w meczu do 3 wygranych setów puknac Chilijczyka. Kwali też nie przeszedl 'jak burza', wiec tez zapewne nie jest obecnie w jakiejs super formie.

    kursy w miare przyzoite, boje sie zeby nie bylo tu jakiejs podpuchy

    proszę o opinie, jakieś przeciwskazania?

    Do góry
    #482626 - 15/01/2006 03:16 Re: Australian Open - 16-29.01
    Siemers Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 14/10/2002
    Postów: 3360
    Skąd: Kettering, UK
    Daaaawno mnie tu nie bylo, a ze AusOpen rusza pelna para wiec dorzuce cos od siebie

    Quote:

    Waske-Faurel 1 1.57
    Swietnie serwujący Niemiec przeciwko kwalifikantowi z Francji. Ostatnie wyniki Niemca na hardzie i dywanie przyzwoite, wydaje mi sie że gładkie 3 sety w tym pojedynku





    Faurel jeszcze pol roku temu przegral na hardzie w Grazie z naszym Lukaszem Kubotem 1:6, 4:6 W kwalifikacjach zbyt wymagajacych rywali tez nie mial ... Waske to moze i dno ale Faurel do tego dna dopiero puka

    Tommy Haas-Richard Gasquet 1,48
    Jak narazie w obecnym sezonie Gasquet zanotowal 2 wystepy i zarowno w Doha jak i w Sydnej odpadl juz w pierwszych rundach. Pierwszy pojedynek przeciwko Henmanowi zakonczyl sie wynikiem 4:6, 4:6 natomiast w Australii odprawil go Andreev 2:6, 4:6. Praktycznie przez ostatnie dwa i pol miesiaca ubieglego sezonu Francuz zmagal sie z kontuzja lokcia i wydaje sie ze zanim wruci do tak dobrej dyspozycji jaka prezentowal w ubieglym sezonie minie jeszcze troche czasu. Z drugiej strony moj faworyt - Tommy Haas. Ogladalem wiele jego spotkan i do zludzenia swoim zachowaniem przypomina mi Federera na korcie. Zadnych emocji, "olewajacy" sposob bycia i gra od niechcenia ale podobnie jak Fedek w momentach decydujacych potrafi zagrac pilki z najwyzszej pulki. Jest to typowy "czarny kon", ktory potrafi pokonac kazdego. Niemiec udanie rozpoczal nowy sezon od dojscia do polfinalu w Doha gdzie uleg Fedkowi ale po drodze odprawil m.in. Henmana czy Youzhnego. Nie traktuje tych zwyciestw jako zyciowych sukcesow Haasa - byl to pierwszy turniej w nowym roku i formy zawodnikow nie sa jeszcze ustabilizowane jednakze porownujac Niemca do poczynan Gasqueta z otwarcia sezonu mozna stwierdzic ze lepiej przygotowany wydaje sie byc ten pierwszy. Gdyby Gasquet byl w pelni formy i nie konczylby poprzedniego sezonu z kontuzja zapewne zwyciestwo Haasa nie byloby dla mnie takie oczywiste.

    Peter Luczak-Ivo Minar 1,76
    To co zrobil Czech w kwalifikacjach do turnieju glownego w Auckland poprostu zwalilo mnie z nog!!! W ostatniej (3) rundzie wymeczyl 1:6, 7:6(5), 7:5 zwyciestwo nad niejakim Benediktem Dorschem (GER) a w rundzie 2 meczyl sie rowniez z Kyu Tae IM 7:6(5), 7:5 <lol>. Jesli chodzi o Niemca to moze on sie z zeszlego sezonu pochwalic tym ze przegral z takimi gwiazdami jak Kendrick, Levy czy Delgado !!! Zawodnik w ogole z innej beczki. Podobnie z Koreanczykiem - w zeszlym roku odniosl zyciowy sukces wygrywajac turniej China F6 Jangmen :P Dobrze chociaz ze dal ugrac tylko 1 gema (choc to i tak wstyd) panu o nazwisku Pilbro (1 runda) - zawodnikowi z Nowej Zelandii, dziewietnastolatek ktory nawet we Futuresach nie grywal. W zeszlym sezonie Czech mial moze kilka udanych wystepow ale w II polowie 2005r raczej zwiedzal miasta w ktorych odbywaly sie turnieje z jego obecnoscia. Na przeciw niego wystapi Peter Luczak - reprezentant gospodarzi i urodzony w Warszawie gracz pokroju Minara jak i nie gorzej (nie ma jak to jechac po swoim faworycie) ... tylko ze w przeciwienstwie do Ivo australijczyk zaimponowal w swoich pierwszych wystepach. Na poczatku w Adelaidzie ulegl w I rundzie Malissowi 6:7, 3:6 zeby tydzien pozniej, w Sydney, na tym samym poziomie turnieju pokonac Belga 7:6(5), 7:6(3) a w kolejnej rundzie stoczyc megapojedynek z pozniejszym finalistom tego turnieju - Andreevem 7:6(6), 6:7(5), 6:7(6). Jest to spotkanie dwuch "leszczy" tenisowych ale jeden chyba troszke lepiej przygotowal sie do sezonu i tylko on bedzie mial za soba miejscowa publike :P

    Igor Andreev-Nicolas Almagro 1,2
    Towarzysz Almagro powinien jeszcze troche poczekac z odnoszeniem zwyciestw do turnieji rozgrywanych na clayu. W zeszlym sezonie na hardzie bilans 1-4 przy 36 spotkaniach na ziemi. Andreev wyrowna h2h na po trzy :P

    Kursy z profa

    Pozdro

    Do góry
    #482627 - 15/01/2006 03:23 Re: Australian Open - 16-29.01
    Fro_Lech Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 18/06/2003
    Postów: 15179
    Skąd: Poznań
    Z jutrzejszych spotkań widzę tylko 1 ciekawe i warte zagrania :

    Hernych-Vicente (1) 1,35
    Kurs malutki... ale dobiorę coś tego aby wyszło @ 2.
    Mocno serwującemy Czech całkiem przyzwoicie rozpoczął ten sezon. Napędził sporo strachu zawsze groźnemu Hewittowi(chociaż ten jest zajechany treningiem), a później poprzez kwale zaliczył 2r. w Auckland. Vicente dość niespodziewanie pokusił się o grę w AO, przeważnie raczej zaczynał sezon od występu na ziemi. Mimo niezbyt szybkiej nawierzchni nie rokuje Vicentowi czegoś więcej niż 1r. AO 2006...

    Do góry
    #482628 - 15/01/2006 03:53 Re: Australian Open - 16-29.01
    Rusty Offline
    aka Schranzer

    Meldunek: 16/01/2005
    Postów: 8082
    Skąd: .ılı..ılı.
    Florian Mayer vs Hyung-Taik Lee @1,51

    w 1r zagram Niemca, mam do niego uraz zeszłoroczny ale to tylko za sprawą clay'u. Ten rok Mayer nie zaczął najgorzej, porażka z Nieminenem i Wawrinką nie przekreśla jego szansy na 2r. Obaj rywale którzy ograli Niemca zagrali dobry repertuar w ostatnich turniejach, Nieminen zwyciestwo w ATP Series, a Wawrinka półfinał. Kondycyjnie Mayer jest lepiej przygotowany, rozegrał na Oceani więcej spotkań, daje mu to niewielką przewagę. H-T Lee pokazuje się z niezłej strony ale tylko na chalangerach. Pozostaje tylko mieć nadzieje żeby Mayer'owi nie ugrzezły nogi na korcie, ospały zawodnik to do d*** zawodnik

    Chciałem zagrać jeszcze Haasa, ale z dwóch Niemców lepszy Mayer

    Schranzer

    Do góry
    #482629 - 15/01/2006 12:24 Re: Australian Open - 16-29.01
    ziutek Offline
    member

    Meldunek: 30/11/2001
    Postów: 167
    Skąd: Tarnów/Olkusz
    zastanawia mnie forma Hewitta
    1 runda raczej przejdzie - Vik w zasiegu, ale w drugiej rundzie moze trafic na Murray'a - i tu juz mozna pokusic sie o niespodzianke -mysle mimo ze faworytem bedzie kangur - anglik powinien to wygrac...a jak nie to wpadnie byc moze na pogromce z Sydney Seppiego - widac bylo ze w tym meczu bardzo chcial wygrac -chyba mial nawet jakies pilki meczowe- ale nic z tego -przegral - raczej nie z tego powodu ze chcial odpuscic sobie ten turniej a dlatego ze moze nie byc w pelni dysponowany - popatrzmy na jego wyczyny z przed roku Adelajda QF, Sydney Winner, AO Finals


    jakie sa Wasze opinie odnosnie Hewitta?

    ------------------
    a z meczy Luczak oczywiscie po takim kursie
    1,75 gb juz wczoraj wzialem

    Do góry
    #482630 - 15/01/2006 15:10 Re: Australian Open - 16-29.01
    !zari Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 24/08/2005
    Postów: 8048
    Ginepri - Melzer ---1---
    Hard nie jest nawierzchnia na ktorej dobrze czuje sie Jurgen, w tym roku dwa mecze na hardzie i bilans 1-1 (porazka z hewittem i wygrana z chela, w sydney). Natomiast Ginepri na hardzie poczynia sobie bardzo dobrze (półfinal USO i Cincinaati i final w Indianapoli). Obaj panowie spotkali sie dwa graz, i dwa razy góra byl Amerykanin.

    Henman - Tursunov ---2---
    Brytyjczyk coraz słabszy. W turnieju w Doha, nic ciekawego nie pokazal. Natomiast Tur w tym roku ma dwa turnieje za soba i pozostawil na mnie dobre wrazenie. Tak jak i Sydney jak i w Doha doszedl do cwiercfinalu. Tim chyba przekazuje powoli paleczke mlodemu murrayowi, jesli chodzi o brytyjski tenis.

    Massu - Simon ---2---
    W tym meczu wypatruje mala niespodzianke. Simon ladnie przeszedl kwale, przed kwalami wygrał turniej cheleng. w Nowej Kaledonii, widac, ze jest w niezlej dyspozycji. A Massu miał słaby poprzedni rok i oby w tym meczu wyniki nie poprawil.

    Do góry
    #482631 - 15/01/2006 16:48 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    F.Serra (+1,5 gema hc) - D.Ferrer 1 @1,85 Gamebookers

    Ferrer nic ciekawego w Sydney nie pokazał. Po wygranych z kelnerami (Luzzi,Sluiter) w III rundzie ugrał z Rochusem zaledwie 2 gemy. Hiszpan (jak na niego) zaliczył na hardzie udany poprzedni rok ale w poprzednich latach na tej nawierzchni był chłopcem do bicia. Francuz Serra w poprzednich latach również nie notował na tej nawierzchni udanych występów ale po wygranej w zeszłorocznym turnieju w Bukareszcie najwyraźniej uwierzył w siebie i do nowego sezonu przygotował się bardzo sumiennie czego efektem była wygrana w turnieju w Adelajdzie gdzie pokonał naprawdę solidnych graczy (Robredo,Nieminen,Hrbaty,Malisse). W kolejnym turnieju po ograniu Santoro nie sprostał Tursunovowi ale można to wytłumaczyć odpoczynkiem przed AO. W jutrzejszym spotkaniu kluczem do zwycięstwa powinna być właśnie obecna forma,większe zaangażowanie i wiara we własne umiejętności Francuza. Na wszelki wypadek zagrałem to z handi (może się przydać, gdy Ferrer wygra w 5 setach).

    Do góry
    #482632 - 16/01/2006 08:39 Re: Australian Open - 16-29.01
    mirekinter Offline
    old hand

    Meldunek: 10/06/2005
    Postów: 721
    ..............Gdyby nie dla mnie nie nie zrozumiała porazka Waske z Faurelem to bym udanie rozpoczoł AO w tym roku..ale trydno na dzis kolejne mecze

    Kiefer-Schrichapan 1

    W bezposrednich 3-1 wszystkie mecze na hardzie!! Kefir na wazny turniej sie mobilizuje i mylse ze moze sprawic niespodzinake w całym turnieju a Z tajem może wygrać!!!

    Pozatym Davydienko i Murray ........Co śadzicie o moich propozycjach?

    Do góry
    #482633 - 16/01/2006 09:44 Re: Australian Open - 16-29.01 *DELETED*
    kamasss Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 31/08/2004
    Postów: 9866
    Skąd: Poznań
    Post deleted by Fro_Lech

    Do góry
    #482634 - 16/01/2006 12:00 Re: Australian Open - 16-29.01 *DELETED*
    pinek Offline
    newbie

    Meldunek: 07/03/2005
    Postów: 32
    Post deleted by Fro_Lech

    Do góry
    #482635 - 16/01/2006 12:27 Re: Australian Open - 16-29.01
    !zari Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 24/08/2005
    Postów: 8048

    --------------------------------------------------------------------------------

    Po pierwszym dniu 100% skutecznosci, niestety jakbym gral single bylbym sporo do przodu, niestety porobilem kuponiki wraz z innymi meczami i jest tylko troche do przodu.

    Na dzis takie typy:
    Phau - Berlocq ---1--- @ 1.40
    Berlocq to typowy clayowiec, w 2005 roku zagral na hardzie tylko jedno spotkanie, 99% meczy rozgrywa w chellengerach. Bjorn bilans na hardzie ma dodatni i to bedzie kluczem do zwyciestwa, doswiadczenie na tej nawierzchni.

    Clement - Mathieu ---1--- @1.65
    Pojedynek dwoch francuzow. mysle,ze gora bedzie starszy. Clement ma bardzo dobry bilnas meczów na hardzie. W Sydney doszedl do cwierfinalu, gdzie nie sprostal Blake'owi. Młodszy z francuzow poczatku nowego roku nie moze zapisac do udanych, dwa mecze i dwie porazki (Calleri i Nieminen).

    Norman - Fleishman ---2--- @ 2.0
    Norman nie nalezy do tenisistow lubiacych twarda nawierzechnie. Bilans meczy na hardzie ma na minusie. Rok rowniez nie zaczal imponujaco, od dwoch porazek. 9 lat mlodszy amerykanin ladnie przeszedl kwale, zapoznal sie juz z nawierzchnia i tu moze byc haczyk w tym meczu. Poza tym Dick ma juz 35 lat, co moze miec rozniez znacznie, jesli chodzi o kondycje.

    A poza tym:
    Haas - Gasquet ---1--- @ 1.50
    Monaco - Lisnard ---2--- @ 2.00
    Seppi - Tipsarevic ---1--- @ 1.27
    Mayer - H.T. Lee ---1--- @ 1.45
    Vliegen - Ch. Rochus ---2--- @2.10

    Do góry
    #482636 - 16/01/2006 17:32 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    Na dzisiaj dodatkowo podobnie jak zariusz

    Z.Fleischman - D.Norman 1 @2,04 Pinnacle

    Jak tylko zobacze nazwisko Norman to zawsze gram odwrotnie. Raz widziałem tego drewniaka na trawie w Halle w zeszłym roku i muszę stwierdzić, że ten pan nie potrafi praktycznie nic. Przy 2 metrach wzrostu nawet serwisu Belg nie ma za specjalnego. Do tego waży prawie sto kilo więc jeżeli nie chce złapać zadyszki to musi wygrać w 3 setach a to może być trudne. Ostatnie 8 spotkań na hardzie zresztą przegrał. To, że kondycja też już nie ta może świadczyć fakt, że w obu tegorocznych spotkaniach przegrywał 3 seta 1:6. Życiowy bilans spotkań też nie imponujący 22-58. W AO nigdy nie przeszedł I rundy. Fleischman to przeciętny Amerykanin, ale i z takimi w ostatnim roku Dick przegrywał. Atutem jak wspomniał zariusz było ogranie Fleischmana w kwalach gdzie w ostatniej rundzie pokonał rozstawionego z jedynką Gicquela. W Australii gorąco (ok 24*C) a mecz rozegrany zostanie o 11 czasu lokalnego. Jak Dick wytrzyma całe spotkanie i wygra to będzie wielki.

    F.Luzzi - J.A.Marin 1 @1,417 Pinnacle

    Włoch po wygraniu dwóch meczów w kwalach z Wautersem i Vico w III rundzie przegrał ze Snobelem ale i tak awansował jako Lucky Looser. Tym samym oswoił się z nawierzchnią i jest w trybie meczowym. Marin niespełna 31-letni Kostarykańczyk na hardzie w ubiegłym roku nie zagrał ani jednego spotkania a licząc ostatnie 3 lata to zagrał na tej nawierzchni zaledwie 3 spotkania (czyli tyle ile Luzzi w ostatnich 3 dniach ). Do tego od 1997 roku w 15 występach w Wielkim Szlemie ani razu nie przeszedł nawet I rundy. Luzzi na hardzie to też żaden geniusz ale gra na tej nawierzchni regularnie i zaliczył już kilka udanych występów. Włoch ma 1,88 m wzrostu co przy 1,75 m Kostarykańczyka może być dodatkowym atutem na hardzie. Nie sądze, żeby Marin podporządkował ostatnie przygotowania pod kątem dobrego występu tutaj dla tego gram na Włocha.

    Do góry
    #482637 - 16/01/2006 18:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    Geremi Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 14/02/2005
    Postów: 10442
    Skąd: Ulannbaatar
    Berlocq -Phau typ 2

    Bardziej obyty z hardem Bjorn nie powinien miec zadnych problemow, z Berlocqiem, ktory w tym roku nie zachwyca, ale kiedy wogole zachywcal??? Phau musi z takimi grajkami wyrgywac o ile chce cos jeszcze osiagnac w tym sporcie.

    T.Hass -R.Gasquet typ 1

    Tommy od poczatku sezonu w bardzo dobrej, rownej formie. Serwis nie szwankuje, do tego szybkość i walka. To musi zaprocentować, Rysiek widac ze moze miec problemy jeszcze z nabyta pod koniec zeszlego sezonu kontuzja. Tommy w gazie.....

    I.Minar - P.Luczak

    Australijczyk z dobrym serwisem, ostatnio nie do zlamania, do tego wlasna publicznosc, forma, zaciete pojedynki z Malisse i Andrejevem. Jesli chce wyjsc z roli przecietniaka to ma do tego wysmienita okazje. Powinien gladko pokonac przeszkode....

    Do tego dodajmy Misze Krajicek i wychodza 4 spotkania, oby rano wszytskie do przodu.

    Do góry
    #482638 - 16/01/2006 19:58 Re: Australian Open - 16-29.01
    Fro_Lech Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 18/06/2003
    Postów: 15179
    Skąd: Poznań
    Mayer-Lee (1) 1,45
    Niemiec to przede wszystkim gracz na ziemię, ale w Australi warunki raczej pod niego, wolniejszy hard, więcej czasu na skutecznie odegranie piłki. Nie jest też w najgorszej formie jak rok temu, porażki z dobrze dysponowanym Nieminenem czy nawet Wawrinką wstydu nie przynoszą. Trochę też się ograł na australijskim podłożu. Lee typowy hardowiec, głównie sukcesy(wygrane CH) odnosi u siebie w Korei. Mecz zapewne pod kątem przebijanek i kto popełni mniej błędów ten wygra. Solidniej mi wygląda pod tym względem Mayer(chociażby z Vikiem, typowym przebijaczem 62 62 )

    Monfils-Horna (1) 1,2
    Monfils postęp postęp postęp.. Przewiduje, że ten sezon dla wciąż b.młodego Francuza będzie przełomem, ma dużą szansę zgarnąć kilka tytułów w 2006. Póki co zagra dzisiaj z Horną w 1r. AO. Serwis jak widzieliśmy w Doha to przeważnie świetna broń której Gael używa gdy znajdzie się w zagrożeniu, sam Federer miał spore problemy z odbiorem podania. Ale, Monfilsowi nadal brakuje tej ważnej regularności, już nie chodzi o to aby co chwilę słał asy czy też masakrował fh i przez cały mecz atakował(swoboda z jaką przechodzi z obrony do ataku jest bajeczna, jak u większości francuzów młodego pokolenia) tylko o to aby nie psuł łatwych prostych piłek które można spokojnie przebić na drugą stronę. Wzmocnił się za to pod względem psychicznym. Tak po prawdzie poza Francją i Sopotem Gael raczej nigdzie nie odniósł znaczącego wyniku. Teraz w Doha finał i walka z Federerem to na pewno da młodziakowi więcej wiary we własne niebagatelne umiejętności . Czas na podbój nie tylko własnych kortów Horna natomiast także lubi wolniejsze podłoża, aczkolwiek nie będzie mógł stosować swoich ładnych mijanek na Gaelu gdyż ten po prostu niespecjalnie się spisuje przy siatce, a co za tym idzie raczej nie będzie robił do niej zbyt wielu wycieczek Poza tym początki sezonów dla Horny nigdy nie były zbyt udane, może gdyby trafił na kogoś słabszego miałby realne szanse na awans. Przeciwko Monfilsowi nie daję mu jednak zbyt wielkich nadziei, nawet na jednego seta. Kurs psi, ale do dubla akurat.

    Clement-PHM (1) 1,7
    Clement jak wiadomo świetnie się porusza po korcie, dobry return, jednak dość psychodeliczny co za tym idzie - zdarzają mu się od czasu do czasu przestoje, lecz gdy złapie odpowiedni rytm gry to jest groźny dla prawie każdego. PHM utalentowany, acz bardzo chimeryczny gracz. Wszyscy go pamiętają z DC przeciwko Szwedom... Obecnie formą nie grzeszy, może mu być trudno na dystansie więcej niż 3-4 setów przeciwstawić się ogranemu i sprytnemu na takich imprezach jak wielki szlem Clementowi.

    Do góry
    #482639 - 16/01/2006 23:00 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bullet Offline
    Marat Safin


    Meldunek: 14/05/2005
    Postów: 6982
    Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
    Witam. Strasznie mnie kusi jutro zagrac na niedawnego najlepszego juniora swiata Marcosa Baghdatisa. Widzialem go pod koniec zeszlego roku ogrywal jak chcial Haasa czy Nalbandiana a do tego w AO 2005 gral tak:

    R128 Luzzi, Federico (ITA ) 47 6-1 3-6 6-1 3-6 6-3
    R64 Ljubicic, Ivan (CRO ) 6 7-6(1) 6-4 6-7(2) 6-2
    R32 Robredo, Tommy (ESP ) 88 7-6(2) 6-4 6-1
    R16 Federer, Roger (SUI ) 1 2-6 2-6 6-7(4)


    Kursy na to spotkanie grubo ponad 2 a Stepanek chimeryczny i nierowny. Ostatnio przegral z Moya /ktorego juz pozegnalismy / i Paradornem Srichaphanem. Marcos w Doha wygral min. z niezlym Feliciano Lopezem aby przegrac z Federerem a w Auckland przegral z nieobliczalnym finem Nieminenem. Moim zdanie mecz moze byc bardzo wyrownany a wiec chyba zaryzykuje na kurs okolo 2.5 i cypryjczyka. H2H 0-0.

    Ponadto niezle wyglada mi Tursunov, ktory juz niedawno ogral Robredo a dzis pokazal naprawde bardzo dobra gre z Henmanem.

    Pozdrawiam i powodzenia .

    Do góry
    #482640 - 16/01/2006 23:38 Re: Australian Open - 16-29.01
    Salvador Dali Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 22/11/2004
    Postów: 5480
    Skąd: Katowice
    Rowniez podoba mi sie Monfils. Dodac mozna jedynie to, ze Horna to praktycznie tylko forhand i forhand. Z backhandu gra fatalnie i kazdy sprytniejszy gracz, a do takich zalicza sie Geal, bezlitosnie powinien to wykorzystac. A co do Francuza to mysle, ze jego rodacy wreszcie doczekali sie kogos z realnymi szansmai na wygranie Rolland Garros.

    Do tego dorzucam Davydenko. Po pierwsze w zeszlym roku pokazal ze sie tu dobrze czuje, po drugie swietnie sobie radzi z zawodnikami grajkacymy serv & voley. Korzytne H2H nie tylko z Ivo, ale z Philipusiem, Dentem, Rusedskim czy Henmanem zdecydowanie mnie przekonuja.

    Do tego mHrbaty, Gonzalez i ladne podwojenie

    Do góry
    #482641 - 16/01/2006 23:38 Re: Australian Open - 16-29.01
    kardynal20 Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 20/12/2004
    Postów: 23868
    Skąd: ze szpadlem w terenie
    adaktusson - sanguinneti 1 (w porywach do 4.6 )

    sprobowac mozna tym bardziej ze sanguinnetti nigdy nic nie osiagnal na kortach w melbourne. adaktusson po kwalach bardziej zapoznany z tegoroczna nawierzchnia co dodatkowo stanowi jego plus w tym pojedynku, a 34-letniego sanguinnetiego po 1.15 to bym w zyciu nie ruszyl dodatkowo poza granica swojego kraju

    phau - berlocqu 1 1.4

    ten pobyt berlocqa w melbourne to raczej cos z serii "nie do wiary". po dzisiejszej nocy-dniu bedzie sie szykowal do anstepnego challengera na clayu. niemiec za wybitnym zawodnikiem nei jest ale jest dosyc solidny i nawierzchnia przemawia na jego korzysc

    karlovic - davidienko 1 (w porywach do 4.0 )

    szkoda by bylo nie zagrac chorwackiego olbrzyma z rosjaninem. Jego serwis juz nei raz wyczynial cuda wiec dzisiaj moze kolejny.

    murray - chela 2

    chela przez ostatnie 5 lat nigdy nie odpadl w pierwszej rundzie na AO. murray do potentatow hardu narazie nie nalezy i dziwie sie optymizmowi w graniu na anglika. chela moze tutaj pokusic sie o zwyciestwo. Juz dzisiaj henman pokazal do czego zdolny jest anglik z 5-1 na 5-7

    Do góry
    #482642 - 17/01/2006 12:41 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    F.Santoro - A.Pavel 1 @1.599 Pinnacle

    Santoro bez większych problemów w I rundzie ograł Spadee 3:6 6:0 6:2 6:3. W całym meczu popełnił zaledwie 15 niewymuszonych błędów. Z kolei Pavel w dużo dłuższej potyczce z Carlosem Moyą popełnił tych błędów 55 ale naszczęście Hiszpan popełnił ich jeszcze więcej i po meczu trwającym prawie 4 godziny wygrał Pavel 6:4 7:6 4:6 3:6 6:4. Ogólnie Pavel na hardzie od jakiegoś czasu nic wielkiego nie pokazuje. Na zeszłorocznym AO ograł go w II rundzie Raynolds, w I rundzie US Open Murray. W tym roku dwie porażki z Vikiem i Hernychem. Santoro na wielkich imprezach nie odpuszcza i myślę, że jeden z lepszych techników w całym ATP powinien awansować dalej.

    P.Kohlschreiber (+6,5 hc) - I.Ljubicic 1 @1,95 GB

    Ljubicic jest tu zdecydowanym faworytem i trudno się z tym nie zgodzić. Teren australijski jednak nie leży mu zbytnio, w poprzednim roku odpadł już w II rundzie z mało wtedy znanym Baghdatisem. Na tegorocznych AO w I rundzie ze słabiutkim Guccione wygrał w 3 setach 7:6 6:4 7:6 a więc 4 gemami. Niemiec Kohlschreiber w Australii czuje się z kolei bardzo dobrze. W zeszłym roku doszedł tutaj aż do 1/8 a w tym roku udało mu się wygrać z Hewittem w Adelajdzie. Myślę, że stać go spokojnie na wygranie 1 seta lub wyrównanej walki w TB a wtedy handi powinien pokryć.

    Do góry
    #482643 - 17/01/2006 15:15 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    [quote
    P.Kohlschreiber (+6,5 hc) - I.Ljubicic 1 @1,95 GB

    Ljubicic jest tu zdecydowanym faworytem i trudno się z tym nie zgodzić. Teren australijski jednak nie leży mu zbytnio, w poprzednim roku odpadł już w II rundzie z mało wtedy znanym Baghdatisem. Na tegorocznych AO w I rundzie ze słabiutkim Guccione wygrał w 3 setach 7:6 6:4 7:6 a więc 4 gemami. Niemiec Kohlschreiber w Australii czuje się z kolei bardzo dobrze. W zeszłym roku doszedł tutaj aż do 1/8 a w tym roku udało mu się wygrać z Hewittem w Adelajdzie. Myślę, że stać go spokojnie na wygranie 1 seta lub wyrównanej walki w TB a wtedy handi powinien pokryć.





    ...tylko ze Kulszrajb nie ma takiego atutu do "trzymania" handi jak Guccione - SERWIS...

    Tutaj bedzie na styku tego handi, jednak jesli Ljuba wygra pierwsze 2 sety, to w 3 powinno byc odpuszczenie przez Phillipa, i moze skonczyc sie 6-0/1...

    Duzo pewniejszy -handi Blake'a. Faurel to zawodnik z ktorym taki handi moglby zrobic nawet Olej:P.

    Jednak -handi nie lubie za bardzo grac, ladnie wygladaja na dzis: Wawriniec+7 6/10, Bagha+4 7/10 i moj Simon+7 4/10.

    Staszek jest w bardzo dobrej formie, czego nie mozna powiedziec o Nalbim(tryumf w mastersie moze miec wplyw ). 1r i meczarnie z Udomechoke'iem nie wroza mu zbyt dobrze w tegorocznym AO i dzis startuje 1 etap gry przeciwko Davidowi .


    P.S. Czy ja wiem, ze rok temu Marcos nie byl taki znany...zalezy od "poziomu wtajemniczenia" w tenisowa karuzele


    Pozdro!
    Pokój
    Maciek

    Do góry
    #482644 - 17/01/2006 16:29 Re: Australian Open - 16-29.01
    T3NnIs Chi3F Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 21/08/2003
    Postów: 13609
    Skąd: tu i tam...
    Bagh/Sko- Chel/Gaud 2 1.89 9/10

    Wszędzie na ta parę płacą 1.30-1-45 a tu taki prezencik od PROFKA. Albo jest cos o czymś nie wiemy albo po prostu jutro odbiore duzo siana



    Fyrs/Matk-Sang/Sta 1 1.41

    Nasza para posiada większy potencjał, Sanguinetti i Starace to gracze singlowi absolutnie nie pasujący stylem gry do siebie, jak dla mnie łatwy mecz



    Hrb/Mert-Gal/Lev 1 1.4

    Tutaj równiez stawiam na serwis Mertinaka i doświadczenie Hrbatego.Przeciwnicy graja ze spoba po raz 1 i to w takiej imprezie. Hrbaty z kolegą razem tworza niezłą całość, nie powinni miec większych problemów jeżeli wszytsko bedzie funkcjonować w optymalnym porządku. Na dodatek Levinsky większość meczy właśnie rozegrał w parze z Hrbatym więc wydaje mi sie że Dominik zna słabsze strony swojego kolegi

    Do góry
    #482645 - 17/01/2006 16:41 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    2 ostatnie pary bez zastrzezen typy, ale... czemu dziwisz sie co do wysokosci kursu na Bagha i Skocha...

    1.Gaudio z Chela grali razem na hardzie x2 - oba mecze przegrane...

    2.Obaj Arg graja single wciaz, Gaudio dzis w noc 4h przed meczem deblowym. I z pewnoscia na 100% grac nie bedzie, zreszta watpie zeby Chela tak zagral rowniez majac w myslach jutrzejsze spotkanie z Lleytonem, w ktorym ma zreszta wielkie szanse na zwyciestwo .

    3.Skoch to bardzo doswiadczony deblista, a w polaczeniu z dobra dyspozycja Baghdatisa moze dac ciekawa mieszanke...


    Po "twoim" kursie owszem, mozna to zagrac, ale juz napewno nie potym wspomnianym przez ciebie ok 1.4.


    P.S. Duzo wyjasnia mecze singlowe Homo-Gastonka i Marcosa, ktore zaczynaja sie o tej samej porze...

    Goget : Macias nie cytuj postów bezpośrednio nad Twoją wiadomością bo to bezsensu. Każdy wie do ktorego postu się odnosisz


    Edited by Goget (17/01/2006 17:51)

    Do góry
    #482646 - 17/01/2006 20:34 Re: Australian Open - 16-29.01
    who let the dogs out?? Offline
    a.k.a. "sebolo no name"

    Meldunek: 07/06/2005
    Postów: 987
    Skąd: 3city
    witam po dlugim okresie nieobecnosci.. widze ze forum sie troche zmienilo.. w sensie, stracilo (chyba??) wielu ciekawych i dociekliwych analizatorow, ktorych opinie, przyznam szczerze zawsze mi pomagaly w typowaniu...

    ale do rzeczy...

    chce dzisiaj za gruba kaske zagrac trzy, cztery meczyki.. ktorych niemal jestem pewien

    GAUDIO - LARS
    nie wierze ze argentynczyk odpusci wysmienita okazje pojawienia sie w trzeciej rundzie... chociaz ze wzgledu na swoja himerycznosc nigdy nie lubie go obstawiac, nie wydaje mi sie aby ta cecha miala sie objawic wlasnie w dniu dzisiejszym

    GINEPRI - GREMELMAYR
    Amerykanin ma po raz pierwszy okazje zajsc troche wyzej niz tylko pierwsza runda <hahaha> w Melbourne... jego rywal pokonal Bjorkmana, ale ktoz to jest ten schodzacy ze sceny, stary Szwed... wyjatkowo pewny singielek....

    ANCIC - HERNYCH
    po tym ile nerwow kosztowalo mnie sledzenie na zywo wyniku spotkania Hernych - Vicente, stwierdzilem ze musze zagrac przeciw niemu... tylko jeden faworyt...

    Dzisiejsze spotkania mysle bez problemow powinni tez wygrac Berdych, Nieminen, Blake i Roddick.
    Do niespodzianki dnia, nie wiem czemu... ale cos mi podopowiada.. typuje Ljubicica...

    tyle... kurcze.. rozruszajmy te forum, zwlaszcza ze okazja wielka... hehe, jak wielki szlem

    Do góry
    #482647 - 17/01/2006 21:20 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    P.S1.Bjorkman stary Szwed, ktory raptem 3 miesiace temu pokazywal 10 lat mlodszym "gwiazdom" gdzie jest ich miejsce... jesli nie lubisz obstawiac homosa to nie rob tego! glowna zasada: nie graj wbrew sobie!

    P.S2. Forum jest w dobrej kondycji, zostali i pisza Ci ktorzy wiedza wystarczajaco duzo na temat Jeu de paume . Brak "szczorkow" i niech tak zostanie, wkrotce sie przekonasz, ze tak jest duzo korzystniej:)

    Goget : Macias ale ja proszę


    Edited by Goget (17/01/2006 22:02)

    Do góry
    #482648 - 17/01/2006 21:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    Goget dla porzadku i niepotrzebnych nieporozumien lepiej zeby byly cytowania, w celu pozbycia sie niejasnosci...

    Do góry
    #482649 - 17/01/2006 21:26 Re: Australian Open - 16-29.01
    rtsmistrz Offline
    enthusiast

    Meldunek: 27/12/2004
    Postów: 339
    Skąd: Polsza
    w sumie to buczki na dzisiejszy wieczór nie zaproponowaly zbyt ciekawych kursów. bo tasiemce z kursami ok 1,05 są raczej mało atrakcyjne. mysle ze warto zagrac w meczu Santoro-Pavel na Francuza . Rumun pokonał po 5-setówce schorowanego Moyę, co w moim odczuciu nie sprawiłoby wiekszych problemow Santoro. na pierwszy rzut oka taki typ przyszedł mi do głowy, a wiadomo ze pierwsze odczucie zawsze bywa najlepsze.
    F. Santoro - A. Pavel 1,6 Zabojad

    podobno szukamy niespodzianki... hmmm
    ciezko wskazac <lol> moze Hernych napaskudzi Anciciovi hehe
    a co do meczu Roddick - Moodie to w ciemno biore wynik 7-6 7-6 7-6

    Do góry
    #482650 - 17/01/2006 22:00 Re: Australian Open - 16-29.01
    !zari Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 24/08/2005
    Postów: 8048
    Feliciano Lopez - Gilles Muller ---1--- @ 1.44
    Obaj zeszly rok na hardzie mieli nie za ciekawy. ciut lepszy mial lopez, ktory byl na malym plusie. luksemburczyk w wielkim szlemie daleko nigdy nie dochodzil i mysle,ze tego dnia zakonczy sie jego wystep w australii. poza tym chluby mu nie przynosi wymeczone 5setowe zwyciestwo ze slabiutkim mello w pierwszej rundzie.

    Tommy Robredo - Dmitry Tursunov ---1--- @ 1.95
    Mysle,ze rusek juz do nastepnej rundy nie przejdzie. robredo zaczal ladnie rok wygrywajac copa del rey.mimo, ze pozniej juz nie bylo tak dobrze i nawet przyszla porazka z dzisiejszym rywalem. mysle, ze hiszpan wezmie rewanz i pokona swojego pogromce z Sydney.

    A teraz w poszukiwaniu niespodzianki
    Tomas Berdych - Gilles Simon @.5.93
    Ma mlody francuz potencjal, ladnie przeszedl kwale i jakos takie mam przeczucie ze moze dzis pokonac Tomaszka.

    Do góry
    #482651 - 17/01/2006 23:20 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bullet Offline
    Marat Safin


    Meldunek: 14/05/2005
    Postów: 6982
    Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
    Witam,

    Jutro widze 2 bardzo ale to baaardzo mozliwe underdogi moim zdaniem:

    Max Mirnyi - Davide Sanguinetti

    LLeyton Hewitt - J. J. Chela 2

    Dokladnie sobie przeanalizowalem te mecze, posprawdzalem, poszperalem i wychodzi mi, ze conajmniej jeden z nich wchodzi a kursy okolo 2.5 - 3.

    Max i wielki szlem to . Owszem jest niezlym deblista ale przy jego warunkach i mozliwosciach powinien byc czolowym singlista ale ma psyche zryta. W poprzedniej rundzie ledwo ledwo uporal sie ze slabiutkim Ascione. Davide mam nadzieje przypomni sobie wspanialy wystep w zeszlorocznym US Open i tu tez troche zamiesza. H2H 2-1 dla Maxa i wszystkie mecze wyrownane /no ten na trawie troche mniej /. Szanse oceniam po rowno a wiec czemu nie zaryzykowac za 1/10?

    Co do drugiego meczu to nie myslcie czasem, ze sugeruje sie tym, ze Chela ogral Murraya i nagle jest wielki . Gram to 1/10 bo forma Hewitta to DRAMAT obecnie. Wkleje tylko jego wyniki tegoroczne a wszystkie mecze na wlasnych smieciach:

    ADELAIDA
    R32 Hernych, Jan (CZE ) 0 4-6 6-2 6-4
    R16 Kohlschreiber, Philipp (GER ) 0 3-6 6-0 5-7

    SYDNEY
    R32 Spadea, Vincent (USA ) 57 2-6 7-5 6-3
    R16 Melzer, Jurgen (AUT ) 57 6-1 6-4
    Q Seppi, Andreas (ITA ) 17 6-4 5-7 5-7

    plus 5 setow z Vikiem w 1 rundzie. Dla mnie to sa jaja . Taki gracz nie ma prawa meczyc sie z Hernychem, Kohlschreiberem, Spadea czy Seppim . Naprawde tu moze byc spokojnie zwyciestwo Cheli a kurs ponownie smakowity. H2H 2-1 dla kangura i wszystkie mecze na hardzie.

    Tak wiec mamy juz 2 x 2.

    Gram tez chyba tripla: Hrbaty /wiadomo Dick raz mnie nabral i wystarczy/, Grosjeana /Monaco? nie dziekujemy ci clayowcu/ i Horna /Phau to nie jest nawet sredni gracz a peruwianczyk ogral niezlego Monfilsa/. Tu jeszcze nie wiem jaka stawka bo myslalem o dublu Dominik i Seba za 7/10. Duzo ale zawsze mozna obroci sianem choc ako kolo 1.35 wyjdzie. Dla mnie tylko krecze tam moga spowodowac inne wyniki.

    Do góry
    #482652 - 18/01/2006 06:23 Re: Australian Open - 16-29.01
    Kameleon Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 31/01/2003
    Postów: 21969
    Skąd: Gdynia
    Ten post odnosi się do tego wyżej

    Monfils grał chyba z kontuzją(wnioskuje po zapiskach z quasi) więc zwycięstwo Horny mało znaczące.

    Do góry
    #482653 - 18/01/2006 06:31 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    Co do spotkania Horny z Phauem to dla mnie faworytem ok 60/40 jest niemiec. bo dzisiejszym zyciowym sukcesie Gremelmayra z pewnoscia wzrosly morale w obozie niemieckim.

    Hornie nigdy Australia nie pasowala pod wzgledem warunkow od gry, a takze na rebound ace nigdy nic nie osiagnal.

    +HCP na Phaua wezme, powinno byc kolo +3.5

    P.S.Kolokoval "nawet nie sredni gracze" nie dochodza do cwiartek turnieji ATP i graja 3-setowki z Moya. JAK DLA MNIE Phau jest w TOP30 na hardzie:)

    P.S2. Simon 3/2 i 2-1;p jestem caly w skowronkach, oby wytrzymal

    Do góry
    #482654 - 18/01/2006 08:58 Re: Australian Open - 16-29.01
    Vendetta Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 05/01/2006
    Postów: 5368
    Skąd: Szczecin
    Dla mnie tez Phau jest faworytem w meczu z Horna i szanse na zwyciestwo obu panow oceniam podobnie jak kolega 60-40>Ogladalem mecz Monflis- Horna i francuz wygladal na chorego...kaszlal bez przerwy i poleciala mu krew z nosa... ogolnie byl oslabiony co bylo bardzo widoczne... probowal walczyc ale w takiej dyspozycji byl bez szans.Co do Phau to nie jest on zadną rewelacją ,choc nie ogladalem jego meczu z berlocq (ktory jest typowym "ziemniakiem" nie ma zadnych osiagniec na hard'zie a na clayu sukcesy odnosi tylko w challengerach)to po sledzeniu wynikow live moge stwierdzic ze walka byla dosc wyrownana a obaj tenisisci lamali sie jak dziewczyny Horna prezentuje natomiast przyswoity serwis co na szybkich nawierzchniach ma duze znaczenie.Domyslam sie ze ten pojedynek bedzie dosc wyrownany wiec sadze ze warto zagrac over gemow w meczu jesli jakis buk ma taki zaklad w ofercie.Pozdrawiam

    Do góry
    #482655 - 18/01/2006 12:12 Re: Australian Open - 16-29.01
    dAnTeCh Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 08/08/2005
    Postów: 3499
    Skąd: Stalowa Wola
    Mirnyj-Sanguinetti 2-2,10 H2H 1-2 7/10
    W następnej rundzie zwycięzca tego meczu zmierzy się z Federerem(ten musi wygrać z Mayerem) i już ten fakt spowoduje że Mirnyj już bedzie mial w gaciach (jego psychika mnie rozp....).Sądze ze początek spotkania zaważy na wyniku(jak będzie przegrywał Białorusin odpuści i skoncentruje się na deblu).Włoch to stary wyjadacz kortu w tym roku bilans 1-2 przegrana z Juzhnym i Blakiem i zwycięstwo z O.Rochusem - wyniki te wstydu nie przynoszą.Sanguinetti e 1R ppokonał malo znanego Adaktussona 3-0, a Mirnyj sprawił niemiłą niespodzianke wygrywając z Ascione 3-2 po trzy godzinnej walce.

    Verdasco-Vliegen 2-2,0 H2H 0-2 7,5/10
    Lewo ręczny Hiszpan chyba jest w trakcie budowy formy bo przegrana w Sydney z Monaco na hardzie jest żałosna.Vliegen odwrotnie dobra gra Belga wygrana m.in. z Srichapchanem, Schutlerem trzy setowe przegrane batalie z Ljubicicem i Seppim w tym roku.Verdasco w 1R pokonał 3-0 Carlsena co jest jakimś wyczynem na hardzie(oby ostatnim), natomiast Vliegen pokonał 3-0 Ch.Rochusa.

    Do góry
    #482656 - 18/01/2006 12:54 Re: Australian Open - 16-29.01
    !zari Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 24/08/2005
    Postów: 8048
    Verdasco - Vliegen ---1--- @ 1.55
    Vliegen juz zrobil mala niespodzianke dochadzac do polfinalu z Chennai, dzis mysle,ze niespodzianki raczej nie bedzie. Verdasco bardziej ograny na hardzie.a poza tym h2h 0-2 (jeden mecz na clayu a nie na hardzie a drugi mecz vliegen wygral az 4 lata temu na hardzie. a to ze pokonal ch. rochusa mnie nie dziwi, bo ch. na hardzie nie jest zbyt dobrym zawodnikiem

    Do góry
    #482657 - 18/01/2006 12:58 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    K.Vliegen (+ 2,5 hc) - F.Verdasco 1 @1,85 GB

    Belg od początku roku w bardzo wysokiej formie. Półfinał w Chenai i wyrównana walka z Ljubicicem. W I rundzie nie pozostawił cienia złudzeń Ch.Rochusowi. Verdasco na hardzie do tej pory poza nielicznymi przebłyskami raczej przeciętny do tego aktualna forma pozostawia nieco do życzenia . Widziałem jego spotkanie z Nieminenem na US Open i Fin sobie spokojnie przebijał piłkę a Hiszpan walił w siatkę albo w aut. Vliegen to też typowy przebijacz w dodatku w wysokiej formie. Verdasco przed tygodniem w Sydney przegrał z Monaco co uważam za sztukę na hardzie. Do AO pewnie kilka rzeczy poustawiał ale z regularnością pewnie znowu będzie miał problemy. Vliegen ma tutaj duże szanse na zwycięstwo a ja na wszelki wypadek zebezpieczam się handi.

    Do góry
    #482658 - 18/01/2006 14:59 Re: Australian Open - 16-29.01
    buszmen Offline


    Meldunek: 17/06/2003
    Postów: 6411
    Skąd: Toruń
    Quote:

    Verdasco - Vliegen ---1--- @ 1.55
    Vliegen juz zrobil mala niespodzianke dochadzac do polfinalu z Chennai, dzis mysle,ze niespodzianki raczej nie bedzie





    No pewnie, że dzis niespodzianki i Vliegen dosyc gładziutko wygra. Jest w naprawde niezłej formie, dot ego tog racz wyjątkowo solidny. A Verdasco? Goget napisal już o tym jakie auty potrafi zapodawac. Na dodatek ten mecz o 11.00 czyli będą grac w największym upale - na pewno to regularnosci Verdasco nie poprawi - było wczoraj widac jak męczyli sie w tych warunkach wszyscy.

    DLa mnie 1.98 z profka, jak prezent.

    Do góry
    #482659 - 18/01/2006 16:20 Re: Australian Open - 16-29.01
    Macias Offline
    veteran

    Meldunek: 18/11/2004
    Postów: 1436
    Skąd: Szczecin
    Goget zgadzam sie z hcp Vliegena, Belg jesli zagra z taka regularnoscia jak z Krzysiem R. to moga byc 3 sety... Verdasco do poteg jesli chodzi o koncentracje nie nalezy, a belgijscy kibice probke swoich mozliwosci dali dzis w meczu ToJa z Xavierem;).


    ...

    Na 3R:

    Ancic-Ferrer 1 6/10

    Mario zagral z Hernychem na bardzo wysokiej skutecznosci wygrywanych pilek z 1 serwisu - 91%. Czech nie mial okazji na brejka.
    Jesli dzis bedzie siedzial mu serwis podobnie to Ferrer moze w polowie meczu zaczac po swojemu "plakac" i gladko dostanie...

    I teraz najwazniejsze zdanie: 84 UD Braccialiego!!! Tak sie znalazl David w 3r.

    Czas na jego dobra gre przyjdzie za okolo 2 miesiace, podczas turniejow w USA.



    Nalbi-Nieminen 2 (+4) 6/10


    Jarkko z cala pewnoscia w lepszej formie, Jarko jest graczem ktory lubi dlugo trzymac pilke crossem, a Nalbandian nie lubi grac z zawodnikami ktorzy dysponuja "zlotym strzalem" z koncowej linii, hehe na wiecej niz 50/50 bedzie to spotkanie 5-setowe;] i licze, ze Jarkko nie dostanie zadnego secika do <2, wtedy powinno byc wszystko elegancko, Jarkko ML 3/10




    P.S.Oczywiscie dzis Groszek+Coria 9/10 i oraz +8 hcp Mayera (dzis wlaczy sie Ferdek ekonomista i bedzie 7/6 7/6 7/6:P)

    Edit: Handi na Mayera oczywiscie +9.5;]

    P.S.Dzis Oli obchodzi urodziny... ladnie wyglada +hcp na Lukacza oraz +2.5seta na Kima, ktory jest bardzo grozny na hardzie i cos urwac powinien Davydence

    Pozdro!
    Pokój
    Maciek


    Edited by Schranzer (18/01/2006 19:40)

    Do góry
    #482660 - 18/01/2006 20:13 Re: Australian Open - 16-29.01
    Rusty Offline
    aka Schranzer

    Meldunek: 16/01/2005
    Postów: 8082
    Skąd: .ılı..ılı.
    Andreev (game HC -6) - Sluiter @1,85 Fonbet
    Andreev (set HC -1,5) - Sluiter @1,45 GB

    Tydzień temu narzekałem na Igora, że się ślizga w turnieju, ale dziś wypatrzyłem ciekawy typ, przeciwnik nie jest tak wymagający jak Seppi czy Tursunov, Helender to typowy średniak, nieźle wiedzie mu się w challach, czasem uda mu sie rozegrać dobre widowisko, ale na ogół przecietnie to wygląda. A Andreev? Wygrywał już ważne turnieje i wie co to za smak, trzeba przyznać że Rusek jest systematyczny, gra na swoim poziomie. Jedyną chyba przewagą Sluitera będzie bieganie do siatki, Holender całkiem dobrze radzi sobie przy niej. Jednak klasa obu panów jest wyraźna.

    Schranzer

    Do góry
    #482661 - 18/01/2006 21:49 Re: Australian Open - 16-29.01
    Stich Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 06/04/2003
    Postów: 5640
    Skąd: Gdańsk
    ja dzis nastawiony tylko na dogi, tak wiec jak dl amnie warto grac Vliegena, Sanguinettiego i .. Chele, Kangur jest slaby i napewno w koncu polegnie, kwestia tylko czy da rade juz teraz Chela, ktory jakos formy nie ma tez.. ale kto wie, za kurs powyzej 3 warto.
    Vliegen roztrzaskal rodaka, to czmeu nie mialby Verdasco? ktory nic wielkiego nie pokazuje.. a ten jeko temperament przy przegrywaniu pilek.. no zobaczymy, a stary wyjadacz Sangi no po takim kursie znow jest, pamietam jego gre w US Open ze Srichaphanem i caly czas pod wrazeniem jstem no i jak taki kurs z Miryniem, slabym zreszta, trza grac
    pozdro

    Do góry
    #482662 - 19/01/2006 02:57 Re: Australian Open - 16-29.01
    Fro_Lech Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 18/06/2003
    Postów: 15179
    Skąd: Poznań
    Jakby ktoś jeszcze nie wiedział to :

    http://www.sportsadvisory.com/ - stream'y do AO

    Do góry
    #482663 - 19/01/2006 08:03 Re: Australian Open - 16-29.01
    KRAJAN Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 16/03/2004
    Postów: 15586
    Skąd: Lublin
    Pierwszy post w tym roku w tym temacie - ale jak tu nie napisać jak dziś można powalczyć o wiekszą kasę - tak rano jak i w nocy.
    Typ na poranek:
    Lleyton Hewitt (AUS) - Juan Ignacio Chela (ARG) 2 /2.97/ BaW 5/10

    Lleyton zdecydownie bez formy - albo przemęczenie treningowe. Porażki z Kohlschreiber i Seppim napewno to potwierdzają - nie wspomnieć o wymęczonych win-ach z przeciętnym Spadeą i w pierwszej rundzie bardzo szczęśliwe 3-2 z R. Vik-iem. Cóż zdecydownie bez błysku czyli jak najbardziej do ogrania.
    Z drugiej strony niegdyś mój ulubiony tenisista Ignaś z Argentyny - bardzo solidny tenisista który lubuje sie w grze na twardej nawierzchi - dodatkowo na twardej i niezbyt szybkiej - a na takowej podobno rozgrywane są mecze.
    H2H na korzyść Hewita 3-0 - ale we wszystkich pojedynkach Chela urywał po jednym secie - czyli pojedynki nie były jednostronne. A może czas na rewanż za ubiegloroczne AS
    2005-01-22 1/16 J. I. Chela - L. Hewitt 2-6 6-4 1-6 4-6
    Zobaczymy?

    Do góry
    #482664 - 19/01/2006 11:56 Re: Australian Open - 16-29.01
    santiago Offline
    veteran

    Meldunek: 25/11/2004
    Postów: 1587
    Skąd: kielce
    Witam, we wczesniejszych postach wiele osób typuje porazki Nalbandiana a ja bym przestrzegał przed tym. On moze nawet wtgrac ten turniej, wiem wiekszosc powie ze Federer nie do ruszenia ale... Nalbi to taki koles który z rundy na runde gra lepiej i dzis w nocy nie da najmniejszych szans jednostronnemu Nieminenowi. Kurs na Argentynczyka ok 1,45, dla mnie pewniak dzisiejszej nocy

    Pozdrawiam

    Do góry
    #482665 - 19/01/2006 12:10 Re: Australian Open - 16-29.01
    who let the dogs out?? Offline
    a.k.a. "sebolo no name"

    Meldunek: 07/06/2005
    Postów: 987
    Skąd: 3city
    zgadzam sie vodo Nalbandiana.. niby ledwo ledwo, ale idzie do przodu i strasznie ciezko go weliminowac, na pewno trzeba stoczyc 5-setowy pojedynek, minimum 4 godziny.. hehehe.. czy w upale Nieminen da rade?? wydaje mi sie ze tym razem nie...

    o, wlasnie odpadl kangur...

    co do dzisiejszych meczykow, kusza mnie strasznie dwa:
    Gaudio
    Ancic
    jezeli utrzymaja forme z poprzednich rund, a widac ze jest ona stabilna, oboje nie powinni latwo sprzedac swojej skory...
    nie wiem co sadzic o niemiaszku, ktory eliminujac ginepriego troche namieszal mi w glowie.. dzisiaj baghdatis, po ciezkim boju ze stepankiem, ktory byl przeciez wymagajacym przeciwnikiem.. cypryjczeyk powinien wygrac, ale kto wie...

    ciewkay ten tegoroczny AO

    Do góry
    #482666 - 19/01/2006 12:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    redson19 Offline
    old hand

    Meldunek: 28/01/2005
    Postów: 1132
    Blake-Robredo 1 1,40
    blake powinien uporac się z grającym raczej stylem obronnym
    robredo ;potęzny forhend amerykanina powinien wystarczyć
    h2h 2-0 na korzyść Blaka
    ostatni mecz to us open i wygrana 3-1 w setach 4 6 7 5 6 2 6 3

    Początek meczu około godziny 10.00 - 11.00 rano polskiego czasu

    Do góry
    #482667 - 19/01/2006 12:23 Re: Australian Open - 16-29.01
    Mr.Eco Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 28/12/2005
    Postów: 9194
    Skąd: Chcesz tego Chuck?!
    no panowie nie podajecie zadnych ale to zadnych argumentow opowiadajacych za zwyciestwem Nalbandiana ... tak samo moge powiedziec ze Nieminen gra od poczatku turnieju bardzo dobry tennis i na tej bodajze 2 rundzie nie poprzestanie ... a i jezeli komus mialo by przeszkadzac slonce to napewno nie dla Jarko Nieminena :P

    ich wynik starc przeciw sobie jest kozystniejszy dla nalbandiana : 4 do 3 po tej rundzie bedzie wynik remisowy
    Wiec przestrzegam grania z lekkim sercem Nalbandiana bo naprawde na glatka wygrna w tym pojedynku sie nie zanosi...

    co do gaudio i ancicia to sie wydaja dobre typy aczkolwiek spotkanie ancicia z ferrerem moze miec wiecej nic 3 sety =]

    Pozdrawiam =]

    Do góry
    #482668 - 19/01/2006 12:25 Re: Australian Open - 16-29.01
    Ronin_BC Offline
    old hand

    Meldunek: 18/10/2005
    Postów: 929
    Skąd: Szczecin
    Moim zdaniem dzisiejszej nocy szykuje sie szereg niespodzianek. Santoro, Nieminen, Lopez i Robredo moga napsuc duzo krwi faworyzowanym rywalom. Byc moze pokusze sie, aby zagrac 2 z 5 dolaczajac do tego Hantuchova.

    Co do pewniejszych typow. To dla mnie sa dzis dwa.
    Ancic radzi sobie swietnie i Ferrer nie powiniene stanac na jego drodze ku awansu do 1/8 finału. Baghdatis pokonal Stepanka, w ktorym ja upatrywalem czarnego konia turnieju. Skoro Cypryjczyk okazal sie od niego lepszy, to nie powinien miec teraz problemow z kwalifikantem, ktorego czas w tym turnieju dobiega konca.

    Taki dubelek daje AKO 1.60 w Sportingbecie.

    Zastanawia mnie jeszcze Johansson (?). Jego rywalem Simon, ktory sprawil juz niespodzianke pokonujac Berdycha. Ciezko mi znalezc jakis punkt odniesienia, dla ktorego warto by stawiac na Johanssona. Nie widzialem go jeszcze w tym roku, wiec nie wiem co myslec. Licze na Wasze opinie odnosnie tego meczu.

    Do góry
    #482669 - 19/01/2006 12:46 Re: Australian Open - 16-29.01
    dAnTeCh Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 08/08/2005
    Postów: 3499
    Skąd: Stalowa Wola
    Popieram pewniaki Ronina_BC ,Ancic w dobrej formie na początku roku, mimo iż Ferrer pokonał dwóch dobrych graczy tj.Serre i Braccialego to powinien zakończyć AO na 3Rundzie(dodatkowy powód to łatwa wygrana Ancica na hardzie z Ferrerem w tamtym roku 6-1 6-1 ). Co do Bagdatisa to ma on dużą motywacje by zajśc jak najdalej(czyt. wywiad na stronie AO) na przeszkodzie kwalifikant który dotychczas grywał w FU i CH , sądze że 4R to by było za dużo dla Gremelmayra .


    Edited by Fro_Lech (19/01/2006 13:50)

    Do góry
    #482670 - 19/01/2006 15:56 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    F.Santoro (+4 hc) - G.Gaudio 1 @1,8 Gamebookers
    Gaston takim faworytem na hardzie, nie może być. Fakt faktem tutaj w drodze do III rundy nie stracił seta, ale ogranie Sabau i Burgsmullera czyli dwóch wielkich kelnerów za wiele nie mówi o jego formie. Zaraz po Australianie rusza sezon w Ameryce Płd. i występy tam Gaston traktuje zapewnie poważniej. W tym sezonie poza AO pokazał się jeszcze na Hopmanie gdzie ograł go Kiefer i Wessels. Na zeszłorocznym US Open dał się ograć 2 3 setach Reynoldsowi. Santoro pierwsze dwie rundy przeszedł również bezproblemowo wygrywając ze Spadeą i Pavelem. W h2h 1:0 dla Gaudio po wygranej w hali w Paryżu ale Santoro tydzień wcześniej półfinał w Lyonie, więc kolejny turniej sobie zapewne odpuścił. Zresztą na Szlemy Francuz potrafi się zmobilizować a tegoroczny AO może być jednym z jego ostatnich występów w Melbourne. Jak Gaston wygra to zapewne po walce a Santoro powinien to handi pokryć.

    M.Baghdatis - D.Gremelmayr 1 @1.37 Pinnacle
    Gremelmayr w 1/8 nie może być. Niemiec głównie pogrywa w chalach gdzie i tak nie notuje większych sukcesów. Przed AO w I rundzie chala w Nowej Kaledoni przegrał w I rundzie ze słabiutkim Francuzem Montecourtem. W rankingu ATP jest sklasyfikowany na 177 miejscu. Tutaj na AO miał kelnerów kwalifikacjach, starego już Bjorkmana w I rundzie a w meczu z Gineprim, który jednak nie jest w formie przegrywał już 0:2 w setach i 1:3 w 3 secie. Obaj popełnili w tym meczu dużą liczbę niewymuszonych a sam Niemiec aż 10 podwójnych. Kluczem było wykorzystywanie BP, Ginepri wykorzystał "zaledwie" 7 z 21 a Gremelmayr mając tylko 12 szans złamał Amerykanina 8-krotnie. Baghdatis takich prezentów mu nie będzie dawał bo serwisowo gra tutaj bardzo pewnie. Ze Stepankiem wygrywał już 2:0 w setach ale dostał lekkiej zadyszki i mecz roztrzygnął dopiero w III secie. Ze słabym Niemcem nie powinien mieć jednak problemów.

    G.Coria - S.Grosjean 1 @2.26 Pinnacle
    Za bardzo nie wiem z jakiej racji Pinnacle widzi faworyta w Grosjeanie. Nie ździwie się jak za kilka godzin kursy się bardziej wyrównają. Widziałem Grosjeana w meczu z El Aynoui w Doha i Francuz grał jak kelner (przegrał oczywiście). W Sydney nie potrafił ograć Moyi, który ledwo trzymał się na nogach po maratonach w Chenai. Francuz w zeszłym roku mimo kilku dobrych występów to jednak na hardzie nie błyszczał. W US Open odpadł w III rundzie z Robredo, który podobnie jak Coria preferuje grę obronną. W zeszłorocznym AO odpadł w II rundzie z Lisnardem. Tutaj trafili mu się kelnerzy Philipousis i Monaco więc tak naprawdę nie mógł się sprawdzić w prawdziwej walce. Coria na Szlemach zawsze radził sobie bardzo dobrze. IV runda poprzedniej edycji AO i IV runda US Open. Gdyby poprawił serwis mógłby namieszać jeszcze bardziej. W h2h 1:0 dla Argentyńczyka po wygranej także na hardzie w Indian Wells przed dwoma laty. Tutaj w Melbourne Coria po kłopotach w I rundzie z Hanescu w II rundzie z przeciętnym Luzzim już wygrał bez problemu. Grosjean przy dłuższych wymianach podobnie jak Verdasco ma tendecje do walenie w siatkę i po autach a Coria ma wybitnie denerwujący sposób gry i Francuz szybko zacznie się dziwić czemu piłka wiecznie wraca na jego stronę.

    Do góry
    #482671 - 19/01/2006 18:17 Re: Australian Open - 16-29.01
    ManuUtd Offline
    enthusiast

    Meldunek: 31/03/2005
    Postów: 233
    Quote:


    G.Coria - S.Grosjean 1 @2.26 Pinnacle
    . Tutaj trafili mu się kelnerzy Philipousis i Monaco więc tak naprawdę nie mógł się sprawdzić w prawdziwej walce.



    Tutaj zdecydowanie nie moge sie z Toba zgodzic. Philipusis na pewno nie jestem tym samym zawodnikiem, co przed kilkoma laty, kiedy dochodzil do finalow wielkich szlemow, ale kelnerem nazwac go nie mozna. Trzeba przyznac, ze francuz wygral z nim mecz bardziej dzieki swoim umiejetnosciom niz niewymuszonym bledom australijczyka.
    Mimo tego zgadzam sie, ze coria powinien go dzis myknac

    Do góry
    #482672 - 19/01/2006 18:54 Re: Australian Open - 16-29.01
    ferrero18 Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 21/07/2005
    Postów: 2422
    Skąd: Toruń
    Santoro-Gaudio 1 2,2!!
    Kurs dla mnie przeszacowany!!! Stary wyjadacz korto zagra z swietnie biegajacym argentynczykiem...widzialem pare razy jzu w tym sezonie Santorooo i gra b dobrze.siedzi mu serwis jest ciezki do przelamania.mysle ze gaston sobie nieporadzi z techniką francuza...jak juz szanse ocenial bym 50-50 a kurs FAJNY:P

    Norman\Spadea-Wawrinka\Rochus 1,8
    Pokonali Nestorów i to mnie przekonuje...obaj maja dobry serwis i zostali raz przelamani przez nestora i knowlesa
    natomiast rywale az szesciokrotnie dali sie zlamac

    te mecze w dubelku za 5\10

    Do góry
    #482673 - 19/01/2006 19:31 Re: Australian Open - 16-29.01
    rtsmistrz Offline
    enthusiast

    Meldunek: 27/12/2004
    Postów: 339
    Skąd: Polsza
    ach, mecze dzisiejszej nocy i jutrzejszej zapowiadają sie wręcz fenomenalnie do oglądania, gorzej z typowaniem

    D. Gremelmayr - M. Baghdatis
    ja nie wiem czy ktos przedtem widzial wogóle Niemca gre na oczy. teraz jest juz tak wysoko... kto wie czy nie bedzie podobnej sytuacji co z Puertą... nie no niemozliwe- Gremelmayr w finale buehehe, no ale NO BET

    G. Gaudio -F. Santoro
    zdecydowanie Gaudio. I to maksymalnie 4 sety. Santoro nie jest zlym zawodnikiem, ale jak Gastonowi zalezy to raczej wychodzi na swoje :P Gastona moze powalic tylko jakis macho...

    J. Nieminen - D. Nalbandian
    no i jest macho, kolega Davidek. Nieminen to baaaardzo ciekawy i waleczny zawodnik, tak jak cala nacja Finów.
    ale Nalbandian to charakter i do tego wielki potencjał ktory mogą zatrzymac tylko kontuzje. ten zawodnik jesli opanuje swoje chwile słabosci na korcie moze niedlugo wygrywac wszystko! typuje zwyciestw Nalbandiana w kilku TB, po walce.

    I. Ljubicic - F.Lopez
    obaj zawodnicy ze słabą psychiką i zadecyduje tu dyspozycja dnia. ale chyba słaby Lopez wygra, bo Ivan to sie wstydzi wygrywac mecze w szlemie/

    Ps. meczyki na pewno warte obejrzenia, ale typowania ich za pieniadze to raczej nie polecam :P

    Do góry
    #482674 - 19/01/2006 19:51 Re: Australian Open - 16-29.01
    kozi_1979 Offline
    stranger

    Meldunek: 09/10/2005
    Postów: 17
    CO do meczu Gaudio - Santoro , to jakiś czas temu oglądałem turniej Masters i grałem przeciwko Gaudio. Straciłem pewną wydawałoby się kaskę gdyż ten wygrał mecz w którym przegrywał już 0:2 w setach i chyba 2:4 w gemach. Ten kolo ma charakter i gra niesłychanie równo i bez emocji. Może być ciężki mecz ale stawiam na Gastona.

    Do góry
    #482675 - 19/01/2006 21:14 Re: Australian Open - 16-29.01
    sikor Offline
    addict

    Meldunek: 26/04/2001
    Postów: 695
    Skąd: Wałbrzych
    Witam wszystkich forumowiczów,
    dzisiaj

    Nalbandian - Nieminen 2

    Argentyńczyk to typowy turniejowy zawodnik o wysokiej kulturze gry. Jednak styl gry w poprzednich pojedynkach jak i kurs, dyspozycja Fina w w tym sezonie oraz head to head skłaniają mnie do takiego wyboru. Szanse oceniam na 50/50 tak więc kurs determinuje wybór.
    Fajnie, że wróciła Hingis.

    Do góry
    #482676 - 19/01/2006 22:31 Re: Australian Open - 16-29.01
    dAnTeCh Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 08/08/2005
    Postów: 3499
    Skąd: Stalowa Wola
    D. Gremelmayr - M. Baghdatis
    ja nie wiem czy ktos przedtem widzial wogóle Niemca gre na oczy. teraz jest juz tak wysoko... kto wie czy nie bedzie podobnej sytuacji co z Puertą... nie no niemozliwe- Gremelmayr w finale buehehe, no ale NO BET

    Tak może zawsze dojść do niespodzianki , ale nie zapominaj że Puerta w RG był na prochach i teraz w tennisa może grać tylko rekreacyjnie :D .

    Do góry
    #482677 - 19/01/2006 22:45 Re: Australian Open - 16-29.01
    santiago Offline
    veteran

    Meldunek: 25/11/2004
    Postów: 1587
    Skąd: kielce
    A ja cały czas upieram sie zdecydowanie przy Nalbim. Baghdatisa też zagram ale zastanawiam sie czy nie wygra w 3 setach. Cypryjczyk serwuje bardzo dobrze i nawet Stepanek przez pierwsze 2 sety nie powąchał jego serwisu, a Gremelmayr... On moze nie miec nawet szans na złamanie.

    Ancic gra dobrze ale to są stosunkowo wolne korty i chyba sprzyjają takim graczom jak Ferrer. Ja to odpuszczam

    Pozdrawiam

    Do góry
    #482678 - 19/01/2006 23:25 Re: Australian Open - 16-29.01
    Salvador Dali Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 22/11/2004
    Postów: 5480
    Skąd: Katowice
    Co do meczu Davida to bardziej bym sie sklanial ku Finowi. I nie ze wzgledu na slabsza dyspzoycje Argentynczyka bo z tym sie nie zgodze. po prostu dla NAlbiego to bedzie tenis, ktorego nie cierpi. To on bedzie musial prowadzic gre, to on bedzie zmuszony dyktowac warunki a to nie ejst jego mocno strona. OIn uwielbia gdy to rywal narzuca tempo a on znakomicie kontruje. Gdy jedak rywal nie kwapi do ataku a tak bedzie w przypadku Jarrko sa spore problemy i w pamieci mi szczegolnie utkwil mecz Nalbandiana z Baghdatisem. Cypryjczyk cierpliwie czekal, oddawal inicjatywe i to mu wystarczylo to wygranej. A nalbi niedlugo potem w mastersie ogral Ljube i Ferderera. Cos w tym jest.

    Do góry
    #482679 - 20/01/2006 00:11 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    Krotko na dzisiejsza noc:
    Wszystko grane na rynku plynnym (aktywna opcja in-play)

    Gaudi - Santoro
    duzo lepsze wrazenie robi jak na raazie na mnie Francuz, mial trudniejsza drabinke jak dotad, a mimo tego jest w 3 rundzie i to raczej dostal sie tutaj bezstresowo; trudno cokolwiek powiedziec o Gaudio, bo w pierwszych meczach mierzyl sie z zawodnikami duzo slabszymi; lekki lay Gaston

    Robredo - Blake
    Blake z US Open nie meczylby sie z Faurel, a i nwet przeciez podczas US Open stoczyl straszny boj z Tommym i gdyby nie kilka korzystnych dla niego, a kontrowersyjnych decyzji sedziowskich roznie to sie moglo wtedyy potoczyc; Hiszpan zaimponowal mi w meczu z Tursunowem, zdecydoanie wiec - imo - nie stoi tu na straconej pozycji - lay Blake

    Nieminen - Nalbandian
    Fin w bardzo dobrej formie na poczatku sezonu, czego nie mozna powiedziec o Bndym. Meki z Udomchoke i Stanem The Manem, a przeciez wiadomo, ze ze Szwajcarami on akurat potrafi grac H2H rowniez bliko (4-3 Bandy, ale 3-2 na hardzie dla Nieminen); obaj z przecietnym podaniem, obaj lubia trzymac pilke w korcie; jednym zdaniem duzo dlugich wymian, duzo breakow i wszystko moze sie zdarzyc - chociaz wygra zapewne Argentynczyk. Ale kurs na niego bedzie wyzszy niz jest teraz zatem zaczynam od laya na niego...

    Simon - ToJo
    uwaga h2h 1-0 dla francuza; Gilles wyhral wszystkie 10 spotkan w tym roku; a grl juz i z Massu i z Berdychem; ToJo wciaz z niedoleczona i dokuczajca stopa; w zasadzie we wsystkich tegorocznych meczach ledwie sie poprzeslizgiwal; duzo tb etc; serwis powinine byc jego atutem ale juz Malisse pokazal ze jest on do zlamania - lay na Szweda

    Gremelmayr - Baghdatis
    Niemiec jak na razie dla mnie jest najwiekszym zaskoczniem turnieju; w calych eliminacjach stracil kikla gemow, a w turnieju glownym najpierw zniszczyl dziadzie Bjorkmana a to co zrobil z Gineprim...
    Baghdatis niby wygrywa, ale raz - to nie sa przekonujace zwyciestwa, dwa - kogo pokonal: challengerowca Gimmelstoba i kiepsciutkiego na poczatku roku Stepanka; lay Bagdatis


    A tego nie gram
    Ancic - Ferrer
    Ljubcic - Lopez

    Obaj Chorwaci powinni sobie poradzic; szczegolnie imponuje mi jak dotad Ancic, ale wiadomo, ze jego najwiekszym problemem jest glowa, nigdy nie wiadomo czy akurat sie nie spali; a Ferrer moglby to wykorzystac... za 1.50 nie mam zamiaru sie denerwowac; Ljuba z kolei duzo gorszy nioz w poprzednim sezponie, ale z racji na rozstawienie do tej pory mogl liczyc na latwiejsza drabinke. No i dzisaj ma tego ciag dalszy; Lopez miewa przeblyski, kto wie moze dzisiaj, ale jakos nie wierze....

    Benneteau - Roddick
    Bez komentarza. Francuz meczyl sie w kwalach z Chadajem...

    wybaczcie literowki; powodzenia w waszych typach

    Do góry
    #482680 - 20/01/2006 14:00 Re: Australian Open - 16-29.01
    redson19 Offline
    old hand

    Meldunek: 28/01/2005
    Postów: 1132
    ASP/PER-FER/VICE 1.24 3.30 1
    kurs w miare dobry 6 pozycja aspelinów i rzadko grająca ostatni dobrze para ferer/vicente ferer po ograniu supermario pewnie większą uwage zwróci na gre w singlu i oszczędzał będzie siły

    Do góry
    #482681 - 20/01/2006 16:21 Re: Australian Open - 16-29.01
    Rumun Offline
    journeyman

    Meldunek: 29/11/2004
    Postów: 81
    Skąd: Warsaw, Poland
    Witam,
    Dzis kolejna noc z AO.
    Na moje oko , jako pierwszy do zagrania trafia sie singielek Hrbaty - Andreev. Herbata jakby jeszcze nie rozpoczał w pełni sezonu a w AO dwie ciezkie 5-cio setówki - bądź co bądź z nienajmocniejszymi rywalami. Z kolei Igor ładnie rozpoczął ten sezon (finał w Sydney).
    Mój typ 2 1.85 Expekt, 6/10.

    Pozdrawiam
    Rumun

    Do góry
    #482682 - 20/01/2006 17:13 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    D.Nalbiandian - T.Robredo 1 @1,45 Pinnacle

    David dzisiaj od 2 seta grał z Nieminenem jak natchiony i Fin tak naprawdę nie miał za wiele do powiedzenia. Po wygranej z Federerem w Mastersie, gdzie w końcu zwyciężył w ważnej imprezie Nalbi zapewne uwierzył w siebie i mam nadzieję, że dojdzie tutaj jak najwyżej. Kolejnym przeciwnikiem będzie Hiszpan Robredo, który dzisiejszej nocy nieoczekiwanie łatwo pokonał Jamesa Blake'a w 3 setach. Ten jednak miał w nogach turniej w Sydney i tutaj w Melbourne nie grał zbyt przekonująco. W meczu z Robredo popełnił aż 8 podwójnych błędów serwisowych i 46 niewymuszonych, do tego I serwis tylko 52%. Większość punktów toczyło się więc przy dłuższych wymianach, w których Hiszpan czuje się dużo pewniej od Amerykanina. Robredo na hardzie to nie jest jednak wybitny zawodnik. W poprzednim AO ograł go Baghdatis, na US Open miał łatwą drabinkę więc zaszedł do IV rundy (porażka z Blake'iem) ale na innych turniejach tylko w Dubaju doszedł wyżej niż do 3 rundy. Na tegorocznym AO oprócz Blake'a pokonał w mało przekonywującym stylu Vanka i Tursunova. Wcześniej w tym roku w Adelajdzie ograł go Serra, w Sydney - Tursunov. Nalbandian to zawodnik turniejowy, który zawsze na Szlemach gra bardzo dobrze i rozkręca się z rundy na rundę. Robredo gra w podobnym stylu jak Nieminen, więc dla Nalbandiana gra Hiszpana nie będzie żadnym zaskoczeniem. Z Finem sobie poradził i liczę, że z Hiszpanem również wygra i awansuje dalej. W H2H 2:1 dla Nalbiego.

    Zagram jeszcze za drobne na Vliegena...

    Do góry
    #482683 - 20/01/2006 21:09 Re: Australian Open - 16-29.01
    Ojro Offline
    Na pełnejjj kurrr...

    Meldunek: 02/04/2004
    Postów: 30154
    Ehh...ten Gaston Gaudio. Po jakiego kija go ruszałem [a po tego że sugerowałem się że 33-letniemu Francuzowi zabraknie siły]. A po cichu chiałem wziąść Robredo i Ferrer.

    S. Grosjean - G. Coria

    G. CORIA ML @ 2,41 Pinnacle

    Czy czasem Coria nie jest lepszym clay`owcem niż na hardzie ?! Możliwe, ale to nie powód żeby Argentyńczyk był po kursie 2,41 [oczywiście wg mojej osobistej opinii]. widzę tutaj dobrą ofertę do zagrania. A jeśli ktoś ma możliwość zagrania handi +1,5 na Coria to jeszcze lepiej. Francuza czeka ciężka przeprawa. Mam nadzieję, że tym razem z pojedynku francusko-argetyńskiego wyjdzie zwycięsko tenisista z Ameryki Południowej [Gaston wstydź się! Taka kaszana z Sanoro].
    Przygody obu panów w Australian Open :
    Coria


    Statsy wszystkich rund w Australian Open 2006
    Wysokość: 1.75 m
    Waga: 65.9 kg

    2001 2ND
    2002 nie startował
    2003 4TH
    2004 1ST
    2005 4TH

    Grosjean Statsy wszystkich rozegranych rund
    Wysokość: 1.75 m
    Waga: 66.8 kg
    1999 1ST
    2000 3RD
    2001 SF
    2002 2ND
    2003 QF
    2004 QF
    2005 2ND

    Tak więc kolejny raz mamy zbliżone osoby pod względem fizycznym. Nie wiem ale mam przeczucie że tym razem Argentyna wygra, a poza tym lubię Corię. Jednak Francuz już raz byłw półfinale i 2 w ćwierćfinale, więc bardziej obyty z kortami w Melbourne.
    Ja jednak powiem VAMOSSSS Coria

    Do góry
    #482684 - 20/01/2006 21:29 Re: Australian Open - 16-29.01
    palazzi Offline
    old hand

    Meldunek: 30/08/2003
    Postów: 909
    Skąd: Płock
    Federer - Mirnyj [Games HC] 0:7

    TYP : 1 @1.80 Gamebookers

    Dla mnie "pewka"

    Co tu dużo pisać...Serwis + wolej nie wystarczą na równą grę przeciwko Rogerowi.Cały mecz asów również nie będzie zanotowywał , zresztą Szwajcar bardzo lubi grać z takimi "siłowymi" zawodnikami( wystarczy zobaczyć w statystykach jak najlepszy "serwisant" w tourze - Andy Roddick mało asów robi na Szwajcarze ).Tak więc o odbiór Rogera jestem jak najbardziej spokojny ...a jak już zreturnuje piłkę to nie pozostawi złudzeń w wymianie W dodatku ten strasznie defensywny , slajsowany backhand Mirnego będzie kopalnią punktów Federera.
    Dla mnie w najgorszym przypadku: 6:3 , 6:3 , 6:4
    Pozdrawiam
    palazzi

    Do góry
    #482685 - 20/01/2006 22:06 Re: Australian Open - 16-29.01
    timeek Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 21/01/2005
    Postów: 1781
    Skąd: Fotel (raczej wygodny)
    w drugim secie Roger zwykle lubi sie "pobawic" wiec moze w nim byc tez 7:6 !!!
    palazzi a co sadzisz o Rodicu z Bagtathisem....fizycznie sa zblizeni, forma tez zblizona, postep jakby wiekszy u cypryjczyka przed ten ostatni rok, a kurs na Rodica tylko 1.1..wiec czyb wrto dolozyc do kombosa weekendowego

    dzieki

    Do góry
    #482686 - 20/01/2006 22:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    palazzi Offline
    old hand

    Meldunek: 30/08/2003
    Postów: 909
    Skąd: Płock
    Wiadomo jak "luźny styl" gry ma Roger , jednak nie sądzę ,żeby próbował odpuścić którykolwiek z setów.Gra w sesji wieczornej,dlatego rysuje mi się taki obraz tego meczu : Szwajcar wychodzi na kort , w miarę szybko(aby pokryć handi oczywiście) ogrywa Mirnyja i ucieka z kortu do hotelowego pokoju na zasłużony sen

    Co do Roddicka to ja bym go w życiu nie wziął za 1.1. Osobiście czekam na jakiś hanndicap(setowy lub gemowy)na Cypryjczyka.Bardzo dobrze gra w tym turnieju,zresztą do niedawna był to najzdolniejszy junior na świecie...także mam nadzieję,że jego talent będzie się dalej rozwijał.

    Do góry
    #482687 - 20/01/2006 23:54 Re: Australian Open - 16-29.01
    santiago Offline
    veteran

    Meldunek: 25/11/2004
    Postów: 1587
    Skąd: kielce
    Witam, nie zapeszając to Australia w tym roku bardzo dochodowa, więc kujemy żelazo póki gorące. Już wcześniej mówiłem, że te korty powinny sprzyjać graczom lubiącym wolną grę. Dlatego ja konsekwentnie gram Hiszpanów i Argentyńczyków. Na dzisiaj:

    Coria, bo Grosjean wcale nie jest w dobrej formie tylko miał
    na razie leszczy

    Chela, bo ograć Hewitta w szlemie nawt w słabszej formie to
    jest wyczyn, a Vliegen to żadna rewelacja

    Pozdrawiam

    Do góry
    #482688 - 21/01/2006 08:33 Re: Australian Open - 16-29.01
    nawoj Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 07/08/2004
    Postów: 3824
    Skąd: 33-335 Nawojowa
    Czy w wypadku kreczu w betawinie jest zwrot na ilość gemów?
    Bo jezeli tak,to jest ładny sure na pojedynek Federera-w unibecie poniżej 30.5-1.9,w betawinie 30.5-41-2.85,powyzej 41-15-sure 5.95%.Jak ktos zna regulamin betawinu,to prosze o szybka odpowiedz.z góry dziekuje.

    Do góry
    #482689 - 21/01/2006 09:11 Re: Australian Open - 16-29.01
    Scobas Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 22/12/2003
    Postów: 2218
    Skąd: Przełyk
    Quote:

    Czy w wypadku kreczu w betawinie jest zwrot na ilość gemów?



    Przypuszczam, ze nie ma zwrotu. Bo jak puszczasz na ilosc setow 3 i bedzie krecz w 2 to przegrywasz. To chyba podobnie jest z gemami.

    Do góry
    #482690 - 21/01/2006 09:31 Re: Australian Open - 16-29.01
    Widzew&Ruch Offline
    member

    Meldunek: 16/12/2005
    Postów: 169
    Baghdatis, Marcos VS Roddick, Andy

    Tu upatruje największej niespodzianki turnieju a kursy w granicach 4,5 do 5 21 letni cypryjski gracz olśniewa grą w tym turnieju a szczególnie kapitalny serwis którego rodickowi także nie brakuje więc przełamań w tym meczu za wiele się nie spodziewam a więc tie-breaki możliwe i to bardzo a tu już loteria ze wskazaniem na Marco a to temu iż
    oglądając grę rodicka jest ona bardziej schematyczna a u Cypryjczyka są przebłyski geniuszu i sądze gdy on będzie w wieku andyego nieraz ogra fedexa co amerykaninowi niezbyt się często udaje bo po prostu jest to większy talent który jutro powinien olśnić wszystkich mój czarny koń turnieju

    Do góry
    #482691 - 21/01/2006 14:11 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    N.Davydenko - D.Hrbaty 1 @1,562 Pinnacle

    Słowak Hrbaty co runda gra zacięte 5-setówki. Wczoraj było tak gorąco, że mecz Andreevem musiał mu dać ostro w kość. Przegranie pierwszych dwóch setów z przeciętnym Marachem czy wygrana dopiero w 5 secie 10-8 z tenisową kaleką Normanem nie wróży najlepiej. Już w meczu z Andreevem zaczął popełniać sporą liczbę prostych błędów, serwis też nie funkcjonował jak trzeba. Davydenko po kłopotach w I rundzie z Karlovicem, w meczach z Kimem i Healeyem wygrywał po 3:1 w setach. Hrbaty nie przepada za graniem na hardzie z zawodnikami, którzy preferują ceglane nawierzchnie i zmuszają go do biegania. W tym roku przegrał z Serrą i z Massu. W h2h 2:1 dla Rosjanina (2 mecze na hardzie wygrał w 2 setach Davydenko w tym rok temu w Dubaju). Myślę, że Słowak podmeczony tymi maratonami nie da rady Mikołajowi.

    Do góry
    #482692 - 21/01/2006 15:14 Re: Australian Open - 16-29.01
    Rumun Offline
    journeyman

    Meldunek: 29/11/2004
    Postów: 81
    Skąd: Warsaw, Poland
    Goget w pełni się z Tobą zgadzam, ba, taki scenariusz dla Dominika juz przewidywałem w meczu z Andreev'em - ale niestety...;)
    H2H, 2-1 dla Rosjanina, dodatkowo, widac ze sluzy mu klimat AO - rok temu przegrany dopiero QF z Roddickiem.
    Dominik na moj gust - powinien juz czuc się zmęczony.

    Moj typ rowniez Davydeneko.

    A na dzisiejsza noc zastanawiam sie nad Ljuba 1.55, Expekt.
    Coprawda H2H 3-2 dla szweda ale to bylo pare lat temu.
    Ostatnie 2 pojedynki w 2005 r. 2-0,2-0 dla Ljuby.
    No ale nic, zobaczymy.

    Pozdrawiam,
    Rumun

    Do góry
    #482693 - 21/01/2006 15:19 Re: Australian Open - 16-29.01
    who let the dogs out?? Offline
    a.k.a. "sebolo no name"

    Meldunek: 07/06/2005
    Postów: 987
    Skąd: 3city
    jest mi ktos w stanie wytlumaczyc dlaczego na zwyciestwo nalbandiana sa takie wysokie kursy (powyzej 1.4)?? zwyciestwo robredo nad blakiem?? to bardziej blake ten mecz przegral niz robredo wygral.. wczesniejsi przeciwnicy, hmmm.. vanek, tursunow psychol... drabinka wcale nie byla trudna.. tymczasem nalbi pokazal juz troszke wysilku i umiejetnosci, poza pierwsza runda calkiem ciekawi przeciwnicy, zwlaszcza jarko, ktory dla wielu byl cichym faworytem... ze soba grali dawno, nalbi przegral, ale to w sopocie, a wszyscy wiemy jak czolowka ten turniej traktuje.. zreszta to cegla, wiec nie ma co porownywac...
    jak dla mnie to prezent od bukow...
    no chyba ze jutro zrozumie, dlaczego taki byl kurs.. oby to nie byla sroga nauczka

    Do góry
    #482694 - 21/01/2006 16:02 Re: Australian Open - 16-29.01
    santiago Offline
    veteran

    Meldunek: 25/11/2004
    Postów: 1587
    Skąd: kielce
    zgadzam sie z Wami, dla mnie tez Davidenko to zdecydowany faworyt. Hrbaty musi paść, nie wytrzyma biegania.
    Co do Nalbandiana, to dla mnie zawsze pewniak dnia, przynajmniej do meczu z Federerem, choc jego tez moze ograc

    pozdrawiam

    Do góry
    #482695 - 21/01/2006 16:12 Re: Australian Open - 16-29.01
    myhinio Offline
    stranger

    Meldunek: 04/11/2005
    Postów: 6
    na dzisiaj upatruje pewna 1 na ferrera z santoro po 1.58. Nie wierze by magik dotarl do 1/8-napewno nie teraz. Ogladajac ostatni set z gaudio fabric nie wdawal sie w dluzsze wymiany z braku sil.. wygladalo to dla troche szalenstem : serwis i do siatki- ferrer bedzie bezproblemu milaj lisa.
    dla mnie pewna 1

    Do góry
    #482696 - 21/01/2006 17:04 Re: Australian Open - 16-29.01
    paulozz Offline
    veteran

    Meldunek: 24/09/2005
    Postów: 1562
    Skąd: Białystok
    Quote:

    na dzisiaj upatruje pewna 1 na ferrera z santoro po 1.58. Nie wierze by magik dotarl do 1/8-napewno nie teraz. Ogladajac ostatni set z gaudio fabric nie wdawal sie w dluzsze wymiany z braku sil.. wygladalo to dla troche szalenstem : serwis i do siatki- ferrer bedzie bezproblemu milaj lisa.
    dla mnie pewna 1




    tylko że santoro wygra w 3 setach i nie będzie zadnych biegów do siatki santoro gra tu bardzo solidnie jak dla mnie santoro za 2.1 to dobra pozycja co do nalbiego to się oczywiście zgadzam i gram go

    Do góry
    #482697 - 21/01/2006 17:56 Re: Australian Open - 16-29.01
    gregorovius Offline
    enthusiast

    Meldunek: 21/12/2005
    Postów: 339
    Skąd: Allenstein
    Jeśli chodzi o brak sił Santoro to na korcie było wtedy wtedy BAARDZO GORĄCO i obaj sie słaniali na nogach w ostatnim secie a wygrał zawodnik mądrzej gospodarujący siłami. Na dzisiaj Johansson 4/10, Nalbandian 9/10, i właśnie Santoro 6/10

    Pozdr
    Gregorovius

    Do góry
    #482698 - 21/01/2006 18:14 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    Jestesmy juz w 1/8 pierwszego Wielkiego Szlema w tym roku. W tej fazie kazdego turnieju (4 runda) coraz trudniej o wylapywanie bledow u bukow, ale ze trudno, to nie znaczy, ze nie mozna

    To co my tam dzisiaj mamy w rozkladzie jazdy?

    Santoro - Ferrer
    Santini stal sie ostatnimi czasy bardzo popularnym zawodnikiem, co jest pewnie wypadkowa jego wieku oraz stylu gry; widac, ze pojawienie sie na korcie daje mu okazje do zabawy i bawi i siebie i kibicow, czym przysparza sobie sympatii.

    Dzisiaj niestety pokaze sie po raz ostatni w tym roku na kortach w Melbourne (jako singlista oczywiscie). Coz moze przeciwstawic Ferrerowi? Doświadczenie i chyba nic wiecej. Hiszpan zabije go regularnoscia. Mecz na poczatku moze byc wyrownany, ale z biegiem czasu i iloscia kilometrow jakie Santoro bedzie robil, przemierzajac cala swoja czesc kortu (wzdluz linii koncowej do czego bedzie zmuszal go Hiszpan i wzdluz linii bocznych do czego bedzie zmuszal sie sam) przewaga Ferrera bedzie coraz bardziej widoczna.

    A sam David - dla mnie staje sie on glownym kandydatem do wygrania dolnej polowki drabinki i zagrania o tytul z Haasem... I - off topic a bit - pierwszy w rzedzie tych, ktorzy beda mogli zagrozic supremacji Nadala, kiedy zacznie sie sezon na czerwonych kortach ceglastych...

    Inna kwestia jest, czy za 1.60 warto sie brudzic...


    Robredo - Nalbandian
    Chyba najtrudniejsze spotkanie do obstawiania dzisiaj. Mecz w rekach Davida. Jezeli zagra jak w drugiej polowie meczu z Nieminenem, wygra. Jezeli zagra jak przez pierwsze 2,5 rundy to...

    No wlasnie. Wiadomo, ze Rob nie jest tytanem jezeli chodzi o strone mentalna - zreszta podobnie jak jego dzisiejszy przeciwnik. Zwykle im wiecej sie od niego oczekuje, tym bardziej rozczarowuje. "Choker". Ale moze. W meczu z Blakiem imponowal przede wszystkim mala liczba niewymuszonych bledow. Jezeli uda mu sie to dzisiaj utrzymac, jezeli Bandy nie bedzie mial przeblyskow geniuszu jakie czasem mu sie zdarzja, to wynik jest sprawa otwarta...

    Tak czy owak, 2 claycourterow (choc obydwaj z inklinacjami do bardziej uniwerslanej gry), 2 nienajsilniejszych mentalnie graczy oznacza sporo hustawek w wyniku...

    Wychodze od laya na Nalbandiana...


    Ljubcic - ToJo
    Wreszcie ktos pokaze Chorwatowi, gdzie tak naprawde jest jego miejsce Do tej pory mierzyl sily z samymi leszczami, dzisiaj zagra z mistrzem tego turnieju sprzed 4 lat...
    Jezeli ToJo bedzie w pelni sil, nie bedzie mu dokuczac stopa, wtedy widze dla niego spore szanse. Faktycznie - Ljuba wygral z nim 2 razy w tamtym roku - ale obydwa mecze byly blisko i obydwa mialy miejsce w hali - gdzie akurt czuje sie on chyba najlepiej... Na wolnych (choc podobno szybkich ) kortach Rebound Ace szanse sie zrownuja. Wciaz w rubryce podania nalezy szukac przewagi dla Ljubo ale i ToJo ma calkiem sympatyczny serwis i jest on bardziej uniwersalnym graczem. Dla mnie ten mecz to 50-50 (i jestem tu raczej poblazliwy dla Chorwata) wiec grzechem byloby nie zaczac od laya na Ljubcica.


    Baghdatis - Roddick
    Szczerze mowiac nie pamietam, kiedy ostatnio widzialem tak dobrze grajacego Amerykanina. Ale 1.20 to ja moze bym wzial na Federera, w finale jakiegos prestizowego turnieju, z challengerowcem po drugiej stronie siatki.

    Tyle luznych mysli ode mnie na temat dzisijszej nocy w Melbourne. Wybaczcie literowki (pisalem na kolanach, bo tak mi wygodnie ). Gracie na wlasna odpowiedzialanosc.

    Pozdrawiam i zycze powodzenia w waszych typach - szczegolnie jezeli typujecie podobnie do mnie
    grey

    Do góry
    #482699 - 22/01/2006 09:08 Re: Australian Open - 16-29.01
    pawka85 Offline
    veteran

    Meldunek: 20/08/2005
    Postów: 1520
    dzis piekna promocja Kiefer-Chela kurs na Chele 2.05

    Po tym co widzialaem jak sie przygotowal Szelka do tego turnieju to tylko grac na niego a po tak smakowitym kursie to czysta przyjemnosc pozdrawiam

    Do góry
    #482700 - 22/01/2006 14:41 Re: Australian Open - 16-29.01
    kuerten Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 19/04/2004
    Postów: 2633
    Skąd: Mazowsze
    Dawno mnie tu nie było, Witam i Pozdrawiam..

    Dzisiejsze mecze bardzo kusząco wyglądają i można na pewno coś wybrać

    Davydenko-Hrbaty 1
    Goget ladnie ujął sprawe tego meczu. Herbata bez powera, co można było zobaczyć, To go nienie tylko fakt, że bez sensu przebijanie na drugą strone mu niczego przyniesie, bo wiadomo ze Denko pogoni go szybko. Słowak bez wielkiej formy. Przeslizgniecie sie w turnieju można uznać za lekki fart w drabince. Te 5 setow z Normanem, a pozniej z Andreevem, ktory zagrał bez jaj. Denko może nie gra tego co potrafi, (ogolnie niski poziom tegorocznego AO) ale nie powinien zawalić meczu, bo tylko w taki sposob Hrbaty mógłby dojść do cwiercfinalu.. :shock:

    Kiefer-Chela 1
    Cenie Niemca za cwaniactwo tenisowe. Nie ma moze wielkich warunkow do wielkiego tenisa, ale potrafi wykorzystać błędy rywala. Myślę, ze Ferdek może mieć go za półfinałowego rywala, a te mecze są dosyć ciekawe.. bo styl Niemca nie leży zbytnio Szwajcarowi, wiec zawsze musi sie troche napocic Wracajac do tego meczu. Chela nie przeszedł odpowiedniego testu odnosnie rywala.. Wreszcie trafia na dobrego tenisiste w dobrej dyspozycji i moga pojawic sie schody... Ciekawy mecz, w ktorym daje wiecej szans Kieferowi .
    Grosjean-Mathieu 2
    Głównie kieruję się intuicją. Ten mecz może mieć dziwny przebieg. Groszek po prostu mi tu nie pasuje.. a wszystkie mecze koncza sie ostatnio przynajmniej planowo, troszke za duzo, a zadna niespodzianka bedzie zwyciestwo Paula-Henriego

    Do góry
    #482701 - 22/01/2006 16:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    M.Baghdatis (+5 hc) - I.Ljubicic 1 @1,8 Bet365

    Marcos grał dzisiaj fenomenalnie w meczu z Roddickiem, sam przyznając, że to był mecz jego życia. Z jego kapitalnym forhandem Amerykanin kompletnie sobie nie radził i Roddick mimo, że wygrał więcej punktów to uległ Cypryjczykowi 6:4 1:6 6:3 6:4. Marcos zanotował w tym spotkaniu aż 63 wygrywające uderzenia przy zaledwie 26 niewymuszonych błędach. Do tego trzeba dodać, że ma niesamowite wsparcie wśród kibiców, którzy niezwykle żywiołowo dopingują swojego ulubieńca. Może mieć to duże znaczenie zważywszy, że psychika u Ljubicica często szwankuje. I tak przy dopingu słowackiej publiczności nie dał rady w Davisie Hrbatemu, przegrał zdawało się wygrany mecz z Nadalem w Madrycie, w US Open nie dał rady Gasquetowi. W meczach z Federerem też zawsze brakowało mu zimnej krwi. Utarte jest już stwierdzenie, że Chorwat nie potrafi grać 5-setówek, w których ma minusowy bilans. Jest to jego zresztą pierwszy ćwierćfinał w Wielkim Szlemie. W ubiegłym roku przegrał tutaj z nikim innym jak właśnie z 19-letnim wtedy Baghdatisem, który pokonał go 7:6 6:4 6:7 6:2. Dzisiaj Ljuba łatwo uporał się z Johanssonem, z którym jednak ostatnio dobrze mu szło, a we wcześniejszych rundach nie miał kto go poważnie przetestować. Zwycięstwo Cypryjczyka nad Roddickiem cenie sobie jednak bardziej od wygranej nad Johanssonem. Jak ktoś zamierza grać na Ljube po 1,36 to serdecznie odradzam, bo możemy być świadkami kolejnej niespodzianki. Ja gram handi na Cypryjczyka, który 1-2 sety może spokojnie ugrać nie mówiąc już o prawdopodobnych TB-kach.

    Do góry
    #482702 - 22/01/2006 20:59 Re: Australian Open - 16-29.01
    kozi_1979 Offline
    stranger

    Meldunek: 09/10/2005
    Postów: 17
    LJUBICIC, IVAN - BAGHDATIS, MARCOS
    0 : 1
    8 ranking 54
    2180 points 684
    CRO country CYP

    Widzę, że IVAN nie cieszy się zbytnią popularnością na forum.
    Prawdą jest, że jest to gracz średniej marki... zbiera punkty rankingowe - ciuła - , ale stylem gry przypomina mi ubiegłorocznego zwycięscę SAFINA. Młody BAGHDATIS żeczywiście może mu się przeciwstawić, ale moim zdaniem stać go co najwyżej na wygranie 2 setów. Chociaż z 2 strony może on stać się czarnym koniem tej imprezy. Mecz ciężki do typowania, ale ja zdecyduję się na LJUBICICA. Moim zdaniem doświadczenie zatriumfuje tak jak dzieje się to do tej pory na tegorocznym AO.

    LJUBICIC-BAGHDATIS 1

    Do góry
    #482703 - 22/01/2006 22:14 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bullet Offline
    Marat Safin


    Meldunek: 14/05/2005
    Postów: 6982
    Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
    Quote:

    LJUBICIC, IVAN - BAGHDATIS, MARCOS
    0 : 1
    8 ranking 54
    2180 points 684
    CRO country CYP

    Widzę, że IVAN nie cieszy się zbytnią popularnością na forum.
    Prawdą jest, że jest to gracz średniej marki... zbiera punkty rankingowe - ciuła - , ale stylem gry przypomina mi ubiegłorocznego zwycięscę SAFINA. Młody BAGHDATIS żeczywiście może mu się przeciwstawić, ale moim zdaniem stać go co najwyżej na wygranie 2 setów. Chociaż z 2 strony może on stać się czarnym koniem tej imprezy. Mecz ciężki do typowania, ale ja zdecyduję się na LJUBICICA. Moim zdaniem doświadczenie zatriumfuje tak jak dzieje się to do tej pory na tegorocznym AO.

    LJUBICIC-BAGHDATIS 1




    Calkowicie sie nie zgadzam. Marcos gra jak natchniony i moim zdaniem zatrzymac sie moze... w finale .
    Grali juz w AO w zeszlym roku i cypryjczyk dal rade a wtedy nie byl jeszcze takim graczem jakim jest teraz. Prawdziwy test przeszedl w spotakniu z Roddickiem i zdal go na 5. Na pewno nie bedzie to latwy mecz ale kursy sa baaardzo smakowite na Bagiete i ja go gram. Oczywiscie nie jest mecz na gruba kase ale 2/10 spokojnie mozna zaryzykowac.

    Do góry
    #482704 - 22/01/2006 23:20 Re: Australian Open - 16-29.01
    włodar Offline
    Hard-hitter

    Meldunek: 25/06/2005
    Postów: 3114
    Kozi Proszę Cię..... aż musiałem oderwać się od swojego pisania i kliknąć tu co nieco bo jeszcze jakis nieswiadomy dzieciak gotow byl uwierzyc w Twe slowa

    &#8222;Prawdą jest, że jest to gracz średniej marki... zbiera punkty rankingowe &#8211; ciuła&#8221;. Nie będę silił się na robienie ranków ale napisałeś to o jednym z 4 najlepszych hard-hitterow świata. Zeszloroczym uczestniku 8 finałów ATP( podczas niedawnego finał w Doha Ivan pokazał że zaczął nauczyć się je w końcu wygrywać) Traktuje to na równi z wpisem z innego działu tego forum określającym osobę Kevina Garnetta jako delikatnie mowiac pierdoly na parkiecie

    Prawda jest ze Ljubo nie porusza się po korcie jak gazela, nie ma gracji Nalbiego, Blake Nigdy tego nie będzie robił - ten jegomość to 190 cm i wazy sobie ładnych parę kilogramów wiec ten aspekt jego gry zostawmy.

    Gdybyś obejrzał chociaż jeden jego mecz bo nie sadze ze to zrobiłeś - to nie pisałbyś takich słów. Pierwszy brzegu.. dzisiejszy pojedynek z ToJo, przed którym się szumnie pisało dosłownie na wszystkich forach &#8222;oto dziś Chorwat zostanie przystopowany&#8221;....Odpowiedz Ivana?...całkowita dominacja na korcie i pokaz bezsilności Szweda, który wdawał się bezsensownie w długie wymiany będąc podczas nich po prostu wbijanym do kort. W grze Ljubicica było dosłownie wszystko &#8211; serwis.. wiadomo, forhend bekhend bez różnicy, kros za krosem, seria wycieczek do siatki, drop shoty, woleje i 46 winnersow. Ten mecz mógł posłużyć jako instruktaż klasycznego zdemolowania przeciwnika.

    Zresztą Fro czy Macias byli świadkami ze nawet ja bardzo optymistycznie zawsze do gry Ivana nastawiony po 2 pierwszych rundach trochę niepocieszony mruczałem pod nosem.... Dalej się uważam ze to nie Ljubicic sprzed 3 miesięcy... z tamta forma mógłby sobie już na starcie AO wpisać w drabince swe nazwisko przy pozycji final. Jednak utrzymując ta z dnia dzisiejszego ma spore szanse zapisać się w historii jako kolejny finalista AO...


    Goget:

    - USO mecz z Gasquetem: porażka miała miejsce podczas pierwszego turniej na hard po długiej przerwie spowodowanej zmiana nawierzchni.Tamta dyspozycja Ljubo to 50% dzisiejszej

    - doping dla Ivana był dziś chyba intensywniejszy niż dla Baghdatsa .Chorwat Przywiózł ze sobą w walizce grupę rozwrzeszczanych wesołych rodaków zdzierających sobie przez cały mecz gardła. Dodam tylko ze na przeciwko siebie mieli grupę uderzeniowa ze Szwecji (im bliżej meczu tym coraz mniej aktywna) z która toczyli pojedynek na doping co wprawiało licznie zgromadzona publiczność w świetny nastrój

    - Federer to dla każdego gracza ATP jest inna galaktyka wiec z powodu porażek z nim Ljubicic nie ma powodu do płaczu ..a i tak napsuł mu wiele krwi. Zeszłoroczny bilans z drugim galaktycznym &#8211; Rafa 1:2 - każdy mecz bardzo zacięty..

    - z bukmacherskiego punktu widzenia granie na kogoś po kursie 1,36 za wielka stawkę na tym etapie turnieju to jest głupotka &#8211; tym bardziej przeciwko Cyprowi który tak na prawdę jest wielka niewiadoma.

    - po meczu z uśmiechem na twarzy i dużą pewnością w glosie Ljubicic powiedział &#8222;" w zeszłym roku właśnie tutaj z nim(z Bagha) przegrałem - bardzo się cieszę ze mam szanse rewanżu".... ja tez się cieszę a mój entuzjazm po tym co dziś zobaczyłem bardzo wzrósł. To będzie piękny zacięte spotkanie a jego uczestnik zagra w myślę w finale (sorry Fro )

    Do góry
    #482705 - 23/01/2006 00:03 Re: Australian Open - 16-29.01
    palazzi Offline
    old hand

    Meldunek: 30/08/2003
    Postów: 909
    Skąd: Płock
    Roger Federer - Tommy Haas

    Całkowita liczba gemów w meczu. Pieniądze zostaną zwrócone w przypadku kreczu.

    under 34.5 @1.85 Unibet

    Dla mnie "pewka"

    Nie widzę w tym meczu innego rezulatatu niż 3:0 dla Szwajcara.Tommy Haas to bardzo dobry zawodnik ,jednak z Rogerem kompletnie nie potrafi grać ( oczywiście wiem ,że go pokonał w tym roku jednak nie czarujmy się - był to turniej pokazowy i większego wysiłku w to spotkanie "Fed" nie wkładał).

    Dzisiaj będzie zupełnie inaczej.Mecz rozgrywany tradycyjnie w sesji wieczornej,a więc w miarę szybki mecz dla Szwajcara(oczywiście tak aby zmieścił się w 34 gemach ) i jazda do pokoju hotelowego na zasłużony sen

    Przewiduję taki "rozkład gemowy" dla Szwajcara : 6:4 ,6:3 , 7:6

    Jak będzie...poczekamy , zobaczymy

    Do góry
    #482706 - 23/01/2006 13:11 Re: Australian Open - 16-29.01
    pawka85 Offline
    veteran

    Meldunek: 20/08/2005
    Postów: 1520
    Na dzis dla mnie neajlepszym typem jest Nalbaldian-Santoro 1

    Fakt kurs niski ale co jak co Santoro i tak daleko juz zaszedl i dzis bedzie musial uznac wyzszosc Nalbiego. Osobisice dla mnie Nalbi w kazdym elemencie jest lepszy od Santoro i powinien gładko wygrac typ: 3:1

    Do góry
    #482707 - 23/01/2006 19:02 Re: Australian Open - 16-29.01
    mediolańczyk Offline
    stranger

    Meldunek: 24/09/2005
    Postów: 22
    cze witam wszyskich !
    oto moje typy na 1/4 finału Australian open:
    Federer-Davidenko-1
    oczywiście kurs na wielkiego mistrza nie jest za wysoki lecz jego gra jest wysoka.To ze sie męczył z tomym haasem to nie znaczy że on ma słabszą forme lecz że przeciwnik zaprezentował w 3i4 secie bardzo dobrą gre.Davidenko męczył sie z Hrbatym ale wygrał pokazując pazurki.Uważam jednak że w 3 max 4 setach powinno byc po sprawie.
    Nalbandian-Santoro-1
    Nalbandian z meczu na mecz pokazuje coraz lepszą gre i choć francuz ma życiową forme to na 1/4 powinno sie to wszysko zakończyć.Nalbadian ma pewna reke ,znakomitą technike,serwis natomiast fabrice to raczej wojownik tyłu czyli słabszy serwis.
    Liubicić-Bahtadis-1???
    UWAGA!postawiłbym na jedynke ale najwyżej 2 zł.Marcos zagrał fenomenalnie z rodikeim tyle że bedzie miec przed soba chorwata tez grającego od dłuższego sczasu an bardzo wysokim poziomie.Serwis przemawia za Ivanem,ALE....Zapowiada sie ciekawy mecz
    Grosjean-Kiefer-1
    Na koniec pozostawiam mecz 2 niezywkle równozednych xawodników.Kursy też o tym swiadcza ale ie tym sie sugeruje.sebasian ma tylko minialna przewage nad nikolasem w postaci mniejszego zmeczenie ktore jestwazym czynikiem na Australijskich kortach.zapowiada sie 5-o setówka..

    Do góry
    #482708 - 23/01/2006 20:51 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    Po dzisiejszym, kapitalnym spotkaniu niestety zakonczonym zwyciestwem Federera juz tylko 2 graczy - imo - moze powstrzymac Szwajcara przez zdobyciem 7 tytulu wielkoszlemowego. Obydwaj graja dzisiaj:

    Nalbandian - Santoro
    Bandy jezeli zagra dzisiaj na 70% tego, co moze - to nie bedzie pewnie na korcie dluzje niz 3 sety. Problem jednak w tym, ze regularnoscia to on nie poraza i moze meczyc sie i 5 setow, i wcale nie wygrac ostatniego - jednym zdaniem, mecz nie do obstawiania, bo Argentynczyk powinien wygrac - ale 1.20 to za malo na "powinien", s Santini moze wygrac, ale nic w tym wzgledzie nie zalezy od niego...

    Co do potencjalnego finalu - wiadomo Bandy, jak rzadko kto, umie grac przeciwko Federerowi, i w chwili gdy dotyka go palec Boży, tchnienie geniuszu, moze sprawic Szwajcarowi niemale problemy; na jego korzysc tez na pewno dzialalaby stosunkowo wolna nawierzchnia no i chyba nic wiecej....
    Dla Federera jak zawsze, motywacja bedzie juz samo zdobycie tytulu, ale i dodatkowych elementow nie zabraknie: rewanz za Szanghai, chec odzyskania korony krola australijskich kortow, wreszcie pragnienie - o czym mowi otwarcie - wygrania pelnego Wilekiego Szlema (wszystkie tytuly w sezonie) - bo z kazdym kolejnym rokim bezie o to coraz trudniej...
    I jeszcze jedno - mentalnie Federer bije Nalbandiana nikczemnie, kto wie, czy to wlasnie nie jest najwieksza przewaga Szwajcara....


    Ljubicic - Baghdatis
    Niedocenilem Cypryjczyka. Moja wina. Kilka razy, kiedy Roddick wyplul pilke swoim podaniem, ledwie zdazyl sie zorientowac, ze po fenomenalnym returnie ona byla juz spowrotem po jego stronie kortu...
    Moze to i kontrowersyjna teza - ale Ljubcic to tylko - ok lepsza - ale jednak tylko wersja Roddicka, wszystko opiera sie na niezachwianej wierze we wlasny serwis...

    Polot, entuzjajzm, nieszablonowe rozwiazania w grze, jezli tylko bedzie robil to tak skutecznie jak z Roddickeim, wtedy jak najbardziej mozliwe jest dla niego polfinall...

    A w finale - coz - mlodosc, entuzjajm, polot, nieszablonowe rozwiazania, wreszcie nic do stracenia, wszystko do zyskania, dlaczego nie, Federer to nie Bog, bywa ze i robi prawie 60 niewymuszonych w meczu

    Choc prawde piszac, dzisaj polegla moja ostatnia nadzieja, na to, ze Federer w niedziele nie wygra...

    pozdrawiam i zycze powodzenia
    grey

    Do góry
    #482709 - 23/01/2006 21:04 Re: Australian Open - 16-29.01
    Ojro Offline
    Na pełnejjj kurrr...

    Meldunek: 02/04/2004
    Postów: 30154
    Ivan Ljubicic (CRO)[7] - Marcos Baghdatis (CYP)
    Ja ten mecz tylko sobie pooglądam w telewizji. Jeśli ktoś zapytałby mnie na kogo bym postawił to oczywiście na Ljubicic`a. Jego forma z ostatnich miesięcy 2005 była znakomita. A o Baghdatis`ie usłyszałem chyba raz na Olimpiadzie w Atenach. No a dziś usłyszałem po raz drugi [wyeliminował Roodicka]. A wiadomo, że jak ktoś wyeliminuje faworyta to w następnej rundzie na 90% odpada. Wydaje mi się że Cypryjczyk odpadnie nawet na 99% bo Chorwat to już uznana firma, a na dodatek te jego seryyy.

    Fabrice Santoro (FRA) - David Nalbandian (ARG)[4]
    Co tu dużo mówić. Francuz i tak już daleko zaszedł. A na Nalbandiana to nawet jego wyśmienita technika nic mu nie da. Dziś postawię trochę EUR właśnie na Argetyńczyka [szkoda tylko że kursy tak niskie]. Już ktoś dziś napiał, że im bliżej finału tym Nalbandian się lepiej czuje. Nie wyobrażam sobie tutaj żeby padła jakaś niespodzianka. Jak dla mnie to tu będzie Nalbandian 3-0.

    Do góry
    #482710 - 23/01/2006 21:34 Re: Australian Open - 16-29.01
    ziomek-domek Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 20/01/2004
    Postów: 6026
    Skąd: Warszawa
    JA rowniez dalem Nalbandian -1,5 kurs 1,50 w Betako.
    Po meczu deblowym Fyrstenberg/Matkowski z Santoro/Zimonjic wypowiadali sie, ze francuz wygladal na zmeczonego. W sumie ma , az 33 lata gra codziennie i do tego na pewno mocno czuje granie dlugiej 5ciosetowki z Gaudio i 3ch zacietych setow z Ferrerem. Jak dla mnie dotrzyma kroku Nalbandianowi gora przez poltora seta. Pozniej odpadnie kondycyjnie, zwlaszcza ze mecz znowu bedzie gral w upale. Zreszta jego serwis, jak i akcje przy siatce na pewno nie zaszkodza Nalbandianowi, ktory doskonale mija.

    zagralem jeszcze nasz polski debel, ale mam wielkie obawy - w koncu w tym meczu moga wydawac sie lekkimi faworytami i czy to ich nie oslabi?!

    Do góry
    #482711 - 23/01/2006 21:49 Re: Australian Open - 16-29.01
    Fro_Lech Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 18/06/2003
    Postów: 15179
    Skąd: Poznań
    Z tym upałem to w tej chwili tak nie do końca. Zdaje się, że warunki jako tako się unormowały, poza tym jeśli będzie trzeba to dach zostanie wysunięty i będą grać tak jakby na hali Co do typu na Nalbandiana oczywiście się zgadzam. Dawno nie widziałem Davida w takiej dyspozycji, chyba uwierzył w siebie po Mastersie..

    Do góry
    #482712 - 23/01/2006 21:51 Re: Australian Open - 16-29.01
    ziomek-domek Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 20/01/2004
    Postów: 6026
    Skąd: Warszawa
    mozliwe, mialem na mysli raczej to, ze Santoro ma 33 lata i na pewno bardziej odczul skutki ciepla i dluzszych meczy, a upal dla mu sie dodatkowo we znaki! tylko co myslicie o grze i typie na polakow??

    Do góry
    #482713 - 23/01/2006 22:06 Re: Australian Open - 16-29.01
    [T]-error Offline
    I see dead people

    Meldunek: 04/08/2001
    Postów: 20043
    Skąd: Elbląg
    Fyrstenberg/Matkowski - Fischer/Gimelstob

    Rozpatrując sprawę czysto teoretycznie, to jedni i drudzy nie powinni się znaleźć w półfinale
    Trudniejszych rywali [Sanguinetti/Starace, Cermak/Friedl, Zimonjic/Santoro] - zapewne miał nasz debel, Fisher/Gimelstob pokonali ... Moya/Zabaleta, Hrbaty/Mertinak, Rochus/Wawrinka ...

    Imho: decydujące momenty tego meczu rozegrają się nie na korcie, ale w ... głowach naszych deblistów, jeśli tylko nie "podpalą" się i wyjdą do gry na luzie, bez psychicznych obicążeń, że oto półfinał stoi przed nami otworem, na chwilę obecną są w stanie pokonać każdą parę deblową ...
    ... jeśli już myślą o półfinałach [trafiają wtedy na zwycięzcę Bjorkman/Mirnyj v Damm/Paes] mogą nie wytrzymać ciśnienia ...
    Statystyki przemawiają za naszym deblem i powórzę się, mecz rozegra się w ich głowach, jeśli go tam wygrają, na korcie poradzą sobie bez problemu

    Mój typ: Fyrstenberg/Matkowski v Fischer/Gimelstob 2-1 [6-4, 5-7, 7-6]

    Do góry
    #482714 - 23/01/2006 23:29 Re: Australian Open - 16-29.01
    Tommy Lee Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 22/07/2004
    Postów: 1622
    Skąd: Pittsburgh
    ...Ja już takim optymistą nie jestem i typuje porażkę z Fisherem i Gimelstobem. Wcześniej byli w cieniu mogli się skupić tylko na grze, teraz są w świetle jupiterów (po meczu mnóstwo wywiadów) i wg mnie nie udzwigną tego ciężaru! Tacy z natury są Polscy zawodnicy :/

    Do góry
    #482715 - 23/01/2006 23:45 Re: Australian Open - 16-29.01
    ziomek-domek Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 20/01/2004
    Postów: 6026
    Skąd: Warszawa
    w sumie Fisher po raz 2gi osiagnal 1/4 finalu wielkiego szlema, a Gimelstob mial pare razy 1/4, raz nawet 1/2 finalu. Wiec rowniez mozna mowic, ze dla nich to wielki sukces!

    Jedyne czego sie obawiam, ze poprzednie mecze grali na luzie, bez zbednej presji - mogli wygrac, ale nie byli faworytami. Teraz wszyscy na nich licza! Ale graja ze soba juz dlugi czas, powinni udzwignac presje i zagrac tak jak potrafia, a to powinno im dac awans do 1/2

    Do góry
    #482716 - 24/01/2006 14:22 Re: Australian Open - 16-29.01
    tolban Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 25/08/2005
    Postów: 3127
    Cypryjczyk pozostaje w turnieju (piekna sprawa po kursie 3.25) ;-)

    no to mamy bardzo ciekawa pare Nalbandian - Baghtadis w polfinale, do wytypowania ciezka sprawa, ale wydaje mi sie, ze Cypryjczyk moze odpasc, skonczyl wlasnie mecz, w Australii glucha noc ... czy zregeneruje sily ?

    sie okaze

    Do góry
    #482717 - 24/01/2006 18:07 Re: Australian Open - 16-29.01
    Nonda Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 31/05/2004
    Postów: 1818
    Skąd: Port Vale
    To co pokazał Bagażnik w meczu z Ljubiciciem to nie jest już przypadek.Ograł wczesniej Roddicka teraz Ljubko pora na Nalbandiana.Jeżeli chociaż w 60 % Marcos zagra tak z Nalbandianem jak grał z Ljubiciciem to mamy zwycięstwo Cypryjczyka,może nie w 3 setach ale po ciężkim meczu 5 setowym

    Do góry
    #482718 - 24/01/2006 21:07 Re: Australian Open - 16-29.01
    tolban Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 25/08/2005
    Postów: 3127
    uwazam, ze 5-setowki Cypryjczyk nie wytrzyma kondycyjnie ... dzis mial juz chwile slabosci
    jesli ma wygrac to 3, max 4 sety - ja i tak jestem zdania, ze juz sporo osiagnal, zdobyl bezcenne doswiadczenie i narazie starczy ... uwazam, ze Nalbi - spec od tenisowych "maratonow" wygra z objawieniem AO 2006 ;-)

    Do góry
    #482719 - 24/01/2006 21:27 Re: Australian Open - 16-29.01
    Goget Offline
    Tenis Trader

    Meldunek: 09/02/2003
    Postów: 21438
    Skąd: Bahamy
    D.Nalbandian - M.Baghdatis 1 @1.467 Pinnacle

    21-letni Cypryjczyk w półfinale Australian Open-> piękna sprawa. O awans do finału będzie miał jednak ciężko. Przyznać trzeba, że do tej pory trafiał na zawodników, którzy stylem gry mu bardzo odpowiadali. Mocno serwujących, próbujących załatwić sprawę jak najszybciej, nie wdając się w dłuższe wymiany. Dzięki bardzo dobremu returnowi ich serwis obracał przeciwko nim a wsparcie kibiców napewno dodawało mu skrzydeł. Teraz jednak przyjdzie mu powalczyć ze świetnie dysponowanym tutaj Nalbandianem, który po wygraniu Masters Cup wreszcie chyba uwierzył w siebie i zapewne ma zamiar pokrzyżować plany Federera. Technika, opanowanie, doświadczenie to wszystko stoi po stronie Argentyńczyka. W meczu z Ljubą Marcos w ważnych momentach popełniał sporo prostych błędów. O ile bomby Chorwata łatwo przebijał na drugą stronę to z technicznymi uderzeniami Nalbiego i czestymi zmianami tempa gry może mieć problemy. H2H nie ma dla mnie wielkiego znaczenia bo wiadomo, że w półfinale obaj dadzą z siebie wszystko. Myślę, że Baghdatis nie wytrzyma ciśnienia i przegra...

    Do góry
    #482720 - 24/01/2006 21:45 Re: Australian Open - 16-29.01
    Mitul Offline
    Villain

    Meldunek: 27/08/2004
    Postów: 19866
    Skąd: Starogard Gd./Wrocław
    Dlaczego nikt nie pisze nic o meczu Kiefer - Grosjean ??

    Wiem, że dosyć trudny do typowania, ale przynajmniej ciekawe kursy. Jak dla mnie to wynik ze wskazaniem na Kiefera, do tej pory miał zdecydowanie bardziej wymagających przeciwników i radził sobie całkiem nieźle - sam na nim popłynąłem we wecześniejszych rundach więc czas sobie to odbić
    W sumie Groszkowi też nie można wiele zarzucić (patrząc na wyniki, niestety meczów nie oglądałem ) ale jakoś intuicja skłania mnie ku Kieferowi, którego notabene nie lubię (Groszka w sumie też niespecjalnie
    Może się ktoś wypowie bo czasu niewele...

    Pozdro

    Do góry
    #482721 - 24/01/2006 22:18 Re: Australian Open - 16-29.01
    Tommy Lee Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 22/07/2004
    Postów: 1622
    Skąd: Pittsburgh
    Quote:

    Dlaczego nikt nie pisze nic o meczu Kiefer - Grosjean ??

    Wiem, że dosyć trudny do typowania, ale przynajmniej ciekawe kursy. Jak dla mnie to wynik ze wskazaniem na Kiefera, do tej pory miał zdecydowanie bardziej wymagających przeciwników i radził sobie całkiem nieźle - sam na nim popłynąłem we wecześniejszych rundach więc czas sobie to odbić
    W sumie Groszkowi też nie można wiele zarzucić (patrząc na wyniki, niestety meczów nie oglądałem ) ale jakoś intuicja skłania mnie ku Kieferowi, którego notabene nie lubię (Groszka w sumie też niespecjalnie
    Może się ktoś wypowie bo czasu niewele...

    Pozdro




    Taki mecz to sobie odpuść! Jak dla mnie zbyt wyrównana para by można było coś powiedzieć w tą czy w tą...

    Do góry
    #482722 - 24/01/2006 22:45 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    A ja jestem dzisiaj troche zmieszany...
    Czytam tu i tam i zdaje sie, ze caly swiat gra dzisiaj Kefira...
    To skad niby takie wyrownane kursy?

    Ze niby mial trudniejszych przeciwnikow... Kogo? Bezskutecznie szukajacych formy sprzed dwoch lat Srichaphana i Ferrero? Challengerowca Pashanskiego? Czy wrescie "super fightera" Chele, ktory jak prawie kazdy argentyczyk oddaje mecz po pierwszym przegranym secie?

    Nie twierdze, z Seb to wygra, ale taka byla moja pierwsza mysl. Przede wszystkim jest bardziej uniwersalnym graczem, a takze - mimo tego ze jest mlodszy - wydaje sie bardziej dojrzaly na korcie, w przeciwienstwie do swego dzisiejszego rywala, ktory ciagle zachowuje sie jak duzy chlopiec. Niemca latwo wyprowasdzic z rownowagi, a to wcale nie pomaga mu w grze...

    No i wreszcie kwestia mentalna. Ile to Kefir przegral juz finalow z rzedu, 9? 10? Niewazne... im dalej w las tym wieksza presja, im wieksza presja, tym czuje sie gorzej, im czuje sie gorzej tym...

    Za kilka godzin bedziemy madrzejsi, nikogo nie namawiam, gracie na wlasna odpowiedzialnosc, ale ja zaczynam od postawienia na Francuza...


    Co do drugiego cwiecfinalu... no coz...
    Imo - tylko Haas mogl stanac tu na drodze Federera... no ale przeciez nie kupie 1.05...


    Dosyc ciekawie wygladaja dzisiaj pary kobiece, niby faworytki latwo wskazac, ale przeciez Szwajcarki nie poloza sie na korcie... 1.40 zdecydowanie niewarte ryyka...

    powodzenia
    grey

    Do góry
    #482723 - 25/01/2006 14:08 Re: Australian Open - 16-29.01
    jarko 33 Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 25/12/2003
    Postów: 20790
    Skąd: ostrow wlkp
    dzis o niespodzianke postarala sie tv polska ktora bedzie transmitowala polfinalowy mecz polskiego debla
    poczatek transmisjo 0.50 w programie 2

    Do góry
    #482724 - 25/01/2006 14:35 Re: Australian Open - 16-29.01
    Widzew&Ruch Offline
    member

    Meldunek: 16/12/2005
    Postów: 169
    2005 Basel, Carpet, S
    Switzerland Carpet S Baghdatis 2 6 6 7
    2005 Roland Garros, Clay, R128
    France Clay R128 Nalbandian 0 6 6 4 6 4 6 4
    to na początej h2h mamy 1:1

    jak widać to o pojedynku
    BAGHDATIS MARCOS - NALBANDIAN DAVID
    Moim skromnym zdaniem będzie to mecz z cyklu show AO
    dwóch kapitalnie technicznie i finezyjnie grających graczy lecz bardziej cypryjczyk i to właśnie jego upatruje jak zwyczce w tym pojedynku o finał gdzie będzie zapewne czekał fedex. Oglądając grę Marcosa to naprawde nie widziałem dawno już kogoś kto gra tak dobrze , oczywiście zdarzają się małe kryzysy ale w decydujących momentach gra jak fedex a nawet bym poowiedział teraz lepiej przy tym co pod siatką i nie tylko w ostatnich 2 meczach pokazywał szwajcar ale to już jak będę opisywał finał
    Baghdatis czarnym koniem turnieju twierdzę tak dalej i widzę go w finale.

    Do góry
    #482725 - 25/01/2006 14:40 Re: Australian Open - 16-29.01
    Salvador Dali Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 22/11/2004
    Postów: 5480
    Skąd: Katowice
    Quote:

    dzis o niespodzianke postarala sie tv polska ktora bedzie transmitowala polfinalowy mecz polskiego debla
    poczatek transmisjo 0.50 w programie 2




    wow

    ja dzis zagram lekko cypryjczyka. Ten chlopak mnie naprawde zadziwia. gra fantastycznie i to jzu jest powod dlazego warto dla niego posiwcic pare grosza na kurs 3,-. Choc najbardziej mnie przekonuje fakt, ze David przeciwko cypryczykowi nie bedzie mogl stosowac swojej najleszej broni jaka jest kontra. Cypryjczyk zapewne jak w porzedim ich spotkaniu zmusi argentynczyka do prowadzenia wymian a tu nalbanidanowi nie idze za bardzo. Poza tym przy zagraniach katowych liczy sie szybkosc dojscia do pilki bo tylko to gwarantuje dobry atak. A to wlasnie Marcus jest szybszy od rywala. Poza tym Baghdadis ma o wiele lepsze przyspieszenie forhandem i ze stojacej pilki potrafi niejedokrotnie zaatakowac czego david przy calym szacunku nie potrafi. Wprawdzie Nalbandan jest lepszym wolejistom, ale nie sadze aby to mialo przesadzic dzis o wyniku. Kolejna kwestia to, ze cypryjczyk moze byc zmeczony na korcie po walce z ljuba. jest jednak mlody i powinien szybko zregenerowac sily. Natomiast David bardzo szybko sie meczy na korcie i mysle ze jezeli ktos nie wytzrym trudow meczu to predzej wlasnie argentynczyk niz Marcus. kolejna sprawa to kibice, ktorzy skuteczni wczoraj deprymowali ljube wiec podobnie powinno byc z davidem. A gdybym mial przed rurniejem oceniac to Chorwat jest mocniejszym psychicznie zawodnikiem niz nalbandian. No i kewstia serwisu. Mrcos serwuje rownie dobrze technicznie, ale w przeciwienstwie do Daviapotrfai huknac grubo pond 200. Warto takze zauwazyc ze swietnie radzil sobie z podaniem Ljuby wiec z podaniem davida napewno bedzie latwiej. A efktowna wygrana Nalbandiana to zaluga tego ze Santoro jzu wyraznie nie wytrzymal trudu turnieju i juz przestal grac na korcie wczesniej, bo w spotkaniu deblowym z Polakami. Poza tym David w kazdym meczu tracil sety i pewnie jest rownie zmeczony tym turniejem co cypryjczyk. Aj widze wiele czynnikow za cypryjczykiem wiec kurs ponad 3 biore z pocalowaiem reki

    Do góry
    #482726 - 25/01/2006 15:04 Re: Australian Open - 16-29.01
    TEO Offline
    Eliminator

    Meldunek: 02/12/2003
    Postów: 35252
    Skąd: Kg(L)
    Moim skromnym zdaniem finał dla Cypryjczyka chyba jeszcze nie w tym roku. Kurs faktycznie kusi ale Nalbandian jest moim zdaniem jeszcze dużo lepszym tenisistą.
    I nie uważam żeby rozbicie przez niegio Santoro wynikało z niewytrzymania przez Francuza trudów turnieju a raczej z dobrej dyspozycji Argentyńczyka.
    Lekko spróbuję równiez 3-0 dla Nalbandiana.
    Pozdrawiam Teo

    Do góry
    #482727 - 25/01/2006 17:38 Re: Australian Open - 16-29.01
    santiago Offline
    veteran

    Meldunek: 25/11/2004
    Postów: 1587
    Skąd: kielce
    Nalbandian to słaby tenisista a do Baghdatisa mu bardzo daleko. A wynik jest sprawa otwarta choc to Argentynczyk jest faworytem...


    Edited by Goget (26/01/2006 16:01)

    Do góry
    #482728 - 25/01/2006 17:48 Re: Australian Open - 16-29.01
    TEO Offline
    Eliminator

    Meldunek: 02/12/2003
    Postów: 35252
    Skąd: Kg(L)
    Nalbandian w formie jest w stanie ograć każdego.
    Jeżeli wejdzie do finału w co wierzę to zagram na niego przeciwko Federowi{ oczywiście jeżeli wejdzie do finału bo Kiefer jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem).
    Pozdrawiam Teo

    Do góry
    #482729 - 25/01/2006 18:51 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bullet Offline
    Marat Safin


    Meldunek: 14/05/2005
    Postów: 6982
    Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
    No i coz ja moge Wam powiedziec. Zagram ostatni raz Cyprusa bo kurs jest przesadzony /moim zdaniem powinien sie ksztaltowac 1.5 N-2.1 B/ a Baghdatis moze to spokojnie wygrac jesli nie siadzie mu psycha /tak daleko nigdy nie byl w WS/ i wytrzyma mecz kondycyjnie /mam wrazenie, ze plywal z Ljuba i tak naprawde powinien przegrac tamte zawody bo przy 1-1 bylo 15-40 i Ljuba pokpil sprawe/ . Wlasnie doswiadczenie i kondycja sa glownymi atutami Nalbiego w tym meczu. Bardziej bylbym przekonany do Marcosa gdyby mecz byl grany do 2 wygranych setow jak w Bazylei bodajze gdzie Cyprus wygral jak chcial widzialem tamten mecz i nie wiedzialem co sie dzieje /. Nalbandian jest dla mnie pechowym graczem bo czesto grywalem na niego i czesto mnie zawodzil wiec moze tym razem bedzie odwrotnie . Szanse oceniam 50-50 ale skoro mozna zagrac Bagiete po 3 to kolejny raz zaryzykuje 1/10.
    Pozdrawiam i powodzenia .

    Do góry
    #482730 - 26/01/2006 13:09 Re: Australian Open - 16-29.01
    TEO Offline
    Eliminator

    Meldunek: 02/12/2003
    Postów: 35252
    Skąd: Kg(L)
    Niedoceniłem Cyprusa.
    Naldbandian sam sobie winien. Powinien wygrać trzeciego seta i szykować się do finału.
    A swoją drogą ciekawe jakie kursy będą w finale.
    Bo po tym co dzisiaj widziałem Cyprus może spokojnie powalczyc z Fedem.
    Pozdrawiam Teo

    Do góry
    #482731 - 26/01/2006 14:15 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    A co tam, dzisiaj chipsy na Kiefera...

    Dlaczego?

    1/ Jest on strasznie niewygodnym rywalem dla Szwajcara? W tamtym roku spotkali sie 4 razy i tylko raz bylo latwo i przyjemnie dla Federera
    2/ Do tej pory Niemiec mierzyl sily z rywalami, ktorzy - powiedzmy - przed meczem byli w jego zasiegu, gdzie byl faworytem, albo szanse ukladaly sie mniej wiecej 50-50; tutaj wiadomo, jego zwyciestwo byloby ogromna sensacja, wiec nie powinna towarzyszyc mu juz presja, jaka mogl czuc wczesniej...
    3/ jak gra Federer kazdy widzi, albo zobaczyc moze, straszy bardziej nazwiskiem niz forma...

    dlatego start od laya 1.09 na niego, czemu nie...

    pozdrawiam
    grey

    Do góry
    #482732 - 26/01/2006 15:57 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bzyku Offline
    Blade Runner

    Meldunek: 04/05/2004
    Postów: 27145
    Skąd: Szczecin
    też myślę, że Kiefer może sprawić niespodzianke.

    Federer udowadniał we wcześniejszych meczach, że w formie najwyższej nie jest. Ma długie momenty słabszej gry jak w meczu z Haasem. Ma kłopoty z odpowiednią koncentracją.
    Z Dawidenką wygrał po dwóch tiebreakach, podczas gdy w normalnej formie powinien rozgonić rosjanina do dwóch w każdym secie.

    A Kiefer gra naprawdę bardzo dobrze - miło patrzeć na jego waleczność i piękne forehandowe uderzenia.

    Kurs 1.078 na Pinnacle to moim zdaniem grube nieporozumienie.
    Skoro Baghdatis może sprawiać niespodzianki, może też Kiefer.

    Zwłaszcza że Kiefer gra bardzo dobrze, a Federer w tak niestabilnej formie nie był chyba od dawna.


    Kurs 10.85 na Kiefera w Pinnacle za drobne jak najbardziej

    Do góry
    #482733 - 26/01/2006 16:10 Re: Australian Open - 16-29.01
    Loram_ Offline
    old hand

    Meldunek: 15/12/2005
    Postów: 808
    Skąd: Tarnów
    Kefir jest bez zadnych szans na pokonanie Fedexa jedynym czlowiekiem ktory moze to sprawic jest na dzien dzisiejszym cudowne dziecko z wyspy Afrodyty i nikt inny.
    Z kazdym kolejnym mecze utwierdzam sie w tym przekonaniu
    i wraz z kolejnym meczem Marcosa moja wiara rosnie

    Do góry
    #482734 - 26/01/2006 16:31 Re: Australian Open - 16-29.01
    Bzyku Offline
    Blade Runner

    Meldunek: 04/05/2004
    Postów: 27145
    Skąd: Szczecin
    Całkiem prawdopodobne jest, że Baghdatis będzie miał tę okazję.

    Ale że Kiefer bez szans? Bez przesady.
    Haas też nie miał szans, a doprowadził do 5 seta.
    Dawidenko też nie miał szans, a 2 razy przegrywał dopiero w tiebreaku.

    Kiefer szanse ma i tak małe, ale ma. Na pewno wyższe niż wskazuje na to kurs

    Do góry
    #482735 - 26/01/2006 16:47 Re: Australian Open - 16-29.01
    Loram_ Offline
    old hand

    Meldunek: 15/12/2005
    Postów: 808
    Skąd: Tarnów
    Zgodze sie z toba ze kursy sa przesacowane ale moim zdaniem tak czy inaczej pewne 3:0 dla Galaktycznego , a co porownania Haasa z Kiferem Tommy bije kefira conajmniej o jedna klase

    Do góry
    #482736 - 26/01/2006 17:45 Re: Australian Open - 16-29.01
    Nonda Offline
    Pooh-Bah

    Meldunek: 31/05/2004
    Postów: 1818
    Skąd: Port Vale
    Quote:



    Kurs 1.078 na Pinnacle to moim zdaniem grube nieporozumienie.
    Skoro Baghdatis może sprawiać niespodzianki, może też Kiefer.






    hehe tutaj się zupełnie nie zgodze.Kiefer to nie to co Baghdatis.Zupełnie inny styl gry i zupełnie inna forma (o wiele słabsza).A wygrana Marcosa to niespodzianka? .Przed meczem według mnie i niektórych użytkowników tego forum szanse były oceniane 50/50.A rozumowanie takie jak "może sprawiać niespodzianki" jest troszeczke chore.

    Pozdrawiam.

    Federer może iż nie prezentuje swojej najwyższej formy to jednak wydaje mi się że wygra z Kefirem.

    Do góry
    #482737 - 26/01/2006 17:52 Re: Australian Open - 16-29.01
    grey Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 11/07/2005
    Postów: 4496
    Loram_
    gdyby bylo pewne 3-0 dla "galaktycznego", 1.01 na to zdarzenie byloby gigantycznym value, a tymczsem tylko na same zwyciestwo Szwajcara mamy 1.08...

    A poza tym, akurat Kiefer potrafil urwac seta Szwajcarowi w tamtym roku i podczas Wimbledonu (jedyny przegrany set Federera w tym turnieju), i podczas US Open i jeszcze w jednym meczu best of 3 (w Indian Wells); z przeciez wtedy nie gral tak zle (jak na jego standady) jak w Melbourne, a Kiefer z kolei nie osiagal takich wynikow podczas tego szlema...

    Federer przez 3 ostatnie lata wyrobil sobie pozycje monstera ATP, tak samo jak bylo z Dream Teamem koszykarskim z IO w Barcelonie (1992), rywale sa zadowoleni z tego, ze moga sobie zrobic z nim zdjecie przed meczem, a w naszym biznesie ludzie przyzwyczaili sie traktowac go jak inwestycje kapitalu podobna do lokaty bankowej tyle ze bardziej dochodowa... A tymczasem zonki sie zdarzaja, nikt sie nie spodziewal w tamtym roku, ze pokona go Safin, Gasquet czy Nalbandian (powiedzmy, ze porazka z Nadalem w Roland Garros byla wkalkulowana). A jednak...

    Nie twierdze, zwyciestwo Kiefera byloby pewnie sensacja na miare osiagniecia finalu przez Baghdatisa. Ale Cypros zagra w niedziele w finale...

    Do góry
    #482738 - 27/01/2006 08:55 Re: Australian Open - 16-29.01
    kuerten Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 19/04/2004
    Postów: 2633
    Skąd: Mazowsze
    W sumie nie mam pomysłu i wiekszego przekonania do Braci Bryanow w dzisiejszym deblu. Nie znam sie na deblach dokładnie. Na pewno mieli dużo cięższych rywali do finału niż Damm/Peas.. ale nie wiem jak z ich formą, czy Oni są w formie, czy ich przeciwnicy na drodze do finału po prostu spisywli sie slabiej pomagajac im w dotarciu do finalu. Nie wiem też, czy Byanom leży ta para finalowa. Prosze nie ktoś napisze, co jest bardziek wtajemniczony w deblach! Pozdrawiam

    Do góry
    #482739 - 27/01/2006 15:49 Re: Australian Open - 16-29.01
    ziomek-domek Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 20/01/2004
    Postów: 6026
    Skąd: Warszawa
    Paes byl w 1999 w finale Australian Open, Damm jeszcze nie byl, ale jest to nowo utworzona para. Bryan`owie graja ze soba dluzszy czas i w 2004 i 2005 byli w finale tej imprezy.

    Mysle, ze do trzech razy sztuka i teraz odniosa upragnione zwyciestwo! Bryanowie graja ze soba caly czas, co jest ich duzym atutem. Do tego Paes nie imponuje serwisem, co stwarza dodatkowa szanse dla braci.

    Kurs 1,40 warty rozwazenia

    Do góry
    #482740 - 27/01/2006 17:41 Re: Australian Open - 16-29.01
    Gregov Offline
    Carpal Tunnel

    Meldunek: 01/02/2004
    Postów: 5949
    Skąd: Sosnowiec
    dokładnie, nasi łamali Paesa jak chcieli ( przynajmniej w II secie ) , za to Damm serwis ma lepszy . Pod siatką natomiast jest zupełnie odwrotnie, to Hindus gra tam wyśmienicie , a Czech nie zachwyca . Pokonali w ćwiercfinale Bjorkmana i Mirnyia , ale nie byłem tym zaskoczony, bo akurat ta para była tutaj w troche słabszej formie. Brayanowie grają najrówniej i są faworytami , kurs 1.4 w miare i za tyle jeszcze można to zagrać, ale ze stawką nie ma co szaleć , bo jednak to finał, a te rządzą się swoimi prawami .

    Do góry
    #482741 - 27/01/2006 22:03 Re: Australian Open - 16-29.01
    marcos baghdatis Offline
    enthusiast

    Meldunek: 27/01/2006
    Postów: 268
    Panowie i Panie...

    Nie wiem po co cała dyskusja... Zamierzam wyjść na kort i wygrać! Czuję się wspaniale! Wypocząłem , jestem zrelaksowany...w meczu z Wielkim Mistrzem dam z siebie wszystko! Z całym szacunkiem dla Rogera, ale nie jest on przygotowany na długoi pojedynek. W pierwszych dwóch setach zamierzam Go maksymalnie zmęczyć. Będę ryzykował i być może przegram dwie pierwsze partie. W następnych jednak zrobię to samo co Nalbandianem! Nie mam nic do stracenia!

    BAGHDATIS @ 7.8 BF


    Edited by Fro_Lech (28/01/2006 01:05)

    Do góry
    Strona 1 z 7 1 2 3 4 5 6 7 >

    Moderator:  rafal08 

    Kto jest online
    3 zarejestrowanych użytkowników (VVega, pacyfista, rafal08), 1061 gości oraz 6 wyszukiwarek jest obecnie online.
    Key: Admin, Global Mod, Mod
    Statystyki forum
    24780 Użytkowników
    105 For i subfor
    51052 Tematów
    5800837 Postów

    Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47