No to ja też napiszę, o drogach, a właściwie jednej. A1 Toruń- Warszawa. Jeszcze kilka lat temu jadąc tą trasą myślałem sobie, czy doczekam czasów, że droga będzie wyglądała chociaż po części, tak jak z Płońska do Warszawy. Nie myślałem wtedy o dwupasmówce , tylko nawierzchni, że taka dobra, równa. Z biegiem lat ruszyła wymiana nawierzchni na tej trasie, gdzie pewnego razu udało mi się zaliczyć dwanaście wahadeł, tak robili. Teraz mamy nawierzchnię równiutką jak na stole. W miejscowościach słupki, linie, zebry, pobocza, trasy rowerowe, wszytko to uporządkowane, aż do bólu. Z tej trasy to teraz odcinek Płońsk -Warszawa wygląda najgorzej, bo miejscami łata na łacie siedzi, ale już i tu zauważyłem, że coś się robi by poprawić stan drogi. Czy teraz, po tych porządkach lepiej się jeżdźi?
Hmmm... Z W-wy, już na odcinku za Płońskiem w jednym i drugim kierunku masa ograniczeń prędkości. Na skrzyżowaniach 60 w miejscowościach do 40km/h. Przy dużym ruchu(jechałem w piątek) nie ma szansy wyprzedzenia marudera... no tego co jedzie zgodnie z przepisami , a taki mi się przydarzył, gdzie zwalniał już od granicy miejscowości . Jak wspomniałem, masa słupków na środku drogi, wymalowane linie ciagłe uniemożliwiajace wyprzedzenie, nooo i sznur samochodów jeden za drugim w obu kierunkach. Podróż wydłużyła mi się o ok.1,5 godziny. Czy tego chciałem? Uważam, że miejscami gminy przesadziły z oznakowaniem, a przede wszystkim z liniami ciągłymi ,gdzie nic nie ma, nic się nie dzieje, puste pole...a jechać trzeba gęsiego. Chyba teraz będę jeżdził przez...Płock.

Warszawskie korki - drzwiami w motocyklistę

Jeżeli posiadacie motocykle, to pewnie jeździcie nimi w korkach, a już na pewno w Warszawie. Jeżeli grzecznie stoicie za samochodami, lepiej nie mówcie tego głośno i otwarcie. Przyjmijmy więc, że posiadanie jednośladu oznacza przeciskanie się w zatorach drogowych, w mniej lub bardziej hardkorowym wydaniu. Słyszeliście pewnie legendy o drzwiach otwieranych przez zgorzkniałych puszkarzy wprost w przedzierające się jednoślady. Nam jeszcze nigdy coś takiego się nie przytrafiło, ale poniższy przykład dobitnie daje znać, że to jednak jest możliwe. Rzecz działa się przedwczoraj na warszawskiej ulicy ul. Żwirki i Wigury w czasie popołudniowego powrotu z pracy. Motocyklista jechał spokojnie, ale najwyraźniej nawet to nie wystarczyło, aby kierowca taksówki zauważył go w lusterku – przecież musiał natychmiast skoczyć do bagażnika.

http://www.scigacz.pl/Warszawskie,korki,drzwiami,w,motocykliste,16617.html

Witam
Planuję wstępnie zakupu samochodu - rzadko jeżdżę ale cenię sobie solidne wykończenie w środku samochodu jak i sportowe wersje z zewnątrz. Nachodzi mnie na Hyundai Tiburon Tuscani - ceny tak do 15 tys powinienem sie wyrobic ale mam pytania: ktoś ma auto tej marki, jak blacha i ogólnie. I najwazniejsze, te modele były tylko w benzynie - spotkał się ktoś z dieslem? A moze cos innego kupic? Dzieki za wszystkie rady

Panowie mial ktos doswiadczenie z passatem CC ? Jestem aktualnie na kupnie rocznego oczywiscie z silnikiem diesla mam tu na uwadze kwesie przede wszystkim ergonomii silnika z ktorego slynie VV.

Pozdrawiam

Passat CC 170KM ?
Bo chyba głównie to ładowali do tej budy.

No cóż, 2.0 TDI nie słynie z super bezawaryjności. Ale chyba głównie problemy były z początkowymi egzemplarzami.
Teraz chyba lepiej jest.


Ja z takim silnikiem jeździłem Passatem B6 i A4 Quattro. Auta z rodziny. Przebieg w pierwszym jakieś 130k, drugie 50k. Póki co zero problemów. Fakt, pełen serwis bo służbowe.
Fajnie to lata. Ale osobiście jakbym większą kasę wydawał chyba wolałbym benzynę 2.0 TFSI 211KM. Bo ten diesel nie brzmi jak z klasy premium. A wspomniane A4 kosztowało ok. 180k
Przy takiej cenie to chyba spalanie schodzi na dalszy plan

Panowie, czy Audi A3 z nową budą (od rocznika 2003) da radę kupić do 20k?

Pozdr.

Tak, 2.0 tdi 170KM.
Najpierw miałem b5 później b6 1.9 TDI (szczerze polecam rewelacyjny model) dla mnie te silniki spisują się znakomicie spalanie przy ekonomicznej jeździe kręciłem na poziomie 5.5 - 6.0 l.
Również zero problemów z serwisem. Idealne auto do normalnej rodzinnej jazdy.
Natomiast nowa siódemka jest okropna jeśli chodzi o wygląd i bryłą podchodzi mi pod nowa skode octavie a środkiem się praktycznie niczym nie różni od poprzedniego modelu b6.
Dlatego przymierzam się do cc którego wygląd zdecydowanie bardziej mi odpowiada poza tym jak za auto tej klasy cenowo nic innego nie dostanę a nie mam zamiaru wydawać takich pieniędzy na samochód.
Przepatrzyłem ogłoszenia i roczne cc kupie w granicach 90-100k.

Może ktoś miał styczność z automatami w VV albo konkretnie w cc byłbym wdzięczny za odpowiedz. Jak się sprawują?
Sam osobiście nigdy nie miałem automata (chodź automatem parę razy jeździłem) a o awaryjności i problemach dużo słyszałem stąd moje pytanie czy warto i jak to wygląda w praktyce?

Pozdrawiam

Nie wiem czy wiecie, ale sprawa Polski jest w Komisji Europejskiej w sprawie zakazu/niemozliwosci rejestracji angielskich samochodow z kierownica po prawej. Jak nam dojebia i kaza zniesc ten zakaz to wtedy sie zacznie szturm na tanie auta z UK (a mozna tanio tam wyrwac)

Pewnie i da, ale co to będzie za stan?

Ja za swoją z 2002roku dałem 25tys +3tys od razu przeznaczone na wymianę części, robotę. Kupowałem rok temu.

Jezdzil ktos dluzej Lublinem 3 i z jakim przebiegiem bylo auto? Jakie wrazenia a przede wszystkim jak z awaryjnoscia tego auta?

Kupowałeś w PL, czy sam sobie sprowadzałeś? Zastanawiam się, czy w przypadku gdybym sam próbował sobie sprowadzić samochód z Niemiec, to czy wtedy udałoby się zmieścić w tych 20k. Wiadomo, że w PL może i też bym coś wyhaczył do 20k, ale tak jak pisałeś tutaj stan samochodu pozostawiałby pewnie wiele do życzenia.

Kupowałem w PL. Szczerze to od tego roku aż tak cen A3 nie śledzę, ale wydaję mi się, że ciężko będzie Ci A3 z 2003r w tej kasie dorwać dorwać. Tym bardziej, że dojdą opłaty/ubezpieczenia wymiany podstawowych pierdół i już cena winduje.

Wg mnie najrozsądniej zjechać z rocznika i kupić solidniejszy egzemplarz, ale teoretycznie starszy.

Ja nadal szukam auta i nawet na tą a3 patrzyłem - za 40k mozna już w dobrym stanie a3 wyłapać,
tylko ja się pytam czy jest sens ? Są "tańsze" auta za tą kasę

ma ktoś z was Kia ?

dokładniej chodzi mi o Kia Pro Ceed, bardzo ładna linia i z tego co
czytam są to dość niezawodne auta.

Ceed jest spoko. Rok temu kupiłem w salonie, tyle że wersję 4 drzwiową. Maskę to na razie otwierałem tylko w celu uzupełnienia płynu do spryskiwaczy.
Mam silnik 1,4 więc za bardzo nie ma czym depnąć, na dojazd do pracy w sam raz, choć i w dłuższej trasie kijanka też daje radę. Z wad to wymieniłbym spalanie - mogłaby mieć niższe o co najmniej 1 l/100.
Jak ktoś chce kupić samochód a nie znaczek na masce to polecam.

I przez ile lat musisz zasuwac do aso?

ja przeczytalem i zaslyszalem roznych opinii na temat Kia Ceed ale zazwyczaj nie byly to przychylne, z zalet to tanie w zakupie i to chyba jedyny plus szczegolnie proponowalbym przyszlym nabywcom Kia zorientowac sie w sprawie rzekomej 7letniej gwarancji i poczytac fora na temat wlasnie tej gwarancji ... ale zaznaczam, osobiscie nie mialem stycznosci ...

witam,

jestem w trakcie szukania auta i nadarza się okazja kupić (może niedrogo) bmw e46 2000r diesel 2.0litry

praktycznie nie przyglądałem się nigdy bmw bo jakoś nie brałem ich po uwagę

podpowie ktoś jak sie lata takim statkiem?

-spalanie
-tylni naped
-zawieszenie
-blacha
-często psujące się cześć

dzieki

jeździ się zajebiście, szczególnie zimą

-spalanie
5 trasa, 9 w mieście?? coś koło tego, nie chcę cię wprowadzić w błąd, mało zwracam na spalanie uwagę

-tylni naped
napęd jak napęd, naczytałem się jaka to nie jest masakra jeździć z tylnim napędem, wsiadłem i pojechałem, żaden tam big deal, aczkolwiek na mokrym/śniegu/piasku staram się uważać z gazem bo może się uślizgnąć, zimą jest trochę zabawy bo dupka ucieka czasami, ale jak masz DSC to generalnie jest ok (oczywiście opony zimowe muszą być).

-blacha
ja mam 2003, korozji zero, jakaś tam rdza się pojawiła pod jednym nadkolem

-często psujące się cześć
przez rok wymieniłem rurę od intercoolera (coś koło 800PLN) bo pękła, zasysało powietrze i kopcił strasznie oraz jakiś zaworek (też parę stówek), który zaczął cieknąć i płyn chłodniczy mi uciekał - z tego co mi mówili w serwisie to obie usterki są dosyć typowe z uwagi na upływ czasu.

Auto tanie w utrzymaniu na pewno nie jest, ale komfort z jazdy wynagradza wszystko Ważne żeby jakiegoś gówna nie kupić, więc uważaj z tym "niedrogo" - nikt dobrego samochodu tanio nie sprzedaje...

dzięki wychowany, no to uspokoiłeś mnie trochę bo myślałem ze bmw gorzej wygląda jak się zajrzy głębiej

ten diselek ma kosztowac kolo 17k wiec nie jest to jaka superokazja, tylko udalo aie juz zbc cene z 19k

pozdrawiam

o ile się nie mylę to jest to wersja przed liftem czyli 136KM więc często bywają problemy z turbinami i wtryskami o ile dobrze pamiętam.