J.Blake - I.Karlovic
1 @1,51
PinnacleMiałem już nic nie grać ale jednak się skuszę na Amerykanina. Karlovic to serwis i tylko serwis. Ivo od 5 lat nie zaszedł dalej jak do ćwierćfinału na hardzie więc dla niego udział w Las Vegas w półfinale to i tak spory sukces. W tym roku jednak 27-letni wieżowiec gra słabiutko od początku roku. 2 tygodnie temu ograł go słaby Amerykanin Wilson w 2 setach, przed tygodniem ograł go Capdeville. Tutaj też dla mnie bez fajerwerków, bo ani występujący po dłuższej przerwie Sanguinetti ani staruszek Bjorkman to nie byli wymagający rywale. Wczorajsza wygrana z Robredo to dla niespodzianka, ale Hiszpan też miał ostatnie 2 tygodnie tragiczne. Blake też turnieje halowe przespał i dawał się ogrywać Wangowi i Vliegenowi. Widać jednak, że pod gołym niebem radzi sobie lepiej. Tutaj bez straty seta ograł Srichaphana,Vahalego i Carlsena. Na półfinałowym spotkaniu rozegranym w sesji nocnej zapewne będzie komplet kibiców żywiołowo dopingującego swojego ulubieńca a showmen Blake takie warunki uwielbia. Amerykanin w tym roku zresztą już wygrał jeden turniej w Sydney. Reasumując wydaje mi się, że Karlovic nie sprawi kolejnej niespodzianki i tym razem odpadnie.
PS. Karlovic doszedł do półfinału w Madrycie ale to był indoor hard
