#5538225 - 12/09/2012 05:43
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
|
temat sie rozbuchal, fajnie ze tylu amatorow biegania wyszlo z cienia  dlatego tez oleje cytowanie i odniose sie zbiorczo do wczesniejszych wypowiedzi: bolace piszczele, kolana itp - tez to przeszedlem, proponuje sprawdzic buty czy nie za male, stopy puchna troche podczas biegu i buty ktore zaraz po zalozeniu wydaja sie dobre, po kilku kilometrach biegu juz dobre nie sa. oprocz tego poczatkujacy maja slabe miesnie dolnych plecow i brzucha przez co pochylaja sie (nieswiadomie) do przodu obciazajac wlasnie piszczele i kolana. lepiej przebiec mniej km majac klate w linii z biodrami niz wiecej km zgarbionym. plany - amator powinien dobrac plan odpowiedni do mozliwosci a nie na wyrost. taki plan powinien hamowac go przed przetrenowaniem sie i kontuzja. dodatkowa korzyscia planu jest to, ze latwiej jest utrzymac regularnosc - tak jak z dieta - kazdy wie ze najlepsza jest 'zryj polowe' ale malo komu udaje sie ja utrzymac. zwlaszcza jak sie ma do tego rodzine i obowiazki lepiej jest miec plan zeby moc zadecydowac, pobiegne rano, bo wieczorem musze zrobic zakupy itp. bieganie rano na czczo - glikogen - spalony przez noc powoduje ze organizm szybciej przechodzi do spalania tluszczu. bez wytrenowania oznacza to efekt sciany (spadek tempa, 'nogi nie daja', chec zaprzestania biegu). weglowodany na kolacje i/lub rano przed biegiem pomoga i ewentualnie rozwiaza problem. lupus - dam Ci ta sama rade, ktora Vendetta raczyl olac ;P - trenuj co trenujesz tylko wyluzuj w startowym tygodniu tak bys byl swiezy w dniu startu
|
Do góry
|
|
|
|
#5538233 - 12/09/2012 05:59
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
|
jeszcze jedna rzecz, jak juz wspomnieli Kukis i Vendetta - rozciaganie - to podstawa, nigdy do przesady, najlepiej na rozgrzane miesnie, skupic sie na miesniach, ktore stwarzaja najwiecej problemow. idealnie jest dodac do tego proste cwiczenia silowe - brzuszki, nozyce, podciagnie, pompki, wspinanie na palcach itp - nie trzeba wbijac sie w dres, takie np wspinanie na palce mozna zrobic podczas smazenia jajecznicy 
|
Do góry
|
|
|
|
#5538276 - 12/09/2012 13:37
Re: Bieganie /3/
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
jerome
PS 22/23.09 Rower, trasa do Ostrav co Ty na to?
Nawet sam nie mogę pół dnia wygospodarować, żeby przejechać się gdzieś dalej i tak pewnie będzie co najmniej do grudnia, szkoda że w lipcu nie pisałeś  Ale będę o tym pamiętał na wiosnę. Dobrze, że jest bieganie - sport, który jest najprostszy do uprawiania i zajmuje najmniej czasu, nie ma wymówek... 30 minut w ciągu dnia każdy znajdzie.
|
Do góry
|
|
|
|
#5538352 - 12/09/2012 14:32
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
lupus - pisałeś, że biegasz, do tego siłownia, rower i kij wie co jeszcze  Możesz napisać w jakich proporacjach tygodniowo to robisz? Przymierzam się do siłowni, by coś ukształtować lepiej swoje ciało (  ) jednak nie wiem z jakim natężeniem do tego podejść, by nie przemęczyć za bardzo organizmu. Biegi, do tego tenis plus rekreacyjnie rower (jednak tutaj to typowy relaks). Inni userzy pewnie też siłke robią więc czekam na każdego kto ma coś ciekawego do napisania 
|
Do góry
|
|
|
|
#5538386 - 12/09/2012 15:16
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Platini zainstaluj sobie endomondo to zobaczysz jak wielu ludzi sobie organizuje treningi. Ja osobiście leje na siłownię bo mnie nudzi i nie mam za bardzo czasu, ale ćwiczenia siłowe wykonuję w domu, te najprostsze z pomocą ciężaru własnego ciała, jest tego naprawdę sporo.
|
Do góry
|
|
|
|
#5538390 - 12/09/2012 15:24
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Można zrobić i tak, jednak ja chyba znajdę trochę czasu dla siłowni. Nie wykluczam, że i mnie po pewnym czasie znudzi, kto wie. W domu też robię trochę ćwiczeń sam, jednak siłownia to co innego. A do Endo sporo czasu się przymierzam 
|
Do góry
|
|
|
|
#5538396 - 12/09/2012 15:39
Re: Bieganie /3/
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
|
Można zrobić i tak, jednak ja chyba znajdę trochę czasu dla siłowni. Nie wykluczam, że i mnie po pewnym czasie znudzi, kto wie. W domu też robię trochę ćwiczeń sam, jednak siłownia to co innego. A do Endo sporo czasu się przymierzam Najtrudniejsze są pierwsze 3 tyg. (około), po tym czasie uruchamia się element przyzwyczajenia i trening staje się normalną (konieczną), standardową czynnością, coś jak prysznic rano, mycie zębów itp. ;-) Dlatego najwięcej osób, które zaczynają trenować, czy coś ćwiczyć rezygnuje zazwyczaj w pierwszym miesiącu (tzw. słomiany zapał). Generalnie po ustaleniu planu treningowego, ustaleniu dni i godz. treningów trzeba nawet zmuszać się do wyjścia na trening, a przez pierwszy miesiąc jest to czasami niemal konieczne. Nie można też (i nie tylko wg mnie ;-) ) zastanawiać się zbyt długo "iść dzisiaj, czy nie iść", a po prostu brać plecak, torbę i nie patrząc na minusy "iść". Inną sprawą są kolejne czynniki, jak przetrenowanie, zmęczenie, itp. W olbrzymim skrócie - nie powinno się trenować tak aby po treningu być całkowicie wycieńczonym, wykończonym, trening powinien pozostawiać niedosyt, tak w bieganiu jak i na siłowni. Po takim treningu następnym razem podświadomie będziemy chcieli ćwiczyć, nie będziemy natomiast odrzuceniu od treningu zniechęceniem wynikającym ze zmęczeniem. Odnośnie siłowni (ale też innych sportów "wynikowych") fajną sprawą jest przez pierwsze miesiące zapisywanie wyników w jakimś dzienniku, kartce papieru. Przez pierwsze miesiące przy w miarę dobrym odżywianiu i dyscyplinie treningowej (która wyrobi się po pierwszych 3 tyg. - miesiącu) siła i masa powinny iśc w bardzo fajnym tempie, kreatyny w mięćniach jest to i masa rośnie. ;-) Motywujące jest, gdy po kilku tyg. (miesiącach) można zobaczyć jak ciężar przy zwykłych seriach wyciskania na klatkę poszedł niesamowicie. ;-) 
|
Do góry
|
|
|
|
#5538479 - 12/09/2012 16:58
Re: Bieganie /3/
[Re: Master.com back]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Master.com back - nie musisz mi pisać o przyzwyczajeniu się, gdyż doskonale coś o tym wiem w kontekście biegania  Teraz chcę jeszcze troche pochodzić na siłownie, myślę, że dam radę zarówno jeśli chodzi o chęci jak i o czas, mimo że tego ostatnio bardzo mało i stąd się biorą lekkie zawahania czy dam radę na siłowni, gdyż za tego typu przyjemnościami nigdy nie przepadałem. Wspominasz o dzienniczkach - piękna sprawa  Sam mam zapisane czasy z początków biegania, później systematycznie z kolejnych tygodni i dawało to wielką frajdę, gdy się patrzyło i porównywało czasy 
|
Do góry
|
|
|
|
#5538512 - 12/09/2012 17:27
Re: Bieganie /3/
[Re: antyfutbol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
|
W biegach, które wkleiłeś, zawodnik - amator, wg Twojego wczesniejszego czasu (36-37 min.) byłby raz w pierwszej 10 (36 min 4 sek.) na 419! zawodników, a raz w pierwszej 15 (35 min. 37 sek.) na 300 zawodników (wymienionych na liście)Pomiędzy czasem 36 min., a 40 min. na 10 km. jest kolosalna róźnica o 14 procent trzeba byłoby poprawić swój wynik (o ile dobrze policzyłem ;-) ). ps. znam ludzi którzy robią diety, a nie biegają, znam też takich którzy biorą odżywki, a nie biegają, znam też takich którzy robią diety i biorą odżywki i też nie biegają (ale coś tam uprawiają). Czas 36-37 min., który podałeś to czas który w zadowdach przez Ciebie podanych daje szansę na bycie w 2,5% i 5% najlepszych zawodników, czyli z czasem taki zostawiach 97,5% stawki i 95 % całej stawki! Gdzie w biegu Tomaszowskim w pierwszej 15-tce aż 11 było zadonikami "klubowymi". Wg mnie czas 36-37 min. na 10 km. jest czasem świetnym jak na Polskie warunki biegowe (i czasy w zawodach w PL), dającym wyjście do walki o pierwsze piatki w biegach (oczywiście wybranuch), a czesto do walki o podium, a czas 40 min. jak na amatora to jak najbardziej czas bardzo dobry - jak napisałeś - przyzwoity dla amatora. Ważne by coś robić. 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|