#5701333 - 07/01/2013 11:52
Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
|
addict
Meldunek: 23/04/2011
Postów: 680
|
Ten temat będzie przestrogą dla osób niepełnoletnich, lub mających problem z hazardem. Pewnie nie pierwszy taki przypadek i nie ostatni.
Sprawa jest prosta, jestem studentem- 20 lat, u bukmachera gram od kilku lat- 5,6 (mieszkałem w małym mieście, nie było problemów z puszczaniem kuponów). To była najgorsza decyzja w moim życiu. Wciągnąłem się tak, że wszystkie moje oszczędności przeznaczałem na grę. I tutaj już powinien się włączyć u mnie alarm, ale niestety tak nie było. Pierwszy taki problem miałem 2 lata temu, kwota 2000zł, miała być przeznaczona na co innego w rodzinie, ja sam zostałem z tymi pieniędzmi w domu przez 2 tygodnie. Przegrałem wszystko mimo, że w tym czasie udało mi się te pieniądze odrobić, czyli wygrać. Mimo to przegrałem je znowu. Po tamtym wydarzeniu "uspokoiłem się", nie było problemów, grałem bardzo rzadko pamiętając o poprzednich problemach. Kolejny przystanek zaczął się po pójściu na studia. W głowie miałem myśli, że czemu by nie spróbować pograć, tym razem się na pewno uda. Wygram sporo pieniędzy i będę żył jak król. Niestety bywało lepiej czy gorzej ale nie popadłem w większe problemy. Aż do ostatnich dwóch tygodni. W skrócie przegrałem 4 tysiące, których nie miałem prawa przegrać, muszą być przeznaczone na wydatki wręcz na wczoraj. Najgorsze jest myślenie takiego hazardzisty, co to za problem trafić kupon, przecież muszę wygrać, i tak sobie powtarzałem przez te 4 tysiące, a kasa ubywała. Na pomoc rodziny, albo znajomych nie mam co liczyć. W jakiś sposób udałoby się to jakoś zrobić, ale stracą do mnie resztki zaufania, które w małym stopniu odbudowałem po ostatniej wpadce. Teraz pewnie czekają mnie pożyczki w banku, za którymi będę dzisiaj chodził po mieście, a których zapewne nie dostanę, student, bez dochodu, wpisany (dzisiaj sprawdzę, ale raczej tak) do Krajowego Rejestru Dłużników (jazda na gapę w MPK) i spłacanie ewentualnych rat przez kilkadziesiąt miesięcy, życie za grosze, praca za grosze, za własną głupotę, życie z tygodnia na tydzień, a wystarczyło zamiast pójść w prawo do bukmachera, pójść w lewo do banku i zapłacić, to co miałem zapłacić. Najgorsze jest to, że człowiek dopiero myśli o bliskich po fakcie, reakcje na przekazane "cudowne wieści", uwierzcie mi, to nic wspaniałego.
Tak więc jak ktoś to w ogóle przeczyta, jeśli widzisz symptomy, że potrzebujesz zagrać kupon za pieniądze, których nie masz, kolego, koleżanko przestań. Może to doprowadzić do cholernie wielkich problemów. Hazard i bukmacherka jest dla ludzi mądrych, nie dla idiotów. Może dla niektórych ta kwota wydaje się błaha, może dla innych spora, ale mam nadzieję, że chociaż jedna osoba, która przeczyta tą wiadomość zastanowi się czy sama nie ma problemu i uratuje chociaż jedną osobę przed losem podobnym do mojego.
Osobiście mam nadzieję, że nie wrócę już do tego nałogu o ile uda mi się z tego wyjść, trzeba będzie pousuwać konta w bukmacherach, wyeliminować szansę na powrót do tego gówna. Mam nadzieję, że uda mi się trwać w tym postanowienie.
Życzę wszystkim powodzenia, nie życzę wam dużych wygranych, tylko rozumu.
A wy życzcie mi powodzenia.
|
Do góry
|
|
|
|
#5701338 - 07/01/2013 12:48
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
|
Powodzenia
Pewnie zaraz napiszą tu mądrale i specjaliści od pefek, ale nie jeden pewnie przeżywa niestety to co powyżej...
|
Do góry
|
|
|
|
#5702049 - 08/01/2013 00:49
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: beat LA]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 1483
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5702368 - 08/01/2013 02:55
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 23/04/2011
Postów: 680
|
Po pierwsze dzięki za słowa otuchy.
Po drugie nie chodzi tu o te pieniądze, mimo, że dla mnie jest to bardzo duża kwota. Najgorszy jest zawód, który sprawie najbliższym. I tylko o to mi chodzi, bo nie jest to pierwszy raz.
Napiszę za kilka dni jak się sprawy potoczyły.
|
Do góry
|
|
|
|
#5702402 - 08/01/2013 03:14
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2007
Postów: 3046
|
Po pierwsze dzięki za słowa otuchy.
Po drugie nie chodzi tu o te pieniądze, mimo, że dla mnie jest to bardzo duża kwota. Najgorszy jest zawód, który sprawie najbliższym. I tylko o to mi chodzi, bo nie jest to pierwszy raz.
Napiszę za kilka dni jak się sprawy potoczyły. 4 tysiące w wieku 20 lat to według mnie nie duża zacznij dorosłe samodzielne życie to zobaczysz wtedy co to jest duża kwota zadłużenia. Ja ani u bukmachera ani w kasynie nie przegrałem a mam 100-120 razy więcej długu do spłacenia bo zacząłem dorosłe życie w Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej. Mój dobry znajomy od matki z USA dostawał dolary na budowę domu a wszystko przegrał na barowych automatach jakieś 150 tys dolarów. Matka z USA przyjechała a tu ani domu ani piniędzy a syn z dwójką dzieci w kawalerce mieszka. Hazardzista jest jak alkoholik jeden i drugi to zwykły egoista zrobi wszystko żeby zagrać drugi wszystko żeby wypić. A jak masz jeszcze wyrzuty sumienia tzn. że nie jest tak źle bo znałem wielu alkoholików czy narkomanów którzy żadnych skrupułów nie mają nawet przed rodziną. Jak przestaniesz mieć wyrzuty sumienia i przejmować się tym co pomyślą o tobie inni tzn że jesteś już na dnie i nic ci wtedy nie pomoże żadne terapie ani spotkania w AA.
|
Do góry
|
|
|
|
#5702547 - 08/01/2013 04:44
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: ultra1978]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/10/2005
Postów: 4824
Skąd: Tomaszów Lubelski/WWA
|
4 tysiące w wieku 20 lat to według mnie nie duża zacznij dorosłe samodzielne życie to zobaczysz wtedy co to jest duża kwota zadłużenia.
Dokładnie, 4 koła to żdne pieniądze. Nie takie długi ludzie mają. Może teraz tego nie dostrzegasz, ale powinieneś cieszyć, że swój problem zrozumiałeś zanim ta kwota urosła o kilka zer. Powodzenia!
|
Do góry
|
|
|
|
#5702575 - 08/01/2013 05:27
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: ultra1978]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 1483
|
Po pierwsze dzięki za słowa otuchy.
Po drugie nie chodzi tu o te pieniądze, mimo, że dla mnie jest to bardzo duża kwota. Najgorszy jest zawód, który sprawie najbliższym. I tylko o to mi chodzi, bo nie jest to pierwszy raz.
Napiszę za kilka dni jak się sprawy potoczyły. 4 tysiące w wieku 20 lat to według mnie nie duża zacznij dorosłe samodzielne życie to zobaczysz wtedy co to jest duża kwota zadłużenia. Ja ani u bukmachera ani w kasynie nie przegrałem a mam 100-120 razy więcej długu do spłacenia bo zacząłem dorosłe życie w Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej. Mój dobry znajomy od matki z USA dostawał dolary na budowę domu a wszystko przegrał na barowych automatach jakieś 150 tys dolarów. Matka z USA przyjechała a tu ani domu ani piniędzy a syn z dwójką dzieci w kawalerce mieszka. Hazardzista jest jak alkoholik jeden i drugi to zwykły egoista zrobi wszystko żeby zagrać drugi wszystko żeby wypić. A jak masz jeszcze wyrzuty sumienia tzn. że nie jest tak źle bo znałem wielu alkoholików czy narkomanów którzy żadnych skrupułów nie mają nawet przed rodziną. Jak przestaniesz mieć wyrzuty sumienia i przejmować się tym co pomyślą o tobie inni tzn że jesteś już na dnie i nic ci wtedy nie pomoże żadne terapie ani spotkania w AA. Hmm , dziwne... Ja tez wszedlem w dorosle zycie w "Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej" i jakos nie mam takich dlugow ...Uwziela sie ta Polska na ciebie czy jak ? Wiecznie tyko narzekasz i placzesz jak to masz zle wiec taka mala rada ode mnie : Wez sie w koncu za robote to moze bedziesz mial lepiej zamiast wylewac zale przed kompem. Zalosne.
|
Do góry
|
|
|
|
#5702730 - 08/01/2013 07:37
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: mez]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2007
Postów: 3046
|
Hmm , dziwne... Ja tez wszedlem w dorosle zycie w "Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej" i jakos nie mam takich dlugow ...Uwziela sie ta Polska na ciebie czy jak ?
Wiecznie tyko narzekasz i placzesz jak to masz zle wiec taka mala rada ode mnie :
Wez sie w koncu za robote to moze bedziesz mial lepiej zamiast wylewac zale przed kompem.
Zalosne.
Dzięki doktorze Babiński za radę. Ile się należy za poradę? Bezpłatna była? bo jak co to mam ubezpieczenie NFZ i myślę ze pokryje koszty tej porady ba być może nawet koszty leczenia u tak wybitnego specjalisty. Naprawdę mnie ten tekst zmotywował do roboty jutro chyba nawet wezmę się za nią ze zdwojoną siły BY ŻYŁO SIĘ MI LEPIEJ hehe.
|
Do góry
|
|
|
|
#5702778 - 08/01/2013 07:53
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: ultra1978]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2009
Postów: 1483
|
Hmm , dziwne... Ja tez wszedlem w dorosle zycie w "Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej" i jakos nie mam takich dlugow ...Uwziela sie ta Polska na ciebie czy jak ?
Wiecznie tyko narzekasz i placzesz jak to masz zle wiec taka mala rada ode mnie :
Wez sie w koncu za robote to moze bedziesz mial lepiej zamiast wylewac zale przed kompem.
Zalosne.
Dzięki doktorze Babiński za radę. Ile się należy za poradę? Bezpłatna była? bo jak co to mam ubezpieczenie NFZ i myślę ze pokryje koszty tej porady ba być może nawet koszty leczenia u tak wybitnego specjalisty. Naprawdę mnie ten tekst zmotywował do roboty jutro chyba nawet wezmę się za nią ze zdwojoną siły BY ŻYŁO SIĘ MI LEPIEJ hehe. co ja bede od ciebie pieniadze wymagal jak ty nawet na wlasne dziecko pieniedzy zalujesz w dodatku nie wstydzisz sie o tym pisac 
|
Do góry
|
|
|
|
#5703670 - 09/01/2013 01:18
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Q
Meldunek: 19/04/2005
Postów: 7293
Skąd: Lubin
|
nawet mozna byc tepym i glupim ale grac odpowiedzialnie . . trzeba podejsc do grania z dystansem a przytym miec chlodna glowe. . . zal sie robi jak sie czyta tego typu tematy i takie pisanie wcale nie uchroni kogos od tego typu zdarzen. . .
|
Do góry
|
|
|
|
#5706153 - 10/01/2013 05:35
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/10/2002
Postów: 5281
|
dlatego ja gram tylko za małe kwoty (max. zagrałem raz za 100 złotych i jeden zespół mi nie wszedł - do wygrania było cóż 1500 złotych) potem już większych kwot nigdy nie grałem. nie ma sensu.
|
Do góry
|
|
|
|
#5708700 - 12/01/2013 01:27
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
150k to mozna wtopic w jeden dzien, autor tematu to ma szczescie ze sobie zdal sprawe ze ma jakis problem na niskich stawkach I dla studenta 3k to pestka? Ciekawe ilu ludzi na tym forum może sobie wtopić ot tak 150k w jeden dzień... Moim zdaniem dla sporej większości strata 15k oznaczałaby co najmniej parę miesięcy ostrego oszczędzania..
|
Do góry
|
|
|
|
#5708889 - 12/01/2013 03:27
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jerome]
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
150k to mozna wtopic w jeden dzien, autor tematu to ma szczescie ze sobie zdal sprawe ze ma jakis problem na niskich stawkach I dla studenta 3k to pestka? Ciekawe ilu ludzi na tym forum może sobie wtopić ot tak 150k w jeden dzień... Moim zdaniem dla sporej większości strata 15k oznaczałaby co najmniej parę miesięcy ostrego oszczędzania.. 15 tys to jest rok pracy na najniższej krajowej. Dla wielu ludzi to wszystko co mają. Przegrać rok swojej pracy w jeden dzień ... ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5709265 - 12/01/2013 09:41
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Dlatego stara prawda mówi, graj za tyle na ile Cię stać albo nie zal Ci stracić. Dla jednego będzie to 2 zl a dla drugiego 200k bo znam i takich,co wjebują majątki w hazard ale stać ich na to i nikt na tym nie cierpi a ich kasa i ich sprawa co z nia robią. Ale jak dla kogoś powiedzmy 2k to duzo to bez sensu za to grać, albo się zapożyczać czy grać w kreche, lepiej dac za 100 i miec spokój jak sie wjebie to tylko stówa. To jest największy błąd graczy, pożyczanie albo granie za kasę co jest przeznaczona na co innego. W ogóle idealnie to jest mieć ustalony budżet na granie, niezależny od innych czynników, poprostu taki na jaki Cię stać. I albo go pomnożysz albo zbankrutujesz ale nikt na tym nie cierpi. Ale pamiętaj nigdy nie pożyczaj kasy na granie albo nie graj za to, co masz na rachunki czy życie, bo to jest najgorsze. Pefek nie ma a jak to wjebiesz to wpadasz w kolejne problemy, bo potem nie masz na życie, masz długi, doła i popełniasz kolejne błędy jak odgrywanie się czy zapożyczanie aby oddac tamte długi i tak się wpada w spiralę hazardu a potem jest bardzo cięzko z tego wyjsć. Dlatego zawsze należy grac za to co się ma i żeby to była kasa wolna, która możesz wydac na co chcesz. Jeden se pojedzie na wycieczke, inny kupi ciuch a inny wjebie w STS jego wola, ale nigdy nie wolno wydawać kasy, która jest potrzebna na inne wydatki, bo to się zawsze źle kończy a los jest złośliwy!!! 4k to nie jest dużo, nie rób żadnych głupot z bankami, bo nawet jak Ci dadzą to oddasz żydom drugie tyle i to nic nie da, idź do roboty, nawet jakieś chujowej w Biedronce jak nie chcesz aby mama Ci dała te 4k, spłac długi i wyjdziesz na prostą. A potem już wiecej tak nie rób a Twoje życie stanie się prostsze. Pozdrawiam i życze powodzenia
|
Do góry
|
|
|
|
#5709353 - 12/01/2013 15:27
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Gustawo Lima]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Dlatego stara prawda mówi, graj za tyle na ile Cię stać albo nie zal Ci stracić. Dla jednego będzie to 2 zl a dla drugiego 200k bo znam i takich,co wjebują majątki w hazard ale stać ich na to i nikt na tym nie cierpi a ich kasa i ich sprawa co z nia robią. Ale jak dla kogoś powiedzmy 2k to duzo to bez sensu za to grać, albo się zapożyczać czy grać w kreche, lepiej dac za 100 i miec spokój jak sie wjebie to tylko stówa. To jest największy błąd graczy, pożyczanie albo granie za kasę co jest przeznaczona na co innego. W ogóle idealnie to jest mieć ustalony budżet na granie, niezależny od innych czynników, poprostu taki na jaki Cię stać. I albo go pomnożysz albo zbankrutujesz ale nikt na tym nie cierpi. Ale pamiętaj nigdy nie pożyczaj kasy na granie albo nie graj za to, co masz na rachunki czy życie, bo to jest najgorsze. Pefek nie ma a jak to wjebiesz to wpadasz w kolejne problemy, bo potem nie masz na życie, masz długi, doła i popełniasz kolejne błędy jak odgrywanie się czy zapożyczanie aby oddac tamte długi i tak się wpada w spiralę hazardu a potem jest bardzo cięzko z tego wyjsć. Dlatego zawsze należy grac za to co się ma i żeby to była kasa wolna, która możesz wydac na co chcesz. Jeden se pojedzie na wycieczke, inny kupi ciuch a inny wjebie w STS jego wola, ale nigdy nie wolno wydawać kasy, która jest potrzebna na inne wydatki, bo to się zawsze źle kończy a los jest złośliwy!!! 4k to nie jest dużo, nie rób żadnych głupot z bankami, bo nawet jak Ci dadzą to oddasz żydom drugie tyle i to nic nie da, idź do roboty, nawet jakieś chujowej w Biedronce jak nie chcesz aby mama Ci dała te 4k, spłac długi i wyjdziesz na prostą. A potem już wiecej tak nie rób a Twoje życie stanie się prostsze. Pozdrawiam i życze powodzenia Dobrze prawisz ale w zyciu wyglada to troche inaczej, osoba ktora zaczyna bawic sie ,,inwestowaniem" to zazwyczaj nastolatek, ktory zamiast do kosciola leci do toto-mixa tak bylo za moich czasow, byc moze teraz zamiast do toto-mixa idzie do coffeheavena, podlacza lapka i zaczyna grac. Ja zaczynalem w wieku 16 lat kiedy toto-gol itp. przeksztalcilo sie w toto-mixa i ciezko bylo mi ustalic jakis budzet bo w sumie skad mialem miec kase na ten budzet zwlaszcza ze moi rodzice zarabiali stosunkowo malo. Tak wiec szlo sie do mamy i mowilo sie ze chce na lody a szlo sie do toto-mixa  Ten etap zycia ,,inwestora" jest najlepszy bo nie wydajesz wiecej niz masz no chyba ze zaczynasz krasc itp. Gorzej sie ma jak czlowiek przekracza 18-tke, zaczyna zarabiac i w kazdej wolnej chwili moze pojsc do banku i wziasc kredyt i tu zaczynaja sie schody. Jesli od poczatku nie nauczysz sie ze grasz za to co masz to w dluzej perspektywie bedziesz loserem 
|
Do góry
|
|
|
|
#5709393 - 12/01/2013 16:54
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Śledze forum od dawna , głównie temat "To i Owo" , jest kilka ciekawych wątków , postanowiłem się zarejestrować i umieścić swój wpis w tym temacie . Tak między Bogiem a prawdą to wydaje mi się że z 80% graczy na tym forum jest zwyczajnie uzależniona , gra , jest stałym elementem codziennego grafiku często stawiana na równi z pracą i innymi obowiązkami , zawsze trzeba na nią znalezc czas . Moim osobistym zdaniem pisanie o "kontrolowaniu wydatków , graj za tyle ile nie żal Ci przegrać " " nie pożyczaj na grę" jest ogólnie pozbawione sensu , osób na tym forum które trzymają sztywny reżim przy tym angażująć duże kwoty a przy tym stale zarabiając jest raczej tak mało jak mało mamy palców u nóg..
Też mam znajomego który posiadał dosyć pokazną kwotę na Betfair chyba to było , wracaliśmy całą noc pociągiem z urlopu.. kolega postanowił sprawdzić czy mu internet śmiga w komórce.. a że działał.. i że betfair śmigało.. to całe saldo (ok 11 tys zł na polskie ) przegrał przez 8 godzin.. rano jak wysiadał z pociągu to pamiętam życ mu się nie chciało : ) .
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#5709403 - 12/01/2013 17:03
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5709447 - 12/01/2013 17:39
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Experto:) raczej nie przed 3 czy 4-erema tylko przed jednym bo te 3 inne to już dawno w lombardzie stoją.. bo bety wiadomo same się nie opłacą , trzeba je sfinansować...
|
Do góry
|
|
|
|
#5709537 - 12/01/2013 19:04
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/11/2004
Postów: 8807
|
coś na poparcie tej tezy masz ? mam znajomego ktory zna takiego kolesia ktory zna dja w takim jednym klubie a ten didzej zna kuzyna swojego kolegi z podstawowki i tamten mu mowil ze widzial jak jeden koles wbil do stsu z walizka pieniedzy chwalac sie ze jest z mecz.pl a nastepnie wszedl do auta - na kolanach laptop i zaczal obstawiac ktory golab z drzewa pierwszy odleci Rafter ? 
|
Do góry
|
|
|
|
#5709541 - 12/01/2013 19:07
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Śledze forum od dawna , głównie temat "To i Owo" , jest kilka ciekawych wątków , postanowiłem się zarejestrować i umieścić swój wpis w tym temacie . Tak między Bogiem a prawdą to wydaje mi się że z 80% graczy na tym forum jest zwyczajnie uzależniona , gra , jest stałym elementem codziennego grafiku często stawiana na równi z pracą i innymi obowiązkami , zawsze trzeba na nią znalezc czas . Moim osobistym zdaniem pisanie o "kontrolowaniu wydatków , graj za tyle ile nie żal Ci przegrać " " nie pożyczaj na grę" jest ogólnie pozbawione sensu , osób na tym forum które trzymają sztywny reżim przy tym angażująć duże kwoty a przy tym stale zarabiając jest raczej tak mało jak mało mamy palców u nóg..
Też mam znajomego który posiadał dosyć pokazną kwotę na Betfair chyba to było , wracaliśmy całą noc pociągiem z urlopu.. kolega postanowił sprawdzić czy mu internet śmiga w komórce.. a że działał.. i że betfair śmigało.. to całe saldo (ok 11 tys zł na polskie ) przegrał przez 8 godzin.. rano jak wysiadał z pociągu to pamiętam życ mu się nie chciało : ) .
Pozdrawiam Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu.
|
Do góry
|
|
|
|
#5710039 - 12/01/2013 23:14
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Śledze forum od dawna , głównie temat "To i Owo" , jest kilka ciekawych wątków , postanowiłem się zarejestrować i umieścić swój wpis w tym temacie . Tak między Bogiem a prawdą to wydaje mi się że z 80% graczy na tym forum jest zwyczajnie uzależniona , gra , jest stałym elementem codziennego grafiku często stawiana na równi z pracą i innymi obowiązkami , zawsze trzeba na nią znalezc czas . Moim osobistym zdaniem pisanie o "kontrolowaniu wydatków , graj za tyle ile nie żal Ci przegrać " " nie pożyczaj na grę" jest ogólnie pozbawione sensu , osób na tym forum które trzymają sztywny reżim przy tym angażująć duże kwoty a przy tym stale zarabiając jest raczej tak mało jak mało mamy palców u nóg..
Też mam znajomego który posiadał dosyć pokazną kwotę na Betfair chyba to było , wracaliśmy całą noc pociągiem z urlopu.. kolega postanowił sprawdzić czy mu internet śmiga w komórce.. a że działał.. i że betfair śmigało.. to całe saldo (ok 11 tys zł na polskie ) przegrał przez 8 godzin.. rano jak wysiadał z pociągu to pamiętam życ mu się nie chciało : ) .
Pozdrawiam Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. być może  a kto to jest gracz zawodowy  ? Jak zdefiniować taką osobę , czy taki gracz odwiedza mecz.pl ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5710400 - 13/01/2013 02:54
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Śledze forum od dawna , głównie temat "To i Owo" , jest kilka ciekawych wątków , postanowiłem się zarejestrować i umieścić swój wpis w tym temacie . Tak między Bogiem a prawdą to wydaje mi się że z 80% graczy na tym forum jest zwyczajnie uzależniona , gra , jest stałym elementem codziennego grafiku często stawiana na równi z pracą i innymi obowiązkami , zawsze trzeba na nią znalezc czas . Moim osobistym zdaniem pisanie o "kontrolowaniu wydatków , graj za tyle ile nie żal Ci przegrać " " nie pożyczaj na grę" jest ogólnie pozbawione sensu , osób na tym forum które trzymają sztywny reżim przy tym angażująć duże kwoty a przy tym stale zarabiając jest raczej tak mało jak mało mamy palców u nóg..
Też mam znajomego który posiadał dosyć pokazną kwotę na Betfair chyba to było , wracaliśmy całą noc pociągiem z urlopu.. kolega postanowił sprawdzić czy mu internet śmiga w komórce.. a że działał.. i że betfair śmigało.. to całe saldo (ok 11 tys zł na polskie ) przegrał przez 8 godzin.. rano jak wysiadał z pociągu to pamiętam życ mu się nie chciało : ) .
Pozdrawiam Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. być może  a kto to jest gracz zawodowy  ? Jak zdefiniować taką osobę , czy taki gracz odwiedza mecz.pl ? Mysle ze gracz zawodowy to osoba która traktuje bukmacherke jak pracę, wstaje rano i spedza przed komputerem wyznaczona przez siebie liczbe godzin i probuje zarobic na dniowke. Ma wyznaczony budżet, wyznaczone cele i robi wszystko aby je zrealizowac 
|
Do góry
|
|
|
|
#5711141 - 13/01/2013 20:14
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. Mysle ze gracz zawodowy to osoba która traktuje bukmacherke jak pracę, wstaje rano i spedza przed komputerem wyznaczona przez siebie liczbe godzin i probuje zarobic na dniowke. Ma wyznaczony budżet, wyznaczone cele i robi wszystko aby je zrealizowac sorry ale to nie jest normalne życie i obojętnie jak do tego będziesz podchodził to każdy kto gra na pieniądze jest hazardzistą nie wiem tylko kurwa czemu Wszyscy tak się boją tej nazwy 
|
Do góry
|
|
|
|
#5711611 - 14/01/2013 01:28
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. Mysle ze gracz zawodowy to osoba która traktuje bukmacherke jak pracę, wstaje rano i spedza przed komputerem wyznaczona przez siebie liczbe godzin i probuje zarobic na dniowke. Ma wyznaczony budżet, wyznaczone cele i robi wszystko aby je zrealizowac sorry ale to nie jest normalne życie i obojętnie jak do tego będziesz podchodził to każdy kto gra na pieniądze jest hazardzistą nie wiem tylko kurwa czemu Wszyscy tak się boją tej nazwy osobę która gra na giełdzie też nazwiesz hazardzista?
|
Do góry
|
|
|
|
#5711625 - 14/01/2013 01:36
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. Mysle ze gracz zawodowy to osoba która traktuje bukmacherke jak pracę, wstaje rano i spedza przed komputerem wyznaczona przez siebie liczbe godzin i probuje zarobic na dniowke. Ma wyznaczony budżet, wyznaczone cele i robi wszystko aby je zrealizowac sorry ale to nie jest normalne życie i obojętnie jak do tego będziesz podchodził to każdy kto gra na pieniądze jest hazardzistą nie wiem tylko kurwa czemu Wszyscy tak się boją tej nazwy osobę która gra na giełdzie też nazwiesz hazardzista? a czym to się różni ? hm, może nawet być gorsze bo kolo na giełdzie spędza wiecej czasu w kompie niż u normalnego buka..........bynajmniej Ja spędzam 
|
Do góry
|
|
|
|
#5711751 - 14/01/2013 02:37
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
enthusiast
Meldunek: 13/09/2005
Postów: 398
|
Jest roznica miedzy graczem zawodowym a graczem ktory pozycza aby grac albo chodzi do buka naziemnego  Widac ze tylko i wylacznie czytasz co jest napisane a nie bierzesz w tym udzialu. Mysle ze gracz zawodowy to osoba która traktuje bukmacherke jak pracę, wstaje rano i spedza przed komputerem wyznaczona przez siebie liczbe godzin i probuje zarobic na dniowke. Ma wyznaczony budżet, wyznaczone cele i robi wszystko aby je zrealizowac sorry ale to nie jest normalne życie i obojętnie jak do tego będziesz podchodził to każdy kto gra na pieniądze jest hazardzistą nie wiem tylko kurwa czemu Wszyscy tak się boją tej nazwy osobę która gra na giełdzie też nazwiesz hazardzista? a czym to się różni ? hm, może nawet być gorsze bo kolo na giełdzie spędza wiecej czasu w kompie niż u normalnego buka.......... bynajmniej Ja spędzam No nie mogę z tym bynajmniej... 
|
Do góry
|
|
|
|
#5711759 - 14/01/2013 02:42
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Wino]
|
Comfortably Numb
Meldunek: 17/05/2004
Postów: 3351
Skąd: MALEZJA
|
sorry ale to nie jest normalne życie i obojętnie jak do tego będziesz podchodził to każdy kto gra na pieniądze jest hazardzistą nie wiem tylko kurwa czemu Wszyscy tak się boją tej nazwy osobę która gra na giełdzie też nazwiesz hazardzista? a czym to się różni ? hm, może nawet być gorsze bo kolo na giełdzie spędza wiecej czasu w kompie niż u normalnego buka.......... bynajmniej Ja spędzam No nie mogę z tym bynajmniej... Tu nie trzeba rzygać - tu trzeba edukować Mata i niech czytajo : D
|
Do góry
|
|
|
|
#5712032 - 14/01/2013 04:32
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
Comfortably Numb
Meldunek: 17/05/2004
Postów: 3351
Skąd: MALEZJA
|
 Panie Miodek jak nie możesz to zmień Pan forum na polonistyczne ha  uwielbiam ten "argument", zawsze przytaczany przez osoby którym grzecznie się zwróci uwagę na jakikolwiek błąd stylistyczny/ortograficzny. Innym, równie popularnym tłumaczeniem jest "dysleksja" czy inna dysfunkcja  Swoją drogą dlaczego tak ciężko ludziom przyznać się do błędu...?  Ja niosę kaganek oświaty  więc winieneś mi dziękować, a nie wyzywać od Miodków 
|
Do góry
|
|
|
|
#5712150 - 14/01/2013 05:24
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: mez]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2007
Postów: 3046
|
Hmm , dziwne... Ja tez wszedlem w dorosle zycie w "Polskiej Rzeczpospolitej Kapitalistycznej" i jakos nie mam takich dlugow ...Uwziela sie ta Polska na ciebie czy jak ?
Wiecznie tyko narzekasz i placzesz jak to masz zle wiec taka mala rada ode mnie :
Wez sie w koncu za robote to moze bedziesz mial lepiej zamiast wylewac zale przed kompem.
Zalosne.
Dzięki doktorze Babiński za radę. Ile się należy za poradę? Bezpłatna była? bo jak co to mam ubezpieczenie NFZ i myślę ze pokryje koszty tej porady ba być może nawet koszty leczenia u tak wybitnego specjalisty. Naprawdę mnie ten tekst zmotywował do roboty jutro chyba nawet wezmę się za nią ze zdwojoną siły BY ŻYŁO SIĘ MI LEPIEJ hehe. co ja bede od ciebie pieniadze wymagal jak ty nawet na wlasne dziecko pieniedzy zalujesz w dodatku nie wstydzisz sie o tym pisac . Dzięki za kolejną cenną radę doktorze doprawdy ruszyło mnie sumienie i w następnym miesiącu chyba całą pensje oddam lampucerze a będę żył powietrzem jak ten fakir z tego życiowego filmu "Czeka na nas świat" hehe Ja ci dam cenną radę życiową : "Im bardziej jesteś głupia, tym krótszą kieckę zakładasz. Im masz krótszą kieckę, tym głupszego frajera co będzie wysokie alimenty ci płacił złapiesz"
|
Do góry
|
|
|
|
#5712210 - 14/01/2013 06:11
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: ultra1978]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Dużo widziałem, nawet gdy "limit był wysoko w niebie "...
Czy nie wydaje się Wam, że człowiek zawodowo zaangażowany (kto to jest?) jest osobą dość samotną i obojętną ?
Poza tym, jak zaangażowana osoba zawodowo, potrafiąca zajebiście zarządzać swoim czasem, przy tym mająca doświadczenie, mająca określony plan choćby co do stopy zwrotu, posiadająca wiedzę oraz bankroll i w miarę przygotowana emocjonalnie do porażek radzi sobie z downswingiem głównie podczas samotności, która niewątpliwie go dotyka, bo nie ma przecież taka osoba życia wieczornego ?
Czy często zła passa nie "kończy się grubym betem" ?
Czy graczem przygotowanym nawet emocjonalnie nie rządzi zwykła natura?
|
Do góry
|
|
|
|
#5712271 - 14/01/2013 06:46
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
enthusiast
Meldunek: 13/09/2005
Postów: 398
|
ignorynka.........pisałem to do tego rzygającego łosia a nie do Ciebie  jakoś rzyganie nie skojarzyło się Mi z grzecznym zwróceniem uwagi Za słownik się lepiej weź zamiast za wyzywanie innych. Z pewnością lepiej tym wyjdziesz.
|
Do góry
|
|
|
|
#5713053 - 14/01/2013 14:02
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/12/2009
Postów: 38363
|
Pytanie pewnie na które nie będzie odpowiedzi bo raczej nie spodziewam się aby ktoś taki tu był Zapewne są takie osoby, tylko nie sądzę, aby czuły potrzebę, z różnych względów, aby dzielić się swoimi osiągnięciami na publicznym forum.
|
Do góry
|
|
|
|
#5713133 - 14/01/2013 15:12
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: akagi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Pytanie pewnie na które nie będzie odpowiedzi bo raczej nie spodziewam się aby ktoś taki tu był Zapewne są takie osoby, tylko nie sądzę, aby czuły potrzebę, z różnych względów, aby dzielić się swoimi osiągnięciami na publicznym forum. tak jak często 'kłócę' się z akagi'm tak teraz zgadzam się w 100% 
|
Do góry
|
|
|
|
#5713257 - 14/01/2013 16:19
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Wino]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
ignorynka.........pisałem to do tego rzygającego łosia a nie do Ciebie  jakoś rzyganie nie skojarzyło się Mi z grzecznym zwróceniem uwagi Za słownik się lepiej weź zamiast za wyzywanie innych. Z pewnością lepiej tym wyjdziesz. wyjść to można drzwiami głąbie jak już to : na tym wyjdziesz Panie Miodek
|
Do góry
|
|
|
|
#5713353 - 14/01/2013 17:07
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
enthusiast
Meldunek: 13/09/2005
Postów: 398
|
ignorynka.........pisałem to do tego rzygającego łosia a nie do Ciebie  jakoś rzyganie nie skojarzyło się Mi z grzecznym zwróceniem uwagi Za słownik się lepiej weź zamiast za wyzywanie innych. Z pewnością lepiej tym wyjdziesz. wyjść to można drzwiami głąbie jak już to : na tym wyjdziesz Panie Miodek Dobrze już dobrze... W każdym bądź razie przyjmij do swojej wiadomości, że słowo "bynajmniej" nie jest synonimem słowa "przynajmniej". Zapamiętaj to, a dzięki temu więcej z siebie głupka robić nie będziesz. Skończ też z tymi wyzwiskami bo się zachowujesz jak gówniarz, a już chyba żaden małolat z Ciebie nie jest...
|
Do góry
|
|
|
|
#5713861 - 15/01/2013 00:28
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Wino]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Dobrze już dobrze... W każdym bądź razie przyjmij do swojej wiadomości, że słowo "bynajmniej" nie jest synonimem słowa "przynajmniej". Zapamiętaj to, a dzięki temu więcej z siebie głupka robić nie będziesz. Skończ też z tymi wyzwiskami bo się zachowujesz jak gówniarz, a już chyba żaden małolat z Ciebie nie jest...
nie, nie dobrze na Siebie rzygaj łosiu 
|
Do góry
|
|
|
|
#5713949 - 15/01/2013 02:01
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
enthusiast
Meldunek: 13/09/2005
Postów: 398
|
Dobrze już dobrze... W każdym bądź razie przyjmij do swojej wiadomości, że słowo "bynajmniej" nie jest synonimem słowa "przynajmniej". Zapamiętaj to, a dzięki temu więcej z siebie głupka robić nie będziesz. Skończ też z tymi wyzwiskami bo się zachowujesz jak gówniarz, a już chyba żaden małolat z Ciebie nie jest...
nie, nie dobrze na Siebie rzygaj łosiu  AGASSI 
|
Do góry
|
|
|
|
#5714009 - 15/01/2013 02:52
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Piostar]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5715270 - 15/01/2013 18:53
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Wiem że nie w ten temat ale niestety ze względu na krótki staż nie mogę się jeszcze wszędzie udzielić , aczkolwiek chciałbym nawiązać do tematu "Hazard w Internecie" oraz reklamowania firm przez celebrytów ( jak zwał tak zwał ) o ile Boniek raczej może spać spokojnie to co można by rzecz o Romku Kołtoniu który reklamuje firmę ComeOn.com , on chyba przebywa w Polsce więcej jak 183 dni w roku oraz aczkolwiek nie jestem tego pewien ale chyba nie posiada podwójnego obywatelstwa  Co o tym sądzicie , szykują się zawiasy dla Romana ? Popuszczając wodze fantazji.. czy nie zniknie z Cafe Futbol tak jak Kowalczyk  ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5715323 - 15/01/2013 20:39
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Wiem że nie w ten temat ale niestety ze względu na krótki staż nie mogę się jeszcze wszędzie udzielić , aczkolwiek chciałbym nawiązać do tematu "Hazard w Internecie" oraz reklamowania firm przez celebrytów ( jak zwał tak zwał ) o ile Boniek raczej może spać spokojnie to co można by rzecz o Romku Kołtoniu który reklamuje firmę ComeOn.com , on chyba przebywa w Polsce więcej jak 183 dni w roku oraz aczkolwiek nie jestem tego pewien ale chyba nie posiada podwójnego obywatelstwa  Co o tym sądzicie , szykują się zawiasy dla Romana ? Popuszczając wodze fantazji.. czy nie zniknie z Cafe Futbol tak jak Kowalczyk  ? z tego co pamietam to Borek tez jest twarza jednego z bukmacherów, wiec pewnie razem z Koltoniem dobrze przemysleli sprawe, a skoro minelo juz tyle czasu i nikt ich nie ruszyl to wyglada na to ze ta ustawa to jedna wielka sciema 
|
Do góry
|
|
|
|
#5715798 - 16/01/2013 03:15
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: connor]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Pytanie pewnie na które nie będzie odpowiedzi bo raczej nie spodziewam się aby ktoś taki tu był kto by sie taka wiedza dzielil na publicznym forum No jakiś ten no zawodowiec pewnie...  Ciekawe czy Kowal wróci do Cafe Futbol , bardzo często można było zaobserwować że z trójki Romek, Borek i Kowal to ten ostatni głos zabiera najrzadziej , fakt , zrobił postęp w sposobie wypowiedzi , choć nie idzie mu to najbardziej płynnie no ale ponoć narobił długów hazardowych poważnych , czytaliście o tym ? ktoś może bujde puścił że Kowal zadłużył się na bukach poważnie.. w swojej karierze mimo wszystko sporo zarobił..
|
Do góry
|
|
|
|
#5720739 - 19/01/2013 05:50
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: radeke]
|
Krecik
Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
|
Dużo widziałem, nawet gdy "limit był wysoko w niebie "...
Czy nie wydaje się Wam, że człowiek zawodowo zaangażowany (kto to jest?) jest osobą dość samotną i obojętną ?
Poza tym, jak zaangażowana osoba zawodowo, potrafiąca zajebiście zarządzać swoim czasem, przy tym mająca doświadczenie, mająca określony plan choćby co do stopy zwrotu, posiadająca wiedzę oraz bankroll i w miarę przygotowana emocjonalnie do porażek radzi sobie z downswingiem głównie podczas samotności, która niewątpliwie go dotyka, bo nie ma przecież taka osoba życia wieczornego ?
Czy często zła passa nie "kończy się grubym betem" ?
Czy graczem przygotowanym nawet emocjonalnie nie rządzi zwykła natura? Tu na forum jest taki jeden co podobno obraca milionami na zakładach, mimo grania zdarzeń typu Porto strzeli @1.10, a potem zakłada tematy "jak odkleić pytę od brzucha", więc moim zdaniem problem jest poważny  Zawodowe granie to ciężki kawałek chleba, moim zdaniem bardzo wyniszczające organizm psychicznie i fizycznie. Co nieco mógłbym powiedzieć na ten temat. Praca potrafi być ciężka, a pensja mocno niezadowalająca. Patrzysz na to i wiesz, że przy dobrych żaglach to na samym BF przytulisz tyle w tydzień nie wstając nawet z łóżka. A jednak nie wróciłbym do tego, a pamiętam jak zaczynało się poranną sesją tenisową, a kończyło nocnym NBA... Teraz się często łapię, że czasem stawka na jedno zdarzenie, gdzieś w drugim końcu świata to np. tydzień mojej ciężkiej pracy. Moim zdaniem da się żyć z bukmacherki, hazardu, inwestowania czy jakkolwiek by to nazwać na całkiem solidnym poziomie. Ale jednak jest to ciężkie. Myślę, że nawet Ci co grają potężnymi sumami się często na to łapią. Pamiętam jak jeden z bardziej cenionych na tym forum userów wspominał, że na BF zarabia więcej jak w prywatnej firmie na dobrej posadzie, a mimo to pracuje tam nadal i to moim zdaniem jest jakiś złoty środek. Chociaż tam chyba on wspominał, że żona mu nie pozwala, ale to by zabiło puentę 
|
Do góry
|
|
|
|
#5721196 - 19/01/2013 16:02
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Dobry post młody.. niestety smutna prawda chyba jest też taka że osoba zajmująca się x lat zawodowo zakładami do tego nie trudniąca się inną zwykłą pracą za bardzo , nie będzie prawdopodobnie w stanie rzucić tego zawodowego grania nawet jeśli będzie chciała.. przyzwyczajenie , uzależnienie od emocji , szybkich i dużych pieniędzy i tak dalej.. tu jest zasadniczy problem , jest to bilet w jedną stronę . Do tego te aspekty jak izolacja jakimś stopniu od środowiska zewnętrznego , spędzanie większości każdego dnia w domu przed komputerem przez wiele godzin , samotność , pewnie ograniczone grono znajomych i niewiadomo do końca jak duża radość z tych zarabianych pieniędzy , czy wogule jakaś jest.. czy to wszystko nie jest wirtualne jak zmieniające się saldo na BF..
|
Do góry
|
|
|
|
#5721275 - 19/01/2013 16:47
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Dobry post młody.. niestety smutna prawda chyba jest też taka że osoba zajmująca się x lat zawodowo zakładami do tego nie trudniąca się inną zwykłą pracą za bardzo , nie będzie prawdopodobnie w stanie rzucić tego zawodowego grania nawet jeśli będzie chciała.. przyzwyczajenie , uzależnienie od emocji , szybkich i dużych pieniędzy i tak dalej.. tu jest zasadniczy problem , jest to bilet w jedną stronę . Do tego te aspekty jak izolacja jakimś stopniu od środowiska zewnętrznego , spędzanie większości każdego dnia w domu przed komputerem przez wiele godzin , samotność , pewnie ograniczone grono znajomych i niewiadomo do końca jak duża radość z tych zarabianych pieniędzy , czy wogule jakaś jest.. czy to wszystko nie jest wirtualne jak zmieniające się saldo na BF.. Po co rzucać coś co przynosi potężny zastrzyk gotówki ? ja osobiście wątpie aby zawodowiec zarobił gdzies indziej tyle ile zarabia na co dzien, zwlaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie o przyzwoita prace bardzo ciezko. Osoby ktore zajmuja sie tym zawodowo, czesto przewiduje sytuacje i ksztalca na wszelkie wypadek, koncza szkoly i kursy aby moc sie zabezpieczyc na przyszlosc. Smieszy mnie twoje stwierdzenie ze zawodowy gracz spedza wiecej czasu przed komputerem, ja znam kilkanascie osob ktore po przyjsciu z pracy pierwsze co robia odpalaja komputer i spedzaja caly dzien na czacie czy graja w gry tak wiec idac twoim tokiem myslenia oni tez nie maja znajomych, rodzin itp ? O tóż maja i to wielu bo potrafia sobie zagospodarowac czas, podobnie jest z zawodowcem. Gdybym mial wybrac zycie zawodowca a zycie na kasie w biedronce + robienie pod siebie to z pewnoscia wybralbym ta pierwsza opcje zwlaszcza ze wiem jakie plusy przynosi ta pierwsza opcja 
|
Do góry
|
|
|
|
#5721997 - 19/01/2013 21:14
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Moim zdaniem to mit, zawodowiec bez emocji  Pewnie jest jakiś mały procent ludzi będących na plusie, ale jest on tak mały, że można z pewnością napisać, hazard szkodzi zdrowiu, jak jesteś taki zdolny, żeby wyskoczyć w statystycznym czubie, to z pewnością znajdziesz sobie taką pracę, gdzie żadna seria ci nie zaszkodzi  Ja nie gram od wielu lat, w pokera również nie (chociaż tu na pewno nie byłem na minusie i tu można zarobić pieniądze w realu, ale tryb życia mi nie odpowiadał) i wszystkim zalecam niegranie, szkoda czasu, zdrowia i pieniędzy, bo z pośród dziesiątek graczy których poznałem osobiście, pamiętam wiele złamanych życiorysów, a zawodowców bez emocji? Tylko te kreacje w tv.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722117 - 19/01/2013 22:00
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/06/2012
Postów: 1983
|
Jeszcze uzupełniając poprzednią wypowiedź, oczywiście że praca na "etacie" może dać dużo mniejsze pieniądze niż granie "zawodowe" ale w przypadku dłuższych niepowodzeń to właśnie praca/biznes jest zabezpieczeniem. Zdecydowanie mniejsze pieniadze, bo jesli pracujesz 8 godzin dziennie i idzie do pracy np. na 8.00 do 16.00 to odpada ci caly rynek azjatycki na ktorym moim zdaniem mozna zarobic najwiecej. Moim zdaniem nie da sie tego polaczyc no chyba ze masz taka prace ze siedzisz na dupsku 8 godzin przed kompem to wtedy mozna pomyslec Tak jak napisałem, to jest sytuacja idealna, jeśli grasz mecze w tych godzinach, to faktycznie nie da się tego połączyć. Znam również osoby, które osiągają w skali rocznej fajne zyski grając kilka meczów w miesiącu za większe pieniądze, a wtedy spokojnie można pracować.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722327 - 20/01/2013 00:03
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Bez urazy ale kilka meczów w miesiącu to żadna próbka nawet w skali rocznej, to bajki  No chyba że to są ustawione mecze.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722334 - 20/01/2013 00:09
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jerome]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Moim zdaniem to mit, zawodowiec bez emocji  Pewnie jest jakiś mały procent ludzi będących na plusie, ale jest on tak mały, że można z pewnością napisać, hazard szkodzi zdrowiu, Jeśli są na plusie to na pewno ich gry nie można nazwać uprawianiem hazardu.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722381 - 20/01/2013 00:44
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
newbie
Meldunek: 21/12/2012
Postów: 44
|
Temat zaczyna przypominać konkurencje: "czy da sie żyć z bukmacherki?" a to o niczym dobrym nie świadczy bo zdecydowana większość osób pierdoli nie mając pojęcia na ten temat. Najważniejsza jest psychika. Jesteś kumaty to zrobisz sobie w kilka lat budżet na gre i będziesz na tym zarabiał w skali roku. Praktycznie nie da się być na minusie w skali roku jeśli znasz się na tym "biznesie". To,że miesiące są ujemne to normalne, ale żeby w skali roku być na minusie to koniecznie trzeba sobie odpuścić i nie dopłacać do interesu(chyba że jest jeden ujemny rok na kilka lat i te pozostałe dają odpowiedni zarobek) No chyba, że ktoś gra za drobne i traktuje to jako hobby to niech sobie gra. Kumaty gość tak sobie zorganizuje życie, że będzie miał czas na wszystko. Można zarabiać na wszystkim. Dorobić sobie można grając live, ale jeśli ktoś chce zarabiać tylko na tym no to coś za coś. Trzeba wybrać - kasa czy życie osobiste. Grając normalne typy przed meczem ma się czas na wszystko. Analizować dane zdarzenie można o każdej porze. Grając live jesteś uzależniony od pory meczu. Co do limitów to co to za problem? Żaden. Nie grasz wynalazków i sportów wyjątkowo niszowych to dzida na Pinnacle i betfair. Grasz dubla to dzielisz stawke na kilka buków o maksymalnych kursach i tyle. Albo grasz na 2 osoby i po problemie. BEZ PRACY NIE MA KOŁACZY. PRACA, UCZCIWA PRACA TO PODSTAWA DO WSZYSTKIEGO. Do bukmacherki trzeba mieć dystans.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722411 - 20/01/2013 01:06
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: bet2013]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Temat zaczyna przypominać konkurencje: "czy da sie żyć z bukmacherki?" a to o niczym dobrym nie świadczy bo zdecydowana większość osób pierdoli nie mając pojęcia na ten temat. Najważniejsza jest psychika. Jesteś kumaty to zrobisz sobie w kilka lat budżet na gre i będziesz na tym zarabiał w skali roku. Praktycznie nie da się być na minusie w skali roku jeśli znasz się na tym "biznesie". To,że miesiące są ujemne to normalne, ale żeby w skali roku być na minusie to koniecznie trzeba sobie odpuścić i nie dopłacać do interesu(chyba że jest jeden ujemny rok na kilka lat i te pozostałe dają odpowiedni zarobek) No chyba, że ktoś gra za drobne i traktuje to jako hobby to niech sobie gra. Kumaty gość tak sobie zorganizuje życie, że będzie miał czas na wszystko. Można zarabiać na wszystkim. Dorobić sobie można grając live, ale jeśli ktoś chce zarabiać tylko na tym no to coś za coś. Trzeba wybrać - kasa czy życie osobiste. Grając normalne typy przed meczem ma się czas na wszystko. Analizować dane zdarzenie można o każdej porze. Grając live jesteś uzależniony od pory meczu. Co do limitów to co to za problem? Żaden. Nie grasz wynalazków i sportów wyjątkowo niszowych to dzida na Pinnacle i betfair. Grasz dubla to dzielisz stawke na kilka buków o maksymalnych kursach i tyle. Albo grasz na 2 osoby i po problemie. BEZ PRACY NIE MA KOŁACZY. PRACA, UCZCIWA PRACA TO PODSTAWA DO WSZYSTKIEGO. Do bukmacherki trzeba mieć dystans. w koncu ktos cos madrego napisal 
|
Do góry
|
|
|
|
#5722623 - 20/01/2013 02:39
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Poczekam aż coś takiego napisze ktoś z Meldunkiem 00-05 na forum, bo pisanie że trzeba mieć psychę to mnie trochę śmieszy. Najważniejsza jest wiedza.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722665 - 20/01/2013 03:04
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
newbie
Meldunek: 21/12/2012
Postów: 44
|
Pierwszej części pierwszego zdania nie rozumiem, a co do drugiej to mnie śmieszy to, że ciebie to śmieszy. Udowodnię Ci ,że wiedza nie jest najważniejsza najprostszym przykładem. U konkurencji był naprawdę dobry typer na forum(może inaczej, typy miał dobre). Miał yield ponad 10%. Okazało się, że to zwykły hazardzista. Pisał do ludzi na pw z propozycją, że pomnoży ich budżet w zamian za jakiś tam procent. Ludzie wpłacali kasę na bet365 i dostawali bonus, którym grał ten człowiek. Części ludzi obracał fajnie kase i coś tam zarobił a części przegrał. Okazało się, że to zwykły naciągacz. Bo, który normalny człowiek, który zarabia w tym biznesie bawi się w grę za cudze pieniądze za jakieś ochłapy? Gdyby gość grając swoje typy za swoją kase trzymał się zasad jakie sobie wyznaczył(o ile takie sobie wyznaczył) to spokojnie budowałby budżet na gre i nawet po kilku większych wtopach z rzędu dalej by robił swoje i w dłuższych okresie czasu na tych swoich typach wyszedłby na fajny plus bo typy miał naprawdę przyzwoite. Ale,że miał gorącą głowę(słaba psycha) to odgrywał się pewnie na siłe i za większe stawki co skutkowało jednym bankrutem, potem drugim, trzecim itd. Wiedza jest bardzo ważna, ale jak nie będziesz trzymał się zasad to nic z tego nie będzie. To jak w pokerze - przy złym zarządzaniu budżetem każdy, nawet dobry gracz zbankrutuje. To mój osttani post w tym temacie. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722805 - 20/01/2013 03:46
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
stranger
Meldunek: 13/01/2005
Postów: 1
|
Czytalem ten temat dla rozrywki i stwierdzilem ze poswiece wam troche czasu i zaloguje sie na forum. Mieliscie duzo problemow z rozwiklaniem wielkiej tajemnicy czy gracz zawodowy pracuje, wiec jestem graczem zawodowym i mam prace/kariere jak zwal tak zwal, moja praca jest zwiazana z tradingiem, pracuje dla topowego bukmachera na swiecie. Posiadajac pewne umiejetnosci zajmuje sie "lapaniem" ludzi podobnych do mnie tzw. zawodowych graczy i eliminowaniem ich z dalszej gry, wy to nazywacie limitowaniem. To tyle ile moge napisac na forum dostepnym dla kazdego, zapewniajac ze gracze zawodowi istnieja i nawet czasami czytaja takie tematy  zycze przy okazji powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#5722850 - 20/01/2013 03:57
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Io sono Interista
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 28284
|
Ile dasz zarobić żebym zrezygnowałem z dalszej gry? Pinnacle mnie nie limituje, betfair również. Mogę sobie grać za ile chce.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722919 - 20/01/2013 04:39
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: PREDATOR]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/07/2007
Postów: 3046
|
Czytalem ten temat dla rozrywki i stwierdzilem ze poswiece wam troche czasu i zaloguje sie na forum. Mieliscie duzo problemow z rozwiklaniem wielkiej tajemnicy czy gracz zawodowy pracuje, wiec jestem graczem zawodowym i mam prace/kariere jak zwal tak zwal, moja praca jest zwiazana z tradingiem, pracuje dla topowego bukmachera na swiecie. Posiadajac pewne umiejetnosci zajmuje sie "lapaniem" ludzi podobnych do mnie tzw. zawodowych graczy i eliminowaniem ich z dalszej gry, wy to nazywacie limitowaniem. To tyle ile moge napisac na forum dostepnym dla kazdego, zapewniajac ze gracze zawodowi istnieja i nawet czasami czytaja takie tematy  zycze przy okazji powodzenia Normalnie podnieciłem się i chyba zrobię ci dziecko a potem zostaniemy rodziną graczy zawodowych. Gracz zawodowy to kończy albo na terapii albo na cmentarzu a wszelkie wciskanie ludziom kitów to zwykły marketing od pół debilów dla debilów.
|
Do góry
|
|
|
|
#5722934 - 20/01/2013 05:01
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: ultra1978]
|
addict
Meldunek: 19/01/2009
Postów: 432
Skąd: Nowy Tomyśl
|
Normalnie podnieciłem się i chyba zrobię ci dziecko a potem zostaniemy rodziną graczy zawodowych. Gracz zawodowy to kończy albo na terapii albo na cmentarzu a wszelkie wciskanie ludziom kitów to zwykły marketing od pół debilów dla debilów.
Dokładnie Ultra, nawet film o tym nakręcili jak kończą zawodowcy: 2 For The Money
|
Do góry
|
|
|
|
#5722976 - 20/01/2013 05:33
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: AGASSI]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/10/2001
Postów: 3778
Skąd: Śląsk
|
Poczekam aż coś takiego napisze ktoś z Meldunkiem 00-05 na forum, bo pisanie że trzeba mieć psychę to mnie trochę śmieszy. Najważniejsza jest wiedza. a Mnie akurat to nie śmieszy bo się z tym zgadzam IMO wiedza wcale nie jest najważniejsza Wiedza, podzieliłbym ją nawet na 3 główne grupy: - wiedza matematyczna - wiedza o zdarzeniach nie do końca losowych - dogłębna wiedza na temat jakiejś dyscypliny/ligi, sporo lepsza niż wiedza bukmachera. Jak napisałem, jednostki na pewno są, to też wynika ze statystyki, rozkład gaussa przesunięty o tę prowizję bukmachera, to nie zmienia tego, że potężna większość wtapia i początkującym należy wybijać z głowy 'zarabianie na bukmacherce'.
|
Do góry
|
|
|
|
#5723252 - 20/01/2013 14:56
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Tema się fajnie rozwinął , coraz wiele bardziej ciekawych wpisów , po ostatnich wpisach chyba można obalić mit że gracz zawodowy świetnie potrafi sobie zorganizować czas ma rodzine i jest szczęśliwy , jeśli tacy są to jest to chyba minimalny % graczy zawodowych , PREDATOR skoro pracujesz dla TOPOWEGO bukmachera ( wiem że szczegółów nie podasz ) ale jakbyś określił % graczy zawodowych do rekreacyjnych , czy ty tych "zawodowców" jest naprawde sporo ? Z twojej wypowiedzi jawnie można wywnioskować że misją bukmachera jest eliminowanie na wszelkie sposoby graczy którzy stale "zarabiają" prawda ? Ultra1978 w sposób bardziej dosadny wyraziłem moje myśli zawarte w poprzednich postach , zgadzam się z Tobą .
|
Do góry
|
|
|
|
#5723253 - 20/01/2013 14:57
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
|
Do góry
|
|
|
|
#5723740 - 20/01/2013 18:55
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Tema się fajnie rozwinął , coraz wiele bardziej ciekawych wpisów , po ostatnich wpisach chyba można obalić mit że gracz zawodowy świetnie potrafi sobie zorganizować czas ma rodzine i jest szczęśliwy , jeśli tacy są to jest to chyba minimalny % graczy zawodowych , PREDATOR skoro pracujesz dla TOPOWEGO bukmachera ( wiem że szczegółów nie podasz ) ale jakbyś określił % graczy zawodowych do rekreacyjnych , czy ty tych "zawodowców" jest naprawde sporo ? Z twojej wypowiedzi jawnie można wywnioskować że misją bukmachera jest eliminowanie na wszelkie sposoby graczy którzy stale "zarabiają" prawda ? Ultra1978 w sposób bardziej dosadny wyraziłem moje myśli zawarte w poprzednich postach , zgadzam się z Tobą . nie wiem Koles o co Ci chodzi i do czego dążysz ale wiem jedno, miliony osob w tym kraju chodzi do ,,normalnej " pracy i tez nie maja czasu dla rodziny i nie sa szczesliwi. Podam ci przyklad, moj znajomy dojezdza pociagiem do pracy i zajmuje mu to 1,5 h w każdą stronę czyli 3 h w pociagu do tego jezdzi do pracy na 6.00 czyli wstaje okolo 3.30 rano i wraca okolo 16.00, je obiad i idzie odespać ranne wstawanie, budzi sie okolo 18.00 widzi rodzinie jakies 2 h i idzie spac aby rano wstać o 3.30 i tak 6 dni w tygodniu i to za 2.000 na łape, teraz sobie odpowiedz na pytanie czy osoba zajmujaca sie ,, normalna " praca za kazdym razem ma czas dla rodziny i jest szczesliwa z tego powodu, wydaje mi sie nie. Gracz zawodowy spokojnie wygospodaruje sobie wiecej czasu dla rodziny niz osoba opisana wyzej i z pewnoscia jest szczesliwsza majac na koncie x razy wiecej niz 2.000 
|
Do góry
|
|
|
|
#5723847 - 20/01/2013 19:42
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Że tak zapytam , z jakiego powodu mnie atakujesz ? Kulturalna dyskusja bez najazdu na kogoś to za wysokie progi ? W takim razie lepiej nie brać udziału w takiej dyskusji jak za wysokie progi dla Soplicy nogi..
|
Do góry
|
|
|
|
#5724492 - 20/01/2013 21:43
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Że tak zapytam , z jakiego powodu mnie atakujesz ? Kulturalna dyskusja bez najazdu na kogoś to za wysokie progi ? W takim razie lepiej nie brać udziału w takiej dyskusji jak za wysokie progi dla Soplicy nogi.. zarejestrowales konto tydzien temu i prawisz morały na prawo i lewo, każdy twoj argument mozna obalic, jeśli ktoś woli zapierdzielać za 1.500 i mieszkać z rodzicami bo na wynajem go nie stać to droga wolna i krzyżyk na droge Ja tak pracuje i nie dlatego że nie nie chce zarabiać więcej ale w PL nigdzie więcej nie płacą do tego jeżdże wózkiem widłowym , co mam zrobić ? a że konto mam tydzień ? A śledze może 5 lat ?
|
Do góry
|
|
|
|
#5724654 - 20/01/2013 23:07
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/06/2012
Postów: 1983
|
To da się u nas tak żyć na dłuższą metę, żeby nic na oficjalu nie robić, płacić za mieszkanie, jak już to pewnie samochód i nie wpaść pod kogoś lupę?Pobudka o 6 rano i koniec hajlajfu. zakupy i mieszkanie na dziewuche, auto na rodziców i jest hajlajf lepiej się 2 razy zastanów 
|
Do góry
|
|
|
|
#5724669 - 20/01/2013 23:16
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Awesome]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
To da się u nas tak żyć na dłuższą metę, żeby nic na oficjalu nie robić, płacić za mieszkanie, jak już to pewnie samochód i nie wpaść pod kogoś lupę?Pobudka o 6 rano i koniec hajlajfu. zakupy i mieszkanie na dziewuche, auto na rodziców i jest hajlajf lepiej się 2 razy zastanów jasniej prosze 
|
Do góry
|
|
|
|
#5724729 - 20/01/2013 23:36
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: royalflush]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/06/2012
Postów: 1983
|
@simons1986 raczej forma żartu  kobieta zmienną jest...
|
Do góry
|
|
|
|
#5724765 - 20/01/2013 23:51
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Awesome]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/10/2003
Postów: 3839
Skąd: Poznań
|
@simons1986 raczej forma żartu  kobieta zmienną jest... nidy nie ufaj kobiecie... baby to ch.je i juz nie jedna zrobila faceta w balona a to na mieszkanie, samochod, firme itp 
|
Do góry
|
|
|
|
#5724919 - 21/01/2013 01:06
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: kacperek76]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
@simons1986 raczej forma żartu  kobieta zmienną jest... nidy nie ufaj kobiecie... baby to ch.je i juz nie jedna zrobila faceta w balona a to na mieszkanie, samochod, firme itp teraz to juz wiem o co chodzilo 
|
Do góry
|
|
|
|
#5725591 - 21/01/2013 05:22
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
addict
Meldunek: 12/01/2013
Postów: 440
|
Wprawdzie rozmus niewiem o kim mówisz ale twój tok myślenia pokrywa się ogólnie z moim , zaraz pewnie zostaniesz zalany postami o szczęśliwych zawodowcach , ja jakoś nie wierze w zawodowca który mógłby powiedzmy 10 lat stale zarabiać przy czym zachowywać chłodną głowę a żeby taką mieć trzeba się chyba w stopniu maksymalnym wyzbyć emocji ( co przy stale dużych stawkach uważam za wręcz niemożliwe ) . Raczej jest to zajęcie typu raz z górki raz pod górkę , a zabezpieczenie w postaci realnej często fizycznej lepiej bądz gorzej płatnej trzeba mieć bo ta zawsze daje pewny stały dochód.. Oczywiście inną grupę stanowią ludzie grający , których na takie granie stać bo mają albo super pracę , albo prężną firmę i im ewentualna przegrana nie robi ale chyba nie o takich tu rozmawiamy  Moja dosyć sceptyczna opinia odnośnie graczy zawodowych jest taka a nie inna bo takich graczy "stale zarabiających" znałem , też błyszczeli wiedzą , stałym zyskiem , obracaniem sporymi sumami i niebywałem wyczuciem co do tego co grają ale dziś niestety większość jest poważnie zadłużona bo kiedyś tam coś pękło w głowie i jednym słowem dogorywają spłacając odsetki od odsetek .
|
Do góry
|
|
|
|
#5726226 - 21/01/2013 16:21
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: reltomx]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Wprawdzie rozmus niewiem o kim mówisz ale twój tok myślenia pokrywa się ogólnie z moim , zaraz pewnie zostaniesz zalany postami o szczęśliwych zawodowcach , ja jakoś nie wierze w zawodowca który mógłby powiedzmy 10 lat stale zarabiać przy czym zachowywać chłodną głowę a żeby taką mieć trzeba się chyba w stopniu maksymalnym wyzbyć emocji ( co przy stale dużych stawkach uważam za wręcz niemożliwe ) . Raczej jest to zajęcie typu raz z górki raz pod górkę , a zabezpieczenie w postaci realnej często fizycznej lepiej bądz gorzej płatnej trzeba mieć bo ta zawsze daje pewny stały dochód.. Oczywiście inną grupę stanowią ludzie grający , których na takie granie stać bo mają albo super pracę , albo prężną firmę i im ewentualna przegrana nie robi ale chyba nie o takich tu rozmawiamy  Moja dosyć sceptyczna opinia odnośnie graczy zawodowych jest taka a nie inna bo takich graczy "stale zarabiających" znałem , też błyszczeli wiedzą , stałym zyskiem , obracaniem sporymi sumami i niebywałem wyczuciem co do tego co grają ale dziś niestety większość jest poważnie zadłużona bo kiedyś tam coś pękło w głowie i jednym słowem dogorywają spłacając odsetki od odsetek . Najśmieszniejsze jest to, ze wiekszosc osób która tu sie udziela to osoby, które nigdy nie grały, grały za niskie stawki albo grały i wjebały, a teraz pouczają tych, którzy potrafią coś na tym wyciągnąć :)Żaden ,,zawodowiec" nie udostępni w tym temacie informacji o opracowanym przez siebie sposobie gry, bo byłby to strzal w kolano 
|
Do góry
|
|
|
|
#5726240 - 21/01/2013 16:36
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Dindek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
jednego z forum nie ma już z nami... radzę się wszystkim dobrze zastanowić nad swoim życiem... hazard to nie zabawa... dobrze, że kolega się opamiętał oby tylko nie na chwile...
a teraz czas start, możecie ze mnie szydzić że to Was nie dotyczy... on pewnie też tak myślał... czyli Ciebie też gdzie sie opamietal, z 4 dni temu widzialem na innym forum posty, no ale chyba odbijal sie bo cos mu tam wlaziło Dindas 
|
Do góry
|
|
|
|
#5769711 - 20/02/2013 22:51
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
old hand
Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
|
Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu, tez pewny siebie, z passą, ba .. z dobrą pracą, żoną i domem ... bez kredytow i problemow finansowych na wielkim plusie jak dla mnie ... Tez myslalem, ze jestem nieomylny, ze jestem w tym procencie, czy dwoch wygrywających, ze znalazlem sposob na zycie itp itd, nabijajac sie z innych skruszonych (przegranych).... Niestety, od tego momentu minelo juz sporo czasu, owe 10 lat ... Zrozumialem pewne prawidlowosci zbyt pozno, za pozno, moze gdybym zrozumial ze "inwestowanie" doprowadzi mnie na samo dno ... moze nie zaryłem o muł, ale niewiele brakowało. Cięzko jest nazwać siebie hazardzistą, nawet przez mysl Ci to nie przychodzi, budzisz sie rano, odpalasz kompa ... sprawdzasz oferte, idziesz do roboty ...( majac juz zagrany jakis kupon do poludnia, aby miec adrenalinke i tak dzien za dniem, po pracy to samo, przed snem to samo ... Stawkowanie ... hm, na poczatku niezle, pozniej przychodzi passa i grasz ostro, przegrywasz, tez grasz ostro, przy zerowaniu konta ... myslisz o strategii i tak dalej, do momentu jak sie na ekranie komputera pojawia magiczne deposit akcepted ... i od nowa ... Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle. Przez nie stracilem rodzine, dom, i za 4 lata pozbede sie kredytu ..., a splacam go od prawie 9 ... wiec niezle ... Najbardziej zal mi rodziny, nie kasy, zona odeszla i juz nie wroci, nie wytrzymala hustawek nastroju, euforii i doła, niepotrzebnych klotni o pierdoly, aby wyladowac swoje emocje i odwrotnie fantastycznego podejscia do zycia, ktore rownalo sie z duza wygrana. Dzien za dniem, miesiac za miesiacem, rok za rokiem ... i koniec. Co się zmienilo po tym czasie, hm ... moze to ze wracam do domu z pracy i odczuwam spokoj, mam czas na sport, aktywnie spedzam czas, wychodze ze znajomymi i nie mam potrzeby caly czas sprawdzania w komorce, czy bet wszedl, czy nie ... Moze to, ze potrafilem sobie zapelnic lukę po hazardzie, a wierzcie mi, ze nie bylo to takie latwe, bo dzien sie cholernie dluzy ... ale to mija. A kasa, ewentualne kredyty ... kiedys sie splaci, najwazniejszy jest spokoj emocjonalny, ale to chyba przychodzi z wiekem .... Jest pare swietnych tematow na tynm forum, bieganie, filmy, smieszne itp, dlatego to czytam, ale do zagrania juz nie mam ochoty bo wiem jakby to sie skonczylo, gdybym nie daj Boze znow ... wygrał ... paradoks? NIe, na to potrzeba lat, dorosniecia, wyedukowania, innych wartosci, ktore nalezy celebrowac i po prostu zmienic troche scenariusz. Pozdro dla grajacych i niegrajacych 
|
Do góry
|
|
|
|
#5769729 - 20/02/2013 23:08
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4179
Skąd: CK
|
Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu, tez pewny siebie, z passą, ba .. z dobrą pracą, żoną i domem ... bez kredytow i problemow finansowych na wielkim plusie jak dla mnie ... Tez myslalem, ze jestem nieomylny, ze jestem w tym procencie, czy dwoch wygrywających, ze znalazlem sposob na zycie itp itd, nabijajac sie z innych skruszonych (przegranych).... Niestety, od tego momentu minelo juz sporo czasu, owe 10 lat ... Zrozumialem pewne prawidlowosci zbyt pozno, za pozno, moze gdybym zrozumial ze "inwestowanie" doprowadzi mnie na samo dno ... moze nie zaryłem o muł, ale niewiele brakowało. Cięzko jest nazwać siebie hazardzistą, nawet przez mysl Ci to nie przychodzi, budzisz sie rano, odpalasz kompa ... sprawdzasz oferte, idziesz do roboty ...( majac juz zagrany jakis kupon do poludnia, aby miec adrenalinke i tak dzien za dniem, po pracy to samo, przed snem to samo ... Stawkowanie ... hm, na poczatku niezle, pozniej przychodzi passa i grasz ostro, przegrywasz, tez grasz ostro, przy zerowaniu konta ... myslisz o strategii i tak dalej, do momentu jak sie na ekranie komputera pojawia magiczne deposit akcepted ... i od nowa ... Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle. Przez nie stracilem rodzine, dom, i za 4 lata pozbede sie kredytu ..., a splacam go od prawie 9 ... wiec niezle ... Najbardziej zal mi rodziny, nie kasy, zona odeszla i juz nie wroci, nie wytrzymala hustawek nastroju, euforii i doła, niepotrzebnych klotni o pierdoly, aby wyladowac swoje emocje i odwrotnie fantastycznego podejscia do zycia, ktore rownalo sie z duza wygrana. Dzien za dniem, miesiac za miesiacem, rok za rokiem ... i koniec. Co się zmienilo po tym czasie, hm ... moze to ze wracam do domu z pracy i odczuwam spokoj, mam czas na sport, aktywnie spedzam czas, wychodze ze znajomymi i nie mam potrzeby caly czas sprawdzania w komorce, czy bet wszedl, czy nie ... Moze to, ze potrafilem sobie zapelnic lukę po hazardzie, a wierzcie mi, ze nie bylo to takie latwe, bo dzien sie cholernie dluzy ... ale to mija. A kasa, ewentualne kredyty ... kiedys sie splaci, najwazniejszy jest spokoj emocjonalny, ale to chyba przychodzi z wiekem .... Jest pare swietnych tematow na tynm forum, bieganie, filmy, smieszne itp, dlatego to czytam, ale do zagrania juz nie mam ochoty bo wiem jakby to sie skonczylo, gdybym nie daj Boze znow ... wygrał ... paradoks? NIe, na to potrzeba lat, dorosniecia, wyedukowania, innych wartosci, ktore nalezy celebrowac i po prostu zmienic troche scenariusz. Pozdro dla grajacych i niegrajacych wszystko trza robic z glowa  tyle odemnie
|
Do góry
|
|
|
|
#5769733 - 20/02/2013 23:15
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
|
Tylko czasami głowa jest poza kontrolą.... w tym sęk...
|
Do góry
|
|
|
|
#5770444 - 21/02/2013 16:35
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
|
Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu, tez pewny siebie, z passą, ba .. z dobrą pracą, żoną i domem ... bez kredytow i problemow finansowych na wielkim plusie jak dla mnie ... Tez myslalem, ze jestem nieomylny, ze jestem w tym procencie, czy dwoch wygrywających, ze znalazlem sposob na zycie itp itd, nabijajac sie z innych skruszonych (przegranych).... Niestety, od tego momentu minelo juz sporo czasu, owe 10 lat ... Zrozumialem pewne prawidlowosci zbyt pozno, za pozno, moze gdybym zrozumial ze "inwestowanie" doprowadzi mnie na samo dno ... moze nie zaryłem o muł, ale niewiele brakowało. Cięzko jest nazwać siebie hazardzistą, nawet przez mysl Ci to nie przychodzi, budzisz sie rano, odpalasz kompa ... sprawdzasz oferte, idziesz do roboty ...( majac juz zagrany jakis kupon do poludnia, aby miec adrenalinke i tak dzien za dniem, po pracy to samo, przed snem to samo ... Stawkowanie ... hm, na poczatku niezle, pozniej przychodzi passa i grasz ostro, przegrywasz, tez grasz ostro, przy zerowaniu konta ... myslisz o strategii i tak dalej, do momentu jak sie na ekranie komputera pojawia magiczne deposit akcepted ... i od nowa ... Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle. Przez nie stracilem rodzine, dom, i za 4 lata pozbede sie kredytu ..., a splacam go od prawie 9 ... wiec niezle ... Najbardziej zal mi rodziny, nie kasy, zona odeszla i juz nie wroci, nie wytrzymala hustawek nastroju, euforii i doła, niepotrzebnych klotni o pierdoly, aby wyladowac swoje emocje i odwrotnie fantastycznego podejscia do zycia, ktore rownalo sie z duza wygrana. Dzien za dniem, miesiac za miesiacem, rok za rokiem ... i koniec. Co się zmienilo po tym czasie, hm ... moze to ze wracam do domu z pracy i odczuwam spokoj, mam czas na sport, aktywnie spedzam czas, wychodze ze znajomymi i nie mam potrzeby caly czas sprawdzania w komorce, czy bet wszedl, czy nie ... Moze to, ze potrafilem sobie zapelnic lukę po hazardzie, a wierzcie mi, ze nie bylo to takie latwe, bo dzien sie cholernie dluzy ... ale to mija. A kasa, ewentualne kredyty ... kiedys sie splaci, najwazniejszy jest spokoj emocjonalny, ale to chyba przychodzi z wiekem .... Jest pare swietnych tematow na tynm forum, bieganie, filmy, smieszne itp, dlatego to czytam, ale do zagrania juz nie mam ochoty bo wiem jakby to sie skonczylo, gdybym nie daj Boze znow ... wygrał ... paradoks? NIe, na to potrzeba lat, dorosniecia, wyedukowania, innych wartosci, ktore nalezy celebrowac i po prostu zmienic troche scenariusz. Pozdro dla grajacych i niegrajacych Bardzo dobry post, jednakże jedno pytanie z mojej strony: jak długo owa passa trwała u Ciebie? pozdrawiam i wytrwałości życzę
|
Do góry
|
|
|
|
#5770565 - 21/02/2013 19:13
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
old hand
Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
|
Passa ... hm? a to trudne pytanie, ogolnie uwazalem ze passa jest, jezeli bilans zyskow i strat jest po stronie zyskow, ostatnim razem chyba w ubieglym roku ... jakos na poczatku, wtedy z 400 zl udało mi się wyplacic ok.12500, wtedy nastapil przelom, w momencie jak pieniadze wplynely na Skrilla, prawie w tym samym czasie z szafy zniknely rzeczy mojej zony i walizki sie zapelnily czekajac na samochod do przeprowadzki ... Wtedy naprawde, cos we mnie pęklo i poczulem wstret do gry, do samego siebie i otaczajacego swiata ... Na szali w tym samym momencie mialem nawet fajną kasę, a po drugiej stronie rodzinę. Niestetety nie udalo mi się doważyc szali z rodziną i przechylila sie ona nie w tą stronę w którą chcialem.
Tak wiec passa dla mnie to pojecie zludne ... i irracjonalne. Obecnie nie jestem biedakiem, nie nocuje na dworcach i mam co jesc. Wbrew pozorom mam dobra prace, fajne mieszkanie, ale metryki i straconych szans nie cofnę ...
Tyle ...
|
Do góry
|
|
|
|
#5770607 - 21/02/2013 19:33
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
|
Letkie plusy tego nie skumają....
Powodzenia arkadius
|
Do góry
|
|
|
|
#5770768 - 21/02/2013 22:05
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
stranger
Meldunek: 19/02/2013
Postów: 19
|
Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle.
Niewłaściwe granie jest złe.
|
Do góry
|
|
|
|
#5770808 - 21/02/2013 22:32
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: dj_misiek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle.
Niewłaściwe granie jest złe. W długiej perspektywie każde jest złe (i nie chodzi tylko o kwestie czysto materialne) niektórzy po prostu potrzebują wiecej czasu, aby to zrozumieć. Obyś nie musiał się o tym przekonywać na własnej skórze.
|
Do góry
|
|
|
|
#5770949 - 22/02/2013 00:11
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: radeke]
|
stranger
Meldunek: 19/02/2013
Postów: 19
|
Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle.
Niewłaściwe granie jest złe. W długiej perspektywie każde jest złe (i nie chodzi tylko o kwestie czysto materialne) niektórzy po prostu potrzebują wiecej czasu, aby to zrozumieć. Obyś nie musiał się o tym przekonywać na własnej skórze. Dlaczego każde jest złe?
|
Do góry
|
|
|
|
#5770961 - 22/02/2013 00:27
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: dj_misiek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
Czy hazard jest problemem w twoim życiu? Jeśli ktoś trafił na tę stronę to być może zastanawia się czy hazard w jego życiu stanowi problem. Może zadaje sobie pytanie czy jestem hazardzistą? Jeśli z zastanowieniem i uczciwie przed samym sobą odpowiesz na poniższe pytania to pozwoli ci to uzmysłowić sobie czy masz problem. Odpowiedz na te pytania uczciwie być może nadszedł czas, aby się przestać oszukiwać i zmienić swoje życie. Anonimowi Hazardziści proponują prześledzić pytania dla każdego, kto może mieć problem z hazardem. Te pytania są pomocne przy podjęciu indywidualnej decyzji , jeżeli ktoś jest kompulsywnym hazardzistą i chce przestać uprawiać hazard. DWADZIEŚCIA PYTAŃ 1. Czy kiedykolwiek traciłeś czas przeznaczony na pracę lub szkołę z powodu hazardu ? 2. Czy uprawianie hazardu kiedykolwiek uczyniło twoje domowe życie nieszczęśliwym ? 3. Czy hazard wpływa na twoją reputację ? 4. Czy kiedykolwiek odczuwałeś wyrzuty sumienia po hazardzie ? 5. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard, aby zdobyć pieniądze na spłatę długów lub aby rozwiązać finansowe trudności? 6. Czy uprawianie hazardu powoduje zmniejszenie się twojej ambicji lub skuteczności? 7. Czy po przegranej czujesz, że musisz wrócić, gdy tylko będzie to możliwe i odrobić swoje straty? 8. Czy po zwycięstwie masz silne pragnienie, aby wrócić i wygrywać więcej ? 9. Czy często uprawiałeś hazard dopóki nie straciłeś ostatniej złotówki ? 10.Czy kiedykolwiek coś pożyczałeś, aby sfinansować swój hazard ? 11. Czy kiedykolwiek sprzedałeś coś, aby sfinansować hazard ? 12. Czy byłeś niechętny, aby użyć "hazardowych pieniędzy" na normalne wydatki ? 13. Czy grając hazardowo robisz się nierozważny w sprawach dobrobytu swojego lub swojej rodziny? 14. Czy kiedykolwiek uprawiałeś hazard dłużej niż zaplanowałeś ? 15. Czy kiedykolwiek grałeś hazardowo, aby uciec od zmartwień i kłopotów ? 16. Czy kiedykolwiek popełniłeś lub rozważałeś popełnienie nielegalnego czynu, aby sfinansować hazard? 17. Czy uprawianie hazardu powoduje, że masz kłopoty ze snem ? 18. Czy sprzeczki, rozczarowania lub frustracje wywołują w twoim wnętrzu impuls do hazardu? 19. Czy kiedykolwiek miałeś impuls, aby świętować jakieś fortunne zdarzenie poprzez uprawianie hazardu przez kilka godzin ? 20. Czy kiedykolwiek brałeś pod uwagę autodestrukcję lub samobójstwo w wyniku twojego hazardu ? Większość Anonimowych Hazardzistów odpowiada „ tak” przynajmniej na siedem z tych pytań. fragment Combo Book http://www.gachicago.org/combo_book.htmlJeśli jeszcze masz jakieś wątpliwości to poniżej przedstawiamy dziewięć kryteriów, według których amerykańscy specjaliści od leczenia hazardu diagnozują to uzależnienie. Amerykańskie kryteria diagnostyczne patologicznego hazardu są następujące: 1. zaabsorbowanie hazardem lub zarabianiem pieniędzy na hazard 2. przeznaczenie na hazard większej ilości pieniędzy i więcej czasu niż to było planowane 3. potrzeba zwiększania rozmiarów i częstotliwości zakładów, aby osiągnąć pożądane pobudzenie 4. niepokój i rozdrażnienie gdy nie ma możliwości uprawiania hazardu 5. powtarzające się straty pieniędzy na hazard i powroty następnego dnia by odzyskać stratę 6. podejmowanie prób kontrolowania lub powstrzymania się od grania 7. uprawianie hazardu dla uzyskiwania społecznych lub zawodowych korzyści 8. rezygnowanie z ważnych działań rekreacyjnych, zawodowych ,społecznych dla hazardu 9. kontynuowanie uprawiania hazardu pomimo niemożności spłacania długów lub i pomimo sygnałów o istnieniu problemów zawodowych, prawnych, rodzinnych, społecznych których źródłem jest hazard. Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania spowodowały, że nabrałeś przekonania o tym, że jesteś hazardzistą to trafiłeś w dobre miejsce. Lecz jeśli jeszcze masz wątpliwości to zapamiętaj adres tej strony być może jeszcze nie nadszedł twój czas.
|
Do góry
|
|
|
|
#5770996 - 22/02/2013 00:47
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: radeke]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
wiadomo większość przypadków będzie dotyczyła sytuacji patalogicznych, natomiast co w poniższych bardziej "lightowych" sytuacjach, jak, np.: 3. potrzeba zwiększania rozmiarów i częstotliwości zakładów, aby osiągnąć pożądane pobudzenie 4. niepokój i rozdrażnienie gdy nie ma możliwości uprawiania hazardu 8. rezygnowanie z ważnych działań rekreacyjnych, zawodowych ,społecznych dla hazardu gra = czas, którego nie możesz przeznaczyć na: własny rozwój intelektualny/sportowy, zaangażowanie w ważniejsze życiowe sprawy, poświęcenie go bliskim (przyjaciołom, dziewczynie/żonie, rodzinie). Niestety musi mieć to przełożenie na świat otaczający gracza. Oderwanie i większe zaangażowanie w dalsze granie prowadzić może do stawiania na górze piramidy - gry, nie innych rzeczy, a to pierwszy sygnał. Można się śmiać, ale może jednak warto się głębiej zastanowić czy "letki plus" jak to ironizujący gracze określają nie byłby rzeczywiście realnie więcej warty jako "plus letki" osiągnięty w codziennym życiu...
|
Do góry
|
|
|
|
#5771057 - 22/02/2013 01:23
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
stranger
Meldunek: 19/02/2013
Postów: 19
|
Śmiać się nie można... Poważna sprawa, pisząc o "niewłaściwym graniu" o takie rzeczy mi właśnie chodziło - jak czas temu poświęcony i zbyt emocjonalne podejście. Że nie każdy, potrafi w pewnym momencie powiedzieć sobie " chyba przeginam..."(kiedy jeszcze nie jest za późno) to już inna sprawa. Z drugiej strony nie można popadać ze skrajności w skrajność - ktoś na tradingu, czy nawet surebetach jest w stanie ugrać te kilkaset zł. do wypłaty, stypendium to nie widzę w tym nic złego.
|
Do góry
|
|
|
|
#5771188 - 22/02/2013 02:20
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
old hand
Meldunek: 02/11/2005
Postów: 975
|
Niom, kilkaset zlotych do wyplaty ... owszem, ale teraz dzielac te kilkaset zlotych na roboczo godziny, to ile wychodzi godzina gry? ... Ok, tyle ode mnie, co mialem napisac to napisalem, nie sa to posty do wyciagania jakichkolwiek wnioskow. Uwazam, ze chyba lepiej te godziny przeznaczyc na jakąkolwiek edukacje, ktora moze pomoc w codziennym zyciu. Przynajmniej obecnie patrzac na siebie przed lustrem staram sie dostrzec wory pod oczami, a jeszcze niedawno staralem sie dostrzec siebie za owymi worami, ktore wypelnialy cala twarz  ... trzymajcie sie Panowie i Panie, ktore tez tu pewnie wpadaja, ja znikam do dzialu Bieganie, ale jeszcze nie mam odwagi sie pochwalic swoimi osiagnieciami w tym dziale, chociaz 10 km juz robie bez zadyszki i paradoks mimo 12h w pracy z dojazdami, to i na bieganie, ogladanie angielskiej, filmy, kobiety, wyjscia ze znajomymi, sport ... znajduje ... czas 
|
Do góry
|
|
|
|
#5771316 - 22/02/2013 03:04
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 08/01/2008
Postów: 2211
Skąd: LRY/WWA
|
arkadius będziesz gotowy, to zapraszamy do chwalenia się  Co do dalszej części to pozostaje życzyć wytrwałości no i jak najbardziej wypełnionej każdej minuty w ciągu dnia, abyś padał na pysk ze zmęczenia. Czasu nie da się cofnąć, hazardzistą będziesz już zawsze, oby już nigdy "aktywnym".
|
Do góry
|
|
|
|
#5790201 - 08/03/2013 18:19
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu, tez pewny siebie, z passą, ba .. z dobrą pracą, żoną i domem ... bez kredytow i problemow finansowych na wielkim plusie jak dla mnie ... Tez myslalem, ze jestem nieomylny, ze jestem w tym procencie, czy dwoch wygrywających, ze znalazlem sposob na zycie itp itd, nabijajac sie z innych skruszonych (przegranych).... Niestety, od tego momentu minelo juz sporo czasu, owe 10 lat ... Zrozumialem pewne prawidlowosci zbyt pozno, za pozno, moze gdybym zrozumial ze "inwestowanie" doprowadzi mnie na samo dno ... moze nie zaryłem o muł, ale niewiele brakowało. Cięzko jest nazwać siebie hazardzistą, nawet przez mysl Ci to nie przychodzi, budzisz sie rano, odpalasz kompa ... sprawdzasz oferte, idziesz do roboty ...( majac juz zagrany jakis kupon do poludnia, aby miec adrenalinke i tak dzien za dniem, po pracy to samo, przed snem to samo ... Stawkowanie ... hm, na poczatku niezle, pozniej przychodzi passa i grasz ostro, przegrywasz, tez grasz ostro, przy zerowaniu konta ... myslisz o strategii i tak dalej, do momentu jak sie na ekranie komputera pojawia magiczne deposit akcepted ... i od nowa ... Nie, nie uzalam sie nad sobą, nie chce prawic morałow, ale granie jest ... po prostu zle. Przez nie stracilem rodzine, dom, i za 4 lata pozbede sie kredytu ..., a splacam go od prawie 9 ... wiec niezle ... Najbardziej zal mi rodziny, nie kasy, zona odeszla i juz nie wroci, nie wytrzymala hustawek nastroju, euforii i doła, niepotrzebnych klotni o pierdoly, aby wyladowac swoje emocje i odwrotnie fantastycznego podejscia do zycia, ktore rownalo sie z duza wygrana. Dzien za dniem, miesiac za miesiacem, rok za rokiem ... i koniec. Co się zmienilo po tym czasie, hm ... moze to ze wracam do domu z pracy i odczuwam spokoj, mam czas na sport, aktywnie spedzam czas, wychodze ze znajomymi i nie mam potrzeby caly czas sprawdzania w komorce, czy bet wszedl, czy nie ... Moze to, ze potrafilem sobie zapelnic lukę po hazardzie, a wierzcie mi, ze nie bylo to takie latwe, bo dzien sie cholernie dluzy ... ale to mija. A kasa, ewentualne kredyty ... kiedys sie splaci, najwazniejszy jest spokoj emocjonalny, ale to chyba przychodzi z wiekem .... Jest pare swietnych tematow na tynm forum, bieganie, filmy, smieszne itp, dlatego to czytam, ale do zagrania juz nie mam ochoty bo wiem jakby to sie skonczylo, gdybym nie daj Boze znow ... wygrał ... paradoks? NIe, na to potrzeba lat, dorosniecia, wyedukowania, innych wartosci, ktore nalezy celebrowac i po prostu zmienic troche scenariusz. Pozdro dla grajacych i niegrajacych Dostałem bana za ,,barwy klubowe" wiec nie miałem możliwości skomentowanie tego co napisałeś ale w sumie to nie ma co tu się rozpisywać - brednie i tyle 
|
Do góry
|
|
|
|
#5790248 - 08/03/2013 19:11
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
Sam miałem okres i dalej miewam takie że nie chce mi się grać u buka, nie jest przyczyną tego brak funduszy tylko po prostu nie chęć do grania.Lepiej kupić coś sobie lub wyjechać na wczasy itp i mieć coś z tego niż przegrać u buka( czasem wygrać) ale co to da jak zaraz oddasz.Głowa głowa głowa, z tym jest tak samo jak z papierosami chcesz rzucić to rzucisz, silna wola i buka do wora.
Różne etapy miałem, były i świetne passy ale były też wtopy. Z wiekiem mi przeszło, teraz gram rekreacyjnie, gram za tyle ile mi nie szkoda stracić, kiedy trzeba odchodzę od stołu i zmywam naczynia.
|
Do góry
|
|
|
|
#5790262 - 08/03/2013 19:23
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/11/2007
Postów: 4665
Skąd: SJZ
|
simons tymi wypowiedziami potwierdzasz, że sam się boisz słowa hazard  Obyś nie musiał prędko się przekonać na własnej skórze ... Już nie tacy kozaczyli ...
|
Do góry
|
|
|
|
#5790273 - 08/03/2013 19:39
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: hunters]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
simons tymi wypowiedziami potwierdzasz, że sam się boisz słowa hazard  Obyś nie musiał prędko się przekonać na własnej skórze ... Już nie tacy kozaczyli ... Dla mnie hazardzista to czlowiek ktory majac do wyboru rodzinę a stół do pokera wybierze stół. Gdybyś mnie poznał to wiedziałbyś, co dla mnie jest najważniejsze a co tylko dodatkiem, dlatego nazywanie kogoś hazardzistą czy co gorsze porównywanie do siebie jest nie na miejscu.
|
Do góry
|
|
|
|
#5790275 - 08/03/2013 19:45
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje
|
Do góry
|
|
|
|
#5790333 - 08/03/2013 20:58
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: wafe(L)nica]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje Nie do końca, bo moim zdaniem grając choćby w totka czy kupując głupkowate zdrapki również można wpaść w hazard - znam takie przypadki. Podam kilka przykładów kiedy moim zdaniem człowiek staje się hazardzistą: - gra jest dla niego najważniejsza, unika kontaktu z znajomymi, woli zagrać niż wyjść z żona czy dziewczyną na spacer. - kiedy zaczyna się zadłużać ponad stan, nie zna limitu. - sprzedaje swoje osobiste rzeczy tylko aby zagrać to również jest hazardowe działanie. - kłamie i oszukuje najbliższych. - ma problemy z snem bo ciągle myśli jak się odegrać. można byłoby wymieniać i wymieniać, ale każdego trzeba traktować indywidualnie a nie jak kolega wyżej napisał że mu siebie przypominam 
|
Do góry
|
|
|
|
#5801381 - 16/03/2013 03:28
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: wafe(L)nica]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/09/2012
Postów: 6097
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Moim zdaniem bukmacherka to nie hazard, hazard to gry w kasynach itp tak mi sie wydaje hazard to jest uzależnienie psychiczne, nałóg i to ma jiejsce wtedy gdy musisz zagrać albo nie kontrolujesz tego procederu. I nie ważne czy to są karty,konie, mecze, kości czy kapsle, liczy się uzaleznienie, uzyskiwane z tego podniecenie oraz brak kontroli czy woli aby tego nie robić. Dlatego więc nie gadaj takich zbdur, bo sam znam wiele osób, które obstawiają nałogowo sport i wpierdalają mase kasy, bo grają aby grać z uzależnienia i codziennie mówią,że wygrają, ze maja system, ,że passa musi się odwrócić. W każdym punckie STS można spotkać takich ludzi, jest ich naprawdę wielu, w większości równiez grają w totka, na maszynach, w kasynach czy na koniach, ale to sa tylko odmiany hazardu czy zamienniki ale proces działania na psychike, postępowania gracza i uzaleznienia jest ten sam!!! Tak naprawdę jest tylko garstka ludzi, którzy mają wybitne zdolności analityczne, spryt, czas i odpowiednie nerwy połączone z ogromną wiedzą lub dostepem do pewnycn źródeł i potrafią z tego wyjmowac kase. Ale większość ludzi w w jak to nazywasz bukmacherce ale albo amatorzy, którym się wydaje,że wygrają albo sobie to wmawiaja, ludzie grający dla rozrywki i właśnie hazardziści, któzy są uzaleznieni i grają bo muszą albo wierza w garbate aniołki, że kiedys się uda, tak jak totkowicze....
|
Do góry
|
|
|
|
#5803949 - 17/03/2013 19:47
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: arkadius]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Simons ... "brednie i tyle?" hm ... akurat tutaj nie mialem zamiaru porownywac Twoich sukcesow, czy moich porazek, ale bardziej mialem na mysli aroganckie podejscie ... Tyle ... Cytuje: ,, Simons, przypominasz mnie siebie samego jakies 10 lat temu ... " Jak mozesz tak pisać skoro mnie na oczy nie widziałes, nie znasz mnie, nie wiesz jak gram i za ile gram, nie masz pojecia jakie mam podjescie do tego wszystkiego ...
|
Do góry
|
|
|
|
#5805404 - 19/03/2013 00:18
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
"hazard , bukmacherka jest dla ludzi mądrych" tutaj się nie zgodze oczywiście będąc kompletnym idiotom ciężko będzie się nie wpier.... ale uważam , że inteligencja nie jest tutaj kluczowa kluczowe jest posiadanie pewnych predyspozycji psychicznych , ciężko mi jest je sprecyzować ale chodzi o mniej/wiecej "skłonność do dania się ponieść" nie wiem gdzie leży to w głowie , co na to wpływa , jakie geny , jakie hormony , jakie okoliczności ale po 15 latach babrania sie w tym syfie jestem pewien , że chodzi o pewien rodzaj dojrzałości psychicznej to się odnosi nie tylko do hazardu , ale i do wszystkich używek/nałogów stymulujących dosyć mocno naszą głowę jeden zaczynając swoje ekperymenty z alkoholem/narkotykami będzie z nich korzystał dalej , jednak świadomy konsekwencji nigdy się nie wpuści , a drugi się "zakocha" i chocby nie wiem co i tak się stoczy i tak w hazardzie.... jeden bedzie grał , ciułał skrupulatnie , konsekwetnie i na zimno , a jak calkowicie przestanie mu zrec to rzuci to w kąt zachowując jakiś tam mniejszy lub większy odsetek ugranego kapitału a drugi : wygra tysiąc w jeden dzien i choc wie , że jeszcze 1 dzień wczesniejsz zarobrek rzędu 200zl dziennie był bardzo satysfakcjonujący to ni z tąd ni z owąd pojawi mu sie w głowie wizja , że przeciez po co on ma sobie ciułać jak tutaj już czekają pewniaki w gotowości i można wydupcyć 10 000 w 1 dzien i taki chocby miał milion , to milion pójdzie sie dymać... ps. teraz wpadła mi jeszcze myśl , że jedni traktują pieniądze na gre jak i każde inne , liczą się z ich wartością , a dla drugich to tylko cyferki i "materiał" do grania ...czasami jak jaram papierocha w oknie , o 6.00 czekając na ostatnie wyniki nba i patrze na ludzi idących do pracy , którzy przez rok nie zarobią mojej dziennej stawki... ciężka historia ludziska , w każdym bądź razie zawsze jestem po stronie graczy BIJ BUKA!  wysokich wygranych!!!
|
Do góry
|
|
|
|
#5805583 - 19/03/2013 04:30
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: bitnap]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
...czasami jak jaram papierocha w oknie , o 6.00 czekając na ostatnie wyniki nba i patrze na ludzi idących do pracy , którzy przez rok nie zarobią mojej dziennej stawki...
sie grac odechciewa bo takiej pierdolonej patologi to nikt nie jest w stanie przewidziec  niech ci letki plus letkim bedzie ??? przeciez napisalem stawki a nie wygranej ... a zwichrowane posty na QC ? ... coz , za drobniaki sie nie gra a krew czasami jednak potrafi zagotowac sie jak woda 
|
Do góry
|
|
|
|
#5805584 - 19/03/2013 04:36
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: royalflush]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
dobrze chłop zwichrowany, przeczytałem posty z marca i już mi wystarczy chłopem nie jestem , bo nie mam pola i w roli nie robie że zwichrowany to się musze zgodzić ... ale przynajmniej jest co opowiadac i nie musze TV oglądać dla zabicia czasu 
|
Do góry
|
|
|
|
#5806302 - 20/03/2013 00:50
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: SR]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
...czasami jak jaram papierocha w oknie , o 6.00 czekając na ostatnie wyniki nba i patrze na ludzi idących do pracy , którzy przez rok nie zarobią mojej dziennej stawki...
Taki prosty Zdzichu, uwierz mi zarabiając te 1500 netto jest szczęśliwszym człowiekiem niż Ty co siedząc i paląc w oknie papierocha rozkminiasz czy wejdzie czy nie i tyle kasy w błoto i chęć odegrania, On za swoją pensje i liczę że żonka pracuje też i dzieci odchowane prowadzi spokojniejszy tryb życia niż TY.Nie wiem czy wygrywasz czy nie ale siedzę w tym już też pon 10 lat i wiem jak to jest, lecz są wyjątki, owszem.Ale wróćmy do Zdzicha w pracy, on pójdzie na te X godzin, pośmieje, powyzywa, pogada i zarobi Ty przed monitorem też to samo ale sam na sam z monitorem , zarobisz ale za 1 h wtopisz i tak w koło Macieja.Podziwiam ludzi co zarabiają na bukach grube pieniądze, jest to osiągalne ale z grających to nikły procent. Także nie ma co się spinać z ludzi pracujących bo muszą, a tak ja Ty to palisz w oknie o 6 i obracasz kwotami co oni w rok nie zarobią, pamiętaj, praca uszlachetnia, lepiej być chamem z broną ręce i nic nie mieć niż się łudzić że się ma i tak się nie ma.
|
Do góry
|
|
|
|
#5806313 - 20/03/2013 01:03
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: royalflush]
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
dobrze chłop zwichrowany, przeczytałem posty z marca i już mi wystarczy Bogaty z domu musi  Też sobie poczytałem, tyle razy ile był w czarnej dupie, puszczonych rzygów itd dawno nie widziałem. I to wszystko po rocznych stawkach tych co idą do pracy na 6 rano? Chuja. Kulczyk by zbankrutował z taką serią. Żeby nie było OT Hazard to zło 
|
Do góry
|
|
|
|
#5807362 - 21/03/2013 04:21
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
bo widzisz T-error , wygranymi sie nie chwale , zawsze sie żale na przegrane , bo ja skromny chłopak jestem z biednego domu...
|
Do góry
|
|
|
|
#5807367 - 21/03/2013 04:24
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 8313
Skąd: Częstochowa
|
w ogóle to widze , że Wy w złym kontekście odebraliście tą moją wypowiedź o jaraniu tego szluga w oknia w żadnym wypadku nie chodziło mi o to żeby się napinać i wielce wywyższać , wręcz przeciwnie chodziło mi raczej o tą patologie , w którą można się wpier... byle by nie skończyć jako typowy weteran branży : "jeden król kasyna , rzucał stówe za drina teraz stoi pod sklepem , prosi : dorzuć do wina"
|
Do góry
|
|
|
|
#5807545 - 21/03/2013 18:06
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: wafe(L)nica]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
...czasami jak jaram papierocha w oknie , o 6.00 czekając na ostatnie wyniki nba i patrze na ludzi idących do pracy , którzy przez rok nie zarobią mojej dziennej stawki...
Taki prosty Zdzichu, uwierz mi zarabiając te 1500 netto jest szczęśliwszym człowiekiem niż Ty co siedząc i paląc w oknie papierocha rozkminiasz czy wejdzie czy nie i tyle kasy w błoto i chęć odegrania, On za swoją pensje i liczę że żonka pracuje też i dzieci odchowane prowadzi spokojniejszy tryb życia niż TY.Nie wiem czy wygrywasz czy nie ale siedzę w tym już też pon 10 lat i wiem jak to jest, lecz są wyjątki, owszem.Ale wróćmy do Zdzicha w pracy, on pójdzie na te X godzin, pośmieje, powyzywa, pogada i zarobi Ty przed monitorem też to samo ale sam na sam z monitorem , zarobisz ale za 1 h wtopisz i tak w koło Macieja.Podziwiam ludzi co zarabiają na bukach grube pieniądze, jest to osiągalne ale z grających to nikły procent. Także nie ma co się spinać z ludzi pracujących bo muszą, a tak ja Ty to palisz w oknie o 6 i obracasz kwotami co oni w rok nie zarobią, pamiętaj, praca uszlachetnia, lepiej być chamem z broną ręce i nic nie mieć niż się łudzić że się ma i tak się nie ma. pozwole sobie zacytować : ,, zarabiając te 1500 netto jest szczęśliwszym człowiekiem ", hmm wezmy model singla, który nie dostał od rodziców mieszkania pod choinkę. Oczywiscie na mieszkanie nie wystarczy tak więc pokój w mieście około 500 zł w zależności od standardu, jedzenie jakies 300 zł na miesiąc, coś na dupsko 200 zł, koszty dojazdu np. do pracy jakieś 100 zł. niespodziewany wydatek np. lekarz 100 zł, jakieś wyjście gdzieś np. kino lub mecz 100 zł, internet i tv 100 zł i już mamy prawie 1500,00 zł i wyobraź sobie całe życie w pokoju z lokatorami na ścianą, bez auta, bez wakacji bo nie uzbierasz i ciulanie aby do konca miesiaca wystarczylo i ty uwazasz ze zyjac w taki sposob mozna byc szczesliwszym ? Otrząśnij się !
|
Do góry
|
|
|
|
#5807571 - 21/03/2013 18:47
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: simons1986]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/07/2007
Postów: 6297
Skąd: Zielone pluca Polski
|
Praca to podstawa. Ryzykowny sposób "zarabiania" pieniądzy nie daje pewnego jutra. Tak zawsze można liczyć na zarobione pięniądze. Skąd wiesz jeden z drugim jakie będzie prawo za 5, 10 czy 20 lat. Ogólnie kto moze wiedziec co będzie za tyle lat. No i Ci co nie pracują to ogólnie rzecz biorąc pasożytują bo to zmoich podatków np jest odsnieżany chodnik żeby taki tuman nie wypierdolił się na ten głupi ryj. Troche już się zasiedziałem na tym przymusowym urlopie. wiekszej bzdury dawno nie slyszałem, kupując mleko w sklepie czy też jadąc autostradą również dorzucam się do budżetu państwa i co więcej, podejrzewam że osoba która nie pracuję a zajmuje się czymś innym więcej wrzuci do wspólnego budżetu niż osoba która ciula 1500,00 zł na miesiąc  po za tym za odśnieżanie chodników odpowiedzialny jest właściciel posesji a nie miasto, więc jeśli nazywasz kogoś tumanem to spójrz najpierw w lustro Wiedziałem że podasz taki przykład. Tylko że najpierw musi wygrać  Co do tych chodzników to nie pisałem o tych przy posesjach prywatnych, ale sądziłem że zrozumiesz. No i to tylko był przykład.
|
Do góry
|
|
|
|
#5807684 - 21/03/2013 22:18
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
Jak masz 20 minut więcej zrób sobie na przekąske takie gofry, wyapsik Skład: 150 g owsianych 3 jaja 2 łyżki kakao rozpuszczalnego 2-3 łyżeczki cynamonu
Płatki mielimy na mąkę. Wsypujemy do miski razem z cynamonem i kakao. Wybijamy jaja, żółtka osobno od białek. Białka ubijamy na pianę, i wraz z żółtkami wlewamy do miski. Mieszamy, dolewając stopniowo wodę, aby konsystencja była odpowiednia (masa ma być trochę gęstsza niż ciasto naleśnikowe). Rozgrzewamy gofrownicę lub jak ktoś nie ma, to patelnie i pieczemy/smażymy. :
BTW: WW: 95g (dodatki typu dżem nie wliczone) B: 37 g (z tego 20 g zwierzęce) T: 26 g Kcal: ok. 770
|
Do góry
|
|
|
|
#5807749 - 21/03/2013 23:01
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Shanti]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 26/06/2011
Postów: 1708
Skąd: Pyrlandia
|
Praca to podstawa. Ryzykowny sposób "zarabiania" pieniądzy nie daje pewnego jutra. Tak zawsze można liczyć na zarobione pięniądze. Skąd wiesz jeden z drugim jakie będzie prawo za 5, 10 czy 20 lat. Ogólnie kto moze wiedziec co będzie za tyle lat. No i Ci co nie pracują to ogólnie rzecz biorąc pasożytują bo to zmoich podatków np jest odsnieżany chodnik żeby taki tuman nie wypierdolił się na ten głupi ryj. Troche już się zasiedziałem na tym przymusowym urlopie. wiekszej bzdury dawno nie slyszałem, kupując mleko w sklepie czy też jadąc autostradą również dorzucam się do budżetu państwa i co więcej, podejrzewam że osoba która nie pracuję a zajmuje się czymś innym więcej wrzuci do wspólnego budżetu niż osoba która ciula 1500,00 zł na miesiąc  po za tym za odśnieżanie chodników odpowiedzialny jest właściciel posesji a nie miasto, więc jeśli nazywasz kogoś tumanem to spójrz najpierw w lustro Wiedziałem że podasz taki przykład. Tylko że najpierw musi wygrać  Co do tych chodzników to nie pisałem o tych przy posesjach prywatnych, ale sądziłem że zrozumiesz. No i to tylko był przykład. ehh nic nie musi wygrac jesli gra np. w toto-mixie który nalezy do skarbu państwa, tak wiec jeśli przegrywa to czesc kwoty i tak trafia do budzetu  do panstwa taki ,,hazardzista" to idealny obywatel, nie dosc ze nie pobiera zadnych zasiłków itp, nie korzysta z publicznej sluzby zdrowia to jeszcze płaci róznego typu podatki 
|
Do góry
|
|
|
|
#5815394 - 28/03/2013 15:26
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Gustawo Lima]
|
old hand
Meldunek: 30/08/2007
Postów: 1135
|
wszystkim, którzy chcą zgłębić temat w miare przystępnie i ciekawie a przy tym miło, polecam film "The Gambler" ( Gracz) w roli głównej z tym aktorem, co grał Soonego, najstarszego syna Dona w Ojcu Chrzestnym. Naprawdę świetny film, który pokazuje mechanizmy i filozofię uzaleznienia oraz straty jakie przynosi nie tylko tym co grają ale i otoczeniu.... Widziałem, mocny film.
|
Do góry
|
|
|
|
#5815490 - 28/03/2013 17:55
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: Gustawo Lima]
|
Huachipato
Meldunek: 02/11/2003
Postów: 3241
Skąd: Tarnów
|
wszystkim, którzy chcą zgłębić temat w miare przystępnie i ciekawie a przy tym miło, polecam film "The Gambler" ( Gracz) w roli głównej z tym aktorem, co grał Soonego, najstarszego syna Dona w Ojcu Chrzestnym. Naprawdę świetny film, który pokazuje mechanizmy i filozofię uzaleznienia oraz straty jakie przynosi nie tylko tym co grają ale i otoczeniu.... Ma ktos linka do tego filmu ??
|
Do góry
|
|
|
|
#5815562 - 28/03/2013 19:31
Re: Hazard jest dla ludzi mądrych, czyli kolejny temat zadłużonego hazardzisty.
[Re: jasper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 4249
Skąd: Kraków
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|