ciuch -100 pln
rzeczy nieprzewidziane- 200 pln
Łohoho to chyba koszty utrzymania ale na Białorusi a gdzie fryzjer, kosmetyczka, szminki, pudry, kremy po 150 złotych.
Jakby mój były potwór po 100 zeta w miesiącu na ciuchy wydawał to bym na rękach do Częstochowy nosił podziękować Panu Bogu przed cudownym obrazem że mam anioła co zstąpił z niebios żeby umilić mój żywot na tym ziemskim padole.