Clezar ma farta, że przerwali to na dzisiaj - dziwne, bo dopiero 20:33 - bo już się gotował na korcie, szczególnie w taju było widać. Nie dziwne, bo miał już wygrany mecz, Pippo strzelił z returnu przy meczowej po ostrym krosie, liniowa out wywołała, ale piłka była na linii, bo sam Clezar od razu potwierdził. Potem powolny zjazd.
Szkoda deszczu, bo Dutra na jutro przełożony, ale powinien koło 11:30-12:00 grać. To Lacko zostaje na dziś, będę mega zaskoczony jeśli przegra, mega.
