I runda to trochę wróżenie z fusów zważywszy, że to pierwszy wielki turniej na hardzie po dłuższej przerwie a za tydzień kolejny Masters w Cincinatti i zawodnicy mogą sobie wybrać na którym turnieju zagrają serio, a który odpuszczą. W ubiegłych latach niewielu zawodników w obu tych turniejach wypadało bardzo dobrze. W tym tygodniu mocno się ździwię jeżeli nie wygra wypoczęty Federer. Nadal po kontuzji, Blake sporo ostatnio grał no i nie potrafi grać ze Szwajcarem, a pozostali raczej nie mają czym postraszyć FedExa. Turniej dodatkowo nazywa się Rogers Cup a to do czegoś zobowiązuje .

L.Hewitt - J.I.Chela 1 @1,418 Pinnacle

Chela ostatnio sporo pogrywał na cegle, dwa tygodnie temu finał w Kitzbuhel, w ubiegłym tygodniu grał na turnieju w Sopocie i miał niewiele czasu, żeby przestawić się nawierzchniowo. Hewitt już się zadomowił na hardzie, chociaż na turnieju w Los Angeles i Waszyngtonie za wiele nie zwojował. Teraz jednak mocno obsadzony turniej, dużo kasy do wygrania no i świeżo w pamięci porażka na ojczystej ziemi na Australian Open właśnie z Chelą. Teraz nadarza się okazja do rewanżu i myślę, że Hewitt tym razem ogra podmęczonego Argentyńczyka.

X.Malisse - N.Davydenko 1 @2,09 Pinnacle

Davydenko wygrał w ubiegłym tygodniu turniej w Sopocie po długim i emocjonującym finale. Teraz ma tylko 2 dni na regenracje sił i przestawienie się na nową nawierzchnię. W Sopocie mimo wygranej specjalnie nie błyszczał, na początku roku na hardzie też nie grał za specjalnie. Poza tym Rosjanin po dobrym jednym turnieju zazwyczaj kolejny odpuszcza, szczególnie gdy musi zmieniać nawierzchnię. Malisse na amerykańskim hardzie czuje się jak ryba w wodzie, ostatnio gra w kratkę, ale jak serwis będzie funkcjonował bez zarzutu to powinien ograć Nikolaya.

C.Moya - G.Gaudio 1 @1,637 Pinnacle

Gaudio ostatnio tydzień w tydzień grał na cegle, ale specjalnie mu to nie wychodziło i daleki jest od swojej najlepszej dyspozycji. Czasu na dostosowanie się do hardu zaspecjalnie nie miał, bo z Sopotu wyleciał po 2 rundzie. Moya ubiegły tydzień sobie odpuścił i liczę, że przygotował się do turnieju w Toronto. Na hardzie grać potrafi i liczę, że wykorzysta problemy z serwisem Argentyńczyka i awansuje dalej.

Post deleted by Fro_Lech

Post deleted by Fro_Lech

Post deleted by Fro_Lech

Post deleted by Fro_Lech

Goget --> co do Malisse i Hewitta się zgadzam, a Moya dla mnie No Bet. Puscił meczyk w Sopocie moim zdaniem i tutaj z Moyą, który też w formie nie jest powalczy - 3 sety

G. Simon vs P. Srichaphan @1.654

Taj po wimbledonie poleciał na turnieje do USA , 1/4 w Indianapolis i dwie pechowe porażki z Kennethem Carlsenem po trzy setowych pojedynkach. Giles w tym samym czasie postanowił skończyc dobry dla niego sezon clayowy i pojawił się w turniejach w szwecji oraz Niemczech gdzie odpadał w pierwszych rundach. Mam nadzieje, ze zaprocentuje w tym spotkaniu wieksze doświadczenie Taja, słąba forma Simona i jego naprawde słaba gra na hardzie (dobry bilans bierze się z kwalifikacji do AO i z Challengerów)

F. Santoro vs R. Gasquet @1.510

Pojedynek dwóch Francuzów, w którym upatruje zwycięztwo młodszego. Santoro po Wimbledonie zrobił sobie przerwe podczas, gdy Rysiek wygrał turniej w Gaastad i odpuscił turniej w Niemczech. Młodość niech zwycieży... no i chyba dobra forma przynajmniej ta z mączki.

M. Youzhny vs G. Rusedski @2.57

Anglik w dwóch priorytetowych dla neigo turniejah w ojczyźnie odpadał w pierwszych rundach. Teraz prszyszedł czas na Kanade czyli na jego...drugą ojczyzne, miejsce gdzie sie urodził i gdzie zawsze jest dobrze witany przez publiczność. Michaił ostatnio nic ciekawego nie gra, został zresztą już w tym roku przez Grega pokonany, jeśli Anglik potrenował i przyłoży sie do tego turnieju tak jak w tamtym roku (1/2 finału) to powinien wygrać spotkanie.

Gasquet - Santoro 1 kurs 1.48

Santoro w tamtym oku odpadl w 1 rundzie z Ferrerem (6-3 1-6 2-6). Ostatnio mial dluzsza przerwe i dlugo nie gral. Gasquet odpuscil turnieje w minionym tygodniu i przygotowywal sie na turniej w Toronto. Jeszcze nigdy ze soba nie grali ale mysle ze pierwszy mecz bedzie dla Richarda !!!

Hrbaty - Kendrick 1 kurs 1.40

Rok temu Dominik doszedl do cwiercfinalow odpadajac tam z Hewittem. W tym roku w 1 rundzie zagra z malo doswiadczonym Amerykaninem, Robertem Kendrickiem. Hrabty w Washingtonie odpadl z przyszlym zwyciezcom - Clementem. Kendrick raczej nie gral w takich turniejach tylko w wiekszosci wystepowal w challangerach. Mysle ze tu zadecyduje doswiadczenie i wygra Dominik !!!

Soderling - Gonzalez 1 kurs 2.05

Gonzalez od kilku tygodni gra w turniejach na hardzie w Ameryce. W LA doszedl do polfinalu a w Indianapolis do cwiercfinalu. Biland H2H przemawia za Szweden. Na 4 mecze wygral 3 (wszystkie na hardzie). Soderling po Wimbledonie rozegral jeden turniej i zrobil sobie przerwe. Mam nadzieje ze dobrze sie przygotowal i poradzi sobie z Gonzalezem !!!

Pozdrawiam

Witam

Kilka meczy zdążyli opisać panowie Goget i Kameleon więc powiem tylko że zgodzę się z typami na: Hewitta ( mimo że nie jest w formie ) Malissa i Srichaphan'a ale miałbym wątpliwości czy Gasquet i Rusedski wygrają swoje pojedynki.

Co do meczu dwóch francuzów to za młodszym z nich przemawia fakt iż Santoro zrobił sobie przerwe po Wimbledonie i nie wiadomo jak spędził te kilka tygodni.Ja niestety mam bardzo złe doświadczenia z grania przeciwko Santoro więc teraz jeśli już to gram właśnie Jego albo wcale.Fabrice mimo zaawansowanego wieku ( 34 lata ) ze swoim nieprzyjemmnym tenisem nadal może być grozny dla takiego zawodnika jakim jest Gaquet.

Jeśli chodzi o mecz Youzhny'ego z Rusedskim to faktycznie Greg będzie grał prawie u siebie ale Rosjanin na "hardzie" to zupełnie inny zawodnik niż choćby na "clay'u".Forma daleka od ideału o czym mogliśmy się przekonać podczas turnieju w Kitzbuhel ale widać było przebłyski znakomitego tenisa w wykonaniu Michaiła w meczu z Melzerem.Rusedski zapewne przebywał już od jakiegoś czasu w Kanadzie i ostro trenował natomiast Rosjanin tydzien temu grał mecze na mączce zatem pierwszy mały plusik na korzyść Grega.Drugi plus na rzecz Brytyjczyka dlatego że ostatnio Ci panowie spotkali się na turnieju w Miami i góra był Rusedski.Mimo wszystko ja bym nie stawiał Youzhnego na straconej pozycji bo grać ten chłopak potrafi jak mało kto.
To by było na tyle odnośnie meczy które wybrali panowie G i K natomiast moją uwagę przykuł mecz:

Bjorn Phau - Jose Acasuso @2.5

Acasuso podobnie jak Chela i Davydenko grał ostatnio dużo głównie na cegle a jego wyczyn z finału ze Stuttgartu zapamięta nie tylko On ale pewnie wiekszość kibiców tenisa.Argentyńczyk zapewne zdążył już zregenerowac siły po morderczym meczu z Ferrerem ale czy jest już przygotowany na gre na "hardzie" ? Trudno powiedzieć ale napewno nie na tyle by zagrać go po kursie @1,4 ( BAW ) z takim zawodnikiem jak Phau.
Acasuso na tej nawierzchni nigdy nie osiągał oszałamiających wyników ( jeśli się mylę to mnie poprawcie ).Przeglądając ostatnie dwa lata jego kariery na hardzie nie zauważyłem niczego takiego co mogłoby mnie skłonić do zagrania Acasuso w pojedynku z Niemcem.Od 2004 roku do dziś Czuczo wygrał 9 z 23 meczy z zawodnikami typu: Benneteau Melzer Horna El Aynaoui czy Zib.Może się jedynie poszczycić zwycięstwami nad Hrbatym czy Robredo ale to i tak niewiele.
Jeśli chodzi o Niemca to Jego wyczyny na hardzie wyglądają o niebo lepiej niż Argentyńczyka.Już na pierwszy rzut oka widać że Phau ma większe ogranie na tej nawierzchi - co chyba nie jest bez znaczenia.Niski bardzo szybki ambitnie grający Phau napewno nie będzie łatwym kąskiem dla Jose.Wystarczy powiedzieć że Niemiec potrafił wygrywać z zawodnikami dużo lepszymi na tej nawierzchni niż Acasuso a mianowicie z Carlsenem Gineprim Spadea i z... Agassim !!!
Jak dla mnie faworytem tego meczu jest Phau a do tego kurs jaki oferują buki sprawia że nie mam watpliwości w kogo zainwestuję swoje $$$

Powodzenia

Jeszcze jeden meczyk, który zwrócił moją uwagę.

Lopez F. v Johansson T. - 1,66 GB

O formie Johanssona trudno cokolwiek sensowniejszego powiedzieć. Ostatnim granym turniejem było szwedzkie Bastad gdzie polegl w pierwszej rundzie z Horną. Co prawda w deblu było zwycięstwo w parze z Bjorkmanem, ale było to chyba bardziej zasługą nienajlepszej obsady niż formy Thomasa. W zasadzie od połowy maja od turnieju w Hamburgu Johansson "kasuje" wpisowe i odpada w pierwszej rundzie.
Lopez na przestrzeni ostatniego miesiąca był w finale turnieju w Gstaad oraz co ważniejsze zaliczył już występ na hardzie. W 3 rundzie turnieju w Waszyngtonie uległ poźniejszemu finaliście Murrayowi.
Nawet @2,40 na zwycięstwo Lopeza w stosunku 2:0 możnaby brać pod uwagę.

co do meczu Hrabty - Kendrick, przypomnijcie sobie jak poleciał amerykaniec z nadalem, wygrał 2 pierwsze sety, walka była na prawde ostra, wprawdzie to było dość dawno a ostatnio ciągle przegrywał, ale jak znów odwali taka szkopke, za dużo nerwów może być, wtedy podaczas pojedynku z nadalem tez nit się takiej gry nie spodziewał, wolę jednak zostawić ten mecz, no bet
pozdrawiam, gnacik

z dzisiejszej oferty to zdecydowanie polecam zagrać Schrichapana...Wytłumaczenie proste Simon nie potrafi grać na Amerykanskich Hardach ...Podczas Australian Open coś tam ugrał bo nawet Berdycha pokonał ale AO to inna bajeczka.Tajski Tygrys jak zwykle bedzie sie czuł świetnie i bankowo jest głodny gry choć martwią mnie ost porażki - przede wszystkim z Carlsnem...Jednak forma, ambicja , walecznosc noi ten Hard, który tak kocha Taj powiiny mu pomóc...

F.Lopez - T.Johansson
Hiszpan, jakby od trawy złapał w miarę przyzwoitą dyspozycję. Nie przegrywa z byle kim. Dobre poruszanie po korcie, b.dobry rotacyjny serwis, techniczna gra przeciw solidności, aczkolwiek bez większych fajerwerków. ToJo głównie końcowa linia, mocny serwis. Tylko jego powrót po poważnym urazie nie jest taki jaki sobie zakładał, chciał złapać pewność w grze, to raczej mu się nie udaje póki co. F.Lopez spora szansa na poprawienie niekorzystnego h2h 0-2.

Typ :
1 @ 1,64 Bet24(muszę obrócić wygraną w kt ;])
ilość setów : 3 @ 2 GB , spadło z 2,34 (jeśli ToJo lepiej przygotował się do turnieju to mecz może być długi).

M. Safin vs T. Robredo @2.55

Jeszcze dwa tygodnie temu kursy na Robredo były by zapewne niższe, jednak ostatnie wyniki Hiszpana pokazują, że forma z Hamburga i Bastad gdzieś przepadła. CZy napewno nie ma tej formy? Turniej w Austri to był ppierwszy turniej po Wimbledonie, a spotkanie z Mayerem w Sopocie Tommy ewidentnie odpuścił. Co robił w tym czasie Marat? Marat ogrywał się na amerykańskim hardzie. Niby dobry występ w Waszyngtonie, ale formy nie widać. Widziałem jego spotkanie i Safin nie pokazał nic, zastanawiające jest tylko to jak on pokonał Blake'a, bo to jak przegrał z Whithosem chyba łatwo sobie wyobrazić. Moim zdaniem będziemy tu mieli wyrównany pojedynek i zwycięstwo Hiszpana dzieki wielu błędom Rosjanina.

J.C. Ferrero vs P. Goldstein @2.5

Pussy z mączki na której i tak ostatnio dostał lekcje od Portasa przenosi się po ponad 15 tygodniowej przerwie na hard. Goldstein już sobie na ha tej nawierzchni pograł, pokonał między innymi Hewitta w mieście aniołów. Ogranie Amerykanina i szopki, które potrafi odstawić pussy na korcie powinny pozwolić Paulowi odnieść zwycięstwo, a kurs moim zdaniem za wysoki.

Bracciali - Tursunov 2 kurs 1.25

Bracciali gra na calyu od zeszlego tygodnia. Wystartowal w Challangerze w Recanati. Doszedl do polfinalow i nie dal sobie rady z ... Bollelim. Tursunova gra juz od 3 tygodni i ostatnio odpadl z Murrayem (2-6 5-7) w polfinale. (Murray pozniej wygral turniej !!!). W H2H jest 1-0 dla Tursunova i mysle ze po dzisiejszym meczu bedzie juz 2-0.

Ferrero - Goldstein 2 kurs 2.35

Goldstein gra w Ameryce juz 4 tydzien. W tym czasie zdazyl pokonac juz m.in. Leytona Hewitta. Ferrero ostatni mecz na hardzie rozegral kilka miesiecy temu. Mysle ze bedzie mu trudno w 1 meczu od kilku mies. na "hardzie" wygrac z takim przeciwnikiem.

Kim - Giepri 2 kurs 1.33

H2H przemawia za Gineprim (4-0). W ostatnich 2 turniejach w Ameryce doszedl do Polfinalu i Cwierfianlu. Odpadal tam z Hrbatym i Roddickiem. Mysle ze Kim nie da rady takiemu zawodnikowi jak Robby.

Mirnyi - Haas 2 kurs 1.30

Mirnyi na hardzie nie jest az tak dobry zeby pokonac zawodnika takiego jak Haas. Mirnyi nie gral na "hardzie" od dawna. Haas natomiat gral duzo i z dobry skutkiem. Pozatym nie trzeba duzo myslec bo bilans H2H pokazuje ze Haas powinien spokojnie wygrac (jest 6-1 dla Haas'a) !!!

Do typera Kerogh.

H2h pokazuje ze jest nawet 7:1 dla Haasa,ale nie oto chodzi.
Czy gralbym Haasa po 1.30? zdecydowanie nie!!!
Statystyki to jedno ,obecna forma to drugie(coś jak w przypadku h2h Roddicka z Blakiem 6:0 do Londynu.Komentator powiedział dziś zaczynają drugi set:D i w drugim secie ich pojedynków jest 2;0 dla Jamesa:D).

Kolega napisal cytuje"Haas powinien to spokojnie wygrać"
Ich ostatnie pojedynki tj.z roku ubieglego pokazuja ze tak łatwo to jednak nie bedzie.

Dlaczego? Haas to juz nie ten Tommy z poczatku sezonu.
Mirnyi też troche widac coś z sobą zrobił ze nie leci juz w piewszych rundach jak to jeszcze do niedawna mialo miejsce.

Po wczorajszym pięknym i co najzwazniejsze przewidzianym przeze Mmnie zwyciestwie Schrichapana na dziś polecam takie meczyki...

Tursunov- Bracciali 1 ......Rusek jak sam mówi wszystkie turnieje powinny być rozgrywane albo na Hardzie albo na Grassie....Nie nawidzi grac na ziemi dlatego stara sie omijać takie turnieje..Taka sytuacja była takze teraz kiedy po Wimbledonie i chyba kótkiej przerwie Tursunov wyruszył za ocean i pogrywa sobie z niezlym skutkiem dochodzać daleko w poszczególnych turniejach.Dziś zagra z włochem który ma mocny serwis ale czesciej grywa ost na clay więc raczej nei widze szans aby pokonał dziś Tursunova..

Hewwit - chela 1 - ktoś wyżej napisął dlaczego a dla mnie Kangur lubi się mścici i komu jak komu ale Cheli nie daruje - wszyscy wiemy czego...

Gienpri- Kim 1 to jakoś bez przekonania ale Robby to zawodnik który chyba tylko na Hardz może coś osiągnąc i jak sie czeka na takie turnieje jak ten dzisiejszy to nie mozna opdadac w pierwszych rundach zwłaszcza ze rywal dobrze znany i 4 razy juz ogrywany...

Na ryzyko jeszce Mallise bo Davydienko jak to ma w zwyczaju wygral turniej a potem odpada w 1 rundzie..Myśle ze chce odpoczać i moze za tydzien albo 2 dopiero bedzie cos grał...Rywal bardzo wymagajćy bo Xavier grac potrafi a najlepiej to walsnie na amerykanskich hardach...

Gonz./Ljubicic - Fryst./Matk. 1.31 2.91 prof

Mysle zeby w tym meczu zagrac na naszych czyli 2. Gonzo i Ljuba graja ze soba w parze chyba pierwszy raz jak dobrze slyszalem. Poza tym przeszli oni 1 runde singla. Moga oni skupic sie wlasnie na singlu i grac mna luzie mecz z polakami. Nasi natomiast w 3 ostatnich turniejach konczyli na 1 rundzie i wydaje mi sie ze dzis w koncu wygraja i pozostana w turnieju. PROSZE O OPINIE!!!!

Malisse X. v Davydenko N.

Tym spodkaniem jestem zainteresowany od kiedy pojawiły się wystawione kursy, czyli od poniedziałku. Bardzo ciekawi mnie pojedynek tych dwóch tenisistów i napewno pokuszę sie o obstawienie tego zakładu. Dlaczego ? Powodów jest kilka, najistotniejszy z nich jest taki, iz rosjanin grał niedawno w finale Prokomopen w Sopocie gdzie doszedł do finału i po ciężkiej walce i 3 setowym pojedynku pokonał niemca Mayera. Ten istotny fakt napewno w najwiekszym stopniu wpłynie na postawe Davydenki który napewno nie wpełni zregeneruje się po sopockim turnieju. Do tego należy dodać zmiane nawierzchni i wątpie aby Davidenko od razu przyzwyczaił się do hardu, na którym Melisse czuje się wyśmienicie. Innym mającym znaczenie czynnikiem bedzie napewno zmiana strefy czasowej i napewno zaden czlowiek nie moze sie w tak szybki sposób przyzwyczaic do takiego trybu zycia. Reasumując moim zdaniem Mellise dziś zwyciężym. Wczoraj jeszcze kurs był zachęcający bo w gb wynosił 2.05, postanowilem poczekać na rozwój sytuacji. Dzis juz spadł o 20 groszy i napewno jeszcze spadnie, wiec należy się śpieszyć

Mój typ: 1
Kurs: 1.85
Buk: GameBookers

Falla A. v Lee H-T.
Typ: Hyung-Taik Lee @1.45

Koreańczyk to specjalista od gry na nawierzchni twardej jednak głównie w chelengerach ale z bardzo przyzwoitymi wynikami.W tym roku zaliczył dwa finały oraz kilka półfinałów.Nie są to może powalające wyniki ale Jego przeciwnik nawet takimi nie może się poszczycić a co dopiero na hardzie.Koreańczyka widzialem jakiś czas temu w turnieju na trawie i nie zrobił na mnie ogromneg wrażenia ale na korcie prezentuję się bardzo przyzwoicie.Dobry serwis z głębi kortu potrafi zagrać konczącą piłkę - solidny i co najważniejsze skoncentrowany do ostatniej piłki więc duża szansa że w przypadku jakiegoś kryzysu nie spuści głowy i nie rozbeczy się na korcie jak to mają w zwyczaju gracze typu Gaudio Ferrero itp
Jak wspomniałem już wcześniej Lee to specjalista od gry na "hardzie" w 2006 roku Jego bilans to 24-9.W swojej karierze pokonał już kilku naprawdę wartościowych zawodników np: Soderlinga, Youzhny'ego, Vliegena Goldsteina w tym roku również Philippousissa i...S.Bubke jr
Jego przeciwnik Kolumbijczyk A.Falla jak przystało na południowca preferuje raczej gre na clay'u ale na hardzie też czasem potrafi pokonać wyżej rozstawionego.W tym roku zaliczył 3 występy na "hardzie" - ale niewiele ugrał.

Dodam tylko że obaj grali w kwalifikacjach do tego turnieju

Hyung-Taik Lee (KOR) def./bat Nenad Zimonjic (SCG) 6-2, 7-5
Hyung-Taik Lee (KOR) def./bat Denis Gremelmayr (GER) 6-3, 6-2
Alejandro Falla (COL) def./bat Nicolas Mahut (FRA) 7-6(7), 5-7, 7-6(5)

Ogranie w hardzie dyscyplina ( rodem z Korei północnej ) na korcie dobry serwis wyniki obu panów pozwalają sądzić iż to Lee będzie dziś schodził z kortu jako zwycięzca.


X.Malisse v N.Davydenko
Typ: Xavier Malisse @1.85

W tym meczu do zwycięstwa typuje Malissa z prostego powodu.Davydenko od kilku miesięcy gra na najwyższym poziomie na mączce a jeszcze kilka dni temu grał długi 3- setowy finał w Sopocie podczas gdy Malisse od jakiegoś czasu przebywa w stanach i ( mam nadzieje ) ciężko trenuje.
Od turnieju w portugalskim Estoril Rosjanin osiąga najwyższe rundy w turniejach i tak:
Estoril - finał
Rzym - 3 runda
Hamburg - ćwierć finał

O kurde ile tego jest

Portschach - finał
Rolland Garros - ćwierć finał
Bastad - finał
Sopot - finał

Już w Kitzbuhel widać było że Denko ma dość i nie wierze że dziś wyjdzie na kort ( inna nawierzchnia, zmiana strefy czasowej ) i po raz kolejny da z siebie wszystko.Każdy organizm ma granice wytrzymałości i nie da się poprostu grać od 3 miesięcy po 5,6 meczy w tygodniu i nie odczuwać zmęczenia.Kryzys musi przyjść nie ma na to siły.
Przeciwnik Rosjanina to najwyższa półka może wyniki tego nie mówią ale kto widzial Belga w akcji chyba się ze mną zgodzi.
Jeśli Malisse zagra na właściwym dla siebie poziomie nie powinien mieć dziś problemu z przemęczonym (moim zdaniem) Denko.


Dobra dobra już kończe...


Na koniec dwa zdarzenia które w/g mnie warto chyba zagrać

M.Mirnyi (+4.5) - T.Haas

Czym dysponuje Bestia nikomu chyba nie trzeba przypominać.
195 cm wzrostu atomowy serwis oraz... psychika małego dziecka
Nie sądze by Haas przełamał serwis Białorusina więcej niż raz w ciągu jednego seta.Moim zdaniem bedziemy świadkami jednego bądz dwóch tie breaków więc handi w zasięgu.Optymistyczna wersja to taka Bestia przegra dwa sety w taju i handi zaksięgowane.

Ferrero J.C. - Goldstein P. (+3) 1.80

O tym meczu nie będe się już rozpisywał bo Kolega Kameleon ujął sedno sprawy.Dla odważnych ML na Amerykanina dla ostrożniejszych handi +3.

Powodzenia , idę na sniadanie

Witam.

Gonzal.F/Ljubic.-Fyrst./Matkow. 2
Zgodziłbym się z Yoyo. Gonzal/Ljub to para przypadkowa.Za naszym deblem przemawia zgranie.Po tylu wtopach pora też, by pokazali w końcu sportową złość i wygrali.Po takim kursie warto spróbować i tak zrobię.

Blake J/Ginepri - Safin/Tursun. 2 kurs 1.9 sts
Tu podobny przypadek jak wyżej.Z tym jednak,że Torsunow ostatnio sporo niespodzianek w deblu.W parze z rodakiem także jak sądzę będzie górą nad przypadkową parą Black/Ginepri.W ostatnich trzech miesiącach Ginepri grał tylko jeden raz w debla z Bhup. w czerwcy w Hamburgu.Black grał tylko cztery razy od czerwca.Nie przywiązują więc chyba zbytniej wagi do debla, więc sądzę że polegną.

Do tego polecam
Aspelin/Perry- Bester/Dancevic 1

Masz oczywiście rację.Gonzal i Ljuba to nie jakieś ogórki,a nasi debliści są w dołku.To ryzyko,ale Frytka z Matką to debel uważany(jeszcze) za czołowy.Pora ,aby sobie o tym przypomnieli.Choć z drugiej strony to pierwszy ich mecz za wielką wodą.Jak się zaaklimatyzują?Wydaje mi się jednak,że kurs na Polaków trochę zbyt wysoki.Podpucha?Być może.Ja jednak spróbuję.

Panowie nie cytujcie wiadomości bezpośrednio nad Waszą, bo to tylko niepotrzebnie rozciąga temat

Na dzisiejszą noc :

J.Blake - R.Gasquet 1 @1,559 Pinnacle

Obaj panowie pierwszą rundę mają już za sobą. Gasquet pokonał w 2 setach rodaka Santoro, Blake kelnera reprezentanta gospodarzy Bestera. Amerykanin zaraz po Wimbledonie przeniósł się na hard, wygrał turniej w Indianapolis a przed tygodniem ku mojemu rozczarowaniu nie dał rady Safinowi przegrywając po 2 TB-kach. Być może nie grał na 100% mając w głowie ważniejsze dwa Mastersy - teraz w Toronto i za tydzień w Cinncinatti. Na hardzie w tej chwili to jest dla mnie zawodnik na top 3. Gorszy od Federera ale potrafiący nawiązać walkę z Nadalem i Ljubicicem. Dobry serwis, świetny return i kapitalne poruszanie się po korcie. Mecz w sesji nocnej przy pełnych trybunach czyli to co Blake kocha najbardziej. Gasqet no cóż po Wimbledonie zdążył jeszcze wygrać turniej na cegle, w następnym szybko odpaść i ostatnie dwa tygodnie zapewne poświęcił na trening i dostosowanie do hardu. Ogólnie jednak na tej nawierzchni do tej pory za wiele nie ugrał ani nie pokonał nikogo mocnego. Jego główna broń czyli kapitalny backhand raczej na agresywnie grającego Blake'a to za mało. Gasquet mimo, że ma 20 lat to ma jeszcze w sobie dużo z juniora i jego wielkie czasy o ile zdrowie pozwoli napewno nadejdą, ale myślę, że na dzień dzisiejszy na hardzie trochę mu brakuje do czołówki...

R.Federer wygra turniej w Toronto @1,565 Pinnacle

Turniej nazywa się Rogers Cup a to do czegoś zobowiązuje. Przeglądając listę pozostałych uczestników nie widzę dla niego rywala, który mógłby zagrozić wypoczętemu Federerowi. Nadal po kontuzji nie mógł się normalnie przygotować do tego występu i mimo, że broni tytułu nie wróżę mu tutaj sukcesu, Blake ma kompleks FedExa, Ljubicic podobnie. Reszcie dużo brakuje do poziomu Szwajcara.

Ja sam przymierzam się do typu na Federer to win Rogers Cup, ale zastanawia mnie fakt, jeśli Nadal rozegra świetne zawody to czy w finale kurs na Feda nie podskoczy? Zwolennicy Szwajcara tuż po zakończeniu RG głośno wspominali o tym, że sezon dla Federera dopiero się otworzy na nawierzchni szybkiej, grass, hard i wtedy pokaże Nadalowi tenis na szybszych nawierzchniach, trochę w tych wypowiedziach złości, no ale nic dziwnego że obóż Federera był rozgoryczony jak Nadal powiekszał statystykę h2h. Osobiście dla mnie w turniejach US Open Series zatrzymać Rogera może Nalbandian, który wczoraj wszystkich zaskoczył dość łatwą przegraną i Nadal. Skoro Davida już w turnieju nie ma to pozostaje Rafa, dla mnie to jednak zbyt mało.

Post deleted by Fro_Lech

Ja dziś polecam według mnie bardzo pewny debel Knowles\Nestor za 1,25 prawie u wszystkich naziemnych , a grają z parą Argentyńską Gaudio\Prieto . Nestor jes Kanadyjczykiem i sądze że powalczy z Knowlesem o zwycięstwo tutaj(Nestor grał nawet w singlu z Berdychem 4-6 5-7, co jak na niego i range przeciwnika jest "nieźłą" porażką jeśli można się tak wyraźić), oraz przemawiać może to że na hardzie są o wiele lepsi od swych przeciwników.

J. Benneteau vs D. Hrbaty @1.49

W bezposrednich pojedynkach prowadzi Dominik aż 4 do 0, czyli jakiś sposób na Francuza ma. Hrbaty w truneijach w USA osiagnął 1/2 finału w LA i 3 runde w Waszyngtonie, gdzie przegrał z późniejszym triumfatorem. Zresztą patrząc na forme obu graczy rysuje się w tym spotkaniu zwycięstwo Hrbatego w dwóch setach. Julien od Rolanda na kortach nie pokazuje nic ciekawego i zapewne tak będzie i w tym spotkaniu.

J. C. Ferrero vs F. Gonzalez @1.524

Bez przesady...taki kurs w takim spotkaniu? Pussy powinien odpaść już wczoraj jednak psychika i serwis Goldsteina nie wytrzymały chociaż prawoadził z breakiem w 1 secie i miał wiele szans na breaka w drugim. Do tego dochodzi to, że Fernando dobrze czuje się w ameryce - 1/4 Indianapolis, 1/2 LA i zwycięstwo w Toronto z Soderlingiem, który do słabeuszy nie należy. Ten kurs biore w ciemno

Hernych J. v Sanguinetti D @2.2

W tym spotkaniu licze na zmęczenie Davide, będzie to jego 9 kolejny mecz - wygrał ostatnio challengera w Recanati oraz przechodził kwale do Toronto. Oczywiście zwycięstwo z Nalbandianem wygląda pięknie jednak z tak dysponowanym Argentyńczykiem wygrałby każdy. Przy odrobinie szczęścia Czech powinien sobie poradzić.

I. Ljubicic vs A. Clement @1.346 2:0 @1.6

Grali 6 razy ze soba, jednak w ostanich 4 spotkaniach zwycięstwa Chorwata. Zresztą Ljuba wyglądał w meczu z Almagro dosyć dobrze, a forma będzie zapewne rosnąć z meczu na mecz gdyz ostatnio miał krótką przerwe. Takiej przerwy nie zrobił sobie Francuz, wygrał w Waszyngtonie i niech już na tym poprzestanie.

Ljubicic-Clement(+1.5) typ 2

Pojedynek rozstawionego z numer 4 Ivana Ljubicicia i francuza Clementa . Francuz wczoraj bardzo latwo poradzil sobie z Martinem , ktory jest slabszym zawodnikiem na Hardzie . Ljuba wygral pewnie z Almagro , ale nie gral rewelacyjnie . Clement ostatnio w duzej formie . Wygral ostatnio turniej pokonujac Murraya . Pokonal tam miedzy innymi Hewitta ,Murraya,Hrbatego i Safina , wiec zostal mu chyba Federer Very Happy . Ljubicic w tym sezonie na hardzie bilans 20-4 . Jego rywal na tej nawierzchni posiada bilans 15-6 . Faworytem jest oczywiscie Ljuba , ale typ na francuza z HC bardzo mozliwy i warty zagrania .

Pojedynki pomiedzy tymi dwoma tenisistami:
I. Ljubicic - A. Clement 6-3 7-6

I. Ljubicic - A. Clement 6-4 7-6

A. Clement - I. Ljubicic 3-6 6-2 6-7

A. Clement - I. Ljubicic 6-3 3-6 2-6

A. Clement - I. Ljubicic 6-4 6-2

H2H wyraznie na korzysc Chorwata , ale czemu mialo by sie nie zmienic ?

Dla mnie ciekawie wygląda Haas z Tursunovem @ 1,45. Inteligencja w grze po stronie Haasa, dla którego sezon właśnie się rozpoczął, dość przekonywujące zwycięstwo nad Maxem. I mało przekonywujące zwycięstwa Tursuna nad rzemieślnikiem Braccialim. Tursun to siła siła i jeszcze raz siła, bez większego pomysłu na grę, a gdy przyjdzie chwila załamania to bardzo różnie z Rosjaninem bywa.

Zastanawiam się też na Gasquetem. Widzę taki lekki owczy pęd na Blake'a, a przeciwko niemu najlepiej stawiać w pierwszych rundach. Kurs 2,54 jak na umiejętności Gasqueta jest value betem. Chociaż Blake lubi ostrą grę, bo potrafi świetnie skontrować bombę przeciwnika. Aczkolwiek to Gaske posiada najpiękniejszy jednoręczny bh w tourze . Tu jeszcze mecz do zastanowienia się.

Berdych-Youzhnyi (1) 1.53

Tomek bardzo wymagający i solidny gracz o Mastersach to on ma pojęcie, Ferdek może potwierdzić a tak na poważnie wszystkie elementy gry na betonie przemawiają za Czechem jeżeli bedzie dobrze serwował i mało psuł, a co najważniejsze kończył piłki to Rosjanin, który co jak co ale Mastersy to nie jego bajka zostanie odprawiony z kwitkiem.

F.Gonzal.-Ferrero (1) 1.52

Tak sie zastanawiam dlaczego Goldstein nie poradził sobie z Hizpanem , chyba dlatego iz ten drugi był bardziej regularny w swojej grze, dobrze serwował a tutaj piłka ma niesamowita szybkość na kortach w Kanadzie i to zadecydowało w dużej mierze o wyniku. Forma tez pozostawia jednak dużo do życzenie. Gonzo to zawodnik kompletny powerhiter, który powinien juz bez więkzych problemów dobrać sie do skóry Ferrero

Verdasco-K.Kim (2) 2.45

1.43 na (1) bardzo dziwny kurs coś mi tu śmierdzi, buki cos podejrzewają. Nie wiem czy we wczorajszym meczu Robiemu nie odnowiła sie kontuzja barku bo jego gra w końcówce 2 seta nagle zgasła, mozliwe iż Kevin załapał dyspozycje na turniej i grając przeciwko zawodnikowi rodem z cegły pokaże jeszcze lepsza gre niz wczoraj z Gineprim, zagrałem ten mecz po @3.7 w Pinnaclu

ma ktos moze jakies info o ewentualnej kontuzji ktoregos z zawodnikow!?ostatnio mowilo sie o kontuzji nalbandiana!ladne kursy byly na jego porazki w singlu i deblu moze dzis tez cos takiego mozna zlapac:)

na dzis dobry TRIPELEK:

Haas - Tursunow 1 1.50

Niemiec, pokazuje ze na hardzie w tym sezonie czuje sie jak ryba w wodzie, bilans 26 zwyciestw i 5 porazek moze robic wrazenie. Obaj tenisisci ostatnio sporo graja, jednak wiecej czasu spedzał na korcie Rosjanin (praktycznie od miesiaca ciagle w grze). Tursu doszedl do Finału turnieju Countrywide Classic, gdzie przegral wlasnie z Haasem. Drabinke do finalu mial bardzo latwa: 1/16 Udomchoke, 1/8 Querrey, 1/4 Roddick (tutaj Andy poddał mecz walkowerem, 1/2 Gonzalez (wiadomo ze Gonzo na hardzie to nie ten sam zawodnik co na ziemi) Spotkal klasowego zawodnika (patrz Haas) grajacego dobrze na hardzie i od razu porazka. 3 dni pozniej Rosjanin zaczal juz nowy turniej w Legg Mason, gdzie meczyl sie w 3 setach z Massą, H.T.Lee, az wreszcie przegral w polfinale, z Murrayem, ktory ostatnio prezentuje niezla formę. 1 runda Rogers Cup to dla Tursunowa droga przez mekę z Braccialim, ktory na hardzie dawno nie grał. Z kolei Haas łatwo pokonał Bialorusina Mirnyja w 2 setach. Ogolnie podsumowujac Niemiec powinien spokojnie pokonac podmęczonego Tursunowa, i przejsc do kolejnej rundy tego bogatego w nagrody turneiju

Malisse - Schrichaphan 1 1.60

Xavier po zwyciestwie w 1 rundzie nad Rosjaninem Davidenkąpowinien wygrac kolejny mecz. Taj nie ma optymalnej formy, w ostatnich 2 turniejach przegral w 1 rundzie dwa razy z Carlsenem. W dodatku gładka porazka z niemajacym formy Gineprim (4-6 1-6)na turnieju RCA Championships jeszcze bardziej mnie przekonuje do grania przeciwko niemu. Malisse jak chce to potrafi. We wspomnianym wyzej turnieju doszedl do półfinału, ogrywajac takich zawodników jak: H.T.Lee, Tursunowa, Gonzaleza, i 3 setowa walka w polinale z Blake'm moze robic wrazenie. Tutaj rowniez celuje w latwa jedyneczke, po nawet wysokim kursie

Murray - Henman 1 1.60

Pojedynek wyspiarzy. Dziwi mnie kurs na Murraya, bowiem wg mnie jest on zdecydowanym faworytem w tym meczu. Młody Szkot, ostatnio w bardzo dobrej formie, widac ze hard to jego ulubiona nawierzchnia. Andy zaczal w lipcu tourne w USA, żniwa z tej podrozy poki co sa bardzo owocne Półfinał w turneiju Campell´s Hall of Fame i finał w Legg Mason Tennis Classic. Murray ze znanych zawodnikow pokonał dosyc gładko: Tursunowa, Fisha, Lopeza, Kendricka... przegrał jedynie z Clementem który ma życiową forme (p.s. nie zdziwie sie jak wygra z Ljubicicem). Z kolei Henman? - nic rewelacyjnego. Po wimbledonie bral udzial w 1 turnieju w Legg Mason, gdzie po mękach w 1 rundzie ze slabym Kingiem, wygrał z emerytem juz- Gambillem i przegral gladziutko 3-6 2-6 z Tursunowem (którego Murray na tmy samym turnieju pokonał (6-2 7-5). Takze tutaj widze rowniez zdecyowana 1.

Pozdro

F.Gonzalez - Ferrero 1 1.45 9/10
Uważam że dziś chilijczyk nie da szans przybyszowi z Hiszpanii. Dużo lepiej Gonzalez czuje sie na hardzie niż Ferrero. Gonzalez nieźle sobie poczyna w turniejach przed US OPEN. W Los Angeles osiągnął Półfinał a tydzień wcześniej dotarł do ćwierćfinału w Indianapolis. Ferrero wolałby jednak żeby to była mączka. Na razie spotkali się raz na hardzie w 2002 roku wygrał Gonzalez 6:4 6:4 6:4. Dodatkowo dla Ferero to pierwszy turniej na hardzie od 5 miesięcy. A więc przejście 1 rundy i tak jest dla niego jakimś sukcesem ( wczoraj dał się przełamać Goldsteinowi 2 razy , ale niestety nie umiał tego amerykanin wykorzystać oddając ferrero 5 własnych podań )

Ferrero J.C. vs Gonzalez F. 2 @ 1.45 (gb)

jak juz kameleon napisal, kurs na gonza lekko przesadzony. na cegle zastanawialbym sie na kogo postawic, ale na hardzie gonzalez powinien sobie bez problemu poradzic. zwlaszcza, ze jest w niezlej dyspozycji, co pokazal na dwoch poprzednich turniejach. w przeciwienstwie do jcf, ktory zaczyna zabawe z hardem po sezonie na clayu. poza tym jak wiadomo hiszpan preferuje wlasnie wolniejsze korty. nie twierdze, ze na szybkich nie potrafi grac, ale napewno wychodzi mu to duzo gorzej niz chilijczykowi

Tursunov D. vs Haas T. 2 @ 1.45 (gb)

szykuje sie rewanz za final w los angeles. nie wierze jednak, ze rosjanin bedzie w stanie pokonac niemca. widac, ze tommy szykuje forme na us open i juz teraz jest w dobrej dyspozycji. rosjanin natomiast po dwoch ciezkich turniejach, final w los angeles, 1/2 w washingtonie. poza tym (tak jak wspomnial cukier) jego glowa nie zawsze funkcjonuje tak jak nalezy (u rosjan to chyba normalne ), stad jego meczarnie z massa, koreanczykiem lee oraz juz tutaj w toronto z braccialim. haas tez lubi wtopic wygrany mecz przez swoje glupie bledy, wiec walka moze byc zacieta, ale doswiadczenie niemca powinno pomoc mu wygrac.

Hewitt L. vs Johansson T. (+4.0) 2 @ 1.80 (gb)

kangur gra jak chce, dzisiaj sie przylozy, jutro odpusci, serwis to samo - raz wejdzie, 2 razy nie wiec czemu mialby tego meczu nie przegrac ? coprawda o formie tojo za duzo nie mozna jeszcze powiedziec (aczkolwiek fakt, ze pokonal w 1 rundzie lopeza swiadczy o tym, ze jest z nia coraz lepiej), to uwazam, ze nawet jesli przegra to nie da sie wiele razy zlamac. a jesli kangur bedzie serwowal tak jak np. w meczu z clementem to zakonczy ten turniej wlasnie na tej rundzie. zagram takze leciutko tojo po kursie 3.25 w gb, ale wiecej ojro pojdzie na tojo z +hc.

Srichaphan P. vs Malisse X. 2 @ 1.57 (gb)

sricha w indianapolis: wygrane po meczarniach z arthursem i goldsteinem, gladka przegrana z gineprim
sricha w washingtonie i los angeles: przegrane po ciekich bojach z carlsenem.

x-men w indianapolis: bije tursunova, gonza, przegrywa z blejkiem.
x-men w washingtonie: odpuszcza dziadkowi agassiemu

dla mnie zwyciezca tego pojedynku moze byc tylko jeden, zwlaszcza, ze belg pokazuje ostatnio naprawde niezly tenis

Wszyscy to samo praktycznie oby nas to nie zgubiło

T.Haas - D.Tursunov 1 @1,476 Pinnacle

Haas w poprzedniej rundzie pokonał bez problemu Mirnyi'a, zawodnika podobnie grającego jak Tursunov czyli opierającego swoją grę na serwisie i mocnych uderzeniach przez całe spotkanie. Tursun męczył się z kolei z podstarzałym Braccialim, który na hardzie nie czuje się komfortowo. Do tego Rosjanin gra od 3 tygodni turniej w turniej, 2 tygodnie temu w LA w finale przegrał właśnie z Haasem, tydzień temu w Waszyngtonie półfinał z i porażka z Murrayem. Przy takim stylu gry jaki preferuje Tursun zmęczenie napewno zaczyna dawać o sobie znać, pomijając już fakt, że to nie jest dla mnie zawodnik, którego trzeba się bać. Haas tydzień odpoczął, po zmianie trenera odżył na nowo i w tym roku na hardzie ciężko go było pokonać nawet Federerowi (raz nawet wygrał ze Szwajcarem na turnieju pokazowym). 3 pojedynki obu panów kończyły się wygraną Niemca i teraz też liczę, że Haas sobie poradzi.

X.Malisse - P.Srichaphan 1 @1,629 Pinnacle

Srichaphan praktycznie cały rok nie gra absolutnie nic i jedyny turniej jaki mu wyszedł to na początku roku w Indian Wells gdzie doszedł do półfinału. Tak to max przechodził 2 rundy, na cegle nie wygrał żadnego z 6 spotkań. Ostatnio na hardzie też kiepsko mu się wiodło bo przegrał 2 razy z Carlsenem i raz z Gineprim, który jest daleki od swojej optymalnej dyspozycji. Tutaj wygrał dosyć łatwo z Francuzem Simonem, ale dla młodego był to pierwszy turniej na hardzie od dłuższego czasu więc to dla mnie żadne osiągnięcie. Malisse ostatnio całkiem przyzwoicie, półfinał w Indianapolis potem odpuscił mecz z Agassim w kolejnym turnieju i tutaj w Toronto bez większych problemów ograł Davydenke. Belg sam przyznaje, że najlepiej czuje się na szybkim amerykańskim hardzie i jeżeli dzisiaj zagra z pełnym zaangażowaniem to umiejętności powinno wystarczyć na będącego w słabej formie Taja.

F.Gonzalez - J.C.Ferrero 1 @1,472 Pinnacle

Ferrero cały rok nie gra nic specjalnego. Jeden półfinał, jeden ćwierćfinał na cegle a tak kompromitujące występy i szybkie wyloty z turniejów, cżesto po porażkach ze słabymi zawodnikami. W I rundzie w pierwszym swoim meczu na hardzie po pół rocznej przerwie pokonał słabego Goldsteina, ale styl tej wygranej nie zachwycił. Gonzo też w I rundzie miał problemy z Soderlingiem i te 9 podwójnych może lekko martwić , ale jak potrafił wygrac 38% piłek przy serwisie Sody to przy serwisie Hiszpana tym bardziej będzie miał okazje do łamania. Wczoraj Gonzo potrenował z Ljubą w deblu ogrywając Polaków, a więc ma ten jeden mecz więcej w Toronto. W turniejach poprzedzających występ tutaj też pokazał się z niezłej strony awansując m.in. do półfinału w LA. Jeżeli Gonzo nie będzie miał złego dnia to powinien ograć grającego bez wyrazu Hiszpana.

D.Hrbaty - J.Benneteau 1 @1,51 Pinnacle

W bezpośrednich pojedynkach 4:0 dla Słowaka, który nie stracił nawet seta z Francuzem. Benneteau na dobrą sprawę nic wielkiego ostatnio nie pokazywał. Po Wimbledonie grał jeszcze na cegle i odpadał w I rundzie w pojedynkach z najlepszym juniorem tegorocznego Rolanda Garrosa Holendrem De Bakkerem i tydzien później w Umag z drewnianym Dlouhym. W ubiegłm tygodniu zawitał na hard i przegrał łątwo w 2 setach z Koreańczykiem H.T.Lee. W I rundzie tutaj w Toronto ograł niby po 3 setach samego Baghdatisa, ale wpatrując się w scoreboard rzucał się brak formy u Cypryjczyka, który miał poważne problemy z utrzymaniem serwisu. Hrbaty żaden wielki grajek, ale jeden z bardziej solidnych, na hardzie czuje się najlepiej, kiedyś przerwał nawet świetną serię Federera na jednym z turniejów w Stanach. Ostatnio trochę pograł na hardzie w turniejach i zaliczył nawet półfinał w mieście aniołów. W I rundzie bez większych problemów ograł Amerykanina Kendricka. Jeżeli Benneteau nie zagra życiówki (a nie ma zbytnio podstaw do tego, żeby zagrał) to solidny Słowak powinien wyjść zwycięsko z tego pojedynku).

S.Aspelin/T.Perry - L.Dlouhy/P.Vizner 1 @1,55 Gamebookers

Rzadko grywam deble, ale to spotkanie jakos wyjątkowo mi się spodobało i postanowiłem spróbować. Oba deble z pierwszej 10-tki rankingu, chociaż nieco wyżej jest para szwedzko-australijska (7 miejsce, Czesi 9-te). Aspelin/Perry wiedzą dokładnie jakie turnieje traktować serio a do jakich podchodzić na luzie. Debiut na hardzie zaliczyli 2 tygodnie temu. Wczoraj bez większych problemów pokonali parę kanadyjską w 2 setach. Dlouhy/Vizner byli rozstawieni w tym turnieju a więc nie mieli nawet okazji sprawdzić się w pojedynku choćby z kelnerami i dostosować się do nawierzchni. W deblach zresztą startowali po Wimbledonie ostatnio na cegle ale nie zabardzo im to wychodziło i odpadali z przypadkowymi deblami. Dlouhy do tego sporo ostatnio pogrywał w singlach na cegle pomijajać fakt, że nie najlepiej mu to wychodziło. Jeszcze w ubiegłym tygodniu grał w Sopocie i w spotkaniu z Berlocq w II rundzie nabawił się jakiegoś urazu. Serwis w każdym razie Czech ma tragiczny a w deblach ten aspekt ma spore znaczenie. Deble to nie moja działka, ale ździwię się jeżeli Aspelin z kolegą ulegną Czechom przystępującym z marszu do tego spotkania.

http://menstennisforums.com/showthread.php?t=82906&page=1

streamy, na drugiej stronie tematu także link do strony gdzie można oglądać mecze z Toronto.

X.Malisse - P.Srichaphan

Wczoraj Melisse był moim typem tygodnia, nie zawiódł wygrywajac w dwóch setach, pokazując ze jest czlowiekiem z charakterem. Dzisiejszego dnia jego przeciwnikie jest Srichaphan, który nie jest zawodnikiem mogącym walczyć w tenisie o wyższe cele, dlatego dziś zdeterminowany X-man jeśli oczywiście okaże wole walki i zaangażowanie podobne jak we wczorejszym spotkaniu, zwycięży, może nawet również 2:0. Nalezy zwrócić uwagę że od rana kursy na jego zwycięstwo poleciały, mi udało się jeszcze złapać 1.60 w betssonie

Typ: 1
Kurs: 1.60
Buk: Betsson

Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Pinn z kursem na Sangu, dlatego grzech nie skorzystać. Włoch ograny z twardą nawierzchnią. Jednak potwierdziło się to że dla Nalbiego Davide jest niewygodnym grajem, podobnie było rok temu w USO. Dla mnie Sangu to nieco podobny gracz do Santoro, nieco mniejszy magik, ale gra ze sprytem i wkłada do tej gry wiele serca. Kto widział mecz Taja z Davide na zeszłorocznym szlemie USO to wie o co mi chodzi, nie każdy potrafi cieszyć się z gry tenisa jak on. Do rzeczy.. obaj pewnie będą zaglądać często pod siatkę, przy lepszej dyspozycji serwisowej Włocha, powinien przechylić szalę na swoją stronę, moim zdaniem Davide jest lepiej przygotowany do tego turnieju, fakt że pokonał gwiazdę tenisa w 1r tylko może mu pomóc w odniesieniu kolejnego zwyciestwa.

Widzę masowe typy na X-mena, Gonzo i Haasa.. albo będą wszyscy zadowoleni, albo zgrzyt zebów i płakanie.

Nie dodales tylko ze Hernych gral 2 rundy kwalifikacji i zaznajomil sie z nawierzchnia co jest bardzo wazne i dzis wygra.

Schranzer: Racja, tylko zauważ, że napisałem o tym że to Włoch lepiej przygotowany do szybkiej nawierzchni bo rozegrał dodatkowo challa na hardzie, zatem rozegrał w ostatnim czasie więcej spotkań na tej nawierzchni, wiec nie wiem skąd Twoje aluzje

Jak dla mnie ,nawet jesli Argentynczyk podszedl ulgowo do meczu z Wloche,świadczy pozytywnie o formie Sanguinettiego i nawet jesli Czech gral w kwalif ,nie stawia goi na straconej pozycji,choc szanse oceniam 60-40 na korzysc Wlocha i mysle ze beda 3 sety

A.MURRAY-C.MOYA 1 1.50 Toto-mix

Moya to typowy gracz hiszpanski, czyli clayowiec. Wystarczy spojrzeć na ostatnie wyniki Murraya by zobaczyć w jak dobrej formie jest. Doszedł do finału w Waszyngtonie pokonując Tursunova. Ogólnie to Murray jest lepszy na tej nawierzchni. Moya w sumie doszedł raz nawet do finału na hardzie w tym sezonie, ale to było dawno, ostatnio grywał tylko na clayu. Mysle, ze Murray da radę, bo skoro pokonał Ferrera to z Moyą też sobie poradzi.

R.GASQUET-F.VERDASCO 1 1.50 Toto-mix

Gasquet wczoraj ku zdziwieniu wszystkich pokonał Blake'a! On robi coraz większe postępy i w tym sezonie gra naprawde bardzo dobrze, nie zwojował nic w Wimbledonie, bo już w pierwszej rundzie trafił na Federera, którego nikt nie da się pokonać na trawie. Verdasco natomiast w pierwszej rundzie oddał seta mało znanemu Rasheev'owi Ram'owi i on podobnie jak Moya jest raczej przeznaczony na nawierzchnie ziemną. Pewne zwycięstwo Gasqueta

Thomas Johansson - Xavier Malisse @1.8

Grali tutaj już rok temu zagrają i dziś. W zeszłym roku swoje pierwsze zwycięstwo nad Szwedem odniósł Malisse. W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Johansson 4:1 jednak dziś trzeba postawić na lepszą forme, dyspozycje Belga. Po pierwsze Xavier już ograł się na amerykańskim hardzie, po drugie dyspozycja Thomasa...co on ostatnio grał? Odpowiedź jest prosta, w Toronto wygrał swój pierwszy mecz od maja tego roku (6 porażek w pierwszych rundach). Kurs za wysoki i właśnie ten typ bedzie moim dzisiejszym typem dnia.

Ivan Ljubicic - Fernando Gonzalez @2.54

Święta, święta, święta. Takie kursy to chyba tylko na gwiazdke Kto widział wczoraj mecz Gonza ten wie o czym mówie, koncert gry w jego wykonaniu, a Ljuba męczył się ze swoim przeciwnikiem i ratował serwisem. Tutaj znowu patrzeeć trzeba na dyspozycje obu, bo moim zdaniem dużo wyższa forma u Fernando. Jego spotkania za oceanem też napawają optymizmem i tu chyba przesadzono troche z kursem na niego.

Julien Benneteau - Jose Acasuso @1.7

Zdecydowanie typ przeciwko Julienowi. To co oni wczoraj robili z Hrbatym to było WTA w najlepszym wydaniu. Jak mozna nie potrafić utrzymać swojego serwisu grając na tak wysokim poziomie rozgrywek. Wiem, ze w jego spotkaniu były brane "injury time" tylko nie wiem dla kogo bo na MTF'ie jeszcze trudniej się znaleźć niż na naszym quasi. Acasuso tez nic wielkiego nie gra, ale trzeba mieć wiare w Juliena i jego serwis.

Ale Prof poszalał z kursami

Ljuba - Gonzo typ:1

Ja np. ogladalem wczorajszy mecz Gonza ale mysle ze przeciwnik byl tak malo wymagajacy ze nie ma co na to patrzec analizujac dzisjsze spotkanie > Ljuba glodny gry zwyciestw...pokonal w dwoch setach Clementa ktory w tym sezonie ogrywal np murraya , safina , hewitta,hrbatego W dzisjszym meczu nie bedzie wiele wymian ( co jest silną strona Gonza ) ...Ljuba nie wejdzie w taki uklad.... bedzie chodzil czesto do siatki i staral sie jaknajszybciej wszystko konczyc a w tym jest naprawde dobry Mecz moze byc latwiejszy niz moglo by sie wydawac @1.55 w Milenium moim zdaniem warte zagrania.


Santoro/Zjomonic - Nadal/Lopez typ:1

Tu licze na zwyciestwo bardziej doswiadczonej pary Wszyscy chyba wiemy jak Nadal gra przy siatce a serwisem tez nie zabija (choc poprawil juz ten element gry) i choc z Lopezem maja kilka udanych wsytepow w deblu to mysle ze santoro/zjomonic poradzą sobie w dwoch setach.Jedyne co mnie troche " odrzuca" od grania bardzo grubo tego typu jest fakt ze santoro/zjomonic graja 1 turniej na hard po trawie no ale santoro ma juz wystep w 1 rundzie z gasquetem wiec zaznajomil sie z ta nawierzchnia @1.8 w Milenium mysle ze warto zagrac.

Napewno puszcze taki dubel ale zastnawiam sie jeszcze nad stawką , ale na pewno bedzie ona wysoka >Pozdrawiam

Ja tak samo jak adingh popieram dziś gra na Gasqueta z Verdasco 1,57 w profesjonalu. Wydaje się że Francuz starannie wybiera sobie turnieje i gra na nich bardzo dobrze. Dodatkowym handicapem Richarda są bezpośrednie pojedynki z Fernando w których prowadzi 2-0.

Feb 16 2004 Buenos Aires ATP (ARG)
Clay, R32 Gasquet(105,1.64) d
Verdasco(102,0.69) 2-6 7-5 6-1

Jan 12 2004 Sydney ATP (AUS)
Hard Court, q Gasquet(100,2.00) d
Verdasco(110,1.14) 6-3 6-2

X.Malisse - T.Johansson 1 @1,719 Pinnacle

Kurs dla mnie dość ciekawy zważywszy na formę Johanssona od momentu kontuzji oka na początku roku. Do turnieju w Toronto zanotował 7 porażek z rzędu, tutaj pokonał tenisową panienkę Lopeza w 3 setach a wczoraj kompletnie bez formy Hewitt oddał mu mecz w połowie drugiego seta. Wcześniej na hardzie wogóle się nie pojawił i grał ostatnio na tej nawierzchni na AO. Malisse po Wimbledonie nie próżnował szybko zaklimatyzował się na hardzie osiągając finał w Indianapolis . Tutaj bez problemów po 2 setach ograł Davydenke i Srichaphana. Malisse na północno-amerykańskim hardzie czuje się najlepiej i jeżeli podejdzie do spotkania skoncentrowany to nierównego Szweda powinien dzisiaj ograć. W h2h 4:1 dla Johanssona i Malisse wygrał z nim tylko raz na turnieju w...Kanadzie właśnie.

R.Gasquet - F.Verdasco 1 @1,418 Pinnacle

Gasquet mnie wczoraj nieźle zaskoczył ogrywając łatwo w 2 setach Blake'a. Serwis u Amerykanina wprawdzie szwankował strasznie, ale nie każdy zawodnik potrafi i przy takiej dyspozycji Amerykanina rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Verdasco no cóż w I rundzie miał małe problemy z Ramem, którego ograł po 3 setach, wczoraj już było lepiej bo odprawił w 2 setach Amerykanina Kima. Wyżej mimo wszystko cenię sobię umiejętności młodego Gasqueta, który dodatkowo po wygranej z Blakiem jeszcze bardziej uwierzy w siebie. Verdasco ma problemy z utrzymaniem równej dyspozycji przez całe spotkania, dobre zagrania przeplata prostymi błędami. Gasquet jak wpadnie w trans i zacznie czarować swoim jednoręcznym backhandem to Verdasco może się pogubić. W H2H 2:0 dla Francuza i liczę, że po dzisiejszym meczu Gasquet skompletuje hat-tricka

Kameleon nie zgodzę się z Twoimi przekonaniami co do Gonzalesa. Nie twierdze że Gonzo sobie nie poradzi, ale coś mi się wydaje że kierujesz swój typ głównie z tego względu iż Ljuba miał wczoraj problemy z Clementem. Otóż Francuz przeżywa najwyraźniej drugą młodość, bo jak mi dobrze wiadomo z moich tegorocznych obserwacji to Clement rozegrał w tym roku 2 naprawde udane turnieje, bardzo dobrze pamiętam go z Marsylli, wyszedł obronną ręką z meczu z Santoro, a potem wygrał cały turniej i ostatni turniej w Washington, gdzie pokonał po drodze Hrbatego, Safina czy Murraya (wygrana z 'dzisiejszym' Hewittem nie robi na mnie wrażenia), zatem Clement udowonił swoim sympatykom, że na szybkich nawierzchniach potrafi grać, nabuzowany Francuz mógł sprostać Ljubiciowi i wcale by mnie to nie zdziwiło, także ciężka przeprawa Ljuby wcale nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo naprawde trafił mu się niełatwy przeciwnik. Co do samego Gonzaleza to ja nie wiem czy był to jego koncert, popis, czy może JCF położył się na kort. Zatem czy jest sens opierać się o wygraną JCF? Nie wiem. Kurs kusi na Gonza, ale ja widzę Ljubę w półfinale przeciwko Fedexowi.

Wczoraj szczęśliwie wygrał Sangu, nie wiem jak udało mu się wygrać II seta z takim serwisem.. nieważne, dzisiaj nie daję mu większych szans z Nieminenem.

Gaske to ciężki orzech do zgryzienia, potrafi wygrać z Blejkiem, który rozgrywa chyba najlepszy sezon w jego karierze, a dziś może łatwo uwalić z Verdim, chłopak ma wielki potencjał, ale jakoś tego nie wykorzystuje w dodatku nękany kontuzjami. Lubie obu graczy, bo to naprawde dobrze zapowiadająca się młodzież. Fena silny chłop z mocnym fh, Hiszpan robi na mnie dobre wrażenie, szczególnie ostatni pojedynek z Nadalem na trawce. Chyba jednak zaryzykuję - kierując się wczorajszą wygraną z Jamesem - i postawię na Gaske choć szanse oceniam 50-50.

Vendetta wszystkiego najlepszego, trafionych typów

Pozwolicie Panowie że ja wtrące swoje trzy grosze odnośnie meczu:
I.Ljubicic - F.Gonzalez

Zarówno Kameleon jak i Schranzer macie po części racje.

Ljuba faktycznie mordował się z Francuzem ale tak jak napisał Schranzer - Clement nie był łatwym przeciwnikiem wczoraj i nie oceniałbym formy Chorwata przez pryzmat tego meczu.Widziałem natomiast mecz Ljubicicia z Almagro i muszę powiedzieć że to też nie był dobry mecz w wykonaniu Ljuby.Jeśli tylko serwis szwankował to miał on duże problemy w wymianach z Hiszpanem.Gonzo mimo iż nie jest specjalistą od gry na hardzie ,napewno jest lepszym tenistą na tej nawierzchni niż Almagro co za tym idzie będzie umiał wykorzystać słabości Chorwata.
Trzeba również dodać że to pierwszy turniej na hardzie Ljuby - dla Gonza natomiast to już trzeci turniej więc ogranie na tej nawierzchi stawia go w lepszej sytuacji i co za tym idzie kurs na Gonza @2.5 to tak jak zauważył Kameleon lekka przesada.
Jeśli Chorwat nadal bedzie miał problemy z serwisem to można przypuszczać że Gonzo wykorzysta to mając do dyspozycji niesamowitą broń jaką jest Jego atomowy odwrotny forhand jak również dobra gra z głębi kortu.

Dość sporo juz napisaliscie i ja tez cos skrobne:
Co do meczu Malisse z ToJo. Kurs w toto 1.80 na obydwu zawodnikow. Tu wiecej szans daje X-menowi. Pokonanie przez ToJo Hewitta, ktory ostatnio gra bardzo slabo, nie przekonuje mnie. Wieksza wartosc dla mnie ma zwyciestwo nad Tajem, ktore odniosl Malisse. Oprocz tego Malisse bardzo lubi grac na amerykanskim hardzie, tam odnosi najlepsze rezultaty.

Teraz Gonzo - Ljuba.
Dla Ljuby to jest pierwszy turniej na hardzie, Gonzo juz troche pogrywal sobie w Ameryce na hardzie. Obaj maja bardzo potezny serwis i mysle,ze nie obedzie sie tu bez tiebreaka. Ale rzadko kiedy kurs na Ljuba wyosni 1.55 (toto), wiec go biore.

Santoro/Zim - Lop/Nadal
Tu stawiam na doswidaczony debel czyli San/Zim po kursie 1.80. Mysle,ze doswiadczenie bedzie gorowalo, a poza tym zadnej z zadwonikkow juz nie gra w singlu (Santoro). W drugiej parze gra Nadal, ktory moim zdaniem nie zagra na 100% w perspektywnie grania w kolejnej rundzie w singlu odpusci ten mecz.

Murray A. v Nieminen J. 2:0 @1.85

Pojedynek mojego utalentowanego rówieśnika z Finem, który na swoim koncie ma sześć lat więcej. Obaj młodzi, obaj sa nadzieją swoich państw, jednak to Andrew jest dużo bardziej utalentowany. Ostatnimi czasy Brytyjczyk grał w kratke przez kontuzje, które go nekają, lecz teraz, gdy przejechał za ocean gra jak z nut. Wycofał się z LA, doszedł do finału w Waszyngtonie i tutaj w Toronto rozgrywa bardzo dobre zawody. Jarko przyjechał tu, na hard nie grając wcześniej w zadnym turnieju na tej nawierzchni i radzi sobie poprawnie, ale patrząc na jego przeciwników to nie było nikogo kto mógł mu zagrozić. Wczoraj obaj zagrali swoje spotkania, Brytyjczyk pokonał dosyć gładko Moye podczas, gdy Jarkko męczył się z Davide Sanguinettim. Lepsza forma, talent pozwolą dzis wygrać Murayowi 2:0.

Gonzales F. v Acasuso J. 2:0 @1.7

Oj Gonzo ma sposób na Argentyńczyka, grali ze soba 9 razy i wygrał aż 8 z tych spotkań. Zresztą co tu duzo pisać o tym spotkaniu, wszyscy którzy widzieli wczorajszy mecz Gonzaleza wiedzą na co go stać. Mysle, że wart zaznaczyć pewną niedyspozycje serwisową Czuczo. 47% pierwszego serwisu z Phau, 50% z (kontuzjowanym) Robredo, 52% z Benneteau, nie napawaja optymizmem.

F.GONZALEZ-ACASUSO 1 1.48 Profesjonal

Gonzo jest obecnie w świetnej formie, wczoraj po ciężkim pojedynku pokonał Ljubicica. Jego gra bazuje głównie na świetnym forehandzie, odwrotnym albo znakomitym zagraniem wzdłuż lini z rotacją do wewnątrz kortu, dzięki czemu piłka wchodzi pięknie w kort. Gonzalez miał trudniejszą drabinke, ale jak narazie gra świetnie i trudno jest go powstrzymać. Natomiast Acasuso w pierwszej rundzie wygrał z Phau'em (drugi set to tie break, który skonczył się wynikiem 20:18 dla Argentyńczyka), później miał już trochę trudniej, bo grał z Robredo, ale z Hiszpanem wygrał w trzech setach, no i wczoraj Benneteau, który powinien już wcześniej wylecieć z turnieju. Acasuso to przede wszystkim dobry serwis i świetny backhand, lecz wiele mu to nie pomoże, bo Gonzo wczoraj pokonał również zawodnika świetnie serwującego. Dla mnie to pewniak dnia, no oczywiście do kuponu dorzuciłem też Federera, ale to tylko na zwiększenie kursu )

Po obejrzeniu fragmentów meczu Berdych-Nadal, posłuchaniu pomeczowego wywiadu z Czechem naszła mnie ochota na zagranie go przeciwko Gasquetowi. Kurs @ 1,65 uważam już za warty zagrania przeciwko Francuzowi. Doprawy świetna forma Berdycha, opowiadał jak dobrze czuł się we wczorajszym spotkaniu, chwalił swój serwis, stwierdził też że wyciągnął wnioski z poprzedniego ich meczu i tym razem grało mu się dużo łatwiej. Czyli taktycznie i mentalnie Berdych jest przygotowany bardzo dobrze. Do tego popełnił mniej błędów od Nadala to jest ewenmentem w ostatnich czasach . Forma jest i trzeba to wykorzystać. Gasquet też jak sam twierdzi rozegrał dobre zawody z Blake'iem, lecz sam nie był pewien formy James'a. W tym meczu miał pewien przestój w grze, tak samo jak wczoraj przeciw Fenie(2 set). Na to liczę, że podobnie może być przeciwko Berdychowi i Czech to wykorzysta.

Do tego dokładam Philipoussisa @ 1,3 przeciwko Caklowi w CH. Czech nie dysponuje zbyt dużymi warunkami fizycznymi, głównie trenuje u siebie w domu na carpecie i to jest jego ulubiona nawierzchnia, więc nie wróżę mu nawet 1 seta przeciwko Markowi.

Gonzalez -3,5 - Acasuso
Ljubicic rozegrał wczoraj złe zawody, mimo tych kilkunastu asów jego seriws pozostawiał wiele do życzenia. A Gonzo? Fena wygrał ten mecz dzięki świetnemu fh, dobrze returnował, Ljuba mu pomógł, dużo piłek outowych i ten mecz miał się zakończyć w 2 setach, ale szczeście w pewnym momencie sprzyjało Łysemu. Acasuso. Sądząc po statystykach, Aca nie dysponuje na dzień dzisiejszym tak sprawnym serwisem, aby mógł utrzymywać swoje podanie bez trudu, ze świetnie rozgrywającym Gonzo. 1st serve na poziomie 45-55 to nic dobrego.

Do jakiegoś kuponu gram jedynkę, może zagram go z pryszczatym + singiel na handi.

Ljuba niepotrzebnie wczoraj szedl na wymiany z gonzem , analizujac wczensiej ten mecz mialem przed oczami inny obraz gry ktora wedlug mnie mial prowadzic Ljuba nie dopuszczajac do dluzszycxh wymian > Wszyscy ktorzy ogladali widzieli jak to sie skonczylo.Wczoraj mialem urodziny a po obejrzenoiu tego meczu czuje sie jeszcze kilka lat starszy Dzis rzeczywscie Gonzo murowany faworyt... nei wiem czym prof sie kieruje wystawiajac na niego kurs @1.57

T.Berdych - R.Gasquet
Typ: T.Berdych

Tak się składa że miałem okazję oglądać zarówno Gasqueta ( w półfinale w Gstaad ) jak i Berdycha ( wczoraj z Nadalem )więc co do tego typu nie mam żadnych wątpliwości.

Zasadnicza różnica w grze obu panów to taka że Gasquet ( tak jak to zauważył Fro_Lech ) miewa przestoje w grze. Potrafi rozegrać dobrą partie w meczu po czym w kolejnej jest nie do poznania.Jest w stanie wygrać seta do 0 czy 1 po czym z taką samą łatwością potrafi przegrać seta ( jak z Kohlschreiberem w Gstaad ) albo przynajmniej zasnąć na kilka gemów tak jak wczoraj z Verdasco.
Po za tym Berdych dysponuje bardzo dobrym serwisem a wiemy że na hardzie to duży atut.We wczorajszym meczu Nadal miał niewiele do powiedzenia przy podaniu Czecha.Returny Hiszpana lądowały w połowie kortu więc Berdych nie miał żadnych problemów by skończyć taką piłkę i jeśli dziś zagra na podobnym procencie 1 podania można byc spokojnym o wynik meczu.

Czech pokazał się również z dobrej strony w grze pod siatką.Kilka naprawdę znakomitych zagrań zrobiły wrażenie nawet na Nadalu.Trudny do minięcia przy siatce ze względu na zasięg ramion będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla Gasqueta.

Co do Francuza to napewno będzie on czarował swoim jednoręcznym backhandem.Jak wiadomo Rysiu jest bardzo grozny w wymianach z głebi kortu ( szybki,zwinny,ambitnie biegający do każdej piłki ) ale Berdych mimo swoich 195 cm wzrostu wczoraj udowodnił że w takich wymianach wcale nie stoi na straconej pozycji co więcej również potrafi zagrać winera z backhandu jak również z forhandu o czym przekonał się Nadal.

Zapowiada się bardzo zacięty mecz ale według mnie więcej atutów do wygrania tego meczu posiada Berdych dlatego w nim upatruje zwyciezcę.

Powodzenia

Stoin spodziewalem sie po Tobie lepszej analizy , pisząć że Gasquet ma przestoje w grze , to chyba nie oglądałeś wczoraj spotkania Berdych - Nadal a w szczególności 2 seta , gdzie jak to piszesz "zasnął" właśnie Berdych oddając pole hiszpanowi. Gasquet też jest bardzo trudny do przełamania jak ma dobry dzień serwisowy , i to że Berdych wczoraj kończył lądujące w połowie kortu returny bez problemu to tu jest spore przerysowanie , bo właśnie przy takich piłkach niemiłosiernie się męczył , a Nadal raczej wyrzucał returny w out niż w połowe kortu . Ja typuje dziś Gasqueta , taki mały Dog in the Fog.

pozdro

Berdych vs Gasquet - Jest to pierwszy turniej dla obu graczy na kortach twardych od kilku miesięcy. Jak widać obaj prezentują sie w Toronto bardzo dobrze. Jednak większe wrażenie zrobił na mnie Czech który pokonał wczoraj w 3-setówce samego Nadala. Wiem ,że ktoś może powiedzieć że dla Nadala hard nie jest wymarzony , ale też takie opinie słyszałem przed Wimbledonem a tu się okazało , że dotarł do samego finału. Więc nie umniejszajmy wczorajszego sukcesu Tomka. Gasquet wygrał natomiast wczoraj z Verdasco , który ostatnio ma dobre chwile. Ale strata seta w tym meczu o czymś mówi. Jak dobrze pamiętam to właśnie Berdych był ostatnim graczem który umiał nawiązać jako taką walkę z Federerem (nie wspominając o clayu bo tu rządzi RAFA). Dlatego dla mnie faworytem dzisiejszego meczu jest właśnie Czech.
Mój typ 1 1.70 8/10

F. Gonzalez vs J. Acasuso - w tym meczu zdecydowanym faworytem jest chilijczyk którego forma w tym turnieju eksplodowała. Znakomite podanie, forehand (kosmicznie mocny), backhand (bardzo precyzyjny) i dobry return powinno wystarczyć na Argentyńczyka , który miał szczęśliwe losowanie i praktycznie nie spotkał się jeszcze z graczem wysokich lotów (bo Robredo mnie osobiście nie przekonuje). Dlatego dla bardziej odważnych (moim zdaniem nie aż trak bardzo w tym przypadku) proponuje zagrać wynik 2:0 na korzyść chilijczyka.
Mój typ 1 1.30 10/10 , 2:0 dla Gonzaleza 1.75 8/10

R.Gasquet - A.Murray (1) 1.52 Pinnacle Stake 9/10

Oglądałem skróty obu meczów, porównywałem staty i powiem króko ale rzeczowo. Rysiek w meczu z Berdychem grał rewelacyjny tenis od strony przygotowania fizycznego jak również od strony technicznej. Idealny, mocny serwis, gra nan całej długości kortu, jednym słowem kompletny tenis w najlepszym wydaniu. A co do Tomasza to widać było że mecz z Nadalem pozostał mu jeszcze w nogach i brakowało mu świeżości i gibkości na korcie, nie trafiał juz z 1 podania tak jak to zwykle czynił, no ale druga sprawa jest taka iż Gasquet jest znakomicie przygotowany do tego turnieju.
Drugi pojedynek to była mieszanka Chaosu z aktorstwem. Nieminen serwował jak KAJA KANEPI (czyli prawie wcale) zero siły, co odrazu wykorzystywał Brytyjczyk bombardując Fina z returnu, co chwile jakies balony, loby ogólnie wolna i nieciekawa gra, a jak mówi powiedzenie "gra sie tak jak przeciwnik pozwala" pasuje tutaj jak ulał no bo Nieminen odddał naprawde połowe swojego meczu w prezencie Murrayowi, który dzieki swojemu jako takiemu podaniu kontrolował gre. W spotkaniu z aastawionym juz tylko na finał z Ferdkiem (tak mysle) Gaza nie pozwoli sobie na nonszalancje i tenis w stylu brytyjskim więc licze na szybki mecz i dodałbym jeszcze opcję 2-0 w setach Pozdro

Powiem tylko krótko że momentami gra Richarda Gasqueta przypomina gre Federera a to jest niesmowity komplement

Juz od dawna upatruje w Rysku tenisisty mogącego zawojowac cale ATP

Pamietam jak niegdys w pierwszej rundzie RG skosiłw 1 secie bodaj 6-0 ówczensego czampiona RG Alberto Coste a miał wtedy 16 lat

W tym turnieju gra doskonale - powinien zmiesc z kortu Murraya ale nie mozna szkota odrazu skazywac na klęske


I jescze dzisiejszy mecz Czuczo - Gonzo

ktoś tu napisał ze backhand czuczo jest bardzo celny a forehand i serwis zabójczy

Co do 2 opcji moge sie zgodzic ale z tym backhandem to troche przejaskrawione
Widziałem go w akcji w meczu z drwalem Ljubą a nawet obstawiłem Gonza
Po wyraznej przewadze w 1 secie nic nie zapowiadalo problemów z ograniem przereklamowanego Chorwata
Jednak te nastapily - i wtedy Gonzo nie wygladal juz tak wspaniale - koles jest troche jednostronny, zabójczy z forehandu i dosc bezbronny z backhandu co przy kuertenowskim backhandzie czuczo powinno decydowac o mnóstwie punktów

o serwisie to nie ma sie co wypowiadac i uznawac za argumenty (co niektórzy w tym sie tak lubują) bo na tym poziomie kazdy potrafi groznie serwowac i nie chodzi tu o sile czy % serwisów

kurs napewno przejaskrawiony @4,0 warte ryzyka
ja mam to w dublu z dzisiejszym wygranym Gasquetem
bo najpierw stawiam a potem czytam forum
Pozdro dla Stoina

R.Gasquet - A.Murray 1 @1,493 Pinnacle

Na tym turnieju w Gasqueta zwątpiłem tylko raz w spotkaniu z Blakiem, ale jak się okazuje mój ulubieniec przygotował się wspaniale do tego turnieju i poza spotkaniem z Verdasco, którego miał też na widelcu w II secie pozostałym rywalom nie pozostawiał złudzeń. Dzisiaj sam bałem się na niego postawić w spotkaniu z Berdychem bojąc się trochę o jego serwis, ale tylko 2 piłki stracone po I serwisie, 23% piłek straconych przy swoim serwisie wogóle, bez szans na breaka dla Czecha. Do tego Francuz sam miał aż 8 szans na przełamanie Berdycha co przy jego serwisie nie jest rzeczą łatwą, chociaż trzeba przyznać, że serwis już mu tak nie siedział jak z Nadalem i dzisiaj zagrał trochę wypompowany. Najważniejsze jednak, że Gasquet w końcu uwolnił się od problemów zdrowotnych, które nękały go praktycznie przez cały sezon aż do turniejów na trawie i wreszcie może grać swój najlepszy tenis. Jego jednoręczny backhand już teraz jest najlepszy w całym ATP, stale poprawia serwis i pozostałe elementy i jak zdrowie pozwoli to w niedługim czasie może dołączyć do magicznej dwójki Nadal-Federer. Murray no cóż nigdy go nie darzyłem wielką sympatią, duże rozpieszczone dziecko z kiepską psychiką, które nie do końca potrafi wykorzystać drzemiący w nim potencjał. Przede wszystkim kondycyjnie zwykle nie wyrabiał, tutaj o dziwo doszedł do półfinału mimo, że tydzień wcześniej grał w finale w Waszyngtonie. Dzisiaj grał później od Gasqueta i do tego był to ciężki mecz z przebijaczem Nieminenem, z którym zawsze trzeba się sporo nabiegać. Meczu nie widziałem ale statystyki z tego ćwierćfinałowego bądź co bądź meczu w silnie obsadzonym turnieju przypominały bardziej na przepisane z WTA. Murray 37% I serwisu ( ), 9 podwójnych, obaj wygrali blisko połowę piłek przy serwisie rywala + 13 breaków i 32 bp w sumie (z tego aż 14 miał Nieminen). Z taką formą Murray raczej nie ma co szukać w spotkaniu ze zmotywowanym i ze świetnie przygotowanym do turnieju Gaskquetem. Murray to nie jest zawodnik, który po kiepskim meczu potrafi zagrać kolejny fenomenalny. Seta może ugra, ale jak dojdzie do 3 to podmęczony Murray nie powinien mieć wiele do powiedzenia. Wszystko pewnie rozegra się w głowach zawodników, ale Gasquet myślę, że dojrzał psychicznie i widać to w jego grze, napewno nie zachowuje się tak wybuchowo jak Murray, który potrafi zwyzywać wszystko i wszystkich po nieudanej piłce. Mam wielką nadzieję na finał Gasquet-Federer bo tylko wtedy zrekompensuje mi to brak w tym finale Nadala albo Blake'a.

PS. Mimo wszystko to 9/10 kolegi Cukra to czysta abstrakcja

Juz sporo jets napisane o dzisiejszym meczu Murray-Gasquet, ja chce tylko napisac, ze w profku sa kursy 1.8 - 1.8, chyba oni oszaleli z tymi kursami! Tak jak wiekszosc widze w tym meczu zwyciestwo Francuza. Jest w lepszej formie, ma lepszy serwis. Z tego co pamietam to Berdych nie mial zadnego BP we wczorajszym meczu.

R.Gasquet - A.Murray - wczoraj byłem niemal pewien, że Rysiek przegra z Berdychem. Ale to co zobaczyłem co wyrabiał na korcie Tomek to było nieporozumieniem. Tak nie gra żaden gracz z pierwsej 100 rankingu. Serwisu kompletnie nie było dlatego Gasquet miał tyle szans na breaka i kilka z nich wykorzystał. Jego forehand wczoraj nie istniał a Gasquet umiał to skrzętnie wykorzystać przebijając piłki i czekając na błąd Berdycha. Także nie wiem dlaczego u wielu z Was jest taki wielki huraoptymizm ( porównanie do Fediego jest chyba trochę nie na miejscu ). Po prostu Gasquet wykorzystał wczoraj beznadziejną formę Tomka (i uważam że bardzo zasłużenie). Co do meczu Murraya oglądałem 2 pierwsze sety. Wiadomo że z Nieminenem trzeba się sporo nabiegać. Ewidentnie Murray miał we wczorajszym meczu kryzys serwisu, ale w przeciwieństwie do Berdycha uporał się z przeciwnikiem. Dodam ,że w trzecim secie Murray już nie przegrał żadnego swojego podania (widocznie troszkę bardziej się skoncentrował po przegranym tie breaku 7:0). Dlatego uważam że dzisiejszy mecz jest trudny do wytypowania, bo obaj gracze są równej klasy, ale bardziej przekonuje mnie gra Brytyjczyka.
Mój typ: Murray - Gasquet 2.60 1.45 1 7/10

Murray - Gasquet 2 1.60 toto-mix

Gasquet gra w tym turnieju bardz dobrze i bardzo mądrze. W 1/4, gdzie nie był faworytem pokonał Berdycha. Również w meczu z Blakiem nie był faworytem, lecz wygrał ku zaskoczeniu większości z nas. Jak już wspomniałem gra bardzo mądrze i cierpliwie, natomiast u Murraya najsłabszą stroną jest jego psychika, co pokazał np. wczoraj gdy miał swój serwis i 5:3 i mógł zakonczyć mecz, lecz Nieminen go przełamał, a potem w tie breaku pokonał go 7:0 !! Myślę, że Gasquet pokonywał już groźniejszych przeciwników niż Murray, który oczywiście też robi wielkie postępy i podobnie jak Francuz pnie się w górę w rankingu ATP. Jednak dziś wygra Gasquet, który już niejednokrotnie nas zaskakiwał (np. jako jeden z niewielu pokonał Federera). Warto zagrać Ja już to zrobiłem.

Federer R. v Gonzales F. [Games HC] 0:5.5 @1.8

W czterech dotychczas rozegranych spotkaniach w Toronto Rogerowi udało się przeskoczyć HC -5.5 tylko dwukrotnie, pisze tylko gdyż wielkość przeciwników wskazywałaby na łatwiejsze zwycięstwa Federera. W dwóch ostatnich spotkaniach tracił on również seta, nie miałem okazji oglądać go w akcji, ale stracić seta z Tursunovem i Malisse? Brak formy? O Gonzalezie za to można pisać w samych superlatywach, gra mu się tu dobrze, nawierzchnia mu odpowiada, widać, że jest w formie i wierze, ze obaj stworzą na korcie znakomite show. Obaj zawodciy grali ze sobą sześciokrotnie i jak nie trudno zgadnąć za każdym razem górą był Szwajcar. HC 5.5 moim zdaniem Gonzo będzie w stanie obronić, w tym spotkaniu widze TB w secie pierwszym i troszke łatwiejsze zwycięstwo Rogera w drugim (6:4?).

O Gaszkiecie już wszystko zostało napisane

O singlach jest wystarczająco napisane... ja osobiście proponuje zagrać:
Hanley P / Ullyett K - Damm M / Paes L
kurs w BAW 2,45 - ten kurs to chyba lekka przesada... był wyższy ale spadł.
Wszyscy wiemy jak trudno jest przełamać Damma(niczym Max Mirnyi)... Z czego pamiętam Paes nie miał najmocniejszego serwu, ale proponuję popatrzeć na wczorajszy mecz Paesów z Bjorkmanami. W drugim secie Bjorki ugrały dosłownie 1 piłke przy podaniu Paesów. Dla mnie jest to sporym zaskoczeniem gdyż przecież to Bjorki są lepszym deblem, osiągającym znacznue lepsze wyniki. Hanleye ledwo co przeszli Ferrera i Robredo.
Ostatnie spotkanie między powyższymi deblami zostało rozegrane na Wimbledonie gdzie wygrali Paesy 3:2 7:6 6:7 6:7 7:6 6:2.
Ja osobiscie muszę się zadowolić kursem 1,92 w profie bo kasy na koncie w BAW nie posiadam:/ Ale i tak myślę, że warto.
Ci co liczą na 3 taje, to dla was kurs 2,45 bardzo dobry.

Witam wszystkich forumowiczów.Jestem tu nowy chociaż forum obserwuję od dośc dawna.Wreszcie sie zmobilizowałem,założyłem konto i postanowiłem coś skrobnąć.Wg mnie interesująco wygląda dzisiejsze spotkanie:

A.Murray 2.8 - R.Gasquet 1.42 buk:Betway

Kurs na Murraya jak dla mnie bardzo interesujacy,wart ryzyka.Murrayowi bardzo dobrze się gra za oceanem,Doszedł do finału w Waszyngtonie gdzie przegrał z Clementem,tu w Toronto pokonał takich zawodników jak D.Ferrer,T.Henman,C.Moya a wczoraj po ciezkim meczu choć niezbyt ciekwym widowisku dla oka pokonał dosc niewygodnego przeciwnika jakim jes Fin J.Nieminen.Jedyną przeszkoda w wygraniu dzisiejszego meczu z Ryskiem może być kondycja Murraya a konkretnie chłopak może być juz troche podmęczony tym turniejem.Chociaz z drugiej strony jest młody i powinien być przygotowany do takich obciążeń.Co do Gasqueta to wczorajszy mecz tylko i wyłacznie przegrał Berdych który sprawiał wrażenie wypompowanego poprzednim spotkaniem z Nadalem w którym to pokazał tenis na wysokim poziomie.Berdych przeszedł zupełnie obok meczu nic mu nie wychodziło,forhend zawodził serwis nie siedział.Także wg.mnie to Berdych przegrał sam ze soba a nie z Gasquetem który tak naprawdę nic szczególnego nie pokazał.Dziś z Murray postwi mu cięższe warunki i jesli wytrzyma fizycznie trudy tego spotkania to będzie w finale.

Ok, może Berdych to przegrał swoimi błędami... Ale nie możesz mówić, że Rysiek tylko dlatego jest w 1/2... Berdych tak dawał ciała, że Gasquet nawet nie miał jak się wykazać Ale ja mam w pamięci spotkanie z Jamesem i tam Rysiu poszalał, jak zagra tak jak w tamtym spotkaniu to Andy dzisiaj porzuca mięsem