No meczyk Chicago już się ściąga, też muszę to zobaczyć (jak i horror w St. Louis).
Bears idą na mistrza jak nic, z taką defensywą nikt im krzywdy nie zrobi, chyba że będą zmuszeni w playoffach grać na wyjeździe.
Cieszy końcowe trafienie na Arizonę, w związku z tym wyszedłem na tyci plusik

Ogólny bilans jednak wciąż minimalnie minusowy
Bilans: 21-20-1, Profit: -0,159j., SR: 51.22%, Yield: -0.38%
Cóż mogę napisać, w przyszłym tygodniu będzie lepiej

PS. Snoopol trochę się opieprzasz, gdzie typy?
