Strona 1 z 3 1 2 3 >
Opcje tematu
#722401 - 14/11/2006 16:09 Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Rysio z klanu Offline
newbie

Meldunek: 15/10/2006
Postów: 33
Ciekawy artykuł...
Co wy forumowicze mecz.pl o tym sadzicie?

LINK

pozdrawiam


Edited by Experto (14/11/2006 17:50)

Do góry
Bonus: Unibet
#722402 - 14/11/2006 16:22 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
alexdelpierro Offline
newbie

Meldunek: 14/11/2006
Postów: 28
Rysio kapitalny artykuł!!!!!!!!

Przeczytałem dwa razy i w pełni popieram!

100% prawdy, ja również gram sam za drobne dla przyjemnosci a dla zysku swoje pieniądze powierzam specjalistom.

Uważam tak jak w artykule że "na systematyczne wygrywanie nie ma żadnej reguły i przepisu".

Wygrywa zaledwie garstka ludzi na swiecie, ale sa to zwykle osoby grające tzw FIXy, współpracuja ze sobą i dzielą się informacjami, szukają błędów itd.

Zwykły śmiertelnik posiadajacy do analizy jedynie internet z góry jest skazany na porażke.

Sama gra stanowi niesamowitą zabawe i daje niewiarygodnego kopa adernaliny, póki zawodowcy generują mi zyski ja mogę sie bawic i czerpac z gry czystą przyjemnosc czego i wam zycze, aloha!

Do góry
#722403 - 14/11/2006 16:34 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
micha$ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
Wreszcie jakiś ciekawy artykuł o bukmacherce
Autor rzetelnie podszedł do tematu.
Zdziwiło mnie wielkie halo, jak kolo stracił 10 tysi na meczu Valencii, ale po chwili zorientowałem się, że to przecież nie Anglia, gdzie ludzie stawiają naprawdę ogromne kwoty.

A co do wypowiedzi alexdelpierro:
Quote:


Zwykły śmiertelnik posiadajacy do analizy jedynie internet z góry jest skazany na porażke.



Jeżeli tak uważasz to życzę powodzenia w bukmacherce.


Do góry
#722404 - 14/11/2006 16:46 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
vicek Offline
addict

Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
Zwykły śmiertelnik korzystający z internetu nie jest wcale z góry skazany na porażkę. Widać to choćby w działach tematycznych gdzie typujący robią bilans swoich typów i jak widać często wychodzą na plus.
Co do artykułu to "popłynąć" mogą przede wszystkim osoby, które nie grają konsekwentnie. Wiadomo, że nie codziennie ma się zyski i osoba, która to rozumie i nie musi za wszelką cenę odgrywać się po drobnych niepowodzeniach ma szansę nie wpaść w nałóg. Jeśli ktoś po porażce stara się odegrać za wszelką cenę to prędzej czy później powinie mu się noga i nie będzie dla niego ratunku.

Do góry
#722405 - 14/11/2006 17:08 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
yaaho Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
Quote:


Zwykły śmiertelnik posiadajacy do analizy jedynie internet z góry jest skazany na porażke.





fora Ci sie pomylily, jesli tak uwazasz to co Ty tu robisz?

Do góry
#722406 - 14/11/2006 17:30 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
gremlin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/11/2004
Postów: 7963
Quote:

Quote:


Zwykły śmiertelnik posiadajacy do analizy jedynie internet z góry jest skazany na porażke.





fora Ci sie pomylily, jesli tak uwazasz to co Ty tu robisz?



Kolega nam sie poprostu trochu zagalopowal!Internet jest to prawdziwa kopalnia i skarbnica wiedzy ja osobiscie gram u bukow praktycznie od poczatku kiedys mialem do dyspozycji jedynie gorsze lub lepsze gazetki teraz mam niczym nieograniczony wybor w czerpaniu wiadomosci!dzieki internetowi

Do góry
#722407 - 14/11/2006 18:04 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Artykul zabawny, napisany prostym jezykiem, aby trafil nawet do laikow, ktorzy nie maja pojecia co to zaklady bukmacherskie.
Ludzi ktorzy 'obstawiaja' mozna podzielic na:
Tych ktorzy 'bawia sie w zaklady' chodzi glownie o zabawe, jakis namiastek emocji, o tych ludziach jest ten artykul,bo oni stanowia wiekszosc, sa tez prawdziwi hazardzisci, ktorzy przykladaja na mecz po kilka tysiecy dolcow, aby poczuc ze zyja i zawodowi gracze ktorzy patrza na to jako na inwestycje, a wiec dlugoterminowa gre, bez ryzyka, ktora bedzie przynosila $. To tak w skrocie.

Do góry
#722408 - 14/11/2006 19:44 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
dyrma Offline
enthusiast

Meldunek: 14/02/2005
Postów: 204
Hmmmm... tylko dlaczego artykuł ilustruje zdjęcie tegorocznego mistrza WOSP (mistrzostw świata w pokerze)?? Czyżby nie było graczy którym można byłoby zrobić zdjęcie z jakąś pokaźną wygraną?

Do góry
#722409 - 14/11/2006 20:08 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Zobaczcie sobie na rankingi w jakiejkolwiek dyscyplinie na mecz.pl podliczcie sobie wynik generalny - 75% na minus 25% plus mniej wiecej bardzo ciekawa lektura pokazuje rozklad i generalny wynik
Chcialbym polecic granie 'za bukmacherem' czyli obstawianie takiej opcji, ktora bukmacherom przynosi najwieksze zyski tj niespodzianki - wkrotce przetlumacze bardzo ciekawy artykul - wypowiedz bukmachera ktory mowi kawa na lawe kiedy bukmacherzy traca (jednak traca choc rzadko - np jakby Brazylia zostala MS w pilce noznej bukmacherzy byliby na minusie) a kiedy wygrywaja - bedzie mozna wyciagnac pare wnioskow - ogolnie jest tak ze sprzyjaja im niespodzianki wiec oplaca sie namierzyc wałek czy fix i zagrac go - ale to juz potrzeba kapitalu i cierpliwosci bo niekoniecznie sie wygra z a pierwszym drugim czy trzecim razem - ale jak sie trafi przebitka i satysfakcja jest niezla
Niestety najwieksza gwarancja sukcesow jest gra odwrotnie niz stawia caly swiat w tym tzw autorytety - ludzie owczym pedem rzucajac sie na faworytow zanizaja na nich kursy, co przy zachowaniu poziomu marzy podbija kurs na niespodzianke do wysokosci wiekszej niz prawdopodobienstwo jej wystapienia pod wzgledem czysto sportowym - powstaje tzw value a o tym jest wiele tematow na mecz.pl polecam teksty Experto czy motopompy

Do góry
#722410 - 14/11/2006 20:21 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
rankingi pokazuja mniej/wiecej jakie zyski maja buki, gdy gramy cos codziennie bez analizy, czyli taka masowke

taki przyklad, ostatnio mecz NBA, dwoch czolowych zawodnikow jednej i drugie ekipy mialo nie zagrac, znaczy ich wystep stal pod znakiem zapytania... Linia ustawiona na 4, zagralem to na 2h przed meczem i wtopa, okazalo sie ze hamilton nie zagral, a ten drugi zagral... Wystarczylo abym zaczekal do meczu i gladka wygrana... Buki po ogloszeniu info na pol godziny przed meczem reagowaly od 10 do 25 minut, bylo az tyle czasu aby zlapac piekny kurs, to sa wlasnie takie szczegoly... Nie kazdy ma jednak czas aby siedziec non stop w tym.


Edited by Experto (14/11/2006 20:34)

Do góry
#722411 - 14/11/2006 20:29 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Zastanawia mnie takie cos - jakby zrobic konkurs i kazdemu dac 1000 zlotych wirtualnych pieniedzy i ci co najwiecej zrobiliby z tego kapitalu poczatkowego wygraliby jakies nagrody - mysle ze chetnych nie brakowaloby a zebraloby sie wiele bezcennych danych o tym, jak rozkladaja sie stawki, na jakich kursach do przodu sa ogolnie gracze, a na jakich buki, na jakich meczach buki najwiecej sie oblowily - czy zorganizowanie takiego konkursu byloby realne?
Zrozumiale jest ze buki beda strzec takich danych jak oka w glowie, dla nich ci co chca wiedziec wiecej sa niepozadani i w zyciu takich danych nie udostepnia. a czy nie moznaby zrobic takiego konkursu? Moge sie dolozyc do puli nagrod lub nawet ja ufundowac, a takze dokonac analizy danych pod koniec i przedstawic wnioski z ktorych chetnie sam bym skorzystal a i moze inni by cos tez ciekawego zauwazyli.
Wyeliminowalbym odchylenia zeby uzyskac wyniki jak najblizsze do rzeczywistego rozkladu kasy na poszczegolne mecze i typy juz moja w tym glowa jak - lubie bawic sie w matematyczne fikumiku - to czy jest wola polityczna?

Do góry
#722412 - 14/11/2006 20:36 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
bolo_lacznik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/12/2004
Postów: 6382
Quote:

czy zorganizowanie takiego konkursu byloby realne?


moze i realne , ale czy to co napisałes byłoby miarodajne ?
watpie , znajac zycie wygrałby jakis kozaczyna co by pojechał pare razy na kwit i wsio :-)
zwyczajnie mogłoby mu sie przyfarcic bo grałby z luznych pieniazkow i reka by mu nie zadrzała

Do góry
#722413 - 14/11/2006 20:48 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
gremlin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/11/2004
Postów: 7963
Bolo! mysle ze pomysl jest bardzo dobry! takich kozakow w realu nie brakuje poprostu wtopilby kase (wirtualna) i dalej juz by nie gral! czy wynik bylby miarodajny? moze tak nie do konca ale bylby zblizony do prawdziwego (oczywiscie po wyeliminowaniu wynikow kozakow ktorzy wtopili wszystko za jednym pociagniecie)

Do góry
#722414 - 14/11/2006 20:49 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jacuś Offline
addict

Meldunek: 01/07/2005
Postów: 580
Dokladnie jak napisal Bolo...
Mysle ze rankingi nie oddaja tak naprawde strategii gry wiekszosci userow. Widac to chocby w tematach ktore niektorzy prowadza. W rankingu typ mniej lub bardziej przemyslany ale na ogol o sporym kursie tymczasem w PP pawniaczki ktore graja wszyscy
...Aby bylo jasne nie krytykuje jednego ani drugiego - ot takie moje luzne spostrzezenia:)

Do góry
#722415 - 14/11/2006 23:43 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
vicek Offline
addict

Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
Taki konkurs nie odzwierciedlałby gry za prawdziwe pieniądze. Moim zdaniem gracze, którzy nie wystartowaliby zbyt dobrze zaczęliby mocno ryzykować żeby tylko wskoczyć na miejsca premiowane nagrodami. W tego typu konkursach nie wygra ktoś kto gra na przykład single z kilkuprocentowym zyskiem za stosunkowo niski procent budżetu. A wielu graczy gra w ten sposób. Gdyby zobaczyli, że czołówka klasyfikacji im ucieka to siłą rzeczy zmieniliby taktykę i nie graliby tak konsekwentnie jak za prawdziwe pieniądze, bo wiedzieliby, że grając w ten sposób mają niewielką szansę na wygranie konkursu.
Jedna rzecz sprawia, że gra w konkursach znacznie różni się od gry za prawdziwe pieniądze - w konkursie można tylko zyskać, a nie można nic stracić, za to grając za prawdziwe pieniądze mamy wiele do stracenia...

Do góry
#722416 - 15/11/2006 01:04 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Jak napisalem to sa odchylenia a te mozna wyeliminowac stosujac pewne zalozenia - wyeliminowac wszystkich 'samobojcow' (sztandarowym przykladem jest Sphinx) jest dosc latwo, siedze juz troche na mecz.pl przerobilem niejeden temat w private picks i mnij wiecej widze jak gra sie 'normalnie' - czasem wystarczy tylko spojrzec na nazwe uzytkownika - bardzo latwo odcedzic 'samobojcow' - oczywiscie jesliby taki wygral to nagrode by sie wypacilo, ale nie bralo pod uwage przy wyciaganiu wnioskow.
A poza tym tak konstruktywnie jaki macie pomysl na zdobycie danych o ktorych pisze? Ostrzegam zaden buk nie powie, mozna stanac jeszcze w STSie

Do góry
#722417 - 15/11/2006 02:16 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
maycj Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 06/08/2002
Postów: 2020
Skąd: only wawa
Quote:

jak rozkladaja sie stawki, na jakich kursach do przodu sa ogolnie gracze, a na jakich buki, na jakich meczach buki najwiecej sie oblowily




to ci moge powiedzieć nawet bez robienia konkursu. gracze są do tylu na każdych kursach ewentualnie troche mniej na niższych 1,60-2,00 a więcej na wyższych. buki sie najwięcej oblawiają na największych niespodziankach (na przyklad jak Grecja wygrala Euro), a tracą najwięcej jak wygrywa faworyt w popularnym zdarzeniu (gdyby Brazylia wygrala w tym roku).

żadna wielka filozofia, tylko nie wiem co ci ta wiedza da. Nie da sie na podstawie wiedzy tak ogolnej wywnioskowywac nieczego dot poszczegolnych strategii gry (jeśli o to ci chodzi).

Na przyklad informacja taka że buki by stracily jeśli by Brazylia wygrala mistrzostwa nie powoduje że granie na Brazylie ma value. Znaczy to tylko tyle że zarąbiście dużo ludzi gralo na Brazylie (procentowo więcej bylo kasy postawionej na nią niż wynosilo jej prawdopowobieństwo wygranej).

Do góry
#722418 - 15/11/2006 02:25 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Quote:

Quote:

jak rozkladaja sie stawki, na jakich kursach do przodu sa ogolnie gracze, a na jakich buki, na jakich meczach buki najwiecej sie oblowily





Na przyklad informacja taka że buki by stracily jeśli by Brazylia wygrala mistrzostwa nie powoduje że granie na Brazylie ma value. Znaczy to tylko tyle że zarąbiście dużo ludzi gralo na Brazylie (procentowo więcej bylo kasy postawionej na nią niż wynosilo jej prawdopowobieństwo wygranej).



No i o to wlasnie chodzi - wiecej kasy postawione na faworyta oznacza ze wieksza jest stawka na niespodzianke niz prawdopodobienstwo jej 'wpadniecia' i mamy value - czyli grajac w dlugim okresie liniowo mamy na tym zysk - majac konta u kilkudziesieciu bukow i przesuwajac srodki szybko i w miare bez oplat moneybookers czy netellerem to cala tajemnica sukcesu na dluzsza mete - ale oczywiscie nie kazdy wysoki kurs jest value z definicji - jeszcze kwestia dodatkowej analizy podtekstow, tla, kulisow w miare mozliwosci - tajemnica poliszynela jest ze Borussia Dortmund ustawia mecze w tym sezonie pod bukmachera tak jak w tamtym roku Valerenga Oslo w hokeju norweskim - takze Real Madryt jest bardzo nieprzewidywalny - krotko mowiac jest pare druzyn ktore zeby utrzymac sie na powierzchni lub poprost z pazernosci musza dorabiac ustawionymi meczami (slynne Dynamo Bukareszt w zeszlym roku - porownaj sobie ich mecze w poprzednim sezonie i tegoroczne) - warto je wylapac i grac niespodzianki szczegolnie na ich stadionie - kazdy ewentualny wałek wtedy nam tylko sprzyja a nie zloscimy sie ze kurs 1,0000....1 nie wchodzi

Do góry
#722419 - 15/11/2006 02:51 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
maycj Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 06/08/2002
Postów: 2020
Skąd: only wawa
czyli co?? skoro cala ludzkość grala na brazylie, to wedlug ciebie valuebetem bylo by zagranie na przyklad na Trynidad i Tobago za 1000???
chyba coś nie bardzo...

jednym z powodów dlaczego buki mają margin jest żeby przy zmianie kursu nie powstawal od razu sure bet. nawet jeśli kurs spadnie z 1,60 na 1,50 a na gości wzrośnie z 4,00 do 4,25 (tak na oko), to nic nie znaczy! 4,25 na pewno z nienacka nie stanie sie value. ten kurs by musial na prawde dużo skoczyć do góry zeby to sie oplacalo ( a to sie niezmiernie rzadko zdarza). raczej nie tedy droga.

jakoś nie znam graczy którzy by koncentrowali swoją gre na obstawianiu wysokich kursów.

Do góry
#722420 - 15/11/2006 03:32 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Skad ja wiedzialem ze tego sie przyimasz
Bardziej chodzi mi o rozwiazania dwu-czy trojdrogowe choc wygrana Grecji w ME 2004 byla bliska szalenstwu jakie podales w swoim przykladzie a jednak weszla - to jest sport i niespodzianki sie ZDARZAJA czasem wydaje nam sie ze nawet czesciej niz rzadziej - uwazam ze zdecydowanie latwiej jest byc na plusie grajac wysokie kursy - mala stawka mozna skasowac liczne niepowodzenia, a stawiajac malo jest mniejszy stres a wysoka ewentualna wygrana - zgadza sie rzadziej niz na 'pewniakach' ale w dluzszym okresie jednak latwiej jest wyjsc na swoje grajac na niespodzianki - zeby taki sam wynik osiagnac na 'pewniakach' trzeba sie o wiele wiecej nagimnastykowac
Czy chcesz nam wmowic ze buki daja prezent calemu swiatu dajac value na faworytow? Osobiscie nie sadze ze tak jest - jak mowilem majac konta w wielu bukach redukujemy w praktyce marze bukmachera do zera a nawet czasem jest lekki surebet choc zawsze trzeba czytac terms and conditions - podstawa to nie byc skazanym na 'superbuki' typu Bwin gdzie marza wynosi nascie procent nieraz - a w takiej sytuacji spadniecie kursu na faworyta wywolane przylozeniem na niego powoduje wzrost kursu na rozwiazanie przeciwne przy zachowaniu stalego poziomu marzy automatycznie - nie wiem co to jest jakis margin ale obliczam 'wartosc' zakladu - czyli wklad minus marza - jesli kurs na 'jedynke' spada a nie rosnie kurs na 2 to olewam takiego buka i wpisuje go na czarna liste - bo to jest niepowazna amatorka - przykladow na to nie brakuje np betgun czy betsson - to sa przyklady pseudobukow dla grajacych o hamburgera czy lizaka
Jesli nie znasz takich graczy polecam temat Szczypiora 'Przeciwko wszystkiemu, przeciwko wszystkim, - mia jeszcze taki jeden tez z zyskami ale zniknal - poza tym nie widze tematu Cezara - na szczescie zdazylem go zapisac - nie wiem czy slyszales o nightriderze ale to nie z tego forum - wylapywal takie smaczki jak przegrane Nadala po sezonie 'piaskownicy' i nawet Federera z Murrayem ogladajac po prostu mecze i widzac jego zmecenie i chec odpuszczenia - zapewniam ze na miedzynarodowych forach graczy obstawiajacych wysokie kursy nie brakuje i jak najbardziej osiagaja zyski i to na dluzsza mete - szczegolnie na tenisie - wystarczy wiedziec kto kiedy z kim - sam upatrzylem sobie zawodnikow i zawodniczki z Rosji i nie ma dnia turniejowego zeby nie wszedl kurs rzedu 5 z nimi - choc czasem trzeba sie pomeczyc na zywo - np Safin ubi wygrac mecz przegrywajac seta i dajac sie zlamac w drugim i vice versa
Tak ze jak napisalem konkurencja stawkowa wymusza zjazd marzy dla grajacego praktycznie do zera a jego mobilnosc i ruchy kursow tylko sprzyjaja osiaganiu zyskow na dluzsza mete co jak uwazam latwiejsze jest przy selektywnym graniu na niespodzianki

Do góry
#722421 - 15/11/2006 03:39 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
W ogole widze maycj ze piszesz jakies same 'pesymistyczne' posty ze to wszystko jest bez sensu itp cokolwiek ludzie by nie wymyslili z miejsca wyrzucasz na smietnik nawet czesto nie sprawdzajac - jesli to wszystko jest bez sensu to po co w ogole grac i po co sie udzielasz na forum - czy jestes byla ofiara bukmacherki i chcesz ostrzec wszystkich czym to grozi?
Swego czasu zauwazylem post w ktorym chwalisz sie ze zalapales sie na praktyke w gamebookers - czy jestes juz pracownikiem tej firmy? Jesli tak to stoisz po przeciwnej stronie barykady i sam rozumiesz ze na to co wypisujesz nalezy patrzec troche w druga strone wycelowujac lusterko na Twoje teksty...
To jak to jest jestes zatrudniony przez gamebookers?

Do góry
#722422 - 15/11/2006 06:18 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jones Offline
enthusiast

Meldunek: 24/08/2006
Postów: 205
To i ja wtrące swoje dwanaście goszy...

Oczywiście, że łatwiej złapać value na wysokich kursach, albo, moze inaczej - trudniej złapać je na kursach niskich; buk nie tylko zna sie na sporcie, zna sie tez i na ekonomii, i na psychologii, czesto potrafi przeidziec zachowanie tlumu (skad niby biorą sie te mityczne podpuchy?)...

Ktoś kiedyś powiedział, ze akcje nie kosztuja tyle, ile sa warte, tylko tyle, ile ludzie mysla, ze sa warte. Buk wie - ze jakiegokolwiek kursu by nie zaproponowal, to i tak wielu "graczy" rzuci sie na faworyta, pewniaka, bo przeciez nie moze nie wygrac... daje na te wszystkie menczestery, milany, chelzi, barselony czy inne bajerny po 1.15 czy 1.20, bo co sobie mysli gracz, gracz sobie mysli: fri-many... Po co buk ma mu płacic 40 czy 50 procent od wniesionej stawki (co czesto byłoby pewnie sprawiedliwie a niekiedy moze i mialoby nawet value), zapłaci mu 15... No i buk wie tez - ze z czasem i tak odzyska te 15 procent... Czysta ekonomia...

Ale oczywiscie to nie znaczy, ze value mozna wylapac tylko na wysokich kursach; w życiu stalem na korcie moze z 10 razy, wiec gdybym mial zagrac z Federerem to 1.01 na Szwajcara byloby gigantycznym value (ale tylko u buka, ktory zwraca kase w przypadku kreczu )...

A jak wylapac to value - toz to cala sztuka bukmacherki...
pk...

Moim zdaniem, najlatiwej to zrobic obstawiajac live; tylko trzeba miec jaja, zeby stawiac przeciwko tłumowi i aktualnemu wynikowi - przykład pierwszy z brzegu: wczoraj w betfairze ktos zlapal Federera po kursie 8.00 kiedy bronil 2 pilek meczowych z Rodduckiem; kto z nas by tak zrobil?

A jezeli live to tylko betting exchange, bo:
- nie ma czegos takigo jak marza buka;
- rywalizujemy nie z profesjonalnymi oddsmakerami, ale z innymi graczami, graczami, ktorymi targaja najczesciej rozne emocje, strach przz strata pieniędzy, chciwosc czy zachłanność; a kto jest pod wplywem emocji, ten latwiej popelnia bledy...
- wreszcie - to bardziej juz chyba sprawa manualna a nie "value"- zdarzaja sie glupie pomylki, ktos chcial sprzedac 1.02 a pomylil sie i kupil taki kurs w srodku pierwszego seta meczu, powiedzmy, Gaudio - Coria... (normalany buk najczesciej taka pomylke anuluje a zawarte zaklady uzna za niewazne, w betting echange nie ma przebacz)...

Takie to dziwne mysli mnie naszly, jestem juz zmeczony i stad ten wywod, w środowy poranek, gdy pisze to siedzac w swoim Porsche, na parkingu, uzywajac jedngo z moich laptopow...

Polecam Psycholgie Inwestowania Martina Pringa


Do góry
#722423 - 15/11/2006 07:13 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Chomik2 Offline
addict

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 600
Quote:

A jezeli live to tylko betting exchange, bo:
- nie ma czegos takigo jak marza buka;
- rywalizujemy nie z profesjonalnymi oddsmakerami, ale z innymi graczami, graczami, ktorymi targaja najczesciej rozne emocje, strach przz strata pieniędzy, chciwosc czy zachłanność; a kto jest pod wplywem emocji, ten latwiej popelnia bledy...
- wreszcie - to bardziej juz chyba sprawa manualna a nie "value"- zdarzaja sie glupie pomylki, ktos chcial sprzedac 1.02 a pomylil sie i kupil taki kurs w srodku pierwszego seta meczu, powiedzmy, Gaudio - Coria... (normalany buk najczesciej taka pomylke anuluje a zawarte zaklady uzna za niewazne, w betting echange nie ma przebacz)...





Absolutnie sie zgadzam! Gdyby nie bylo Betfair, juz dawno bym przestal bawic sie w jakakolwiek forme bukmacherki. Wlasciwie calkowicie zrezygnowalem z "normalnych" bukow, o naziemnych daaaaawno zapomnialem. Szkoda, ze nikt nie napisal (chyba?) jeszcze artykulu o betting exchange jako Zlotej Kurze, natomiast zachwala sie - lub 'tylko' reklamuje - gowienka typu Bet-at-home czy Bwin.

Do góry
#722424 - 15/11/2006 07:22 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
jones = RAFTRR
Chomik - masz na imie Dawid?
Czekamy na odpowiedz maycj-a na temat szczegolow jego wspolpracy z gamebookers

Do góry
#722425 - 15/11/2006 07:54 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Happy Birthday El Camino Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 28/05/2003
Postów: 1676
Skąd: Warszawa
Quote:

Quote:

A jezeli live to tylko betting exchange, bo:
- nie ma czegos takigo jak marza buka;
- rywalizujemy nie z profesjonalnymi oddsmakerami, ale z innymi graczami, graczami, ktorymi targaja najczesciej rozne emocje, strach przz strata pieniędzy, chciwosc czy zachłanność; a kto jest pod wplywem emocji, ten latwiej popelnia bledy...
- wreszcie - to bardziej juz chyba sprawa manualna a nie "value"- zdarzaja sie glupie pomylki, ktos chcial sprzedac 1.02 a pomylil sie i kupil taki kurs w srodku pierwszego seta meczu, powiedzmy, Gaudio - Coria... (normalany buk najczesciej taka pomylke anuluje a zawarte zaklady uzna za niewazne, w betting echange nie ma przebacz)...





Absolutnie sie zgadzam! Gdyby nie bylo Betfair, juz dawno bym przestal bawic sie w jakakolwiek forme bukmacherki. Wlasciwie calkowicie zrezygnowalem z "normalnych" bukow, o naziemnych daaaaawno zapomnialem. Szkoda, ze nikt nie napisal (chyba?) jeszcze artykulu o betting exchange jako Zlotej Kurze, natomiast zachwala sie - lub 'tylko' reklamuje - gowienka typu Bet-at-home czy Bwin.




Mogę się podpisać pod tym wszystkimi kończynami .Szczególnie pasuje do mojej osoby to co napisał chomik."Siedzę" w bukmacherce ponad 4 lata i w pewnym okresie zadałem sobie pytanie o sens tego wszystkiego.Nawet nie traciłem,w zasadzie to cały czas balansowałem na zero.Uznałem że nawet ten niewielki zysk (a czasem było pod kreską) nie jest wart analiz,wysiłku,siedzenie na livach i nerwów oczywiście.Gdyby nie bf chyba dałbym sobie spokój.

Do góry
#722426 - 15/11/2006 08:42 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
maycj Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 06/08/2002
Postów: 2020
Skąd: only wawa
Quote:

Czekamy na odpowiedz maycj-a na temat szczegolow jego wspolpracy z gamebookers



spoko, tylko daj mi sie wyspać

Kiedyś mialem praktyki w GB, ale one już sie skończyly. Teraz pracuje gdzie indziej... u innego buka
ale to nie zmienia faktu że caly czas i tak obstawiam i szukam sposobów wyciągania kasy w ten sposób.

Quote:

Czy chcesz nam wmowic ze buki daja prezent calemu swiatu dajac value na faworytow?



nigdzie tak nie napisalem. nie można mówić że skoro nie ma value na gości to znaczy że jest na gospodarzy. buki generalnie nie dają value na nikogo, oczywiście dzieki marży. trzeba poszczególne sytuacje oddzielnie analizować.

Do góry
#722427 - 15/11/2006 08:52 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
[quote
Quote:

Czy chcesz nam wmowic ze buki daja prezent calemu swiatu dajac value na faworytow?



nigdzie tak nie napisalem. nie można mówić że skoro nie ma value na gości to znaczy że jest na gospodarzy. buki generalnie nie dają value na nikogo, oczywiście dzieki marży. trzeba poszczególne sytuacje oddzielnie analizować.




Ale ja tez napisalem ze konkurencja stawkowa bukow redukuje w praktyce dla mobilnego gracza marze do zera, co wiecej czesto pojawi sie delikatny surebet nie na tyle jednak zeby oplacal sie korowod z surebetami - w tej sytuacji musi byc po ktorejs stronie value a jesli buk zmienia kurs na 'jedynke' to przeciez tym samym podnosi na 'dwojke' - jesli nie to jest to jakis pseudobuk typu betsson czy betgun - a o takich parodiach bukmacherki kazdy 'grubszy' gracz ma wyrobione dosadne zdanie

Do góry
#722428 - 15/11/2006 22:56 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
Widze tu ciekawe tezy ze niby na wysokie kursy to spoko mozna wyłapać value a na reale,bayerny,liverpoole itd to nie ma szans bo wszyscy to graja i buki jakikolwiek by nie dali kurs i tak tlum przywali pewniaczki tylko że jest cos takiego jak konkurencja wolnorynkowa....jesli konkurencja daje na pewniaka 1.25 to ja dam 1.27 by tlum grał u mnie a skoro ja dalem 1.27 to znajdzie sie inny buk ktory choćby tylko z przyczyn marketingowych by zwrocić na siebie uwage da 1.28 itd. ten mechanizm powoduje że mozemy mieć do czynienia z ze zmniejszaniem sie marzy wraz z coraz nizszymi kursami az do jej zaniku przy bardzo niskich kursach - na globettingu byly kiedys robione badania ktore w pełni potwierdzaja te teze oczywiście automatycznie na przeciwnika murowanego faworyta mamy marże znacznie wieksza niz wykazuja to tipexy , betbrainy czy inne porownywacze , więc moze gra na niskie kursy nie jest az tak do końca absurdalna....

Do góry
#722429 - 16/11/2006 00:56 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Pozwole sobie nie zgodzic sie z przedmowca z prostej przyczyny:
W opisanej sytuacji 'promocyjne' kursy na faworytow mozna utrafic na ogol nawet jesli sa to w POJEDYNCZYCH meczach - a wskazcie mi graczy, ktorzy graja single na Chelsea, Barcelone po 1,14 czy Milan a dla innych graczy (grajacych pociagi) roznica rzedu jednej setnej jest niezauwazalna, gdyz na ogol z nawiazka buk odrabia sobie ta jedna setna na innych faworytach jednoczesnie - oni umieja liczyc jak cholera
Jesli gramy na niespodzianki to promocja juz nawet pojedynczego meczu jest jak najbardziej zauwazalna i naturalna rzecza jest to, ze grajac niespodzianke na ogol SINGLEM (bo co by sie zdarzylo jesli niespodzianka by weszła a singiel nie) porownamy stawki i zagramy tam, gdzie jest najwyzsza - to racjonalne zachowanie - roznice stawek przy niespodziankach potrafia byc znaczne - przykladowo kurs na 'dwojke' w jutrzejszym meczu Kazan - Traktor Czelabińsk w Bwin i jego klonach wynosi 10, a drugie miejsce zajmuje Eurobet z kursem 8,25 - roznica jest kolosalna - daje nam to zysk o 24 % wiekszy niz wynikajacy z zagrania w Eurobecie a jeszcze wyzszy jesli zagramy u innego bukmachera. W przypadku Jahu przyrost zysku wynosi 8 %i jest ryzyko ze w wypadku przylozenia jakiegos ekscentrycznego milionera (jedynie takim naprawde sie oplaca te promocyjne 2/100) skoryguja kurs nawet do jeszcze mniej niz 1,25 az im sie bedzie ogon kurzyl - chyba ze sa pseudobukmacherami jak betsson czy betgun.
Podsumowujac - nawet jesli jest w wyniku promocji value na pewniaka to bukmacher odbiaj sobie to z nawiazka na innych 'pewniakowcach' i stracimy na kursie innych meczow w 'pociagu' bo tak na ogol gra sie pewniaki - w przypadku promocji 'niespodziankowej' duzo latwiej o wyzszy przyrost potencjalnego zysku a co za tym idzie value - po prostu kurs jest wyzszy i jego ruchy tym samym analogicznie bardziej zamaszyste

Do góry
#722430 - 16/11/2006 03:28 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
bukmacher wystawiajac kurs na real, juve prognozuje, ile % grajacych zagra tego pewniacza, a co to dla nich za ryzyko jesli przyjeli sporo kasy po kursie 1.2, im chodzi o rownowage.

kursy 1.1 - 1.3 mozna zostawic dla tych co to tasiemiec na kilka metrow skladaja i wysylaja za 10 zetow liczac na jakas kosmiczna wygrana, ogolnie mowiac takich graczy trzeba pochwalic za taka gre, dzieki nim wszystko sie ladnie kreci.

ps.lord oczywiscie ze oplacalny zaklad latwiej znalezc po wysokim kursie niz po tzw. zydowskim.

Do góry
#722431 - 16/11/2006 09:05 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Jahu ma rację ale niższa marża przy niższym kursie wydaje mi się że jest tylko w tych popularnych meczach.

Choć jak ktoś miał możliwość wybrania sobie najwyższego kursu wśród większej ilość buków to myśle ze ten test jest niemiarodajny i teza na to że kursy 1,3-1,5 sa na granicy opłacalności jest nieco błędna.

Do góry
#722432 - 16/11/2006 09:16 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
zbychal Offline
veteran

Meldunek: 19/02/2003
Postów: 1216
Brakuje mi tutaj w dywagacjach na temat kursow trzezwego, ktory zauwazy, ze zanim popatrzymy na kursy warto zastanowic sie kto wygra i dopiero potem patrzec na nie.
A tak w ogole, lepiej dac na live Bryanow za 1,25 za 100 i skontrowac za 1,05 i olewac co bedzie dalej- tak czy siak 18 do przodu co najmniej
Pozdr

Do góry
#722433 - 16/11/2006 10:00 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
Grając na bitego faworyta o kursach ok 1.25 otrzymamy zwrot kasy na duzej probce meczy ok. 0.98 natomiast grając przeciwko faworytowi po wysokim kursie mamy zwrot ok. 0.75 , oczywiście nie oznacza to ze grajac faworyta zarobie po prostu taki rozklad marzy probuje wytlumaczyć dzialaniem marketingowym zgodnie z zasada "ludzie zagrajcie w mojej firmie".Przy czym im wyzszy kurs tym marza staje sie wieksza.

Do góry
#722434 - 16/11/2006 10:34 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
To zalezy od bukmachera i kursow po jakich grasz. Porownujac kursy na wiekszosci meczow mozna mies 99-100% zwrot. Jak bedziesz starannie wybieral niskie kursy u tych bukmacherow ktorzy na dany mecz daja najwiecej to pewnie bedziesz mial te 98% zwrotu.

Jak podobnie wybierzesz najlepsza 2 i najlepszy x i z tego "skleisz" x2 to tez powinno byc prawie 100% zwrotu. A jak baedziesz patrzyl na x2 u tego bukmachera u ktorego grales wysoki kurs na 1 to pewnie bedzie 70%.

Wojtek

Do góry
#722435 - 16/11/2006 10:48 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
Quote:

To zalezy od bukmachera i kursow po jakich grasz. Porownujac kursy na wiekszosci meczow mozna mies 99-100% zwrot. Jak bedziesz starannie wybieral niskie kursy u tych bukmacherow ktorzy na dany mecz daja najwiecej to pewnie bedziesz mial te 98% zwrotu.

Jak podobnie wybierzesz najlepsza 2 i najlepszy x i z tego "skleisz" x2 to tez powinno byc prawie 100% zwrotu. A jak baedziesz patrzyl na x2 u tego bukmachera u ktorego grales wysoki kurs na 1 to pewnie bedzie 70%.

Wojtek




Nie, ja mówie o usrednionych kursach tipexa

Do góry
#722436 - 16/11/2006 11:18 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Srednia z niskiego kursu bedzie bliska maksymalnemu kursowi na dany mecz. Za to srednia na x2 bedzie sporo nizsza bo jest wielu bukmacherow ktorzy maja wysoka marza i odbija sie ona bardziej na wyzszych kursach.

Wg mnie trzeba brac kursy maksymalne na 1 x i 2 i wtedy powinnien wyjsc podobny zwrot na pozionie 98% moze mniej moze wiecej ale nie bedzie to duza roznica.

Wojtek

Do góry
#722437 - 16/11/2006 11:31 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Przyklad na pierwszym z brzegu meczu (Meksyk dzisiaj)

srednie 1.450 3.750 6.500
maksymalne 1.500 4.800 8.000
czyli roznice:
1,5/1,45 = 3,4%
4,8/3,75 = 28%
8,0/6,5 = 23%

x2 w bukmacherze z najlepsza 1 2,24 a skladajac z x i 2 3,0 czyli 3,0/2,24 = 34% roznicy i stad sie bierze roznica miedzy 98 a 75% zwrotu o ktorej piszesz.

Czesc kursow z Betfair bez uwzglednienia marzy bo kazdy ma inna ale roznica jest wyrazna.

Wojtek

Do góry
#722438 - 16/11/2006 12:41 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
A ja napisze coś przewrotnego, coś z czym wiekszosc z was sie pewnie nie zgodzi. Mianowicie - poczatkujący gracze sugerują sie przede wszystkim kursami - grają zdarzenia o niskich kursach - przewaznie sklejki. Ktoś kto juz troche w tym siedzi będzie grał value bety - ok i to jest dobre tylko głownym jakby czynnikiem bedzie tutaj prawdopodobieństwo, sport to jednak nie matematyka i nawet jezeli damy Kotwicy 80% szans na wygrana z Polonia po kursie 1.75 to zawsze Polonia moze wygrac mecz 30-ma punktami i nikt z nas tego nie przewidzi. Do czego zmierzam. Moim celem jest wygenerowanie przychodu pasywnego z bukmacherki - czyli zysk bez zadnej pracy - bez zadnych analiz, statystyk itd. - jak to zrobić - oczywiscie grając coś masowo - co? - najlepiej UNDERDOGI w sportach amerykańskich i tutaj nalezaloby sprawdzic czy po 100/1000 meczach mamy zysk czy nie. Przewaznie mamy - dla przykladu dane z samego listopada (1-14.XI) - grając wszystko za plaską stawkę 1 mecz = 1j - NFL wklad 28j - zwrot 48j; NHL - wklad 88j zwrot 105j, NBA wklad 102j zwrot 114j - w kazdym przypadku jest to YIELD powyzej 10% --> mysle, ze taka tendencja spokojnie sie utrzyma bo sporty amerykanskie sa bardzo obfite w niespodzianki. Dodatkowo pilka nozna tylko ligi z egzotycznych krajów: Chile, Peru, Urugwaj, Brazylia, Kolumbia, Singapur ale tez i Turcja czy Serbia. Dodtakowo mozna jesscze to wszystko uszczegółoowić, wprowadzic dodatkowe zmienne, parametry np. przedzial kursowy, czynnik Home/Away (jezeli chodzi o NHL to własnie underdogi AWAY wygenerowały YIELD ponad 25% - wkład 56j - zwrot ponad 70j). Generalnie najlepiej wklepac takie dane do Excela, sfiltrowac komórki i przeliczyc spokojnie YIELD, zysk itd. - potem obliczyć sredni trafiony kurs i skutecznosc w % i wiemy czy takie masowe granie underdogów jest wartosciowe czy nie - jezeli chodzi o sporty amerykańskie i tenis (przewaznie mezczyźni) to jest .

Do góry
#722439 - 16/11/2006 12:54 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Quote:

Moim celem jest wygenerowanie przychodu pasywnego z bukmacherki - czyli zysk bez zadnej pracy - bez zadnych analiz, statystyk itd. - jak to zrobić - oczywiscie grając coś masowo - co? - najlepiej UNDERDOGI w sportach amerykańskich i tutaj nalezaloby sprawdzic czy po 100/1000 meczach mamy zysk czy nie. Przewaznie mamy - dla przykladu dane z samego listopada (1-14.XI) - grając wszystko za plaską stawkę 1 mecz = 1j - NFL wklad 28j - zwrot 48j; NHL - wklad 88j zwrot 105j, NBA wklad 102j zwrot 114j - w kazdym przypadku jest to YIELD powyzej 10% --> mysle, ze taka tendencja spokojnie sie utrzyma bo sporty amerykanskie sa bardzo obfite w niespodzianki.




Piszesz, że prezważnie mamy zysk, ale prowadziłeś symulację przynajmniej przez sezon, że tak twierdzisz?
Zgadzam się z Tobą, że granie dogów w amerykańskich sportach jest bardzo zasadne. W tych ligach każdy może wygrać z każdym. Tylko, że był już niejeden taki co próbował grać na wszystkie dogi np. w baseballu. W pewne dni, nawet w pewne miesiące będziesz na plus, ale całościowo? Hmm...

Nie sądzisz, że to byłoby za proste? Widziałem już systemy w MLB, które bez żadnej pracy gwarantowały zysk przez cały sezon. Co z tego jeśli od tego czasu (przez 5 lat) system ten przyniósł spore straty. A przecież dowiesz się o tym, że system przestał działać wtedy jak już konto będzie puste

Mniej myślenia o cudownych sposobach na wygrywanie a będzie lepiej. Matematyki nie oszukasz, życia nie oszukasz

Do góry
#722440 - 16/11/2006 13:00 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Wg mnie takie wyniki w US sports mozna a nawet jest prawie pewne, ze sie uzyska na poczatku sezonu. Wtedy ludzie graja czesto "na nazwe" druzyny nie biorac pod uwage zmian skladu, trenera itp. A w NBA o ile sie nie myle zeszloroczny mistrz przegral 4 mecze pod rzad na poczatku sezonu.
Z czasem nawet najbardziej naiwni przestaja liczyc na pewniaki po 1,15 i bukmacherzy musza dopasowac kursy tak, zeby na druzyny ktore marnie zaczely sezon (a sa teoretycznie mocne) ludzie dalej chcieli grac.

Wg mnie dla calego sezonu taka taktyka da +5% do -15% (uwzgledniajac marze bucka) ale na poczatku wyniki moga byc bardzo dobre tylko trzeba wiedziec kiedy odpuscic.

Wojtek

Do góry
#722441 - 16/11/2006 13:35 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Ghost - nie mam zamiaru oszukac matematyki bo korzystam tylko i wyłącznie z niej no i ze statystyki równiez . Oczywiście - i tu sie zgadzam - taki ekperyment wymaga dłuzszego czasu ale zauważ, ze 16 dni to w przypadku NHL 96 meczy (odpuszczam te mecze z równymi kursami na faworyta i underdoga). Kazdy sport ma swoją specyfike i do kazdego trzeba podchodzić indywidualnie - moim zdaniem ze sportów amerykańskich akurat baseball i koszykówka będą najmniej dochodowe. w NFL i NCAAF kursy są strasznie zawyzone na underdogi - trafienie tam kursu powyzej 5.00 nie jest az takim duzym wyczynem, w NHL natomiast narazie jestem bardzo zaskoczony systematycznościa zyskow - na 16 dni naarzie tylko 6 dni przyniosło straty - przy czym warto zauwazyć, że tylko raz nie wszedł ani jeden underdog (9 listopad) - w pozostałych 5-ciu przypadkach zawsze mielismy bardzo duzy zwrot w okolicy 80-90% - dokladnie tak samo sytuacja narazie wygląda jezeli chodzi o zwroty z inwestycji w NBA - zawsze jest to duzy % wkladu - z tym ze tutaj underdogi nie wygrywają tak czesto . Zresztą sami zobaczcie sobie jak narazie wygląda to po kilkunastu dniach i kilkudziesieciu rozegranych meczach . Kursy brałem z Bwin w przypadku - jezeli Bwin nie mial meczu w ofercie to Pinnacle, Expekt i GB.


Do góry
#722442 - 20/11/2006 00:23 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
comp Offline
addict

Meldunek: 18/01/2005
Postów: 435
od jakich kursow uznajesz druzyne jako underdogi 2.50?

Do góry
#722443 - 20/11/2006 00:38 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
comp Offline
addict

Meldunek: 18/01/2005
Postów: 435
jeszcze kilka sugestii nie bierz kursów z Bwin chyba ze sa lepsze na underdogi w co watpie dlaczego nie bierzesz non stop kursow z Pinnacle przecierz kursy sa lepsze,po co zaniżać statystyki?co do samego 'sposobu' to jedno wydaje sie byc jasne,ze na oslep bardziej warto grac dogi niz faworytow w US sports proste nie? ciekawe jak bedzie pozniej i moze podaj ilosc meczy itp. dane,ten arkuch wszystkiego nie mowi.

Do góry
#722444 - 20/11/2006 11:24 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
SLAW Offline
old hand

Meldunek: 08/10/2001
Postów: 851
Skąd: lodz
Jahu sprawdzałeś to osobiście czy wziołes te dane z globetingu? własnie sobie sprawdzilem obecny sezon do konca pazdziernika i wyszlo mi ze na średnich kursach <1.4 i grajac maxymalne dostepne jest -11u straty natomiast na średnich kursach >5 i grajac maxymalne u booków to zysk jest +19u sprawdzałem głowne ligi Włochy1,2 Anglia1,2,3,4 itp...

SLAW

Do góry
#722445 - 20/11/2006 11:37 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
Slav dane bralem z globettingu ale były potwierdzone przez badania SetFishera i Michała - w obydwu przypadkach duże probki po kilka tys meczy .Na wlasna reke sprawdzalem na niskiej probce ponad 200 meczy realnie granych i to sie potwierdzalo.
U Ciebie jaka byla konkretnie probka ?

Do góry
#722446 - 20/11/2006 11:50 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
SLAW Offline
old hand

Meldunek: 08/10/2001
Postów: 851
Skąd: lodz
około 300 meczy ale zarz sprawdze na wsytkich dostepnych danych

Do góry
#722447 - 20/11/2006 12:17 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
SLAW Offline
old hand

Meldunek: 08/10/2001
Postów: 851
Skąd: lodz
fatycznie teraz wziołem wieksza próbke wsumie ponad 22.000 meczy i meczy z średnim kursem >5.0 było 415 i na nich jest strata -176.4 (-128.68) w nawiasie maxymane kursy
a na <1.3 meczy 769 i strata na średnim kursie -2.45 (+23.61)w nawiasie zysk na maxymalnych


mecze wyjazdowe strata <1.3 na średnich 6u zysk na maxymanych +0.8 na 108 meczach a dla >5.0 4011 meczy i strata na maxymalnych (-374.19) a średnich -980.164

Do góry
#722448 - 20/11/2006 19:26 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
wwwujek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
Witam,

Pozwolicie, że się wtrące..
Wiemy już, że opłacalniej jest grać underdogi, niż "pewniaki" po kursach 1,1.. A co z kursami środka?
Kursy powiedzmy od 1,35 do 1,6..? Powiedzmy, że ograniczymy je jeszcze do gospodarzy spotkań..
Mam pewną myśl, ale nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać.
Skoro tak bardzo wychwalamy/wychwalacie oddsmaker'ów, to nie można się na nich opierać? Nie wiem tylko jak rozgraniczyć czyste prawdopodobieństwo na zdarzenie, bez marży od normalnego kursu.. Śledził ktoś archiwalne kursy i później dopasowywał do nich wyniki? Może jest jaiś "zakres" kursów wystawianych przez danego buka, mający wyjątkowo dobrą skuteczność..? Tylko dochodzi znów kolejny czynnik, jakim jest wahanie kursów (między początkiem tygodnia a weekendem np.)..

Próbował ktoś od tej stony? Jahu?

Pozdrawiam, Łukasz.

Do góry
#722449 - 20/11/2006 20:00 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
Mistrzunio80 Offline
addict

Meldunek: 14/02/2006
Postów: 502
Comp - jasne, ze kursy w Pinnacle sa jeszcze wyzsze - tylko wklepywanie reczne tego wszystkiego mi sie nie widzi - importuje do excela archiwalne dane z www.livesports.pl. Narazie zrobilem sobie przerwę gdyż chce sie skupic na czyms innym - nie badac tylko underdogi tylko sprawdzic co generalnie oplaca sie grac (faworytów, remisy czy underdogi) i potem przeanalizowac to ze wzgledu na zmienne - excel ma świetną funkcję autofiltrowania komórek, która pozwala nam np. podac przedział granych kursow taki jak np. mówi wwwujek. Pod koniec listopada wrzuce wszystkie dane z livesports (jak znajde oczywiscie jakis szybki sposób na import danych) i wtedy zobaczymy co jest oplacalne. Naarzie zobaczcie sobie jak wyglada listopad w lidze slowackiej - mam tu na mysli hokej.

http://img296.imageshack.us/img296/7255/slowacjazv0.jpg

Zysk na underdogach wynosi 19,5j przy YIELDZIE blisko 100%. Dzieki autofiltrowaniu mozna sie dowiedziec, ze grając underdogi tylko po kursach wiekszych badz równych 4.0 zysk takze wynosi 20j ale przy YIELDZIE 207% .

Do góry
#722450 - 20/11/2006 20:18 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
jahu Offline
old hand

Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
Slaw to co piszesz w pełni potwierdzało by wyniki globettingu i wymienionych przezemnie graczy ale powiedz jeszzce jak mozesz z jakiego okresu sa to wyniki bo Fishera i Michała dotycza 2002 roku jesli dobrze pamieatm.


Wwwujek z obliczeń Slawa wynika ze raczej nieopłaca sie grać na słabeuszy po wysokich kursach , raczej tzw. peniaczki sa prawie bez marzy....

Do góry
#722451 - 21/11/2006 11:45 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
wwwujek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/10/2001
Postów: 4382
Skąd: Gorny Slask
A próbował ktoś grać zdarzenia po kursach 1,42 w systemia 2z4? Przy trafieniu wszystkiego mamy zysk 100%, a przy jednym błędzie zwrot stawki.. Analizował to ktoś?

Znajdę gdzieś dane dotyczące trafialność kursów np. w Expekcie, w granicach pomiędzy kursem 1,37 a 1,49?

Pozdrawiam, Łukasz.

Do góry
#722452 - 21/11/2006 16:48 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
SLAW Offline
old hand

Meldunek: 08/10/2001
Postów: 851
Skąd: lodz
Moje dane dotycza lat 2000-2006 i głownych lig ANgia 1,2,3,4 Szkocja 1 ,Niemcy 1 ,Włochy 1, Hiszpania 1, i Francja 1 w tym sezonie zaczyna sie to odwracac nie wiem jak z podziałem na sezony to wygladało sprawdze w wolnej chwili

SLAW

Do góry
#722453 - 21/11/2006 18:22 Re: Zakłady bukmacherskie - podniecająca zabawa
comp Offline
addict

Meldunek: 18/01/2005
Postów: 435
Quote:

Witam,

Pozwolicie, że się wtrące..
Wiemy już, że opłacalniej jest grać underdogi, niż "pewniaki" po kursach 1,1.. A co z kursami środka?
Kursy powiedzmy od 1,35 do 1,6..? Powiedzmy, że ograniczymy je jeszcze do gospodarzy spotkań..
Mam pewną myśl, ale nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać.
Skoro tak bardzo wychwalamy/wychwalacie oddsmaker'ów, to nie można się na nich opierać? Nie wiem tylko jak rozgraniczyć czyste prawdopodobieństwo na zdarzenie, bez marży od normalnego kursu.. Śledził ktoś archiwalne kursy i później dopasowywał do nich wyniki? Może jest jaiś "zakres" kursów wystawianych przez danego buka, mający wyjątkowo dobrą skuteczność..? Tylko dochodzi znów kolejny czynnik, jakim jest wahanie kursów (między początkiem tygodnia a weekendem np.)..

Próbował ktoś od tej stony? Jahu?

Pozdrawiam, Łukasz.



ja jeszcze nie próbowałem(nie robiłem testów skuteczności danych buków) ale sie zamierzam narazie wiem jak oddzielac kursy od marży,jeśli to cie interesuje to robi sie to tak
najpierw w kalkulatorze surebetów sprawdzasz jaka jest strata
w procentach u danego buka pozniej:
(k*m)+k
np. 1,96*0,10+1,96=2,12
w tym przypadku jest marża 10% i tak wyglada końcowy kurs przy rynku 100%
w taki sposób wychodzi jak buk rozkłada prawdopodobieństwo na dane spotkanie,ale pod warunkiem ze marża jest równa na 1 X 2

ps. załozyłem temat ''który buk sie na czym zna?'' zero odzewu

Do góry
Strona 1 z 3 1 2 3 >


Kto jest online
1 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista), 3735 gości oraz 42 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804197 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57