Strona 1 z 10 1 2 3 ... 9 10 >
Opcje tematu
#749031 - 26/11/2006 10:30 Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
Witam wszystkich! Tak sobie pomyślałem czy wzorem JM nie założyć tematu o śmiesznych zdarzeniach z życia codziennego.Każdemu z nas zdarzają się niemal codziennie więc myślę że tematów nie zabraknie . Na początek coś ode mnie : Swego czasu pracowałem z pewną hm nazwijmy delikatnie lekko nierozgarniętą laską i po którymś z rzędu zawalonym przez nią zleceniu mówię do niej "Ciebie powinni leczyć kompleksowo" a Ona na to ALE JA NIE MAM KOMPLEKSÓW To tyle na początek Pozdrawiam

Do góry
Bonus: Unibet
#749032 - 26/11/2006 10:40 Re: Autentyczne historie
Killa Boom Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/01/2005
Postów: 1711
Skąd: Świdnica
Kolega mieszkający aktualnie w Wawie opowiadał ostatnio co mu się przydarzyło w autobusie . Jest taka sytuacja , autobus zapchany , nie ma miejsca . Na jednym z przystanków wsiada starsza pani , w tym momencie z jednego z siedzeń wstaje wielki "dres" (łysy , 3 paski itp , taki typowy ) i mówi do babci : "babcia se pierdolnie" :D jak zareagował "autobus" chyba się domyślacie

Do góry
#749033 - 26/11/2006 10:48 Re: Autentyczne historie
Kuba88 Offline
addict

Meldunek: 23/02/2005
Postów: 681
Quote:

Kolega mieszkający aktualnie w Wawie opowiadał ostatnio co mu się przydarzyło w autobusie . Jest taka sytuacja , autobus zapchany , nie ma miejsca . Na jednym z przystanków wsiada starsza pani , w tym momencie z jednego z siedzeń wstaje wielki "dres" (łysy , 3 paski itp , taki typowy ) i mówi do babci : "babcia se pierdolnie" :D jak zareagował "autobus" chyba się domyślacie


zaje*iste

Do góry
#749034 - 26/11/2006 10:50 Re: Autentyczne historie
bolo_lacznik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/12/2004
Postów: 6382
Quote:

Na jednym z przystanków wsiada starsza pani , w tym momencie z jednego z siedzeń wstaje wielki "dres" (łysy , 3 paski itp , taki typowy ) i mówi do babci : "babcia se pierdolnie"


powiedz koledze ze ta opowiesc krazyła ze 2lata temu po Wa-wie , zmieniał sie tylko srodek lokomocji ,marka dresu i osoby którym sie to "przydarzyło" . :-)

Do góry
#749035 - 26/11/2006 10:58 Re: Autentyczne historie
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
Quote:

Quote:

Na jednym z przystanków wsiada starsza pani , w tym momencie z jednego z siedzeń wstaje wielki "dres" (łysy , 3 paski itp , taki typowy ) i mówi do babci : "babcia se pierdolnie"


powiedz koledze ze ta opowiesc krazyła ze 2lata temu po Wa-wie , zmieniał sie tylko srodek lokomocji ,marka dresu i osoby którym sie to "przydarzyło" . :-)




heh po Bialymstoku tez

podobnie jak historia o zjaranych kolesiach jezdzacych wokol ronda, ilez razy to ktos opowiadal mowiac ze to jego kumple

Do góry
#749036 - 26/11/2006 11:01 Re: Autentyczne historie
Piecia Offline
podwórkowy attaché

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
Możesz opowiedzieć o tej historii z Białegostoku ? Powiem szczerze , że jej nie słyszałem a przy najmniej nie kojarze .

Do góry
#749037 - 26/11/2006 11:12 Re: Autentyczne historie
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal

Do góry
#749038 - 26/11/2006 11:19 Re: Autentyczne historie
Piecia Offline
podwórkowy attaché

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
No to patrze śmiesznie się działo hehe .

Do góry
#749039 - 26/11/2006 11:20 Re: Autentyczne historie
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
no to cos z mojej klasy. Baba od matmy robi wprowadzenie do jakiejs lekcji, cos gada o figurach geometrycznych i pyta: no to jaki sa najprostsze figury? a laska z mojej klasy: KROPKA, PRZECINEK



po tej scenie dostala ksywe pustak

Do góry
#749040 - 26/11/2006 11:32 Re: Autentyczne historie
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Podobno autentyczna historia. Opowiadal mi kuzyn:
Nauczyciel do laski: Gdzie była Defenestracja Praska?
Laska:....
Klasa szeptem: w Pradze
L: w Pradze
N: A gdzie leży Praga?
L:...
K: w Italii
L: W Italii

No comments

Do góry
#749041 - 26/11/2006 11:33 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal



zapomniales dodac, ze malach jezdzil pod prad na rondzie, a kierowca drugiego pojazdu zaczal opowiadac policjantowi, ze wjechal w niego maluch, ktory jezdzil w odwrotnym kierunku i wtedy nastapil test trzezwosci

Do góry
#749042 - 26/11/2006 11:35 Re: Autentyczne historie
pyk Offline
old hand

Meldunek: 02/01/2004
Postów: 1153
Quote:

ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal



ja slyszlaem to w nieco innej wersji tzn. kolesie sie najarali, weszli do maluch i postanowili pojezdzic po rondzie, a ze im sie dosc szybko to znudzilo to zaczeli dla urozmaicenia jezdzic na wsetecznym w pewnym momencie pach i uderzyli w samochod. Pech chcial, ze najechala policja. Przestraszeni siedza nie wychodza z samochodu, podchodzi do nic policjant i mowi: chlopaki nie bojcie sie to nie wasza wina koles jest nawalony do tego stopnia ze mowi ze ktos w niego na wstecznym uderzyl.

ps. to bujda, bo ja bynajmniej z Balegostoku nie jestem a slyszalem to jako autentyk jakies 3 lata temu.

Do góry
#749043 - 26/11/2006 11:37 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
u mnie w podstawowce na lekcji geografi zostala wywolana kolezanka, nauczycielka zadala jej pytanie na temat wiatrow sezonowych - odpowiedzi pasaty, jednak kolezanka miala z tym problem wiec kolega zaczal ja delikatnie ukierunkowywac, ze to cos zwiazanego z seat'em - kolezanka po chwili namyslu odpowidziala, ze wiatry sezonowe w tej czesci swiata nazaywaja sie cordoby

Do góry
#749044 - 26/11/2006 11:40 Re: Autentyczne historie
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Też była taka historia o kolesiach, co jechali z baletów na wsi w maluchu we 12. łapie ich Policja, liczy i mówi: "Jakby was było 13, to bym was puścił". W tym momencie otwiera się bagażnik i wyskakuje 13 koleś. Sam słyszałem, jak kolesie się kłócili z jakich baletów ta fura wracała, aż jeden nie wytrzymał i powiedział, że sam był w tym maluchu

Do góry
#749045 - 26/11/2006 11:42 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

aż jeden nie wytrzymał i powiedział, że sam był w tym maluchu




Do góry
#749046 - 26/11/2006 11:44 Re: Autentyczne historie
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
Quote:

Też była taka historia o kolesiach, co jechali z baletów na wsi w maluchu we 12. łapie ich Policja, liczy i mówi: "Jakby was było 13, to bym was puścił". W tym momencie otwiera się bagażnik i wyskakuje 13 koleś. Sam słyszałem, jak kolesie się kłócili z jakich baletów ta fura wracała, aż jeden nie wytrzymał i powiedział, że sam był w tym maluchu




hehe, maluch nie ma bagaznika, chyba ze mowisz o tym z przodu co mozna najwyzej damska torebke zmiescic

Do góry
#749047 - 26/11/2006 11:48 Re: Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
Raz po imprezie na działkach jeden kolo chciał nas podwieżć swoją furą ( jakiś wóz bez dachu ale nie pamiętam bo byłem po paru hehe) to jechało nas chyba z piętnastu na oparciach gdzie się dało ale jak gość depnął i wziął parę zakrętów ( na szczęście na drodze osiedlowej ) to dojechali tylko ci co siedzieli na siedzeniach ha! ha!

Do góry
#749048 - 26/11/2006 11:50 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

Raz po imprezie na działkach jeden kolo chciał nas podwieżć swoją furą ( jakiś wóz bez dachu ale nie pamiętam bo byłem po paru hehe) to jechało nas chyba z piętnastu na oparciach gdzie się dało ale jak gość depnął i wziął parę zakrętów ( na szczęście na drodze osiedlowej ) to dojechali tylko ci co siedzieli na siedzeniach ha! ha!



co powiedzieliscie rodzinom tych osob, ktore zginely

Do góry
#749049 - 26/11/2006 11:53 Re: Autentyczne historie
Piecia Offline
podwórkowy attaché

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
Quote:

Quote:

Raz po imprezie na działkach jeden kolo chciał nas podwieżć swoją furą ( jakiś wóz bez dachu ale nie pamiętam bo byłem po paru hehe) to jechało nas chyba z piętnastu na oparciach gdzie się dało ale jak gość depnął i wziął parę zakrętów ( na szczęście na drodze osiedlowej ) to dojechali tylko ci co siedzieli na siedzeniach ha! ha!



co powiedzieliscie rodzinom tych osob, ktore zginely




nie mieli biletów

Do góry
#749050 - 26/11/2006 11:53 Re: Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
znalezli się żywi ale nie wyglądali najlepiej. Ciekawe czy od kontaktu z glebą czy od wypitych trunków

Do góry
#749051 - 26/11/2006 11:55 Re: Autentyczne historie
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Ostatnio pisałem tą historie na QC, ale przytoczę ją jeszcze raz.

Ostatnio kolega pojechał umyć sobie samochód do myjni. Samochód jest ostro pucowany, ale nagle staje w miejscu i te szczoty zaczynają lakier po bokach rysować. Po pewnym czasie udało się go wyciągnąć, ale fakt faktem wyglądał tragicznie.

Podchodzi do kumpla kierowniczka myjni i mówi.

"No to co z tym robimy? Może jakaś darmowa myjnia? Albo płyn do spryskiwaczy?"

Myślałem, że jebnę

Do góry
#749052 - 26/11/2006 11:55 Re: Autentyczne historie
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
jeszcze jeden motyw szkolny mi sie przypomnial, laska miala stringi i poszla do mapy na histori... Koles kaze jej cos pokazac na mapce, patrzymy a on oczami na dupke... a ze spodnie byly dosyc nisko to widac bylo nawet kawalek gaci. Meczyl ja przy mapie 5 min po czym powiedzial: nastepnym razem zaloz szelki myslalem, ze padne

Do góry
#749053 - 26/11/2006 12:28 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Nie wiem czy śmieszne, ale ja gniłem 2 następne lekcje. Baba z fizy mówi dziewczynie żeby wymieniła przemiany fizyczne (krzepnięcie, skraplanie, itp. dla niekumatych). Dziewczyna się krzywi, krzywi i nagle krzyknęła "PARA!" i od razu się rozpłakała (klasa maturalna).


Innym razem stoję sobie na podwórku i się wkurwiam, że wjebałem 200euro (ach ten Vinciguerra, miał kilka meczowych i przegrał). Koleżanka (blondynka) chciała mnie pocieszyć: "Nie martw się, raz pod kołem raz na kole".


Ta sama koleżanka. Kiedyś w ulotce jakiegoś lokalu z żarciem z dostawą wyczytaliśmy dziwną rzecz. W menu było coś takiego:

ZUPY
Rosół - 3zł
Grochówka - 3zł
Barszcz - 3zł
Pomidorowa - 3zł
Zupy - 7zł

I się dziwimy o co tutaj chodzi z tymi Zupami za 7zł. Może jakiś zestaw. Koleżanka nam wyjaśniła: "Bo to pewnie się wybiera jakieś 3 zupy i oni je mieszają".


Ta sama koleżanka. Kiedyś w necie był filmik co Arabowie walą się po głowach i krzyczą "ALLACH! ALLACH!". Najebani naśladujemy ich. Później ta dziewczyna pyta się: "Ej, a kto to w ogóle był Allach? Jakiś wódz tatarski, nie?".

Do góry
#749054 - 26/11/2006 12:53 Re: Autentyczne historie
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Ładnych parę lat temu jacyś badacze odkryli źródło Amazonki i okazało się, że jest ona dłuższa od Nilu. Toczyły się/ toczą na ten temat spory, nie wiem jak wygląda sytuacja na dzisiaj ale wtedy była to wielka sensacja.

Tak się złożyło, że mój kuzyn miał geografię i padło właśnie pytanie o najdłuższą rzekę świata. Wszyscy oczywiście odpowiadali, że Nil ale kuzyn przywołał właśnie te wyniki sugerujące, że to jednak Amazonka.

W tym momencie oburzony nauczyciel: "Co ty opowiadasz ? Podwarzasz autorytet autora książki od geografii. Siadaj, jedynka !!! Albo nie chodź jeszcze do mapy" Kazał mu szukać na mapie jakichś kosmicznych rzeczy, których nie dał się znaleźć A nauczyciel kontynuuje; "Widzę, że mapy też nie umiasz. Siadaj, druga jedynka !!!"

I staraj się tu być kreatywnym, ciekawym świata itd

Do góry
#749055 - 26/11/2006 12:56 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Jeszcze mi się przypomniało jak w liceum podczas powrotów ze szkoły 3 dni pod rząd tego samego kolesia obsrał ptak. Ramię, plecy i but. Za każdym razem w tym samym miejscu (z tego samego drzewa). Później jak szedł to zawsze patrzył się czy nic nie leci

Do góry
#749056 - 26/11/2006 13:11 Re: Autentyczne historie
Koski Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 3988
Skąd: BayArena
histori z rondem opowiadał mi kolega i powiedziała, że to przydarzyło sie jego kumplom w Stargardzie Sz.

Do góry
#749057 - 26/11/2006 13:15 Re: Autentyczne historie
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
W I liceum miałem w klasie dziewczyne, która nie potrafiła pokazać Afryki na mapie, myślała, że to miasto w USA.

Do góry
#749058 - 26/11/2006 13:25 Re: Autentyczne historie
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Histori jak najbardziej prawdziwan, bo przydarzyła sie jak byłem w liceum kolesiowi w równoległej klasie. Babka pytała go z mapy Polski no i mówi pokaż mi pojezierze chełmińskie-nie wie, no to pokaż mi san-nie wie, no to pokaż mi Warszawę-nie wie, no to pokaż mi Wisłe-nie wie, no to pokaż mi Polskę-nie wie Jak można nie pokazać Polski na mapie Polski?! Tego do tej pory nie wiem...

Do góry
#749059 - 26/11/2006 13:30 Re: Autentyczne historie
Dziabor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
to ja w podstawowce pamietam mialem kolezanke ktora potem nie zdala ze pokazywala na trojkat jak nauczycielka kazala jej pokazac kwadrat, wogole niezla byla

druga sytuacja juz w LO, sprawdzian z Wosu albo z historii nie pamietam i bylo wpisac kraje ktore wstapily d UE, alez byl smiech jak zrzutowy nauczyciel zawsze nam czytal potem co lepsze wypociny przy oddawaniu sprawdzianow i czyta ze Afganistan albo Azerbejdzan ktorys z tych wstapil do UE no polewka niesamowita

Do góry
#749060 - 26/11/2006 14:06 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
bedąc w podstawówce, 5 klasa o ile dobrze pamiętam, mieliśmy na lekcji o dinozaurach ...stoje przy tablicy i odpowiadam, miałem podac jakieś mięsożerne dinozaury, po długim i wytężonym mysleniu ....T-REX!!!!! dostałem pałe mimo, że na wcześniejsze pytanie dobrze odp.

Do góry
#749061 - 26/11/2006 14:14 Re: Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
Quote:

Ostatnio pisałem tą historie na QC, ale przytoczę ją jeszcze raz.

Ostatnio kolega pojechał umyć sobie samochód do myjni. Samochód jest ostro pucowany, ale nagle staje w miejscu i te szczoty zaczynają lakier po bokach rysować. Po pewnym czasie udało się go wyciągnąć, ale fakt faktem wyglądał tragicznie.

Podchodzi do kumpla kierowniczka myjni i mówi.

"No to co z tym robimy? Może jakaś darmowa myjnia? Albo płyn do spryskiwaczy?"

Myślałem, że jebnę



już dawno się tak nie uśmiałem a może choinkę zapachową?

Do góry
#749062 - 26/11/2006 14:32 Re: Autentyczne historie
Mruzu Offline
veteran

Meldunek: 19/01/2005
Postów: 1549
Skąd: N = 49°28'05,5'' E = 20°01'4...
Quote:

Quote:

ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal



zapomniales dodac, ze malach jezdzil pod prad na rondzie, a kierowca drugiego pojazdu zaczal opowiadac policjantowi, ze wjechal w niego maluch, ktory jezdzil w odwrotnym kierunku i wtedy nastapil test trzezwosci




to samo dzialo sie w zakopcu LOL

Do góry
#749063 - 26/11/2006 14:35 Re: Autentyczne historie
yogimacko Offline
old hand

Meldunek: 31/07/2003
Postów: 904
Skąd: ŁÓDŹ
Z kumplem w liceum jesten na stołówce. Kucharka pyta sie kumpla pomidorowa czy ogorkowa. A on jej na to: "Nie!!, Zupę proszę." Ogolnie kolo nie byl wysokich lotow. Na pytanie nie jez. polskim mial pytanie "Kto napisał "Chłopów" Reymonta???" i tez nie odpowiedzial choc mial odpowiedz w pytaniu

Do góry
#749064 - 26/11/2006 14:37 Re: Autentyczne historie
yogimacko Offline
old hand

Meldunek: 31/07/2003
Postów: 904
Skąd: ŁÓDŹ
Oczywiscie mialo byc na pytanie na jezyku polskim. tak to jest jak sie pisze na kacu i chce sie jak najszybciej napisac

Do góry
#749065 - 26/11/2006 14:40 Re: Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
z ostatniej chwili....Wchodzi do mnie starszy facio i pyta ile kosztuje ściągnięcie simlocka . Ja pytam co to za telefon a gościu że z Ery. "Ale jaki model ?"- nalegam a kolo na to że nie pamięta. Więc mówię że jak nie będę znał modelu to nie podam Mu ceny itp.A dziadek nagle " przypomniałem sobie co to za model!" Jaki?-pytam. A On na to "trzy lata temu kosztował 300zł,wie Pan o którym mówię?!"

Do góry
#749066 - 26/11/2006 14:47 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Heh przypomniało mi się jak w podstawówce na stołówce chciałem typa wystraszyć przy obiedzie. Zaszedłem go od tyłu i chciałem zajebać z całej siły ręką w stół przed nim. On jadł zupę. Trafiłem pięścią w krawędź talerza i jak nietrudno się domyśleć, talerz (pełny zupy) wystrzelił w górę. Wylądował połowicznie na mnie i kolesiu. Obaj cali w zupie. Ja leżę na podłodze ze śmiechu i próbuję się wyczołgać z pomieszczenia. On już prawie sika ze śmiechu. Cała stołówka łącznie z nauczycielami się na nas patrzy. Uczniowie leją ze śmiechu. Do dziś pamiętam jak mu po twarzy spływał groszek i marchewka. Wybiegliśmy przed szkołę i normalnie nie daliśmy rady iść ze śmiechu. Wszyscy się patrzą na dwóch debili całych w zupie. Później wizyta u dyrektorki, która się pyta dlaczego rzucałem się talerzami z zupą na stołówce. Przy rozmowie była kucharka i cytuję: "Pani dyrektor, to była taka ogromna fontanna". Przypału nie było, bo dyrektorka była moją wychą i jak kucharka wyszła, to zaczęła ostro się śmiać.

Do góry
#749067 - 26/11/2006 14:51 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

Quote:

Quote:

ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal



zapomniales dodac, ze malach jezdzil pod prad na rondzie, a kierowca drugiego pojazdu zaczal opowiadac policjantowi, ze wjechal w niego maluch, ktory jezdzil w odwrotnym kierunku i wtedy nastapil test trzezwosci




to samo dzialo sie w zakopcu LOL




to na krupowkach jest rondo

Do góry
#749068 - 26/11/2006 14:53 Re: Autentyczne historie
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
Quote:

Quote:

Quote:

ja nie potrafie tego tak fajnie opowiadac jak niektorzy

kolesie sie zjarali i postanowili pojezdzic sobie po miescie, wjechali na rondo, i tak sobie koleczka robili, w pewnym momencie trzask, uderzyli w kogos, zazwyczaj policji w takich wypadkach nie ma, ale tym razem byla, kolesie szybko wietrza woz, mija troche czasu, podchodzi policjant, przedstawia sie i mowi "Nic wam sie chlopcy nie stalo, ten pojeb ma 2 promile alkoholu"

jakos tak, zmienialy sie ronda, osoby, ale motyw zawsze ten sam pozostawal



zapomniales dodac, ze malach jezdzil pod prad na rondzie, a kierowca drugiego pojazdu zaczal opowiadac policjantowi, ze wjechal w niego maluch, ktory jezdzil w odwrotnym kierunku i wtedy nastapil test trzezwosci




to samo dzialo sie w zakopcu LOL




patrze chlopaki (o ile istnieli) wyrosli na legende polskich drog

ale gnilec jest przedni jak ktos o tym opowiada, a ktos inny uzupelnia szczegoly mimo ze to nie jego znajomi

Do góry
#749069 - 26/11/2006 15:21 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Hehe, dobre te wasze historie. Też sie troche przeżyło i kilka historyjek było, a najlepsze były czasy szkolne. Pamiętam ktoś mi kiedyś powiedział taką akcję, zaznaczam że nie działo się to u mnie w szkole i nie wiem czy to jest prawda. Nauczycielka do chłopaków gadających w trzeciej ławce z tekstem " trzecia ławka za drzwi". Po czym chłopaki z tejże ławki grzecznie wstali, wynieśli ławke za drzwi i spokojnie wrócili na lekcje

Do góry
#749070 - 26/11/2006 15:23 Re: Autentyczne historie
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Quote:

Hehe, dobre te wasze historie. Też sie troche przeżyło i kilka historyjek było, a najlepsze były czasy szkolne. Pamiętam ktoś mi kiedyś powiedział taką akcję, zaznaczam że nie działo się to u mnie w szkole i nie wiem czy to jest prawda. Nauczycielka do chłopaków gadających w trzeciej ławce z tekstem " trzecia ławka za drzwi". Po czym chłopaki z tejże ławki grzecznie wstali, wynieśli ławke za drzwi i spokojnie wrócili na lekcje




Też to słyszałem

Do góry
#749071 - 26/11/2006 16:16 Re: Autentyczne historie
KIDD Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/03/2005
Postów: 2546
Skąd: Warszawa / Otwock / Pruszków
Quote:

Hehe, dobre te wasze historie. Też sie troche przeżyło i kilka historyjek było, a najlepsze były czasy szkolne. Pamiętam ktoś mi kiedyś powiedział taką akcję, zaznaczam że nie działo się to u mnie w szkole i nie wiem czy to jest prawda. Nauczycielka do chłopaków gadających w trzeciej ławce z tekstem " trzecia ławka za drzwi". Po czym chłopaki z tejże ławki grzecznie wstali, wynieśli ławke za drzwi i spokojnie wrócili na lekcje





To też działo sie pewnie w co drugiej szkole.

Do góry
#749072 - 26/11/2006 16:29 Re: Autentyczne historie
aygo Offline
stranger

Meldunek: 09/03/2006
Postów: 13
historaia 100% autenty.Otoz to bylo w 4 klasie techniukum,lekscja geografi i babeczka (fajna dupa ,ostra kosa) pytala qakurat cos o atmosferze.Akurat wziela mojego ziomka na piedestal.Kum,pel wukuty na blache dokladnie i odpowiada o skladzie atmosfery itp.. wymienil ten sklad i babka sie go pyat a co to jest to co2 w atmosferze(wiedziala ze go zagnie ale coz).Kumpel sie mota, wiec ja nagle z konca klasy tajniacko mop mowie "centralne ogrzewanie"a on do babki "centralne ogrzewanie cala klasa w smiech , a babeczka byla twarda i mowi mu , ze sie pyta o co2 , a moj kumpel na pelnej mowi"dwa centralne ogrzewania" pozdro i sorki za literowki , jest niedziela

Do góry
#749073 - 26/11/2006 17:30 Re: Autentyczne historie
Wahi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
Co do szkolnych jaj to kiedys na kartkowce z WOSu trzeba bylo wymienic sasiadow Polski. Nie za bystra kumpela sie mnie pyta, to ja (niedawno slyszac taki kawal) mowie:
NRD, ZSRR i Czechoslowacja.

2 Tygodnie pozniej gosciu oddaje i sie z niej smieje, do tego czasu nie mialem pojecia, ze ona to na serio napisala :D:D:D:D

Do góry
#749074 - 26/11/2006 17:42 Re: Autentyczne historie
Túlio Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 07/03/2004
Postów: 2373
Historia zabrzmi jak kawal ale miala ona autentycznie miejsce calkiem niedawno, a wiec:

Stoi kumpel na przystanku i czeka na autobus, w pewnym momencie mijaja go spacerowicze(starsza babka i koles w srednim wieku) z psami. Pies babki przymila sie do psa goscia i w pewnym momencie babka mowi: "zostaw, zostaw ten piesek jest brzydki" koles stanal jak wryty i : "sama k**wa jestes brzydka!" - caly przystanek w smiech oczywiscie...


Do góry
#749075 - 26/11/2006 18:41 Re: Autentyczne historie
Pierniczek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
Quote:

Quote:

Hehe, dobre te wasze historie. Też sie troche przeżyło i kilka historyjek było, a najlepsze były czasy szkolne. Pamiętam ktoś mi kiedyś powiedział taką akcję, zaznaczam że nie działo się to u mnie w szkole i nie wiem czy to jest prawda. Nauczycielka do chłopaków gadających w trzeciej ławce z tekstem " trzecia ławka za drzwi". Po czym chłopaki z tejże ławki grzecznie wstali, wynieśli ławke za drzwi i spokojnie wrócili na lekcje





To też działo sie pewnie w co drugiej szkole.




Taka akcja była w szkole w Janowie Lubelskim z tym, że nauczycielka powiedziała: "ostatnia ławka do przodu" i dwóch wzięło ławke i przenieśli ją na sam początek. To jest prawda na 100% i mogę sobie dać rękę uciąc. Wiem od najlepszego kumpla. pzdr

Do góry
#749076 - 26/11/2006 18:49 Re: Autentyczne historie
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
Pierniczek nie żal Ci ręki?

Do góry
#749077 - 26/11/2006 20:00 Re: Autentyczne historie
Kuba88 Offline
addict

Meldunek: 23/02/2005
Postów: 681
Mój kumpel pojechal na egzaminie na prawko w lewo na rondzie

Do góry
#749078 - 26/11/2006 20:02 Re: Autentyczne historie
Dziabor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
Quote:

Mój kumpel pojechal na egzaminie na prawko w lewo na rondzie




a co w tym dziwnego skrecic w lewo na rondzie?? mysle ze chodzilo ci ze wjechal pod prad?? byla taka sytacja pamietam a tym programie na TVnie co pokaztwali kursantow... to byl twoj kolega ??

Do góry
#749079 - 26/11/2006 20:05 Re: Autentyczne historie
Kuba88 Offline
addict

Meldunek: 23/02/2005
Postów: 681
Quote:

Quote:

Mój kumpel pojechal na egzaminie na prawko w lewo na rondzie




a co w tym dziwnego skrecic w lewo na rondzie?? mysle ze chodzilo ci ze wjechal pod prad?? byla taka sytacja pamietam a tym programie na TVnie co pokaztwali kursantow... to byl twoj kolega ??



no pod prąd wlasnie przy wjezdzie na rondo w lewo nie to nie on to byla panienka jak dobrze pamietam :P

Do góry
#749080 - 26/11/2006 22:20 Re: Autentyczne historie
Podroznik Offline
veteran

Meldunek: 16/06/2003
Postów: 1534
Skąd: Laskarzew
Kilka lat temu modna była taka opowieść koles na imprezie postanowił zjechać po schodach na nartach więc kolesie zeszli na dół i czekaja na niego koles zjechał i mówi ze potrącił jakąs babcie na schodach wiec wszyscy do windy i wrócili na impreze .Na drugi dzień jednak postanowili poszukac tej babci i kiedy udało im się namierzyć mieszkanie to dowiedzieli sie od jej córki ze babcia jest w szpitalu więc jada do tego szpitala a tam im lekarz mówi że po opatrzeniu ran odwieziono babcie do psychiatryka bo twierdziła ze ja narciaż potrącił na schodach
...................................................
Druga historia jest już na pewno autentyczna bo wydarzyła się w 1993 roku na Helu. Jeden koles załozył sie z drugim że cały dzień się nie bedzie odzywał mógł tylko pisać.Miał zeszyt ale nie miał długopisu więc gestykuluje żebym mu go kupił a koleś do mnie co mu będziesz pomagał niech sam sobie kupi.Wchodzimy do kiosku i koles znowu zaczyna gestykulowac wiec kumpel wział wyrwał mu zeszyt z ręki i mówi pokaż co chcesz??Otwiera zeszyt i mówi na głos do mnie Rybke narysował!!!!a do niego mówi to nie ten sklep pójdziemy do drugiego to Ci kupimy.

Do góry
#749081 - 26/11/2006 23:07 Re: Autentyczne historie
KIDD Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/03/2005
Postów: 2546
Skąd: Warszawa / Otwock / Pruszków
Byliśmy na 2 roku. Bylismy w trakcie sesji. Napisalismy egzamin i w oczekiwaniu na wyniki postanowilismy sobie wypić kilka piwek. Jak wypilismy to oczywiście zaczelismy szukać wrażeń. Patrzymy a do sali wchodzi 1 rok na egzamin z ekonomii. Długo sie nie zastanawialismy i weszlismy razem z nimi. Zajelismy miejsca obok siebie, podpisalismy kartki nazwiskami osób z naszej grupy, które nie były naszymi ulubieńcami, kobieta podyktowała pytania i zabralismy się do pisania.


Jeden z kolegów Jakub O. na pytanie o scharakteryzwanie importu i eksporu zaczał opisywać proces importu.....marihuany i heroiny z Kolumbii do Polski. Jeszcze lepszy numer zrobił inny kolega Tomasz S. który pisał na temat: "Opisz model Kaleckiego". Dla ludzi niebędących w temacie - model Kaleckiego to jeden z modeli wzrostu gospodarczego. Kolega Tomasz napisał tak:

"Kalecki to był niezły model" i......................narysował Kaleckiego


Za kilka dni kobieta wywiesiła wyniki. Wszyscy dostalismy oceny niedostateczne. Chciałbym wiedzieć co myslała sobie, czytając nasze prace.

Do góry
#749082 - 26/11/2006 23:17 Re: Autentyczne historie
Maciek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
Quote:

Co do szkolnych jaj to kiedys na kartkowce z WOSu trzeba bylo wymienic sasiadow Polski. Nie za bystra kumpela sie mnie pyta, to ja (niedawno slyszac taki kawal) mowie:
NRD, ZSRR i Czechoslowacja.

2 Tygodnie pozniej gosciu oddaje i sie z niej smieje, do tego czasu nie mialem pojecia, ze ona to na serio napisala :D:D:D:D




a umnie gość zdawał półrocze i zamiast NRD powiedział Prusy

Do góry
#749083 - 26/11/2006 23:33 Re: Autentyczne historie
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
U mnie koles w podstawówce. lekcja Polskiego 8 rano nagle wchodzi dyrektorka i sie pyta czy jest TAKI i TAKI, kumpel wstaje, a dyra mówi że musi szybko isc do domu bo miał zalanie w domu,

....a kumpel

PRZECIEZ JA DZISIAJ WODY NIE WŁĄCZAŁEM

pamietam ze spadłem z krzesła

Do góry
#749084 - 26/11/2006 23:49 Re: Autentyczne historie
kristoskristof Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 2450
Skąd: Sosnowiec
Quote:

U mnie koles w podstawówce. lekcja Polskiego 8 rano nagle wchodzi dyrektorka i sie pyta czy jest TAKI i TAKI, kumpel wstaje, a dyra mówi że musi szybko isc do domu bo miał zalanie w domu,

....a kumpel

PRZECIEZ JA DZISIAJ WODY NIE WŁĄCZAŁEM

pamietam ze spadłem z krzesła




:D dobre

Do góry
#749085 - 27/11/2006 00:47 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
Quote:

U mnie koles w podstawówce. lekcja Polskiego 8 rano nagle wchodzi dyrektorka i sie pyta czy jest TAKI i TAKI, kumpel wstaje, a dyra mówi że musi szybko isc do domu bo miał zalanie w domu,

....a kumpel

PRZECIEZ JA DZISIAJ WODY NIE WŁĄCZAŁEM

pamietam ze spadłem z krzesła




leżę kur**

Do góry
#749086 - 27/11/2006 10:57 Re: Autentyczne historie
siwy212 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/02/2004
Postów: 3304
Skąd: Rutka-Tartak
Quote:

W I liceum miałem w klasie dziewczyne, która nie potrafiła pokazać Afryki na mapie, myślała, że to miasto w USA.





hehe ja mam kumpla i pamietam jak w 8 klasie podstawowoki na lekcji geografi nauczyciel go wzial do tablicy, wisi mapa Polski i zadaje mu pytania. Po ktoryms tam z rzedu bez odpowiedzi kazal pokazac morze baltyckie. Kolo szukal go w karpatach i mimo usilnych prób podpowiadania nie znalazł oj było u nas kilku takich gigantów

Do góry
#749087 - 27/11/2006 11:13 Re: Autentyczne historie
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Niegdys w klasie mielismy takiego glaba Marcin F. jakas tam gadka, a ten do mnie taki tekst: " Ej to Stany Zjednoczone nie są w Unii europejskiej ?!?" Do tej pory jak sobie przypominam boli mnie brzuch

Do góry
#749088 - 27/11/2006 11:28 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
U mnie koleś myslał w podstawówce że ZAGRANICA to państwo. Ktoś mówił jade ZAGRANICE inny że jade do Anglii i ten podłapał i myślał że ZAGRANICA to państwo takie same jak anglia, francja itd

Do góry
#749089 - 27/11/2006 13:08 Re: Autentyczne historie
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Quote:

W tym momencie oburzony nauczyciel: "Co ty opowiadasz ? Podwarzasz autorytet autora książki od geografii. Siadaj, jedynka !!! Albo nie chodź jeszcze do mapy" Kazał mu szukać na mapie jakichś kosmicznych rzeczy, których nie dał się znaleźć A nauczyciel kontynuuje; "Widzę, że mapy też nie umiasz. Siadaj, druga jedynka !!!"





Hehe, mielysmy kiedys podobna historie tylko na macie w LO, ja moj kumpel rozrabialsimy, nie sluchalismy co baba mowi, i w koncu wzieła TOmka(kolega z lawki) do tablicy, rozwiazywal tam zadanie, pomecyl sie ale rozwiazal(dobry byl z maty), na to babka jednak "Tomek przykro mi, dopusczajacy".

On odchodzac sie usmiechnal i tylko powiedział "aha fajnie dzieki" po czym ona go zawolala ponownie i znow zadanko i znowu dopuszczajcy

Ja przez ten czas nie moglem wytrzymac w lawce.

Generalnie moja matematyczka to byla kobieta

Dłguie blond włosy, nazywala sie helena STANIK, w klacie tez ja slusznie rozdelo.
Oprcz tego nosila krotkie spodniczki, panterki etc a buty kozaczki z krokodyla, weza etc

Mozna by o niej ksiazke napisac, jedno z najslyszniejszych hasel, to jak na lekcji wypalila
"Podzielcie kartke na trzy nierowne polowy"


Do góry
#749090 - 27/11/2006 14:00 Re: Autentyczne historie
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
ja dzisiaj krecilem ksiedza na komorce jak na mnie krzyczal i sie zepsula :/

Do góry
#749091 - 27/11/2006 14:48 Re: Autentyczne historie
drfocus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
Quote:

Quote:

Mój kumpel pojechal na egzaminie na prawko w lewo na rondzie




a co w tym dziwnego skrecic w lewo na rondzie?? mysle ze chodzilo ci ze wjechal pod prad?? byla taka sytacja pamietam a tym programie na TVnie co pokaztwali kursantow... to byl twoj kolega ??




Dziabor ja pamiętam jak była sytuacja taka w Kielcach jak babka na L-ce pojechała prosto na przez wysepke na rondzie Padarewskiego tam przu Orlenie. Pisali o tym w Echu.

A co do historii z lekcji Geografii to nie zapomne akcji jak wpadl do klasy jakis koles i mówi do profesorki od Geografii, że przyszedł po globus Polski

Do góry
#749092 - 27/11/2006 16:41 Re: Autentyczne historie
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
sluchajcie a padniecie, tylko dobrze wyobrazcie sobie cala opisana sytuacje.

Kurs niemieckiego w empiku, poziom certyfikacyjny, sami studenci, ja sobie siedze jako najmlodszy i pisze jakis zalegly test...

lekcja sobie trwa, w pewnym momencie zrobila sie ogromna cisza...

i jedna laska puściła głośnego pierda

wszyscy szok, ja tam rycze ze smiechu a ta laska: JEZU PRZEPRASZAM, NIE WIEM JAK TO SIE WYMSKNELO myslalem ze umre poprostu, smialem sie przez 10 min. Biedna dziewczyna, nie umie puszczac cichaczy

cala historia sprzed godziny

Do góry
#749093 - 27/11/2006 16:47 Re: Autentyczne historie
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Mnóstwo mam takich historii , może jak juz wiekszosc o szkole pisze to wezmne te ze szkoły ...


Raz po dwudziestu minutach trwania lekcjii nie chciało sie nam siedzieć , i " Pani profesor " poprosiła kogoś żeby gąbke zmoczył . Trzy osoby podniosły się z ławki i szły w kierunku tablicy ( w tym ja ) wział jeden gąbke i wychodzimy wszyscy , ona pyta " to wszyscy idziecie ją moczyć " my odwrócenie plecami do niej " tak " i wyszlismy jak gdyby nigdy nic

Jedna mocna historia związana z takim znajomym , na niemieckim bylismy pytani , typ wział związał się bluzami i nakleił taśme na gębe - wyglądał dosłownie jak w kaftanie . Przyszła kolej na niego do pytania , profeos patrzy na niego a on sie rzuca po ławce i udaje psychola niestety ten żart przepłacił tym że nie zdał , ale akcja przechodziła ludzkie pojęcie

Do góry
#749094 - 27/11/2006 17:03 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
kiedyś znaleźliśmy z kumplem jakąś karteczkę z niemieckimi zdaniami, aże abrdzo nas to zaciekawiło to postanowiliśmy pokazac to naszej nauczycielce (kobieta bardzo młoda tak na marginesie), więc poprosiliśmy aby nam przetłumaczyła... czyta to czyta, robi dziwna mine i tak pytająco do nas: bić od tyłu? ..szybko zabrałem jej tę kartkę i powiedziałem, że już wiem co to oznacza

Do góry
#749095 - 27/11/2006 17:03 Re: Autentyczne historie
Gowysp Offline
old hand

Meldunek: 17/03/2006
Postów: 951
Skąd: Końskie
Pewna historia.

U mnie w parku wprowadzili takie beznadziejne przepisy, że nie wolno jeździć rowerem po nim. A ciągle szwędają się policjanty i 50zł mandacik za jazde rowerem po parku. Przerąbane!
A teraz całe zajście którego byłem świadkiem w te wakacje.
Pewnego letniego popołudnia idę sobie z kumplem przez park w mojej mieścinie. Patrze, idzie sobie dwóch policjantów (w wakacje ich pełno w parku), a tu z naprzeciwka prosto w nich pędzi szalony rowerzysta. Tuż przed nimi robi zrywa i krzyczy na cały głos CHWDP i ucieka jak najszybciej. Policjanty nie wiedziały co robić, a rowerzysta zwiał. Leje do dzisiaj z tego

Do góry
#749096 - 27/11/2006 17:41 Re: Autentyczne historie
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
1. Siedzimy w z dwoma kumplami i koleżanką w "Kleopatrze" w Częstochowie i koleżanka ogląda menu i leci z tekstem " ale tu mają beznadziejne żarcie". My w trójke w śmeich na cały lokal a ona zdziwiona. Kelner za nią stał

Ten sam lokal 5minut później, przychodzi kelner i składamy zamówienie, koleżanka oczywiście: "no może tą pizze...albo nie niech bedzie shaorma ( jakoś tak) tylko ile tam jest frytek" . Kelner zdziwiony się na nas patrzy a kumpel do niego "no wie pan...ile sztu frtek, chyba pan wie". Ten zdziwiony zaczął się jąkać, coś zapisał i sobie poszedł

2. Idziemy na Jasną Góre, wchodzimy do domu pielgrzyma i nas wyrzucili bo nie wolno spać na stołach.

3. Jedziemy pociągiem, trasa długa, prawie cały wagon nasz to sobie popić można no i popiliśmy, jedni lepiej drudzy gorzej. Kumpel (taki troche szerszy) idzie korytarzem, dreptam sobie za nim, a zdrugiej strony konduktor idzie. Kumpel do przodu a konduktor razem z nim ja się turlam ze smiechu a konduktor próbuje jakoś się przecisnąć i nie może

3. Ten sam pociąg i zajebistą zabawe sobie znaleźliśmy. "Kumaj jak wystawie głowe przez okno i pluje to jak fajnie ślina leci" Kumpel wystawia głowe, drugi wsytawia żeby zobaczyć jak to wygląda i obrywa w twarz

4. Pojechaliśmy w tamtym sezonie na wyjazd do Szczecina i wracając jechaliśmy w przedziale z paroma szerszymi chłopakamii jeden taki jakiś nijaki, ale cały czas gadał. Jaki to z niego huligan, jak to on by pozabijał całą policje, jak to go dziewczyna nęka sms'ami. Nie dało się wytrzymać. Koleś wyszedł z przedziału, a kumpel do tych szerszych kolesi "ej moglibyście uciszyć tego idiote, bo coś się kiedyś waszemu koledze stanie", jeden z nich zaraz odpowiada "ej no kurwa a on nie jest z wami?" "nie jest!" "to co ten gaduła robi w naszym przedziale?". Już nie wrócił do nas

Do góry
#749097 - 27/11/2006 18:59 Re: Autentyczne historie
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Sytuacji autentycznych i bardzo śmiesznych doświadczyłem jak chyba bardzo wiele
Z czasów licealnych na zawsze zapamiętam taką :

Kilka lat temu ( sam nawet nie wiem ile ) po maturze ustnej z polskiego wszyscy trochę spięci no i jeden kolega mówi, że coś by zjadł. Na to kilka osób : No ja też. I pojechaliśmy tak na szybko na stację Statoil ( nie wiem czemu - chyba tylko dlatego zeby szybko cos zjesc i uczyć się do nastepnej częsci )
Każdy bierze dogi ( ja oczywiście nie) i sprzedawca pyta się jednego z kumpli :
- Z czym ?
Kolega : Z PARÓWKĄ

Do góry
#749098 - 27/11/2006 19:01 Re: Autentyczne historie
bursztyk Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2004
Postów: 10306
Quote:

Sytuacji autentycznych i bardzo śmiesznych doświadczyłem jak chyba bardzo wiele
Z czasów licealnych na zawsze zapamiętam taką :

Kilka lat temu ( sam nawet nie wiem ile ) po maturze ustnej z polskiego wszyscy trochę spięci no i jeden kolega mówi, że coś by zjadł. Na to kilka osób : No ja też. I pojechaliśmy tak na szybko na stację Statoil ( nie wiem czemu - chyba tylko dlatego zeby szybko cos zjesc i uczyć się do nastepnej częsci )
Każdy bierze dogi ( ja oczywiście nie) i sprzedawca pyta się jednego z kumpli :
- Z czym ?
Kolega : Z PARÓWKĄ




? jeszcze moze byc z kielbaska , albo kielbaska meksykanska :>

Do góry
#749099 - 27/11/2006 19:03 Re: Autentyczne historie
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Tak bursztyk, tylko zapomniałem dodać ze nie było wyboru, jakaś uboga stacja
A po drugie to ja tego czegoś nie jadam

Zapamiętałem bo po liceum przy każdej okazji( imprezy, jakies spotkanie) zawsze ktoś przypominał ową historię i śmialismy dobrych kilka minut

Do góry
#749100 - 27/11/2006 19:05 Re: Autentyczne historie
bursztyk Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2004
Postów: 10306
Quote:

Tak bursztyk, tylko zapomniałem dodać ze nie było wyboru, jakaś uboga stacja
A po drugie to ja tego czegoś nie jadam

Zapamiętałem bo po liceum przy każdej okazji( imprezy, jakies spotkanie) zawsze ktoś przypominał ową historię i śmialismy dobrych kilka minut




rozumiem rzeczywiście , nieźle to musiało wyglądać

Do góry
#749101 - 27/11/2006 19:16 Re: Autentyczne historie
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
A reakcje sprzedawcy do dziś pamiętam. Nieźle wszyscy szydzili Kolega sprytnie wytłumaczył się zmęczeniem

Inna sytuacja :

W poprzednim semestrze pierwsze zajęcia z przedmiotu "Dykcja i zasady poprawnej wymowy". Nikt nie znał prowadzącej więc każdy siedzi spokojnie, wchodzi młoda kobieta, zajęcia przebiegają w bardzo przyjaznej atmosferze,do tego w pierwszym rzędzie siedzi dwóch kumpli, którzy przed zajęciami "coś" palili, pod koniec jedna koleżanka mówi :
- Od jakiegoś czasu jak dużo mówie to bardzo mnie usta bolą, najbardziej w "kącikach" ust. Mogłaby pani mi coś na to poradzić ?
Prowadząca : - Na przyszłość radze więcej pracować wagrami

Reakcji całej grupy nie muszę chyba opisywać, a spaleńcy kładli się po całym pierwszym rzędzie
Pani magister podobnie jak pytająca trochę się zmieszała, delikatny buraczek i następnie również się troche pośmiala

Do góry
#749102 - 27/11/2006 20:21 Re: Autentyczne historie
Wahi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
Quote:

4. Pojechaliśmy w tamtym sezonie na wyjazd do Szczecina i wracając jechaliśmy w przedziale z paroma szerszymi chłopakamii jeden taki jakiś nijaki, ale cały czas gadał. Jaki to z niego huligan, jak to on by pozabijał całą policje, jak to go dziewczyna nęka sms'ami. Nie dało się wytrzymać. Koleś wyszedł z przedziału, a kumpel do tych szerszych kolesi "ej moglibyście uciszyć tego idiote, bo coś się kiedyś waszemu koledze stanie", jeden z nich zaraz odpowiada "ej no kurwa a on nie jest z wami?" "nie jest!" "to co ten gaduła robi w naszym przedziale?". Już nie wrócił do nas




dopiero co mialem podobnie

spalismy w wiele osob w pokoju w akademiku jak to czesto po imprezie i byl taki jeden, ktorego nie znalem duzo gadal, narabany rowno i w ogole. Rano gdy go juz nie bylo pytam sie ludzi kto to byl nikt nie wie, pytam sie wlasciciela pokoju:

- nie wiem, on juz tu byl


:D:D:D:d

Do góry
#749103 - 27/11/2006 20:46 Re: Autentyczne historie
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Też mi się cosik przypomniało...

Parę dobrych lat temu ,gdy jeszcze nie używaliśmy tel. komórkowych do porozumiewania się ,poszliśmy ze znajomymi po koleżankę. Nie chcieliśmy się pchać przed mieszkanie w tyle osób ,dlatego jeden kolega poszedł po nią ,a reszta została przed klatką. Po chwili wraca i mówi tak "ten jej starszy jest bardzo dziwny!". No to my się pytamy co się stało itp.? Opowiada nam: "Podszedłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem ,otworzył je ,jej Tata..

-Dzień dobry ,czy zastałem Olę..
-Dzień dobry ,aj właściwie to nie wiem czy jest w domu...
-A mógłby pan rzucić okiem?

No i usłyszałem tylko ,że jestem wrednym smarkaczem i zamknął mi drzwi przed nosem..."

Wielkie było jego zdziwienie ,gdy dowiedział się ,że jej ojciec nosi szklane oko...


Do góry
#749104 - 27/11/2006 20:54 Re: Autentyczne historie
SZULC Offline
old hand

Meldunek: 14/10/2003
Postów: 930
Skąd: Gdańsk
Ja dzisiaj mialem smieszna sytuacje na uczelnii. Stoi qumpel przy tablicy z mikro i rysuje jkies kreski na wykresie i pewnym momencie odwraca sie do nauczyciela ktory stal pod sciana i mowi :

- Te kreski sie nie przejda

A nauczyciel odpowiada...

- Jak dobrze pociagniesz to Ci sie uda

I cala klasa w smiech

Do góry
#749105 - 27/11/2006 20:59 Re: Autentyczne historie
G-Dave Offline
enthusiast

Meldunek: 30/03/2005
Postów: 361
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Quote:

Też mi się cosik przypomniało...

Parę dobrych lat temu ,gdy jeszcze nie używaliśmy tel. komórkowych do porozumiewania się ,poszliśmy ze znajomymi po koleżankę. Nie chcieliśmy się pchać przed mieszkanie w tyle osób ,dlatego jeden kolega poszedł po nią ,a reszta została przed klatką. Po chwili wraca i mówi tak "ten jej starszy jest bardzo dziwny!". No to my się pytamy co się stało itp.? Opowiada nam: "Podszedłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem ,otworzył je ,jej Tata..

-Dzień dobry ,czy zastałem Olę..
-Dzień dobry ,aj właściwie to nie wiem czy jest w domu...
-A mógłby pan rzucić okiem?

No i usłyszałem tylko ,że jestem wrednym smarkaczem i zamknął mi drzwi przed nosem..."

Wielkie było jego zdziwienie ,gdy dowiedział się ,że jej ojciec nosi szklane oko...




leże

Do góry
#749106 - 27/11/2006 21:02 Re: Autentyczne historie
pszek Offline
veteran

Meldunek: 05/04/2005
Postów: 1364
Skąd: Warszawa/Poznań/Wilno
Ja miałem kiedys taką sytuacje w liceum.

Lekcja polskiego, kumpel pisze eske pod ławką, nauczycielka go zobaczyła i pyta:
- Co tam robisz??
On na to:
- W sumie to nic
Dociekliwa nauczycielka pyta się:
- To wytłumacz nam teraz co znaczy to owo zagadkowe "nic"!
A on wyjebał:
- "Nic" to jest pół litra na dwóch

Cała klasa w śmiech, nauczycielka też

Do góry
#749107 - 27/11/2006 21:09 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
Quote:

Ja miałem kiedys taką sytuacje w liceum.

Lekcja polskiego, kumpel pisze eske pod ławką, nauczycielka go zobaczyła i pyta:
- Co tam robisz??
On na to:
- W sumie to nic
Dociekliwa nauczycielka pyta się:
- To wytłumacz nam teraz co znaczy to owo zagadkowe "nic"!
A on wyjebał:
- "Nic" to jest pół litra na dwóch

Cała klasa w śmiech, nauczycielka też




Leże po raz dzieiąty dziś czytając ten temat

Do góry
#749108 - 27/11/2006 21:19 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
a ja dzis na azjeciach miałem zianie:

Wykładowca pozadawał jakieś prace i jeden koleś siedzi za mną i nagle słyszę:
panie profesorze do tych prac jakieś załączniki potrzeba bo chciałbym miec piątke i nie chce niczego przeoczyc......

niby normalne pytanie....ale jak się myśli w odpowiedniu sposób to można paśc ze śmiechu.....

PAN PROFESOR odpowiedział :

Pani Łukaszu, ja łapówek nie brałem i nie mam zamiaru brac.....

załączniki hehehehe

no myślałem że jebne, jeszcze laske przed sobą oplułem ze śmiechu

Do góry
#749109 - 27/11/2006 21:42 Re: Autentyczne historie
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
Quote:


- Z czym ?
Kolega : Z PARÓWKĄ




mógł z samymi warzywami chyba ze tez nie mieli .

Mi sie przypomniała taka historyjka . Ja i Benitoo nie pamiętam ile mielismy , jakos 9-10 lat . I mówie mu żeby poszedł do kiosku spytać czy są korniszony (nie wiedziałem wtedy co to jest ale mi sie nazwa spodobała) . A on " co to?" no to ja wymyśliłem że to takie najklejki z piłkarzami . No i poszedł . Wrócił troche zdziwiony

było wiele śmiesznych sytuacji tylko ja w przeciwienstwie do przyjaciół mam słabą pamięć ale jak cos se przypomne to napewno zapodam

Do góry
#749110 - 27/11/2006 21:52 Re: Autentyczne historie
drfocus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/03/2006
Postów: 4403
To jeszcze inna historyjka ze szkoły (opowieść mojego kolegi)

Na lekcji w ostatnich ławkach śmieje się kilku kolesi, a jeden z nich wstaje, śmieje się i otwiera okno. Więć nauczycielka, mówi:
- Michał, natychmiast wracaj do ławki
Uczeń, na to
- Pani profesor, ale ktoś się zjebał.
Nauczycielka
- Michał jak Ty się odzywasz, do dyrektora!!

Na to podnosi ręke drugi uczeń, więc nauczycielke pyta się mocno wkurzona
- Słucham Tomek!!!!
Drugi uczeń wstaje i mówi
- Pani profesor, ale naprawdę ktoś się zjebał

Klasa w brecht!!

Do góry
#749111 - 27/11/2006 21:52 Re: Autentyczne historie
Dziabor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
ja mialem smieszna historiie 2 lata temu w Niemczech, wracalismy z pracy kolo godziny 19 i zajechalismy do sklepu jakos tak zesmy trafili ze zostalo malo czasu do zamkniecia, wiec gosciu kolo 40 od nas z ekipy mowi ja pojde mial kupic piwa na wieczor bo chcielismy zrobic sobie grilla, no to wbiegl do sklepu zaladowal ze 30 browarow i biegnie do kasy z niemieckiego nic nie kumal, wiec tylko gadal ja ja ja gut, no i kupil patrzymy w domu a on kupil piwa bezalkocholowe i to 30... wpadlismy na pomysl ze dolewalismy mu do kazdego piwa po 100 wodki i tak sobie biedak saczyl sam te piwa przez kilka dni a jeszcze nam mowil ze cos mu baba w sklepie mowila ale on tylko ja ja gut danke i tyle...

Do góry
#749112 - 27/11/2006 21:58 Re: Autentyczne historie
hbr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
No to i ja jeszcze cos napisze z czasow szkolnych.

Działo sie to na lekcji historii. Historyk był ostry i wymagajacy, ale mial bardzo duze poczucie humoru. Na początku zawsze pare osob dokladnie przepytywal przy tablicy. A teraz do akcji:
Siedze sobie z kumplem i gadamy, a facet sprawdza obecność. Gość siedział przede mną, więc siedział bokiem opart o sciane. Gadamy zawziecie, a facet po kolej z dziennika wyczytuje osoby, wyczytal mnie, powiedzialem jestem i gadam z nim dalej. Doszło do kumpla, facet go wyczytal, a ten: Nie no znowu, wstał, wziłął zeszyt i poszedl pod tablice. Cała klasa w śmiech, a facet: skoro tak bardzo chcesz i zaczal go pytac. Oczywiscie dostal 1

Do góry
#749113 - 27/11/2006 22:04 Re: Autentyczne historie
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Treść mojego usprawiedliwienia na jutro:

Proszę o usprawiedliwienie dzisiejszych nieobecności na pierwszych lekcjach mojego syna, XXX, który stwierdził, że "nie wybaczyłby sobie, gdyby medal polskich siatkarzy przesiedział na języku niemieckim".


Do góry
#749114 - 27/11/2006 22:13 Re: Autentyczne historie
Logan Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/12/2003
Postów: 14507
Skąd: Lublin
Za malolata chodzilismy z kumplami do kiosku ruchu w ktorym pracowal taki stary, gluchy dziadek. Zawsze pytalismy sie go czy jest "Żolnierz Polski" (taka gazeta). On odpowiadal ze jest, a my: to poprosze calą armie i uciekalismy

Do góry
#749115 - 27/11/2006 22:14 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
Quote:

Treść mojego usprawiedliwienia na jutro:

Proszę o usprawiedliwienie dzisiejszych nieobecności na pierwszych lekcjach mojego syna, XXX, który stwierdził, że "nie wybaczyłby sobie, gdyby medal polskich siatkarzy przesiedział na języku niemieckim".






Myśmy na uczelni załatwili z wykładowcą i woźnym że zajęcia zaczną się nie o 8-15 lecz z chwilą konca meczu.

Woźny jest tu ważną postacią bo telewizor udostępnia i LODÓWKE

Do góry
#749116 - 27/11/2006 22:17 Re: Autentyczne historie
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Uczelnia a liceum to trochę inna bajka. Mógłbym niby w szkole obejrzeć, ale musiałbym się nielegalnie z lekcji urwać, oglądać mecz na gruchocie i w obecności "fanów", którzy myślą, że jak 2 mecze obejrzeli to o polskiej reprezentacji wiedzą wszystko. Poza tym w szkole dopiero od 3. seta da radę obejrzeć. A tak to sobie spokojnie najpierw Niemców z USa obejrzę, potem Polaków i dawaj do szkoły.

Do góry
#749117 - 27/11/2006 22:24 Re: Autentyczne historie
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Quote:

Za malolata chodzilismy z kumplami do kiosku ruchu w ktorym pracowal taki stary, gluchy dziadek. Zawsze pytalismy sie go czy jest "Żolnierz Polski" (taka gazeta). On odpowiadal ze jest, a my: to poprosze calą armie i uciekalismy




dobre

Do góry
#749118 - 27/11/2006 22:29 Re: Autentyczne historie
micha$ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
W podstawówce chłopaki urządzili sobie u mnie centrum dzwonienia do nauczycieli i dowolnych osób z dziwnymi pytaniami typu: czy jest u pana ciepła woda, bo chciałem się wykąpać itp.
No i kumpel wcisnął przez przypadek przycisk, który łączył z moim starszym na komórkę. Oczywiście zapytał go czy jest ciepła woda. Odłożył słuchawkę. Wszyscy podjarka. Po chwili starszy zadzwonił do domu i wkurzony pyta o co chodzi (wiadomo: identyfikacja numeru) A ja udaję głupa, że nie wiem o co chodzi
Trochę miałem wtedy przefikane...

Do góry
#749119 - 27/11/2006 23:15 Re: Autentyczne historie
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
U mnie dobre kilka lat temu, moze z 10...lekcja gegry w podstawowce...temat zszedl na Laponie, babka pieprzy, ze stamtad św. Mikolaj lata...a moj kumpel z ostatniej lawki, ktory mial co roku problemu ze zdawaniem zadal pytanie: sorke tez przelecial? , ale byla rzez.

Do góry
#749120 - 27/11/2006 23:32 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
U mnie na historii w gimnazjum koleżka coś sobie bazgrał ołówkiem i mu grafit pękł. Akurat pechowo się złożyło, że momencie wypowiedzenia przez niego cichego "kurwa" w klasie nagle zacichło. Riposta historyczki (około 50 lat): "Nie mów teraz o swojej mamie". Mi opadła szczęka. Cała klasa bez wyjątku jednocześnie zrobiła "UUUUUUuuuuuu...". Koleś podniósł głowę i się zaczęło.
-Coś ty, kurwa, powiedziała? Sama jest kurwą, zaraz ci zajebię szmato. Ty dziwko jebana.
Baba zrozumiała swój błąd i zaczęła ze spuszczoną głową mruczeć:
-Może i jestem kurwą, nie mi to oceniać.
Kolega przez ten incydent nie zdał :/ Baba też miała przesrane za ten incydent.



Inny motyw z tym kolegą. Siedzę sobie podczas klasówki z matmy w gimnazjum. Nudzę się i rozglądam się po klasie. Patrze do tyłu w stronę tego kolegi i szok. Wisi sobie za oknem trzymając się parapetu, uwaga, na wysokości 2 piętra szkolnego (wyższe niż 2 piętro w bloku). Ja z siebie wydałem tylko "o człowieku!". Baba się zerwała i oszalała Koleś sobie jak nigdy nic się wciągnął spowrotem i dalej pisał klasówkę. Ten sam koleś chodził kiedyś po gzymsie budynku szkolnego na wysokości 1 piętra podczas gdy na dole zebrała się cała szkoła żeby to oglądać i jeden nauczyciel sobie stał :]


Takich szkolnych historii było pełno

Do góry
#749121 - 28/11/2006 00:04 Re: Autentyczne historie
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
Sms wczorajszy od koleżanki :

"Radek jak masz windowsa na płytce albo dyskietce to daj mi znać bo potrzebuje".

Odpisałem "mam tylko na dyskietce i jak chcesz to Ci jeszcze jakąś muze dogram"

Ona "Spoko jesteś kochany"


Do góry
#749122 - 28/11/2006 00:52 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
Quote:

Za malolata chodzilismy z kumplami do kiosku ruchu w ktorym pracowal taki stary, gluchy dziadek. Zawsze pytalismy sie go czy jest "Żolnierz Polski" (taka gazeta). On odpowiadal ze jest, a my: to poprosze calą armie i uciekalismy




my kiedyś z kumplami jeszcze w podstawówce chodzilismy na basen często, zawsze wracając zachodziliśmy dopewnego kiosku i sie pytalismy czy jest komiks "Kesio i mordercze Sieko 2" ..oczywiście zmyslone, babka zawsze nam mowila ze dzownila do firm, pytala sie ludzi co dostarczaja jej zagety i ze nigdzie o tym nie wiedza, z czasem wymyslalismy nowe tytuły itp. śmieszyło nas to niezmiernie, i zawsze jak sie pytalismy to wkladalismy cała głowe przez to małe okienko

Do góry
#749123 - 28/11/2006 07:05 Re: Autentyczne historie
gobel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/10/2005
Postów: 3666
Skąd: Katowice
Quote:

Radek jak masz windowsa na płytce albo dyskietce to daj mi znać bo potrzebuje".

Odpisałem "mam tylko na dyskietce i jak chcesz to Ci jeszcze jakąś muze dogram"

Ona "Spoko jesteś kochany"




lol leze

Do góry
#749124 - 28/11/2006 07:33 Re: Autentyczne historie
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Quote:

Sms wczorajszy od koleżanki :

"Radek jak masz windowsa na płytce albo dyskietce to daj mi znać bo potrzebuje".

Odpisałem "mam tylko na dyskietce i jak chcesz to Ci jeszcze jakąś muze dogram"

Ona "Spoko jesteś kochany"






Hehe, co do tych dyskietek. Kiedyś jak jeszcze nie miałem internetu to zbijaliśmy się, że możemy sobie pożyczać internet na tych nieszczęsnych dyskietkach No i raz przy takie rozmowie była jedna z moich znajomych Kiedy już internet był dość powszechny, a ja jeszcze nie miałem, to owa koleżanka do mnie.

"To może wziął byś sobie ten internet na dyskietkach od Damiana?"

Do góry
#749125 - 28/11/2006 09:44 Re: Autentyczne historie
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
mi sie przypomnialo jak kiedys poprosilem kumpla zeby mi nagral FIFE (chyba 99). On mi na to ze nie ma problemu a jak chce to jeszcze mi nagra NBA i NHL. Oczywisce chcialem . Nastepnego dnia przynosi mi do szkoly dyskietke, ja oczywisce w smiech, ale tak przekonywal ze tam sa te 3 gry ze wzialem. Odpalem w domu, wchodze na dyskietke a tam 3 skroty: FIFY NBA i NHL

Do góry
#749126 - 28/11/2006 15:45 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
jak ja dopiero poznawałem co to jest komputer to mialem taka akcje, ze brat mi usunał skrót z pulpitu wtedy jeszcze od nfs3 tragedia, myslałem, że sie rozpłacze
a cod o internetu na dyskietkach to kiedys na lekcji infy skopiowałem strone cdporjektu o colinie2 a potem w domu chciałem sobie wszytskei inne działy poczytac, jaki ja byłem zdziwiony, że mi nie działało

Do góry
#749127 - 28/11/2006 16:56 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Dobrze, że nie zgrałeś czata lub forum

Do góry
#749128 - 28/11/2006 17:22 Re: Autentyczne historie
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
....albo jakiegoś livescore`a

Do góry
#749129 - 28/11/2006 20:47 Re: Autentyczne historie
_Way_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/08/2006
Postów: 3681
Skąd: Krosno / Kraków
Parę lat temu jeden z moich kolegów sprzedał swój dysk 10GB innemu koledze. Kolega-kupiec przychodzi do domu, podłancza dysk i widzi, że dysk ma 20GB. W tym czasie kolega-sprzedaca włącza komputer, ale coś mu się Windows nie chce włączyć.
Kolega- sprzedawca był święcie przekonany że ma dwa dyski "C" i "D" po 10GB i że sprzedał tylko jeden

Do góry
#749130 - 28/11/2006 20:57 Re: Autentyczne historie
_Korver_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
mecz POLSKA - Portugalia w pubie (w Koszalinie), Polacy strzelili drugą bramkę, wszyscy skaczą, cieszą się. Wszyscy siadają i wtedy wstaje koleś z pierwszego rzędu, odwraca się do ludzi i na cały głos krzyczy:


'Jeeeeb** ŁKS'

Do góry
#749131 - 28/11/2006 21:24 Re: Autentyczne historie
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
kilka lat temu jak sie siedzialo w profie to przewineło się kilku aparatów . Taki starszy Jerry (zbereźnik ) wchodzi pewnego dnia do profa . Laska stoi na drabince i pisze na tablicy a on łapie ją za dupsko i mówi
"ty to masz to pięrdniecie!"

Innego dnia gada na cały głos z nią o kosmetykach i tak jakoś zeszli na temat włosów i nagle mówi "Kur.. jak moja stara się kąpie to zawsze ta jebana wanna jest zapchana przez jej włosy łonowe"

Do góry
#749132 - 28/11/2006 21:55 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Quote:

mecz POLSKA - Portugalia w pubie (w Koszalinie), Polacy strzelili drugą bramkę, wszyscy skaczą, cieszą się. Wszyscy siadają i wtedy wstaje koleś z pierwszego rzędu, odwraca się do ludzi i na cały głos krzyczy:


'Jeeeeb** ŁKS'


hehe, swego czasu na Widzewie krążyła taka przyśpiewka:" kulturalni kibice to my, kulturalni kibice to my, legia h** "

Do góry
#749133 - 28/11/2006 22:07 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Pamiętam też trochę hamskie zachowanie kumpla jak bylismy na wakacjach w sielpi. Wyrwał jakąs laskę, zaprosił do siebie do namiotu, gadaja chyba ze 2 godziny, w końcu kumpel do niej widząc że nic nie zdziała mało romantycznie: " nie chcesz się ruchać to wyp...",aż troche szkoda mi się dziewczyny zrobiło.

Do góry
#749134 - 28/11/2006 22:11 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Odnośnie szkoły to mieliśmy w klasie taką dosyć tęgą głowę z matematyki i pamiętak jak pani matematyczka nie mogła rozwiązać jakiegos trudnego zadania to ona rozwiązała. Sory że post pod postem, ale co chwila mi się coś przypomina, a było tego pełno tylko moja pamięć trochę przez alko zanikła

Do góry
#749135 - 28/11/2006 22:18 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
odnośnie misij na marse to mieliśmy z chłopaki podobną przygodę, ale trochę na mniejszą skalę. Po lekcjach żeby za wcześnie w domu nie być bo nie miałem wtedy jeszcze neta i nie było oc robić poszliśmy na takie małe stawy. Była wtedy zima, coś koło -5 do - 10 stopni i wymysleliśmy zabawę że rzucaliśmy plecaki na drugi brzeg i musieliśmy po nie iść prze środek stawu, w pewnym miejscu lód się załamał, a szlismy jeden za drugim. Kumpel ratując siebie oparł się o mnie a ja prawie cały zanurkowałem w tej lodowatej wodzie. Jak wróciłem do domu to się cały trzęsłem i spodnie mi się sztywne zrobiły. Od tej pory już się z nimi nie bawiłem

Do góry
#749136 - 28/11/2006 22:24 Re: Autentyczne historie
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
W którąś zime też troche łagodniejszą zorganizowaliśmy zawody strong-menów na placu zabaw.Konkurencje Wyciskanie- wyciskaliśmy huśtawki, spacer farmera- biegalismy z jakimis pustakami, waga płaczu- trzymanie jak najdłuzej dwóch hustawek z pustakami. Jakoś pusto się zrobiło na tym placu niedługo

Do góry
#749137 - 28/11/2006 22:40 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
jak byłem mały, na pewno nie miałem wtedy wiecej niz 8 lat ferie zimowe na wsi mamy tam oddalona o jakies 0,5km od wsi górke na której robilismy zjezdzalnie, skocznie, tory dla sanek, na prawde, prawdziwy snowapark, od rana do wieczora, pewnego dnia, ja i moj kumpel postanowilismy zorbić fjany zart, że niby straciliśmy pamięć i udawaliśmy małpy tp. głupoty, skończyło się tym, że 2 innych kolesi którzy byli wtedy z nami przywiazalismy do drzewa, a jak się nam wymkneli i ich złapalismy to jeden wracal do domu bez spodni ...a potem jak miałem przesrane jak sie babcia dowiedziała lepiej nie mówić

Do góry
#749138 - 29/11/2006 09:24 Re: Autentyczne historie
marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana"

Do góry
#749139 - 29/11/2006 09:33 Re: Autentyczne historie
blacky82 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 4183
Skąd: Paslek
Quote:

jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana"




hehe moi 2 kumple byli na tej samej tekst troche przekreciles bo lecial tak:

" Zgineli dwa kaski, jak sie nie znajda bedzie ZABURZAWA"

hehe

Do góry
#749140 - 29/11/2006 14:44 Re: Autentyczne historie
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Jakis rok temu, wycieczka do Hiszpanii... po wczesniejszym zaopatrzeniu w bezcłówce... jedziemy przez Alpy.

No i zaczelismy... jakies wina, likiery... az doszlismy do Finlandii. Znajomy z klasy, dziwak (18 lat wtedy)praktycznie pierwszy raz pil alko... a przynajmniej pierwszy raz na taka skale. No i kazdy kulturka... wódeczka z zapitą... a on Nie. Chcial sie pewnie popisac przed kobitami albo cus... 'ja zapity nie potrzebuje'. Jedziemy gadamy, pijemy... pozna pora sie zrobila... poszlismy w kime. Nagle obudzil mnie jakby znajomy "dzwięk". Kumpel zażygał calego siebie. Zazygal calego siebie, troche osobe z ktora siedzial i cale przejscie. A, ze musialy mu doskwierac te wymiociny na koszulce... zdjal koszulke... i rozpial sobie spodnie. Nagle autobus zjezdza na stacje. Postoj. Alpy... pizgawica maxymalna... nie wiem ile bylo stopni... ale mi nawet w kurtce bylo zimno. Ja patrze co on robi... a on wychodzi bez koszulki, ze spodniami opuszczonymi do kolan... w poszukiwaniu ubrań.

Nauczcielka patrzy co on robi, i tekstem do mnie i kumpla... " Co wyście mu zrobili ?!"

Nie da sie tego jakos zajebiscie opowiedziec... ale foty, ktore mu wtedy nastrzaskalismy... zachowam do konca zycia.

Do góry
#749141 - 29/11/2006 14:58 Re: Autentyczne historie
Da Bartek Offline
pokakulka

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 4680
Skąd: Covilhã (Portugalia) / Bi...
akcja : gdzies nad jeziorem pod namiotem

dziewczyna masuje mojego kumpla, oboje po mocnych trunkach, nagle kumpel rzuca tekstem:
-fajnie by bylo jakbys miala zeza
- ? dlaczego?
- bo jednym okiem moglabys patrzec jak mnie masujesz a drugim czy mnie komary nie gryza ...

Do góry
#749142 - 29/11/2006 15:29 Re: Autentyczne historie
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Zakupy w Norynbergi w Niemczech - wchodzimy z kumplem nawalenii do baru , bo chciał kupić papierosy a że kompletnie nie kontaktował tym bardziej wtedy po Niemiecku ani po Angielsku , i był zamotany więc podsunałem mu pomysł który odziwo kupił . Podchodzi do barmanki bierze dwa palce środkowy i wskazujący patrzy na nią i pokazuje tak jak by palił papierosa Ja stoje pare metrów dalej i pieje z niego , a ten dalej swoje ta patrzy jak na jakiegoś psychola . Klientka zapodaje coś do niego po Niemiecku a ten dobrą minute palce na ustach i udaje że pali wstrzymujac kolejke, po czym już wszyscy tam obecni patrzyli na niego wkurzył sie nawrzucał jej po Polsku i wyszedł Mysle że zrozumiały przekaz dałem z tej sytuacjii , akcja była niesamowita .


Gość w ogole takie akcje robił że nie chcieli nas potem wypuscic z takiego Hotelu i przeszukania były bo rower zginał

Do góry
#749143 - 29/11/2006 16:28 Re: Autentyczne historie
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Tez Wam sie zdarza pomylić cukier z solą ?

Ostatnio sobie posłodziłem popcorn, a dzisiaj frytki.

Do góry
#749144 - 29/11/2006 16:41 Re: Autentyczne historie
RaFaŁeQ Offline
enthusiast

Meldunek: 21/11/2006
Postów: 274
Skąd: :)
Quote:

Quote:

jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana"




hehe moi 2 kumple byli na tej samej tekst troche przekreciles bo lecial tak:

" Zgineli dwa kaski, jak sie nie znajda bedzie ZABURZAWA"

hehe




A moi byli na imprezie gdzie mowili:

Zgineła corna copka Nice jok Sie nie znojdzie bydzie dym

Ps. chyba pol Polski bylo na tje imrpezie

Do góry
#749145 - 29/11/2006 16:46 Re: Autentyczne historie
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Quote:

Tez Wam sie zdarza pomylić cukier z solą ?

Ostatnio sobie posłodziłem popcorn, a dzisiaj frytki.




niedawno posolilem sobie poranna herbate...

Do góry
#749146 - 29/11/2006 16:51 Re: Autentyczne historie
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Quote:

No i kazdy kulturka... wódeczka z zapitą... a on Nie. Chcial sie pewnie popisac przed kobitami albo cus... 'ja zapity nie potrzebuje'.


Też tak miałem kiedyś. Niski, niegruby jestem a mimo, że piłem na czysto to mogłem iść równo z większymi ode mnie i nigdy się nie nawaliłem. I któregoś razu na pusty żołądek prawie litr wódki wypiłem bez specjalnej zapity. Ośmiu godzin z życiorysu mam wyjęte i ostatnio jak połowinki miałem to nie było szansy, żebym bez popity nie wypił. A wcześniej bezproblemowo. Więc dopóki się totalnie nie nawalisz, to możliwe jest, żeby normalnie bez popity pić.

Do góry
#749147 - 29/11/2006 17:00 Re: Autentyczne historie
most7wanted Offline
addict

Meldunek: 16/05/2006
Postów: 570
Pamietam jak dzis , nowa szkola,nowi nauczyciele nie wiedzielismy gdzie sa klasy .. wiec poszlismy na lekcje siedzimy u goscia i piszemy zapisalismy juz ze 3 strony w zeszycie i Profesor do nas " Wy jestescie klasa 1S ? My odpowiadamy ze "1A" a on do nas " no to kurwa wyrywac kartki i spierdalac na lekcjie cymbały "

Moze wulgarne ale pompa z tego bytła jak nic

Do góry
#749148 - 29/11/2006 17:03 Re: Autentyczne historie
gobel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/10/2005
Postów: 3666
Skąd: Katowice
Oboz sportowy we francji:poszlismy z kumplami na zakupy do marketu,wszystko wybrane podchodzimy do kasy i kasjerka zaczela cos nawijac do nas po francusku,kumpel taki troche nerwowy zaczac ja wyzywac od ku** szmat itd. po jakiejs minucie babka stojaca za nami w kolejce wyjasnila nam po polsku (co za zbieg okolicznosci,bylismy w jakims malym miasteczku we francji) ze kasjerka pytala sie czy dac reklamowke.

Do góry
#749149 - 29/11/2006 17:09 Re: Autentyczne historie
lupus Offline
antimadrista

Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
Quote:

Tez Wam sie zdarza pomylić cukier z solą ?

Ostatnio sobie posłodziłem popcorn, a dzisiaj frytki.




Nie sole niczego

Nie jadam popcornu ani frytek tak na marginesie

Do góry
#749150 - 29/11/2006 17:16 Re: Autentyczne historie
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Liceum. Wycieczka na Słowację. Wchodzimy do jakiegoś sklepu, za ladą zajebista, młoda ekspedientka. Kumpel odrazu zaczyna z tekstami typu: "niezła d..pa","zakisiłby ogóra","chciałbym znaleźć się z nią sam na sam" itp. Nagle panna zza lady: "Ja bardzo dobrze znam wasz język" Koleś tylko walnął buraka i wyszedł ze sklepu szybciej niż do niego wszedł.

Morał: Bardzo ostrożnie używajcie języka polskiego na Słowacji i w Czechach

Do góry
#749151 - 29/11/2006 17:16 Re: Autentyczne historie
osin Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2005
Postów: 3104
Skąd: Wolverhampton
Quote:

akcja : gdzies nad jeziorem pod namiotem

dziewczyna masuje mojego kumpla, oboje po mocnych trunkach, nagle kumpel rzuca tekstem:
-fajnie by bylo jakbys miala zeza
- ? dlaczego?
- bo jednym okiem moglabys patrzec jak mnie masujesz a drugim czy mnie komary nie gryza ...



pewnie Twój kumpel lubi czytać dowcipy

Oto przykładowa treść:

- Dlaczego najlepsza do sexu na łące jest dziewczyna z zezem?
- ???
- Bo jak się z nią kocha, to może jednocześnie przypilnować rzeczy. (czy jakoś tak)


Do góry
#749152 - 29/11/2006 17:20 Re: Autentyczne historie
gobel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/10/2005
Postów: 3666
Skąd: Katowice
To prawda czesi maja zreszta latwiej zrozumiec nasz jezyk niz my ich.

Do góry
#749153 - 29/11/2006 17:32 Re: Autentyczne historie
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Teraz to na całym świecie lepiej uważać co się mówi w naszym języku

Do góry
#749154 - 29/11/2006 18:03 Re: Autentyczne historie
blacky82 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 4183
Skąd: Paslek
Quote:

Quote:

Quote:

jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana"




hehe moi 2 kumple byli na tej samej tekst troche przekreciles bo lecial tak:

" Zgineli dwa kaski, jak sie nie znajda bedzie ZABURZAWA"

hehe




A moi byli na imprezie gdzie mowili:

Zgineła corna copka Nice jok Sie nie znojdzie bydzie dym

Ps. chyba pol Polski bylo na tje imrpezie




SMIEJ SIE SMIEJ ALE HISTORIA AUTENTYK.

Kolesie sie skumali jak garowalismy wodeczke i jeden wlasnie wypalil ten tekst. "Zgineli dwa kaski jak sie nie znajda to bedzie zaburzawa". Wtedy drugi wyskoczyl ze gdzies to juz slyszal i wyszlo na to ze byli na tej samej balandze w jakims sztachetowie dokladnie. Gdzies pod Slupskiem podejrzewam bo kolesie ze Slupska obydwaj. Zero sciemy

Do góry
#749155 - 29/11/2006 18:17 Re: Autentyczne historie
superges Offline
veteran

Meldunek: 22/06/2004
Postów: 1209
Hitler prezydentem RFN w okresie międzywojennym, wielki przyjaciel Stalina, NRD państwo popierające aliantów.
Tak mój kolega pisał w tym roku na próbnej maturze z histori, oczywiście rozszerzonej:)

Przez 4 dni nie pojawiał sie w szkole:P

Oczywiście cała klasa leżała:P

Do góry
#749156 - 29/11/2006 22:07 Re: Autentyczne historie
haven Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 06/01/2006
Postów: 1861
Skąd: Pogoń Szczecin
A ja sobie przypominam z gimnazjum... jak na WOSIE nauczycielka pyta się owej koleżanki."Z kim obecnie USA toczy wojne"(akurat marines wchodzili do iraku i obalali HUSAJNA) a kolezanka : " z Bin Ladenem" , albo jej koleżanka z ławki na pytanie "Kto jest prezydentem naszego kraju ?" , odpowiedziała "Niewiem " w obydwu sytuacjach niesamowita rzez, albo kolejna sytuacja na wosie.. Piszemy sprawdzian juz konczymy oddajemy kartki , gosciowa rzuca okiem i mówi " kto pisał że władze w województwie sprawuje.... (kartkowka była z hierarchi samorządowej) kumpel siedzące niedaleko mnie "Je ja tak mam , ja tak mam " po dluższym monologu nauczycielki "ten kto tak napisał chyba rozum postradał" i wszyscy w brech...

Albo jeszcze fajna sytuacja biją się moi dwaj kumple , jeden dostał od drugiego leży na ziemi obity okopany i wyrzuca z siebie "Masz wpierdol"

Albo sytuacja którą bede długo pamiętał z gimnazjum... na w-fie czekamy na wejście do sali gimnastycznej i w-fistka rozmawia z uczniem pewnym mówi "tu załóż..." a ja wypaliłem "załóż gume na instrument" a ona "Uważaj żeby Ci ten instrumencik nie wypadł"

Albo pamiętne lekcje matematyki w gimnazjum.. Nauczycielka rzuca do ucznia "przykro mi XXX (miala coś do niego ) a on " Wypierdalaj" a ona "chodz tu do mnie " a on "taka sama droga"

Albo mój jeden wybuchowy kumpel oczywiscie też na matmie gadam se znim i gadam a nauczycielka nagle "bronisz sie przed 1-dynką" zadaje mu pytanie , on nie wie , ona "jedynke dostajesz" a on " No i huj Ci w dupe"

Reszta potem :P

Do góry
#749157 - 29/11/2006 22:32 Re: Autentyczne historie
gacektyper Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 19/08/2003
Postów: 2154
Skąd: Rzeszów
Zaraz ide spac bo 4.40 wstaje ale mi sie przypomniala pewna akcja z autobusu.Jak dwoch gosci jakas babcie zbajerowalo ze sa nowe kasowniki i trzeba wlozyc bilet i powiedziec do kasownika gdzie sie chce jechac. Babcia bilet wlozyla i mowi " Na Dabrowskiego prosze "

I raz jechal sobie gosc z jakas panienka i sie klocili. Stali kolo mnie wiec podsluchalem ze ta panna krytykuje chyba sympatie tego kolesia.Od razu mi sie rzucil w oczy meszek pod nosem u tej panienki. Wiecie ciemna karnacja i te sprawy I koles nie wytrzymal po jakims zdaniu tej dziewczyny ze atakuje jego druga polowke i walnal na caly autobus " wez ty sie odpieprz od niej, ja ci nie mowie ze masz wasy" W autobusie cisza wszyscy gapia na panne a ona nos do szyby Straszna polewka byla No to w kime Pozdro

Do góry
#749158 - 29/11/2006 22:34 Re: Autentyczne historie
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
To te nowe kasowniki w co drugim mieście wprowadzili i uczono tak niekumatych :] W Białymstoku Białorusin nie wiedział jak skorzystać, to koleś wkręcił, że wciska się i mówi gdzie się jedzie i Białorusin wcisnął i krzyczy "NA BAZAR!". Oczywiście to zapewne wałek, ale i tak każdy widział taką akcję na własne oczy

Do góry
#749159 - 29/11/2006 23:14 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
to co napisze to pewnie historyjka która działa się w co drugim polskim miescie, ja znam tę z Gdańska w każdym bądź razie więc:
koleś jedzie tramwajem, podchodzi do kasownika i mówi "2 pączki i kubusia" ..ludzie patrza się jak na debila, smieją... a kilka przystanków dalej wchodzi ugadany kumpel kolesia z dwoma pączkami i kubusiem is ie pyta na głos czy ktoś zamawiał ..chciałbym to na własne oczy widzieć

Do góry
#749160 - 29/11/2006 23:32 Re: Autentyczne historie
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
ja słyszałem z pizzą

Do góry
#749161 - 29/11/2006 23:59 Re: Autentyczne historie
bazyl Offline
Zuzia Róża

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
ja z Tyskim

Do góry
#749162 - 30/11/2006 07:51 Re: Autentyczne historie
Da Bartek Offline
pokakulka

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 4680
Skąd: Covilhã (Portugalia) / Bi...
ja z cukrem ;]

Do góry
#749163 - 30/11/2006 07:59 Re: Autentyczne historie
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
brat mi opowiadał, że razem z kumplem zrobili kiedyś taką akcję:

Poszli do sklepu (takiego małego, żeby sprzedawczyni widziała) i kupili butelkę octu. schowali do torby, po czym jeden mówi "aaa.. wypijemy na miejscu" i wyciągają drugą butelkę, identyczną, tylko, że z wlaną wcześniej wodą. I wypili po 1/2 butelki. Podobno babce kopara opadła

Do góry
#749164 - 30/11/2006 15:30 Re: Autentyczne historie
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
kiedyś w okolicach 1-2 liceum z kumplami mieliśmy miejscówkę: "schodki" gdzie zawsze piliśmy wódeczkę przed dyskotekami, z kumplem zrobilismy podobny motyw z wódką, najpierw ta z wody, a potem normalna, wszyscy mysleli ze wypilismy po 0,7 na łeb

Do góry
#749165 - 30/11/2006 15:34 Re: Autentyczne historie
Boubson Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
w poniedzialek na imprezce bylem u znajomych... malzenstwo z 4-letnim stazem on wylatuje jutro w delegacje do tunezji... gadamy,gadamy zeszlo sie na temat kota ktorego maja od mniej wiecej dwoch miesiecy... zaczeli narzekac ze brudzi ze polowa kotow do niego przylazi... na to moj kumpel - "wykastrujcie" ... a gospodyni - "teraz to nie bo adam na tydzien wyjezdza" ... pierdolnąlem z krzesla ...

Do góry
#749166 - 30/11/2006 15:36 Re: Autentyczne historie
pszek Offline
veteran

Meldunek: 05/04/2005
Postów: 1364
Skąd: Warszawa/Poznań/Wilno
Quote:

w poniedzialek na imprezce bylem u znajomych... malzenstwo z 4-letnim stazem on wylatuje jutro w delegacje do tunezji... gadamy,gadamy zeszlo sie na temat kota ktorego maja od mniej wiecej dwoch miesiecy... zaczeli narzekac ze brudzi ze polowa kotow do niego przylazi... na to moj kumpel - "wykastrujcie" ... a gospodyni - "teraz to nie bo adam na tydzien wyjezdza" ... pierdolnąlem z krzesla ...




O żesz ty w morde, nie moge

Do góry
#749167 - 30/11/2006 18:33 Re: Autentyczne historie
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
kiedys jak bylem w LO chyba w 1 klasie i szlismy na dzien wagarowicza to myk do sklepu po wodeczke a ze taka melina byla sklep to myslelismy ze latwo pojdzie no ale pani nie chciala sprzedac bo nie bylo dowodziku to wszedlem po 10 min i mowie poprosze 0.7 a ona a dowodzik jest a ja a sanepid dawno byl ? i sprzedala nam

a inna akcja dzis z pracy bylo 2 kolesi co wypelniali nam 2 wnioski ale jeden nie podal numeru telefonu no i trzeba bylo jakos zlokalizowac numer bo wniosek nie kompletny no i kumpela dzwoni do tego 2 i mowi (nie czytajac wczesniej nazwiska tego faceta co byl bez telefonu) no i mowi czy byl pan dzis u nas po karte i on ze tak no i mowi dalej "czy moze mi pan podac numer do pana Zadka" a ja ??? i leze ze smiechu a okazało sie ze koles miał na nazwisko Zadka no polewka 10 minut byla

Do góry
#1032565 - 09/03/2007 23:27 Re: Autentyczne historie [Re: Ronni]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
temat upadł, a szkoda \:\) ..korzystając z okazji, że napisałem do joemonstera to przy okazji wrzucam tutaj i odświeżam temacik \:\)

...o tym co się robiło przez sen, jak ktoś czyta regularnie wie o co chodzi \:\)

Gdy ktoś mnie obudzi i każe coś zrobić ..oczywiście robię to i znów wracam spać, to nigdy tego nie pamiętam, ewentualnie nie mogę uwierzyć, że to się działo na prawdę i żyję w przekonaniu, że to był tylko sen [:)] Rozmowy przez telefon, zamykanie drzwi za bratem idącym do szkoły itp. to chleb powszedni [:)] , jednak ostatnio osiągnąłem apogeum możliwości, z racji, że mój tata jest kierowcą ciężarówki to jak ma poranny kurs to muszę go zawieźć do miejsca gdzie zaparkował. Wyprowadziłem samochód z garażu, przejechałem około 10km, normalnie gadałem z tata, wróciłem do domu i położyłem się spać, potem byłem zdziwiony, że samochód stoi przed domem, a nie w garażu... nie mogłem uwierzyć, że to ja jechałem [:)]

Inna sytuacja, będąc z kumplami na piwaku w domku nad jeziorem, kiedy to już wszyscy byli wystarczająco nasączeni złocistym napojem, poszli spać ...ja również [:)] Jednak niewiedząc dlaczego w nocy się obudziłem i akurat w tym momencie mój kumpel, takim bardzo przejętym i dynamicznym głosem przemówił:
10.. 9.. 8.. 7.. 6.. 5.. 4.. 3.. 2.. 1....... i cisza, kurcze no, spodziewałem się jakiegoś: "startujemy!!!!" czy coś w tym stylu ...poszedłem spać dalej [:)] ..rano nie pamiętał oczywiście [:)]

Z racji, że nocny Marek ze mnie, to jak byłem w szpitalu razem z 3 innymi pacjentami, kiedy to o godzinie 22 wszyscy już spali to ja jeszcze siedziałem patrząc się w sufit. Pewnej nocy jeden z nich przemówił, niestety nie zrozumiałem co, ale sam fakt, jednak nic mu nie mówiłem o tym. Kolejna noc, siedzę spokojnie i kolejny koleś coś tam gadał... na drugi dzień im o tym opowiedziałem, ze teraz pewnie kolej tego trzeciego... a jak! znowu nie zrozumiałem, ale trzeci się odezwał ...a najbardziej z tego wszystkiego ciekawi mnie czy następnej nocy ja coś mówiłem przez sen, szkoda, że nie było komu tego sprawdzić [:)]

Około 8-10 lat temu, moja starsza siostra miała tendencje do lunatykowania, jedynie co mi zaszyło sie w pamięci to jak chodziła po domu i krzyczała "gdzie są drzwi, gdzie są drzwi !?!?!?" ...wyrosła jednak na normalnego człowieka [:)]

Do góry
#1032577 - 09/03/2007 23:34 Re: Autentyczne historie [Re: gnacik]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Kiedyś po imprezce wszyscy już się kładli spać. Niektórzy jeszcze siedzieli i gadali/oglądali TV.

[W tym czasie znany był filmik ze Smerfetką jak ciągnie dla Papy Smerfa i w tle pioseneczka "I feel good". Jeden kolega chodził i cały dzień nucił tą piosenkę "I feel good, tyryryryry"]

No i siedzimy sobie, ten kolega śpi. Nagle się zerwał, zrobił "I feel good, tyryryryry", położył się i spał. Do dziś nie wierzy, że to zrobił :]

Do góry
#1032586 - 09/03/2007 23:37 Re: Autentyczne historie [Re: Zbigniew]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Szok historia.

Do góry
#1032665 - 10/03/2007 00:02 Re: Autentyczne historie [Re: Kylo]
koszałek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/10/2005
Postów: 3832
Historia z gimnazjum. Na polskim mielismy coś tam o Grecij, mielismy lekcje w geograficznej, babka mowi do kolesia zeby pokazal na mapie Grecje. Na scianie wisi mapa europy i polski, a on: na której mapie? \:D \:D


Nie wiem czy prawdziwe:

Na koloniach jakos sie tak zdarzyło ze było za mało łóżek i spali po dwoch na łóżku. W srodku nocy jeden do drugiego:

- ej ty walisz konia ?
- no
- to wal swojego!

Do góry
#1033609 - 10/03/2007 12:48 Re: Autentyczne historie [Re: koszałek]
Jakubosiu Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/01/2004
Postów: 4525
Skąd: Słupca
Originally Posted By: koszałek


Nie wiem czy prawdziwe:

Na koloniach jakos sie tak zdarzyło ze było za mało łóżek i spali po dwoch na łóżku. W srodku nocy jeden do drugiego:

- ej ty walisz konia ?
- no
- to wal swojego!


LOL \:D wątpie żeby to była prawda ale dobry motyw \:D

Do góry
#1033639 - 10/03/2007 13:11 Re: Autentyczne historie [Re: Jakubosiu]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Ja to słyszałem jako dowcip :]

Do góry
#1033831 - 10/03/2007 14:38 Re: Autentyczne historie [Re: drfocus]
Michal_TS Offline
addict

Meldunek: 01/03/2007
Postów: 504
Z rok temu poszedlem do sklepu z kumplem. Wpadamy idziemy do lodówki, gdzie są lody. Koło nas stoi taka babka ok. 60 lat- również wybiera lody.mowi a moze by tak sobie cos zjadła? Przewraca je i wziela do reki takiego duzego w kubku, który nie miał przykrywki i na cały głos przy wszystkich co te lody takie rozpie******, niech se sami ku*** jedza \:D ja nie wytrzymalem ze smiechu i wybieglem \:D pozniej wszedłem i przy batonach tez sie cos plula \:D ale beke mam do dzis \:\)

Do góry
#1035156 - 10/03/2007 21:33 Re: Autentyczne historie [Re: Michal_TS]
jinx Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2003
Postów: 1051
Skąd: Szombierki
Stare czasy, jeszcze w technikum:
Na matematyce nauczycielka skrobie na tablicy jakieś wzory, lekki szum przycicha w momencie gdy kumpel gada "qrwa zawał", nauczycielka na to "ja Ci dam zawał !"

To samo technikum, wypędzili nas na boisko szkolne, bo niby bomba w szkole. Cała szkoła stoi na tym placu, a do nas podchodzi wychowawca i do kumpla "Kowalski !!! Dlaczego podłożyłeś bombę ???"

Do góry
#1042871 - 13/03/2007 17:52 Re: Autentyczne historie [Re: jinx]
loipop Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/12/2004
Postów: 6142
dobra to akcja z dzisiaj. Komisja wojskowa ... okolo 2 godz. po rozpoczeciu wbija koles.

(facet) - a ktory pan jest rocznik ?
(koles) - 84' ... ale pani w 1999 roku jak bylem powiedziala ze bez dowodu mnie nie zarejestruje...

\:\)

Do góry
#1042998 - 13/03/2007 18:12 Re: Autentyczne historie [Re: loipop]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
Prawdziwa historia (z przed jakichs 4 lat).

Siedzimy na lawce (chyba ze 4 kolegow),gadamy o glupotach, laskach, dogadujemy sobie itd...itp. Deszczowa pogoda,caly czas mzawka, od kilku dni lalo i poziom wody w rzece sie bardzo podniosl.Podchodzi do nas 2 zuli i prosi "o przysluge", zeby "ich poratowac" zeby zucic pare groszy bo do winka brakuje.
No nie za bardzo jest ktos chetny z nas zeby ich poratowac lub nawet poczestowac papierosem. Oni wszystko zrobia nawet zatancza kankana, ten juz bardziej podchmielony proponuje nawet skok z mostu do rzeki! No jeden z kolegow podchwytuje... propozycje,wygrzebuje z kieszeni zlotowke i idzimy z "zulem" na mostek.... Oczywiscie most jest ok. 4 metrow nad rzeka a pozim wody jest ok. 3 razy wiekszy niz normalnie...

... Hmmm... dla jego bepieczenstwa i ze wzgledu na stan wskazujacy dochodzimy do wniosku ze bezpieczniejszy bedzie dla niego skok z brzegu. Kumpel placi zlotowke, zul skacze i nie wyplywa ..... po ok. 30 sekundach (i przeplynieciu 50 m pod woda) wynurza sie i po jakims czasie doplywa do brzegu.
Co jest zabawnego w tej historii to ze gubi ta zlotowke,bo wklada ja do spodni przed skokiem... i to jest dla niego straszne.

Dobrze ze cala ta historia konczy sie dobrze ;)chociaz zulowi zamokl jeszcze troche dowod osobisty (stary),i w sumie chce powtorzyc skok juz za mniejsza oplata....ale kumpel daje mu pozniej garsc klepakow (1,2 grosze w sumie ok. 45 gr) i mowi ze skok wykonan innym razem.

Do góry
#1043036 - 13/03/2007 18:17 Re: Autentyczne historie [Re: ComeWithMe]
ComeWithMe Offline
veteran

Meldunek: 29/08/2005
Postów: 1531
Skąd: Boston
Pewnego razu bylem w sklepie sapozywczym, godzina 6:25 o tej godzinie przewaznie zmierzalem do pracy.Rysiek robil poranne zakupy.

- Dwie cytrynki prosze.
Sprzedawczyni bierze i kladzie na wage 2 zoltiotkie cytryny.
- Nie te, te po 3,20.

Prawdziwa historia, a jak z szacunkiem mowil cyrynki ;\)

Do góry
#1043057 - 13/03/2007 18:20 Re: Autentyczne historie [Re: ComeWithMe]
Landzaat Offline
veteran

Meldunek: 31/07/2006
Postów: 1471
Jestem na basenie z kumplami i poszliśmy pod prysznice. A młodszy brat kumpla poszedł się odlać, mi też się zachciało więc poszedłem za nim i czekałem w kolejce, nagle patrze a on zaczął myć ręce w pisuarze LOL do końca życia nie zapomnę tego. Wylać się w kiblu i pójść umyć ręce w pisuarze \:D \:D

Do góry
#1050529 - 16/03/2007 15:40 Re: Autentyczne historie [Re: Landzaat]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Originally Posted By: blacky82
Quote:
Quote:
Quote:
jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana" <img src="/ubbthreads/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />


hehe moi 2 kumple byli na tej samej tekst troche przekreciles bo lecial tak:

" Zgineli dwa kaski, jak sie nie znajda bedzie ZABURZAWA"

hehe


A moi byli na imprezie gdzie mowili:

Zgineła corna copka Nice jok Sie nie znojdzie bydzie dym <img src="/ubbthreads/images/graemlins/ooo.gif" alt="" />

Ps. chyba pol Polski bylo na tje imrpezie <img src="/ubbthreads/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />


SMIEJ SIE SMIEJ ALE HISTORIA AUTENTYK.

Kolesie sie skumali jak garowalismy wodeczke i jeden wlasnie wypalil ten tekst. "Zgineli dwa kaski jak sie nie znajda to bedzie zaburzawa". Wtedy drugi wyskoczyl ze gdzies to juz slyszal i wyszlo na to ze byli na tej samej balandze w jakims sztachetowie dokladnie. Gdzies pod Slupskiem podejrzewam bo kolesie ze Slupska obydwaj. Zero sciemy


Kolega mi powiedział, że jeszcze oprócz kasków zginął filc z baku.

Do góry
#1050532 - 16/03/2007 15:42 Re: Autentyczne historie [Re: Landzaat]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117851
Skąd: Las Vegas
Originally Posted By: Landzaat
Jestem na basenie z kumplami i poszliśmy pod prysznice. A młodszy brat kumpla poszedł się odlać, mi też się zachciało więc poszedłem za nim i czekałem w kolejce, nagle patrze a on zaczął myć ręce w pisuarze LOL do końca życia nie zapomnę tego. Wylać się w kiblu i pójść umyć ręce w pisuarze \:D \:D


\:D \:D leże \:D \:D

Do góry
#1050571 - 16/03/2007 16:01 Re: Autentyczne historie [Re: Zbigniew]
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Originally Posted By: Zbigniew
Originally Posted By: blacky82
Quote:
Quote:
Quote:
jesteśmy sobie na jakiejś sztachotece <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> impra kręci się w najlepsze nagle do didżejki podchodzi dwóch gości (takie chlopy granatem od pługa oderwane) <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> przejmuja mikrofon, muza cichnie i słychać:

"zgineli dwa kaski, jak sie nie znajdą to impreza będzie... ale rozjebana" <img src="/ubbthreads/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />


hehe moi 2 kumple byli na tej samej tekst troche przekreciles bo lecial tak:

" Zgineli dwa kaski, jak sie nie znajda bedzie ZABURZAWA"

hehe


A moi byli na imprezie gdzie mowili:

Zgineła corna copka Nice jok Sie nie znojdzie bydzie dym <img src="/ubbthreads/images/graemlins/ooo.gif" alt="" />

Ps. chyba pol Polski bylo na tje imrpezie <img src="/ubbthreads/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />


SMIEJ SIE SMIEJ ALE HISTORIA AUTENTYK.

Kolesie sie skumali jak garowalismy wodeczke i jeden wlasnie wypalil ten tekst. "Zgineli dwa kaski jak sie nie znajda to bedzie zaburzawa". Wtedy drugi wyskoczyl ze gdzies to juz slyszal i wyszlo na to ze byli na tej samej balandze w jakims sztachetowie dokladnie. Gdzies pod Slupskiem podejrzewam bo kolesie ze Slupska obydwaj. Zero sciemy


Kolega mi powiedział, że jeszcze oprócz kasków zginął filc z baku.
Kolega który był w wojsku opowiadał mi troszkę podobną historię ale mniej więcej z takim tekstem na początku: " zginęła czopka adidosa..." końcówka taka sama jak u poprzednika

Do góry
#1050961 - 16/03/2007 18:35 Re: Autentyczne historie [Re: muchinio]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Na wakacjach 2006 roku byłem nieźle uwalony ( jak zresztą całe życie ) , poszedłem do kumpla pozyczyc 30 złotych , w portfelu miałem 100 . Kupiłem bilet w jedną strone ( za moje 100 złotych ) na drugi koniec Polski , i pojechałem napruty do kumpli z gadu gadu których wczesniej na oczy nie widziałem ( majac swiadomosc że jak mnie nie przyjmna nie bede miał jak wrócić ) , wysiadając z pociągu po paru minutach człowiek którego wtedy nie znałem zaczął się śmiać że przejechałem prawie 700 km . Popilismy pobawilismy się , dał mi kase na podróż powrotną . Rodzina wiedząc co wyprawiam co piec minut mi smsa słała że dzwoni po policje i różne takie gdzie jestem co sie dzieje . Najlepsze jest to że wszyscy mnie super gościli gdzie nie pojechałem , i te 30 zlotych co pozyczyłem od kumpla zwróciłem mu w nienaruszonym stanie .

Akcja była przednia moim zdaniem , takie pomysły to tylko u mnie \:D

Do góry
#1054562 - 17/03/2007 18:53 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
witam!! historia z wczoraj....leżę już w łóżku z moją żoną i zebrało mi się na amory więc proszę ją żeby mi hmm..obciągnęła..Ona po długich namowach bierze się do rzeczy i nagle w krzyk że ja taki i owaki zdrajca itd. Ja do niej "o co chodzi?" a ona na to że mój fiutek śmierdzi gumą!!! Ja pełna konsternacja -ona się drze i nagle mówi "aha przecież myłam kibel w rekawiczkach" chyba zostanę impotentem...

Do góry
#1054748 - 17/03/2007 19:38 Re: Autentyczne historie [Re: volsung]
loipop Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/12/2004
Postów: 6142
hahahaha o nee... dobre \:\)

Do góry
#1054751 - 17/03/2007 19:40 Re: Autentyczne historie [Re: loipop]
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Zrobiła chociaż? \:D

Do góry
#1054805 - 17/03/2007 19:55 Re: Autentyczne historie [Re: Zbigniew]
Szczypior Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/07/2005
Postów: 8998
Skąd: TomaszówLub/Wrocław
aaa hahaha dobre to volsung \:D

Do góry
#1057651 - 18/03/2007 22:12 Re: Autentyczne historie [Re: volsung]
HAGIi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
Originally Posted By: volsung
witam!! historia z wczoraj....leżę już w łóżku z moją żoną i zebrało mi się na amory więc proszę ją żeby mi hmm..obciągnęła..Ona po długich namowach bierze się do rzeczy i nagle w krzyk że ja taki i owaki zdrajca itd. Ja do niej "o co chodzi?" a ona na to że mój fiutek śmierdzi gumą!!! Ja pełna konsternacja -ona się drze i nagle mówi "aha przecież myłam kibel w rekawiczkach" chyba zostanę impotentem...



lezeeeee \:D

Do góry
#1058197 - 19/03/2007 12:04 Re: Autentyczne historie [Re: HAGIi]
bazyl Offline
Zuzia Róża

Meldunek: 28/10/2004
Postów: 18582
Skąd: mokotow
namow zone zeby robila to bez rak, nie bedziesz mial wiecej takich problemow... \:p

Do góry
#1059397 - 19/03/2007 18:53 Re: Autentyczne historie [Re: bazyl]
nowik Offline
addict

Meldunek: 08/03/2006
Postów: 598
Skąd: GG 346319
Historia sprzed kilkunastu lat...

Wchodzę do sklepu z kasetami i płytami CD. W sklepie jest ekspedientka , dwóch młodych kolesi i jakiś gość ok. 40- tki.
Starszy jegomość rozgląda się po półkach z kasetami i w pewnym momencie wypala do ekspedientki:

- Poproszę kasetę disco polo
- Którą?
- Tą z krową na okładce...

I w tym momencie gość wskazuje palcem na... płytę Aerosmith... \:D
Kolesie odwrócili się plecami i rżą jak osły , ekspedientka ze śmiechem mówi , że kasety z disco polo są na innej półce , a ja miałem coś kupić... , ale nie mogłem wyrobić - wyszedłem.... \:D

Do góry
#1060388 - 19/03/2007 22:21 Re: Autentyczne historie [Re: nowik]
Suazo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/05/2005
Postów: 2666
Skąd: Warszawa
Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...

Do góry
#1060651 - 20/03/2007 08:16 Re: Autentyczne historie [Re: Suazo]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Originally Posted By: Suazo
Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Mi Milwakuee na 4500 konczyło z Nowym Orleanem , i w ostatniej sekundzie Chris Paul wyrownał mecz i NO wtopili po dogrywce \:D

Do góry
#1060702 - 20/03/2007 09:32 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
zaberek1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
Originally Posted By: Ozeszlol
Originally Posted By: Suazo
Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Mi Milwakuee na 4500 konczyło z Nowym Orleanem , i w ostatniej sekundzie Chris Paul wyrownał mecz i NO wtopili po dogrywce \:D


ale to najbardziej wlasnie boli ja w tamtym tyg. mialem dwie podobne sytuacje

1. Paris - Roanne - do konca meczu 3 sekundy i bylo 66-69
no i paris rzucil za 3 pkt

2. Dallas - Pxoenix Suns - prowadzili grubo ale od czego jest nash ;d

aha i obie moje druzyny czyli dallas i roanne przegrali w dogrywkach

Do góry
#1162720 - 23/04/2007 22:06 Re: Autentyczne historie [Re: zaberek1987]
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
Wchodze do sts'u, spisuje numerki z tablicy i ide zagrać kuponik. Podchodze do babki (jeszcze jej nie widziałem), a ona do mnie tekst "poprosze dowód" \:\) No to ja twardo wyciągam legitymacje i jej pokazuje, to ona swoje "ja nie widze, za daleko" i mi wyrywa z łapy. Za chwile patrze co ona robi a ona sobie stuka na kalkulatorze : 2007 minus 1987 Padłem \:p

Do góry
#1162845 - 23/04/2007 22:56 Re: Autentyczne historie [Re: Kameleon]
Mar Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 27/04/2006
Postów: 1816
Originally Posted By: Kameleon
Wchodze do sts'u, spisuje numerki z tablicy i ide zagrać kuponik. Podchodze do babki (jeszcze jej nie widziałem), a ona do mnie tekst "poprosze dowód" \:\) No to ja twardo wyciągam legitymacje i jej pokazuje, to ona swoje "ja nie widze, za daleko" i mi wyrywa z łapy. Za chwile patrze co ona robi a ona sobie stuka na kalkulatorze : 2007 minus 1987 Padłem \:p



hahaha

Do góry
#1162859 - 23/04/2007 23:06 Re: Autentyczne historie [Re: Kameleon]
superges Offline
veteran

Meldunek: 22/06/2004
Postów: 1209
Originally Posted By: Kameleon
Wchodze do sts'u, spisuje numerki z tablicy i ide zagrać kuponik. Podchodze do babki (jeszcze jej nie widziałem), a ona do mnie tekst "poprosze dowód" \:\) No to ja twardo wyciągam legitymacje i jej pokazuje, to ona swoje "ja nie widze, za daleko" i mi wyrywa z łapy. Za chwile patrze co ona robi a ona sobie stuka na kalkulatorze : 2007 minus 1987 Padłem \:p


haahahahahahaha

U mnie kiedyś na lekcji ( szkoła średnia ) koleżanka do kolegi na kartkówce:
Koleżanka: Sebastian ile jest 24-13
Kolega: no 11
Koleżanka ( widząc, że nie wstukał tego na kalkulator) : ale sprawdź na kalkulatorze.

ehhh czy teraz już wszyscy wiedzą dlaczego nasz kraj jest jaki jest?

Do góry
#1162906 - 23/04/2007 23:34 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
__Michal__ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/11/2006
Postów: 8808
Originally Posted By: Ozeszlol
[quote=Suazo]Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Musiales mi ptzypomniec :/ tez mialem wtedy ten emcz, ale mnie wkurzyl. Wtedy jeszcze Schruff kolejny kupon zwalila. i Od temtej pory nie gram czegos zaczynajacego sie na Sch.... \:o

Do góry
#1162928 - 23/04/2007 23:47 Re: Autentyczne historie [Re: __Michal__]
zaberek1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: Ozeszlol
[quote=Suazo]Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Musiales mi ptzypomniec :/ tez mialem wtedy ten emcz, ale mnie wkurzyl. Wtedy jeszcze Schruff kolejny kupon zwalila. i Od temtej pory nie gram czegos zaczynajacego sie na Sch.... \:o


nawet na scharapova, schlirenzauera, schumachera ???

Do góry
#1163562 - 24/04/2007 03:16 Re: Autentyczne historie [Re: Kameleon]
milanak Offline
member

Meldunek: 21/10/2006
Postów: 175
Originally Posted By: Kameleon
Wchodze do sts'u, spisuje numerki z tablicy i ide zagrać kuponik. Podchodze do babki (jeszcze jej nie widziałem), a ona do mnie tekst "poprosze dowód" \:\) No to ja twardo wyciągam legitymacje i jej pokazuje, to ona swoje "ja nie widze, za daleko" i mi wyrywa z łapy. Za chwile patrze co ona robi a ona sobie stuka na kalkulatorze : 2007 minus 1987 Padłem \:p

Leżę i kwiczę ;\)

Do góry
#1163666 - 24/04/2007 04:16 Re: Autentyczne historie [Re: zaberek1987]
__Michal__ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/11/2006
Postów: 8808
Originally Posted By: zaberek1987
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: Ozeszlol
[quote=Suazo]Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Musiales mi ptzypomniec :/ tez mialem wtedy ten emcz, ale mnie wkurzyl. Wtedy jeszcze Schruff kolejny kupon zwalila. i Od temtej pory nie gram czegos zaczynajacego sie na Sch.... \:o


nawet na scharapova, schlirenzauera, schumachera ???

Pisze sie Sharapova \:p I nie gram na Sch z tenisa.... Schumacher zakonczyl kariere. Brawo \:D

Do góry
#1163775 - 24/04/2007 05:08 Re: Autentyczne historie [Re: __Michal__]
zaberek1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: zaberek1987
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: Ozeszlol
[quote=Suazo]Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Musiales mi ptzypomniec :/ tez mialem wtedy ten emcz, ale mnie wkurzyl. Wtedy jeszcze Schruff kolejny kupon zwalila. i Od temtej pory nie gram czegos zaczynajacego sie na Sch.... \:o


nawet na scharapova, schlirenzauera, schumachera ???

Pisze sie Sharapova \:p I nie gram na Sch z tenisa.... Schumacher zakonczyl kariere. Brawo \:D


no wiem ze sharapova sie pisze ale jakbys to napisal jako niemiec (np papiezowi do przeczytania) a moze chodzilo mi o ralpha ktory chyba jezdzi bo F1 sie nie zajmuje ;]

Do góry
#1163792 - 24/04/2007 05:16 Re: Autentyczne historie [Re: zaberek1987]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117851
Skąd: Las Vegas
Ludzie nie cytujcie tylu postów.czytać sie nie da

Do góry
#1164088 - 24/04/2007 09:27 Re: Autentyczne historie [Re: zaberek1987]
Master.com back Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/08/2004
Postów: 48493
Originally Posted By: zaberek1987
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: zaberek1987
Originally Posted By: uzalezniony_91
Originally Posted By: Ozeszlol
[quote=Suazo]Autentyczna historia sprzed chwili.

Do wyjęcia jutro 2246,40 , ostatni mecz na kuponie schuttler z dorszem w tiebreaku prowadzi 6:3 - ma trzy piłki meczowe, kursy na niego live 1,01 - nie wykorzystuje. Po chwili kolejny meczbol i znowu zmarnowany. W końcu 10:8 tb wygrywa dorsz. Patrze na live a tu krecz schuttlera

*** mać ale uczucie
Trochę mnie to podłamało...


Musiales mi ptzypomniec :/ tez mialem wtedy ten emcz, ale mnie wkurzyl. Wtedy jeszcze Schruff kolejny kupon zwalila. i Od temtej pory nie gram czegos zaczynajacego sie na Sch.... \:o


nawet na scharapova, schlirenzauera, schumachera ???

Pisze sie Sharapova \:p I nie gram na Sch z tenisa.... Schumacher zakonczyl kariere. Brawo \:D


no wiem ze sharapova sie pisze ale jakbys to napisal jako niemiec (np papiezowi do przeczytania) a moze chodzilo mi o ralpha ktory chyba jezdzi bo F1 sie nie zajmuje ;]


Jeździ, jeździ ... ;\)

ps. rafal miał racje: nie cytujcie tylu postów ... bo czytać się nie da

Do góry
#1177093 - 29/04/2007 17:01 Re: Autentyczne historie [Re: Master.com back]
volsung Offline
member

Meldunek: 02/09/2002
Postów: 170
Skąd: Dabrowa Gornicza
cześć! siedzę sobie w barze i piję piwko wokół sporo ludzi. Przy stoliku obok trzech gości pije browca prosto z butelek.Jeden z nich pił Żubra i nagle chyba się zachłysnął bo z jego ust w stronę kolesi poleciała niezła fontanna. Wszyscy się śmieją a ten najbardziej oblany mówi "karwa podobno dobrze posiedzieć przy Żubrze"

Do góry
#1179297 - 30/04/2007 05:42 Re: Autentyczne historie [Re: volsung]
brokstar Offline
addict

Meldunek: 15/02/2004
Postów: 591
Skąd: Pruszków
1997 rok Polacy nieżle grają na mistrzostwach europy w koszykówce, ja wraz z kolegą wracam z treningu MKS MOS Pruszków(kosz oczywiście:) ). Koleś w pewnym momencie pyta:
Jarek dlaczego USA nie gra na tych mistrzostwach europy, przecież graczy mają najlepzych na świecie?
Niestety ze śmiechu nie mogłem mu odpowiedzieć na to "trudne" pytanie \:D

Do góry
#1179410 - 30/04/2007 07:15 Re: Autentyczne historie [Re: brokstar]
Gib01 Offline
Tata

Meldunek: 27/01/2007
Postów: 1292
Skąd: Gutersloh/ Wieluń
A ja moze tez wkleje kawalek rozmowy z
FACHOWCEM OD BUKMACHERKI \:D \:D


"Gibon (29-04-2007 19:07)
koza .. i tak sie nie znasz
koza (29-04-2007 19:07)
ooo
koza (29-04-2007 19:08)
niecwaniakoj tak
koza (29-04-2007 19:08)

Gibon (29-04-2007 19:08)
i tak Ci to nic nie powie
koza (29-04-2007 19:08)
***
koza (29-04-2007 19:09)
ale zapamietam na przyszlosc
Gibon (29-04-2007 19:09)
mosto + BOT gol

koza (29-04-2007 19:09)
kto jest dobry a kto cieniak
koza (29-04-2007 19:09)
to wygral mosto czy bot i gdzie grali ?"

\:D \:D \:D \:D \:D \:D

No i w tym momecie postanowilem zakonczyc rozmowe z kolega... i postanowilem pytac sie jego dzien w dzien o typy :]

Do góry
#1195130 - 05/05/2007 18:52 Re: Autentyczne historie [Re: Gib01]
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Podobno autentyk ze Studenckiej Poradni Prawnej:
- Możecie mi pomóc ustalić ojca mojego dziecka?
- A jakie ma pani dane? Nazwisko? Adres?
- Tylko numer GG.

Nie wiem czy to było dokładnie tak, ale sens jest zachowany ;\)

Do góry
#1216188 - 12/05/2007 20:56 Re: Autentyczne historie [Re: odgdog]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Akcja za czasów gimnazjum ...

Scena ma miejsce w trzeciej gimnazjum pod koniec roku szkolnego na Jezyku Polskim ... mieliśmy napisać prace na podstawie jakiejś lektury , dokładnie nie pamietam jakiej . Mój kumpel Leon ( Pseudonim ) który nie radził sobie za bardzo z Polskim wział sie do pracy i całymi dniami nocami dumał co by tu napisać żeby było dobrze , korzystał z wszystkich materiałów aż wkoncu napisał pracę na cztery strony i oddał ją jako pierwszy . Potem na przerwach zaczął się chwalić że dostanie na bank dobrą ocene minimum 4 .

W koncu nadszedł czas oddania prac i tutaj zaczął się niesamowity cyrk . Nauczycielka oddała jego pracę już na samym początku , pierwsze słowa jakie padły z jej ust :
" Dostajesz jedynke !!! Ja nie wiem co tu w ogole nawyspisywałeś za głupoty "
Ta częśc klasy której chwalił się że dostanie 4 zaczeła juz pocichu sie nasmiewać ... ale to wierzchołek góry lodowej , oto dialog tego co sie działo ...

N- Nauczycielka L-Leon K-klasa

N : Dostajesz jedynke !!! Ja nie wiem co tu w ogole nawyspisywałeś za głupoty
K : hahaha
L : ( szeptem ) cicho ...
N : jak mozna takie rzeczy nawypisywać w głowie sie nie miesci
L : ( już troche głosniej ) cicho być ...

Nauczycielka zaczeła czytać zabojcze teksty z tej pracy , Leon cały wkur**** patrzy na nią , kumuluje sie w nim złość ...

N : miał raka co wynikało z popazenia skóry , ja nie wiem co Tyś człowieku tutaj napisał ...
K : hahahahhahaha
L : Zamknij K-u-r-w-o Pysk !

Pamiętam że kumpel z którym siedziałem zrobił sie czerwony rozpłakał sie ze smiechu i padł na podłoge , inteligętniejsza czesc klasy która siedziała z przodu przemilczała ten incydent . Nauczycielka odziwo sie uciszyła \:D nie miał powazniejszych konsekwencjii ( byc moze dlatego ze to była chyba jedna z ostatnich lekcjii jezyka Polskiego ) , dostał 2 na koniec z Polskiego . Dobrze jej powiedział bo sam nie lubiłem tej nauczycielki . Leon po gimnazjum trafił do zakładu karnego \:\( zawsze bede go dobrze wspominał , chociażby za ta akcje .

Do góry
#1216274 - 12/05/2007 21:15 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
hbr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
Mi wczoraj kolega opowiadał jak oni w średniej szkole siedzą na lekcji, baba pyta jednego gościa:
Co to jest dywidenda?
Taka cisza, ten myśli i mówi: DUPA
Baba mówi: Może Ty Witek wiesz?
On mówi: nie wiem
Baba: to jedynka
a ten co powiedział dupa nic nie dostał heheh

Do góry
#1216334 - 12/05/2007 21:24 Re: Autentyczne historie [Re: hbr]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Pare lat temu jeszcze w 3 gimnazjum byłem pytany przy tablicy , pyta mnie ciągle tej samej rzeczy ja jej mowie ze sie nie przygotowałem , to ta na siłe chce ze mnie coś wyciagnac . Wkoncu nie wytrzymałem machnałem ręką na nią mowiac przy tym " a gdzies Cie mam " i poszedłem . Pamiętam że cała klasa bez wyjątku zaczeła sie smiac w niebogłosy . A dziwie sie bo wg. mnie Leon zrobił lepszy Jazz ode mnie a nie miał takich owacjii :D:D

Do góry
#1216346 - 12/05/2007 21:25 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Originally Posted By: Ozeszlol
Pare lat temu jeszcze w 3 gimnazjum byłem pytany przy tablicy , pyta mnie ciągle tej samej rzeczy ja jej mowie ze sie nie przygotowałem , to ta na siłe chce ze mnie coś wyciagnac . Wkoncu nie wytrzymałem machnałem ręką na nią mowiac przy tym " a gdzies Cie mam " i poszedłem . Pamiętam że cała klasa bez wyjątku zaczeła sie smiac w niebogłosy . A dziwie sie bo wg. mnie Leon zrobił lepszy Jazz ode mnie a nie miał takich owacjii :D:D

i z czego sie cieszysz? zachowales sie jak zwykly cham i prostak

Do góry
#1216352 - 12/05/2007 21:26 Re: Autentyczne historie [Re: nOcnY]
hbr Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
Racja nocny :>

Do góry
#1216387 - 12/05/2007 21:32 Re: Autentyczne historie [Re: hbr]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
I o to w tym wszystkim chodzi ...

Do góry
#1216841 - 12/05/2007 23:10 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Przypomniało mi sie cos jeszcze , kiedys taki koleś miał potrzebe i zrobił kloca na środku pokoju na dywanie u kumpla . Nie było mnie przy tym ale słyszałem info potwierdzone ...

Do góry
#1216857 - 12/05/2007 23:15 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Originally Posted By: Ozeszlol
Przypomniało mi sie cos jeszcze , kiedys taki koleś miał potrzebe i zrobił kloca na środku pokoju na dywanie u kumpla . Nie było mnie przy tym ale słyszałem info potwierdzone ...



Do góry
#1216883 - 12/05/2007 23:26 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
Rudzik Offline
veteran

Meldunek: 16/07/2004
Postów: 1467
Skąd: Igloopol
\:o Chyba wyrzuciłbym mu to na twarz.Nie wyobrażam sobie żeby cywilizowany człowiek mógł zrobić coś takiego

Do góry
#1216888 - 12/05/2007 23:28 Re: Autentyczne historie [Re: Rudzik]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Zaznaczam że zdarzenie miało miejsce na wsi . A osoba która to zrobiła w pełni normalna nie jest takze nie zdziwiłbym sie jakby to była prawda .

Do góry
#1216956 - 12/05/2007 23:46 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
w moim mieście na jakiejś impreze jakaś pijana panienka w pokoju za telewizorem ukucnęła i zaczęła sikać, potem była zdziwiona, bo myslała, że tam mozna :/ ...to dopiero porażka :/

Do góry
#1217034 - 13/05/2007 00:00 Re: Autentyczne historie [Re: Rudzik]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Originally Posted By: Rudzik7
Nie wyobrażam sobie żeby cywilizowany człowiek mógł zrobić coś takiego


Tak uważasz ? To poczytaj:

http://wiadomosci.onet.pl/1409686,2677,kioskart.html

Do góry
#1217102 - 13/05/2007 00:17 Re: Autentyczne historie [Re: Rudzik]
19marcin08 Offline
ŁKS Łódź


Meldunek: 06/02/2005
Postów: 23488
Skąd: Łódź
Originally Posted By: Rudzik7
\:o Chyba wyrzuciłbym mu to na twarz.Nie wyobrażam sobie żeby cywilizowany człowiek mógł zrobić coś takiego


I tu Cię zadziwie...

Kiedyś na treningu trener nam opowiadał,że uczestniczył w turnieju halowym woj. Łódzkiego,sporo zespołów brało udział oczywiscie Widzew i ŁKS też wystawiłe swoje zespoły (oczywiscie jakies głębokie rezerwy) i w finale grał Widzew bodajże z Ceramiką Opoczno i po przegranym meczu pikarz Widzewa Sławomir Gula zrobił to samo tylko,że na środku hali

Do góry
#1217123 - 13/05/2007 00:30 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
Golffour Offline
addict

Meldunek: 31/07/2005
Postów: 698
Skąd: Opole
Originally Posted By: Ozeszlol
Zaznaczam że zdarzenie miało miejsce na wsi .

wiec uwazasz ze wszyscy na wioskach sraja w "ramach" powitania na dywan w goscinnym? Ciekawe jak ciebie znajomi witaja... \:D

Do góry
#1217133 - 13/05/2007 00:35 Re: Autentyczne historie [Re: 19marcin08]
Rudzik Offline
veteran

Meldunek: 16/07/2004
Postów: 1467
Skąd: Igloopol
Ehhh widze, że coraz mniej jest rzeczy na tym świecie które mogą zdziwić..Niestety \:o Dla mnie takie zachowanie jest niewyobrażalne.

Do góry
#1217238 - 13/05/2007 01:14 Re: Autentyczne historie [Re: Rudzik]
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
wy chyba na imprezach jeszcze nie byliscie ;\)

przyszedlem do kumpla na domoweczke dosc pozno, wszedzie zabawa, tylko jeden pokoj zamkniety, uparlem sie zeby tam wejsc, kumpel mowi, ze wchodze na wlasna odpowiedzialnosc, wchodze, niby wszystko w porzadku, podchodze do akwarium, a tam taaaaaaki sznikers plywa... zaraz to naglosnilem, ale nikt sie nie przyznal

Do góry
#1217749 - 13/05/2007 03:12 Re: Autentyczne historie [Re: Golffour]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Originally Posted By: Golffour
Originally Posted By: Ozeszlol
Zaznaczam że zdarzenie miało miejsce na wsi .

wiec uwazasz ze wszyscy na wioskach sraja w "ramach" powitania na dywan w goscinnym? Ciekawe jak ciebie znajomi witaja... \:D


Nie , nie uważam tak .

Do góry
#1272576 - 03/06/2007 05:16 Re: Autentyczne historie [Re: Ozeszlol]
koszałek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/10/2005
Postów: 3832
taka smieszna sytuacja przy kisoku ostatnio:

podchodze z kolega on kupouje fajki, placi bierze i czyta tam na paczce ze palenie tytoniu uszkadza nasienie i powoduje bezplodnosc i mowi do babki : moze mi pani wymienic na te z rakiem ?

\:D \:D \:D \:D \:D

Do góry
#1272843 - 03/06/2007 08:07 Re: Autentyczne historie [Re: koszałek]
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Zerżnął z kabaretu \:p

Do góry
#1272862 - 03/06/2007 08:24 Re: Autentyczne historie [Re: th0mas]
koszałek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 17/10/2005
Postów: 3832
Nie widziałem tego w kabarecie, ale mozliwe, ale polewka była \:D

Do góry
#1273496 - 03/06/2007 19:45 Re: Autentyczne historie [Re: koszałek]
codi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/12/2005
Postów: 5796
Skąd: Ostrow Wielkopolski
Masakra, co dzis przezylem. Bylem 4 dni na wycieczce. Dzis rano budze sie juz w domu u siebie i siedze na kompie. Po jakims czasie pochodzi do mnie babcia z jakas 4ka w siatce (:)) i do mnie, ze znalazla to przy lozku jak mnie nie bylo. Pyta sie co to jest ;\) Ja do niej jeszcze trzezwiejacy bez ogrodek (acz pomyslalem, ze pewnie nie skojarzy nazwy) "to jest marihuana, ale nie moja" \:D Troche jeszcze pogadalismy, kazala mi wrzucic do kibla i nastepnie puscila text "Arek, a to jest herbata czy do fajek czy co" \:D Heh, po prostu jak w "Chlopaki nie placza" \:\) A najlepsze jest to, ze nie mam pojecia skad to sie wzielo przy moim lozku.

Do góry
Strona 1 z 10 1 2 3 ... 9 10 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
9 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, burbon, ANZELMO, ElNinho[mmdea], rafal08, alfa, 11kera11, Akhu, akagi), 3800 gości oraz 36 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804221 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57