Ponieważ na forum co chwilę pojawia się kolejny "cudowny" system przynoszący same zyski, postanowiłem przedstawić mój własny system dla graczy bardzo początkujących.

Nie masz jeszcze 18 lat? Lubisz wpadać do STS-u żeby postawić coś za 2 zote? Jeśli tak, to ten system jest dla Ciebie!

Systm jest bardzo prosty i zapewnia nieograniczone zyski. Po krótce predstawię o co w nim chodzi: Jak wiemy bukmacherka to nie sprint, lecz maraton. Idea systemu jest taka aby przynosil on długofalowe zyski. Jednak system ma taką wadę, iż na początku wymaga pewnej inwestycji (choć nie koniecznie). Pierwszą elementarną sprawą w tym systemie jest udanie się do sklepu monopolowego... tfu! Wielobranżowego i zakupienie świnki-skarbonki. Dla osób nie posiadających funduszy na tą inwestycję polecam wycięcie prostokąta z tektury i oklejenie taśmą klejącą (robiąc otwór na monetę). Potem jest już z górki. Jeśli masz zbędne 2 złote to poprostu wrzucasz je do skarbonki. System zapewnia skuteczność 100% ponieważ niemożliwym jest nietrafić dwuzłotówką do skarbonki! Jak już wspomniałem jest to system długofalowy, dwuzłotówki należy wrzucać przynajmniej do momentu zwrotu inwestycji w skarbonkę. Osobiście muszę nadmienić, iż mój 14-letni uczeń wspominał, że napawdę opłaca się ciągnąć system przez jakieś pół roku. Wtedy można uzbierać na nowe ciuchy albo kilka dobrych imprez.
Teraz pewnie wiele osób stwierdzi, że system ten jst do niczego, ponieważ pomimo zniwelowania strat nie przejawia wartości edukacyjnych. Osoba grająca tym systemem nie zagłębia się w tajniki zakładów bukmacherskich, nie analizuje spotkań nabywając tym sposobem niezbednego doświadczenia itd. Moja rada brzmi: zanim zajmiesz się graniem za pieniadze poczytaj trochę fora, zapoznaj się z biblią bukmacherską (professionalgambler), potypuj na sucho, poprowadź statystyki. Ogólnie rzecz biorąc staraj się uczyć na błędach innych, a nie swoich.


Pozdrawiam i życzę samych sukcesów.

ja dodam od siebie, że system jest bardzo skuteczny... jestem w końcowej fazie trzeciego etapu - tyle, że ja stosuje trochę zmodyfikowaną wersję systemu - system żabki-skarbonki... jak skończę napiszę jakie efekty były

Polecam ten system!!! Gram tak od jakiegoś czasu, ale tylko złotówkami. Kiedyś próbowałem miedziakami, ale yield był za mały

bardzo ciekawe rezultaty można osiągnąć stosując równolegle dwa systemy i porównując potem wyniki finansowe... otóż w pierwszym systemie gram za 2 złote dowolne typy (możemy losować) w drugim natomiast wrzucamy 2 złote do skarbonki... te czynności muszą być ze sobą skorelowane... a po roku porównujemy który system przyniesie nam więcj kasy...

hehe tez wyproboje ten super system:D

Dalej nie czytam.

Żałuj

Ja stosuje te sam sytem (polecam wszytkim) tylko zamiest 2 dokladam 5-teczki

Heh aż z nudów przeczytałem i powiem, że ja też nim gram :] Zaczynałem miedziakami i mam 2 butelki od soku marchwiowego Kubuś (duże). Jakiś miesiąc temu zacząłem ze srebrzakami :] Miedzi nie chce mi się wymieniać, bo pewnie tam z 50zł jest. Planuje oddać na jakąś akcję zbierania miedziaków na cel dobroczynny. Czuję, że srebrzaki przyniosą mi niemały zysk, bo zawsze mam w portfelu jakieś i je wrzucam do kubka (1/4 kubka jest :P).

A może to jedyny skuteczny system progresji?? Może warto potestować w Private Picks?

Wiadomo, że ten system nie przyniesie strat, ale profit może być mniejszy niż gra innymi systemami progresji. Tak więc pozostaje się zastanowić czy zależy nam na bezpieczeństwie i niewielkich dochodach czy dużo większym zysku ale mniejszym bezpieczeństwie.

na pewno jest to system ze wskazaniem na propagowanie go w "kolku rozancowym" a nie na forum o tematyce bukmacherskiej!!!

tylko tam "świnka" przybrala postac Ojca Dyrektora. qrde to sie nazywa dopiero progresja

chcialem napisac dokladnie to samo ;d

a co do autora radzilbym sprawdzenie w slowniku slowo zysk :
ale istotnie jest to dobra rzecz np na forum nastolatek.pl pewnie zrobi furore

Wahi, ale ten system naprawdę gwarantuje nieograniczone zyski Przeczytaj

Wahi, ja polecam sprawdzić słowo "ironia"

nie znacie się Państwo na tym, no... zapisie zysków i strat... nowoczesny zapis uwaględnia pieniądze uchronione przed wydaniem po stronie zysków... i tak to trzeba rozpatrywać... rzecz prosta gdy nie wyślemy kupona, który by wszedł wpisujemy to po stronie strat...

Po moejmu początkujący gracz raczej powinnien grać z te typowe "2zł", gdyż wyrabia sobie lepszą opinie na temat gry, a granie na sucho według mnie jest troche nie w dobrym kierunku.
Wiem można na sucho,ale jeśli już to np. w konkursach bukmacherskich zacząć, ale jesli nie grać to za kase. Z upływem czasu możliwe że się przerzuci na poważniesze granie. Sam przecież początki miałem o 2zł i było na minus...
Ale mysle, że też można jeśli już to na sucho ćwiczyć np w :
http://www.eurotip.pl
http://www.youbet.pl/index.php
itp.
A nóż się uda i się coś wygra, a potem będzie faza: "Stawka 100zł no problem dla mnie..."

kiedyś grałem podobnym system, ale za mniejszą stawkę. wyliczyłem ponad 60 5-groszówek, i multum 2gr i 1gr. pewnie tego z jakieś 6-7zł będzie.
co z tym zrobić?

Llama --> graj dalej, ale skoro ci dobrze idzie czemu nie podniesiesz stawek?

system jest dość prosty, gdy portfel zaczyna 'ważyć' wyrzucał żółty bilon do pojemnika.

zresztą, często tak miałem, że czułem się zbyt pewnie, stawki szły w górę i ... łubudu.

ciekawią mnie metody upłynnienia tej mamony. mam iść do banku, aby wymienić? no za kubusia groszówkami płacić...

wyrzucam

żądam edycji w działach niekonkursowych!

Mogę ci podpowiedzieć tylko, że za wysokie stawki się nie sprawdzają w tym systemie. Otóż juz np. zbieranie monet pięciozłotowych kończy się przeważnie bardzo szybko otwarciem skarbonki... Więc nie polecam aż takich duzych stawek - myślę, że optymalne efekty dałoby stawkowanie monetami 20 i 50 groszowymi.

Ten system jest do bani, bo nie uwzględnia belkowego podatku od zysku z inwestycji, który wynosi 19%. W tym świńskim systemie zysk to suma 2 złotówek, które trafiły do dziurki.
Fiskus tylko czeka!

Choć system calkiem dobry i pewny, to ma wady, bo obstawianie na sucho sensu nie ma. Niby można przećwiczyć, policzyć, ale to nie to samo, gdy trzeba wyłozyć żywą gotówkę.
Ja mam wielu takich suchych podpowiadaczy, którzy "znają się na sporcie" i mają jeszcze dwie cechy
1. Zawsze mają rację i wszystko wiedzą
2. Pomimo tego nie grają!