Strona 1 z 3 1 2 3 >
Opcje tematu
#854911 - 12/01/2007 10:28 Przygody z kanarami
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Wracamy sobie kiedyś tramwajem, jest już póżno, ludzi praktycznie nie ma. Jest nas 7, oczywiście nikt nie skasował.
Jeden kumpel stoi przy drzwiach, reszta siedzi w środku i nikt na nic nie zwraca uwagi. Nagle ni stąd, ni zowąd pojawia się kanar i zaczyna od tego, co stoi przy drzwiach. Reszta to zauważyła, ale nikt nie reaguje.
Kanar pyta naszego kumpla
- bilet
- nie mam
- dowód
- nie mam
A gdzie mieszkasz
Kumpel pokazuje przez okno, co jest zgodne z prawdą
- O, w tym czerwonym, długim bloku
Ja szczam w gacie, ale nikt nie reaguje
Kanar wysiada z kumplem na przystanku, a my też
Cos tam pieprzy, że zaraz zadzwoni na policję
Wtedy my zamykamy kółko wokół nich
Kumpel ten zatrzymany leje ze śmiechu
Kanar jest w szoku, bo nikt nie odezwal się ani słowem
W końcu daje na luz

Do góry
Bonus: Unibet
#854916 - 12/01/2007 10:32 Re: Przygody z kanarami [Re: rene]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Jak jechaliśmy dłuższą trasę, a było nas wiecej, to zawsze tylko jeden kasowal bilet. Jak kanar pojawiał sie na horyzoncie, to ten jeden co miał bilet, zawsze robił panikę, dawal nogę na drugi koniec. Reszta musial siedzieć spokojnie.
Kanar był zawsze na tyle głupi, że gonił za tym, co uciekał. On czekał aż tramwaj czy kolejka podjadą do przystanku, wtedy wyciągal bilet, a reszta spoko wysiadała

Do góry
#854918 - 12/01/2007 10:33 Re: Przygody z kanarami [Re: rene]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Nie wiem po co ten watek...

A dlaczego szczałeś w gacie?

Do góry
#854920 - 12/01/2007 10:36 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Bo kanary to mendiarze, często są nieuczciwi, jak tylko mogą ci dać mandat, to zrobia to i nie pogadasz, nawet jak masz rację

Do góry
#854921 - 12/01/2007 10:36 Re: Przygody z kanarami [Re: rene]
SebaS.... ... Offline


Meldunek: 30/01/2001
Postów: 3731
Skąd: runaway
Straszenie ludzi w pracy to takie smieszne dla ciebie jest ?
Jakby nie patrzec byles w tym momencie zlodziejem. Oplacenie kierowcy i amortyzacja tramwaja kosztuje. Wchodzac do tego srodka komunikacji automatycznie akceptujesz to ze musisz skasowac bilet, jak tego nie robisz to ich okradasz.
PS.
Nie jestem kanarem ale nie lubie cwaniaczkow co mysla ze w grupie sa mocni.

Do góry
#854933 - 12/01/2007 10:46 Re: Przygody z kanarami [Re: SebaS.... ...]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Mendziarzami sa ci co jezdza bez biletow i mysla, ze im sie nalezy. Kanar nie da ci mandatu nieslusznie. Poza tym w przypadku jakiejs pomylki (byly nieraz akcje z legitymacjami) to daje sie okrecic. Ale to wyjatki ...

Piszesz, ze daja mandat gdy tylko moga. Czyli pewnie podstawa jest a zatem czemu oni maja byc mendziarzami? To ich praca ....

Do góry
#854935 - 12/01/2007 10:47 Re: Przygody z kanarami [Re: SebaS.... ...]
A.S.Romek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/10/2001
Postów: 9213
Skąd: Kraków
Originally Posted By: SebaS.... ...
Straszenie ludzi w pracy to takie smieszne dla ciebie jest ?
Jakby nie patrzec byles w tym momencie zlodziejem. Oplacenie kierowcy i amortyzacja tramwaja kosztuje. Wchodzac do tego srodka komunikacji automatycznie akceptujesz to ze musisz skasowac bilet, jak tego nie robisz to ich okradasz.
PS.
Nie jestem kanarem ale nie lubie cwaniaczkow co mysla ze w grupie sa mocni.

A moim zdaniem SebaS komunikacja miejska powinna być za darmo \:D

My okradamy MPK a nas okrada Państwo i tak wkółko \:D

Do góry
#854944 - 12/01/2007 10:51 Re: Przygody z kanarami [Re: A.S.Romek]
djviejo Offline
veteran

Meldunek: 16/05/2006
Postów: 1375
Skąd: prawie centrum
jakby tak wszyscy myśleli to wszystko powinno być za darmo . tylko kto by na to " za darmo " dał kase . z czego .

idąc twoim tokiem to bukmacherka też powinna być za darmo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dzieciaki dajcie spokój .

Do góry
#854945 - 12/01/2007 10:52 Re: Przygody z kanarami [Re: A.S.Romek]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Komunikacja miejska za darmo? Jestem przeciwny. Dlaczego ludzie jezdzacy samochodami maja sie jeszcze dokladac na komunikacje miejska?

W Polsce jest ciagle narzekanie na politykow, ze nieuczciwi, kradna itp. Ale spoleczenstwo nie inne. W Polsce kombinowanie bardzo powszechne. Ktos nie zaplaci bo zawsze znajdzie 10 powodow na to. Ale przeciez nawet taka jazda na gape to tez oszustwo .... I potem te porownania z Zachodem, ze tam mniej kradna, mniejsza korupcja ale gdy sie spojrzy na nasz kraj to jakos nikt sie nie zastanawiam gdy jezdzi na gape, daje lapowke. TYlko potem ciagle narzekania ale nigdy nie na siebie tylko na innych ... troche to glupie

Do góry
#854950 - 12/01/2007 10:55 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
SebaS.... ... Offline


Meldunek: 30/01/2001
Postów: 3731
Skąd: runaway
Z opinia ze komunikacja powinna byc za darmo mozna dyskutowac. Dla osob dojezdzacych do szkoly bym sie zgodzil (ale tylko na wyznaczone linie i przystanki - by nie jedzil sobie po calym miescie kiedy chce i gdzie chce), ale doroslym bym juz zabral ten przywilej.

Tepic za to sie powinno tych ktorzy mysla ze w grupie sa kims.
Po co byl ten temat ? Ma zachecic innych do podobnych akcji demonstracji sily ?
Autor tematu moze mysli ze jest kims jak taka super akcje przeprowadzili. Po co ten szpan ? Mi kolego rene nie zaimponowales.
Cale szczescie ze nie wpadlo wam do glowy by pobic kanara.

Do góry
#854956 - 12/01/2007 11:02 Re: Przygody z kanarami [Re: rene]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: rene
Bo kanary to mendiarze, często są nieuczciwi, jak tylko mogą ci dać mandat, to zrobia to i nie pogadasz, nawet jak masz rację



Nie bardzo wiem kto tu jest nieuczciwy
ale na moje to raczej Ty niz kanar,
choc oni do bystrzakow nie naleza to Ty tez nie masz sie czym chwalic no chyba ze jestes z tych ktorzy lubia sobie popisac albo cos zniszczyc w taborze komunikacji miejskiej:]

Do góry
#854966 - 12/01/2007 11:09 Re: Przygody z kanarami [Re: SebaS.... ...]
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Ostatnio byłem przez 4 dni w Warszawie. Bardzo spodobało mi się tamtejsze rozwiązanie co do biletów na komunikację miejską. Jest tak pewni w innych większych miastach.

Kupuje bilet studencki 3-dniowy za 6 zł. Jeżdżę ile wlezie autobusem, tramwajem i metrem i nie muszę się martwić, że przed każdym następnym kursem muszę kupić kolejny bilet.

Oczywiście, że komunikacja miejska nie może być za darmo. Ale ceny też nie powinny być kosmiczne.

Jak nie bylem studentem a musiałem jeździć do pracy to dziennie wydawałem 5,20zł na bilet to w miesiącu to jest ponad 100zł. Nie było to bardzo opłacalne.

A co do kanarów to nic nie mam. Wykonują oni po prostu swoją pracę. Raz jednak bardzo byłem zdenerwowany. Jechałem do pobliskiego miasta. Miałem ze sobą jakiś starszy bilet, który znalazłem w domu. Wszedłem do autobusu, skasowałem i jadę. Na jednym z przystanków wchodzi kontroler i mówi, że mam zły bilet bo podrożały i powinienem mieć w wartości 20gr większej.

Ja mu odparłem, że bardzo rzadko jeżdżę miejską komunikacją i nie wiedziałem o tym. Chciałem albo dopłacić do biletu, albo skasować jeszcze jeden. On uparł się i nie dał sobie przegadać. i w ten oto sposób zarobiłem mandat w wysokości 50 zł.

Do góry
#854972 - 12/01/2007 11:14 Re: Przygody z kanarami [Re: th0mas]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Piszesz, że w Wawie 6 PLN za 3-dniowy studencki ?

W Gdańsku 4.55 PLN całodobowy kosztuje...

Do góry
#854973 - 12/01/2007 11:15 Re: Przygody z kanarami [Re: th0mas]
Logan Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/12/2003
Postów: 14507
Skąd: Lublin
Mi udalo sie skorumpowac kanara szalikowca za 20 PLN

Do góry
#854974 - 12/01/2007 11:15 Re: Przygody z kanarami [Re: th0mas]
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Wszyscy mowia ze Warszawa droga, ale komunikacja miejska jest kilka razy tansza niz w malych miastach.

Do góry
#854976 - 12/01/2007 11:17 Re: Przygody z kanarami [Re: connor]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
W Wawie ceny dla studentow (czyli 50% znizki):
jednorazowy 1,20
dobowy 3,60
trzy doby (tak naprawde to do polnocy 3-dnia) chyba 6
miesieczny 33

Oczywiscie na wszystkie linie miejskie: tram, bus, metro.
Bilety podmiejskie jakies 30% drozsze - miesieczny 45 zeta.

To jest naprawde tanio ...

Do góry
#854979 - 12/01/2007 11:19 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Zreszta Panowie, o czym dyskusja.
Sami wymiatacze w bukmacherce, tyiace sie przewalaja, a na bilet szkoda??
Zalosny temat

Do góry
#854982 - 12/01/2007 11:22 Re: Przygody z kanarami [Re: Biszop]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Originally Posted By: Biszop
Zreszta Panowie, o czym dyskusja.
Sami wymiatacze w bukmacherce, tyiace sie przewalaja, a na bilet szkoda??
Zalosny temat


No bo my wszyscy to sie autami rozbijamy wiec po co komunikacja miejska? :)))

Do góry
#854996 - 12/01/2007 11:29 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
Kameleon Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
Ja tylko w nocnych nie kasuje po imprezie \:p Nie moge do kasownika nigdy trafić. Kiedyś w nocnym skasowałem, kanary weszły i się okazało, że powinienem dwa bilety skasować \:D \:D Wysiadłemna następnym przystanku bez mandatu bo nie mogliścmy się dogadać (pewnie ja troche bełkotałem \:p )

Do góry
#854999 - 12/01/2007 11:30 Re: Przygody z kanarami [Re: Logan]
blacky82 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 4183
Skąd: Paslek
Originally Posted By: Logan
Mi udalo sie skorumpowac kanara szalikowca za 20 PLN


Mi sie udalo w Gdansku skorumpowac dwoch panow za bajeczna kwote 5.75 PLN. HEHE . Ale fakt faktem bilet i tak chcialem skasowac jak tramwaj przejechalby skrzyzowanie kolo Amplico troche tam stal przed remontem Blednika. beka jeszcze bo na przystanku wysypalem mu garsc drobniakow na reke z mysla ze to wszystkie drobne jakie mialem w kieszeni lacznie z moneta 5 zl. Troche sie kanar zdziwil jak naliczyl 0.75 PLN ja mu na to ups sory to 5 PLN gdzies sie jeszcze w kieszeni zaplatala. wyciagnelem 5-taka on zadowolony mowi " dobra to na piwo chociaz bedziemy mieli" i do mnie z tekstem o jedzie tramwaj wsiadaj tylko teraz bilet skasuj. Teraz z Renoma juz tak nie jest \:\(

Do góry
#855000 - 12/01/2007 11:31 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
Egzekutor Offline
old hand

Meldunek: 04/12/2006
Postów: 1174
Pare miechow temu jechalem sobie busem i jacys zagranicznicy mieli ze soba dwie wielgachne walizy - powinni skasowac dodatkowe bilety za takie cos ale tego nie zrobili. Wszedl kanar, zobaczyl te walizy i powiedzial po angielsku ze trzeba dodatkowy bilet na to a oni na to po angielsku ze o tym nie wiedzieli.
No i na slownymupomnieniu sie skonczylo..
hardcore moim zdaniem i do tego jeden z nich byl ciemnoskory..

Do góry
#855011 - 12/01/2007 11:35 Re: Przygody z kanarami [Re: Egzekutor]
Cholo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/01/2005
Postów: 17415
Skąd: New Jersey
rene a bez tych 7 kumpli też byłbyś taki "kozaczek" i szczał ze śmiechu ?

Do góry
#855014 - 12/01/2007 11:37 Re: Przygody z kanarami [Re: Egzekutor]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
No ja tez sie musze przyznac, ze w nocnych roznie bywa z kasowaniem. Zwlaszcza jak sie dobra biforka wczesniej wydarzy. Z powrotem to sie juz na zwykle lapie najczesciej \:\)
Ostatnio tak dalem czadu, ze za cholere nie pamietalem jak dotarlem do klubu. Czy metrem, autobusem a moze tramwajem. Pozostale rzeczy juz pamietalem ...

Nieraz jest fajnie w tych nocnych .... \:\)

Do góry
#855206 - 12/01/2007 13:31 Re: Przygody z kanarami [Re: rivex]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Ciekawe co by bylo jakby zrobili tak jak w UK - na metro nie wejdziecie rowniez bez przeskanowania biletuw czytniku bramki a do autobusu tez nie wejdziecie bez takiej jednej powaznej czynnosci jaka jest powiedzenie 'dzien dobry kierowcy' i takiej drobniejszej czylipokazanie lub zakup biletu - co by sie wtedy dzialo?? Cala Polska kupuje bilety??
No i jeszcze taki drobiazg - w Londynie ceny biletow na komunikacje publiczna rosna co rok o kilkadziesiat procent z tego co wyczytalem ze bilet na chocby przejechanie 1 przystanku kosztuje 4 funty czyli 22(??) PLN a dzienna 'travelka'to ok 10 funtow czyli tyle ile w Wawie miesieczny bilet na wszystkie linie mniej wiecej - jakos ktos zapominapodnosic zarobki w takim tempie dziwnym trafem....Mimo wszystko autobusy i metro jezdza wypelnione po brzegi
Co ciekawe jakis Londyn to na szczescie tylko jakies nic nie znaczace miasto zawsze je mijam przyjezdzajac z PL do mojego Hatfield, jak przejezdzam to widze jakies tam dziadostwo i brzydota panuje wiec jesli o mnie chodzi bilet moze kosztowac i 1000 funtow bo to jakas wioska w okolicy do ktorej jezdze raz czy dwa na rok turystycznie zaczerpnac swiezego powietrza \:D
BTW czy ktos wie jak to jest w polskim PKP dajmy na to zalozmy ze kogos okradna i ofiara jest bez kasy bez dokumentow - ma isc piechota ze szczecina do Rzeszowa czy jest jakas mozliwosccywilizowanego przejazdu? Wykluczam oczywiscie ze ktos sie zlituje ale zawsze mnie to ciekawilo....

Do góry
#855267 - 12/01/2007 14:09 Re: Przygody z kanarami [Re: blacky82]
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Ja tam kiedyś wogóle nie kasowałem, a to jak byłem mniejszy i mi sie nie przelewalo i ogolnie nie uwazam ze ich okradałem tylko ze bylem cwanszy od nich. Skoro nie musze płacić to po co. Taki jest mój wybór, jak mnie złapia to zapłace 100 razy wiecej, moje ryzyko. Jednej akcji nie zapomne jak jechaliśmy w 3 i nikt nie miał biletu, a kanar na to wysiadamy, no to wysiedlismy, ale jak drzwi sie zamykały to ja szybkoi z powrotem do autobusu z za mna moj brat. Trylko jeden kumpel został, ale go puścił potem> Pamietam też jak raz na mecz jechaliśmy. Chyba z 20 osób i wsiadł kanar i zbiorowy nam wypisał. Kumpel zdją czapke i każdy wrzucił po 2, 3 zł i chyba kanar wział ta kasę do kieszeni. Raz jak do nocnego wpadli to chyba ze3/4 autobusu spisali, mnie sie udało wysiaść, ale resztę drogi na pieszo pokonałem,.Ogólnie żadna praca nie hńbi, ale kanarem raczej nie chciałbym być. Kierowcy są przeważnie wporzadku bo budzą na krańcówce.

Do góry
#855285 - 12/01/2007 14:17 Re: Przygody z kanarami [Re: muchinio]
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Originally Posted By: muchinio
Ja tam kiedyś wogóle nie kasowałem, a to jak byłem mniejszy i mi sie nie przelewalo i ogolnie nie uwazam ze ich okradałem tylko ze bylem cwanszy od nich. Skoro nie musze płacić to po co.


A jak ktoś Ci wpier doli, gwiuzdnie komóre i portfel, to też znaczy, że jest cwańszy od Ciebie? Skoro nie musi pracować, tylko może komuś wpier dolić, to po co

Do góry
#855290 - 12/01/2007 14:18 Re: Przygody z kanarami [Re: muchinio]
Baton_vcp Offline
old hand

Meldunek: 16/05/2005
Postów: 930
Skąd: Łódź - Widzew
*** ale zadko sie zdarzaja tacy co nie prponuja zeby im zaplacic lapoweczke.

Do góry
#855295 - 12/01/2007 14:20 Re: Przygody z kanarami [Re: Baton_vcp]
Baton_vcp Offline
old hand

Meldunek: 16/05/2005
Postów: 930
Skąd: Łódź - Widzew
Originally Posted By: Baton_vcp
Ja czesto robie tak ze podchodzi kanar i bileciki nie mam , a dlaczego bo nie mam biletu to nie skasowalem a czemu nie masz bo nie kupilem no to jak to zalatwimy a ja do niego a co lapowke by pan chcial kolesie zawsze takie oczy robia i mowia jak pan sie nie chce dogadac to bedzie mandacik i wyjmuje bloczek i prosze o dokumenty a ja do nich przepraszam a migawka moze byc i zawsze sie wkurwiaja ale zadko sie zdarzaja tacy co nie prponuja zeby im zaplacic lapoweczke.


Nie wiem czemu poczatek wywalilo ;(

Do góry
#855314 - 12/01/2007 14:34 Re: Przygody z kanarami [Re: odgdog]
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Originally Posted By: odgdog
Originally Posted By: muchinio
Ja tam kiedyś wogóle nie kasowałem, a to jak byłem mniejszy i mi sie nie przelewalo i ogolnie nie uwazam ze ich okradałem tylko ze bylem cwanszy od nich. Skoro nie musze płacić to po co.


A jak ktoś Ci wpier doli, gwiuzdnie komóre i portfel, to też znaczy, że jest cwańszy od Ciebie? Skoro nie musi pracować, tylko może komuś wpier dolić, to po co
też, tzn. uważam że wtedy że ja jestem cipek, nieraz dostałem, nieraz uciekałem, ale portfela czy komórki nigdy za darmo nie oddałem,kto mieszka w łodzi wie jak wieczorem w parku 3 maja jest nieciekawie a ja czesto sam wracałem przez vały park. chyba najwięcej to było 1,5 jak oddałem, szukałem najmniejsze bilony jakie mam w kieszeni, tp jest życie, a śmiesza mnie co poniektórych posty jacy to oni uczciwi sa i wogole a pewnie jakby mieli możliwoś to tez by nie kupowali biletów. Powiem ci jescze ze oprocz tych kanarów i paru cukierkow w sklepie to nigdy nikogo nie okradłem, ba znalazłem kiedys 300 zł. w portfelu i oddałem bo mój tata znał tą panią i wiedział że jest biedna. Nawet czekolady nie chciałem, a te 300 zł to chyba jej wypłata była

Do góry
#855330 - 12/01/2007 14:47 Re: Przygody z kanarami [Re: muchinio]
Baton_vcp Offline
old hand

Meldunek: 16/05/2005
Postów: 930
Skąd: Łódź - Widzew
muchinio nie wiedzialem ze z lodzi jestes . A parki u nas sa boskie kumpel ostatnio siedzial sobie z dziewczyna na lawce a tu podszedl koles do niego zeby wyskakiwal z hasju no to kupel wstal do niego chcial go bic a ten pistolet wyciagnal a kolo nie wygladal na pelnletniego i jak tu sie czuc bezpiecznie .

Do góry
#855338 - 12/01/2007 14:51 Re: Przygody z kanarami [Re: Baton_vcp]
muchinio Offline
Felietonista

Meldunek: 09/01/2006
Postów: 2107
Originally Posted By: Baton_vcp
muchinio nie wiedzialem ze z lodzi jestes . A parki u nas sa boskie kumpel ostatnio siedzial sobie z dziewczyna na lawce a tu podszedl koles do niego zeby wyskakiwal z hasju no to kupel wstal do niego chcial go bic a ten pistolet wyciagnal a kolo nie wygladal na pelnletniego i jak tu sie czuc bezpiecznie .
Jestem z okolic łodzi ale pare razy w tygodniu na treningi jeździłem do łodzi pksem, nie wiem czy kojarzysz taki klub Mks Łodzianka? trzeba przez pół parku przejść żeby dojśc na trening. No chyba wszędzie jest niebezpiecznie, ale u nas to juz jakas patologia jest, nigdy nie wiadomo czy wyjmie noża, kija czy właśnie jak mówisz pistolet, więc najlepiej mieć szybkie nogi, gorzej jak jest się z dziewczyną. Pozdro

Do góry
#855344 - 12/01/2007 14:55 Re: Przygody z kanarami [Re: Baton_vcp]
inzynierk Offline
na zawsze POLSKA


Meldunek: 19/11/2004
Postów: 1135
A ja myślę, że autor "podkręcił" lub wręcz zmyślił historyjkę. \:\)

Kanary nigdy nie jeżdżą solo, najczęściej we trzech-czterech, rzadziej we dwóch - to jest pewna informacja z gniazda... kanarów

Do góry
#855345 - 12/01/2007 14:55 Re: Przygody z kanarami [Re: muchinio]
Nirtz Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/11/2003
Postów: 8098
na pierwszym roku miałem zwyczaj podjezdzania 2 przystanki wracając z uczelni (z biletem ale nieskasowanym), aż pewnego razu... zrzygał się na mnie pijany kanar, strachu się wówczas najadłem (przed jego kolegami kanarami) i... kolejne 4 lata chodziłem piechotą ;\) nawet na zdrowie mi to wyszło;
zresztą chyba od roku w Gdańsku jest Renoma, oni żywemu nie przepuszczą

Do góry
#855346 - 12/01/2007 14:56 Re: Przygody z kanarami [Re: muchinio]
Baton_vcp Offline
old hand

Meldunek: 16/05/2005
Postów: 930
Skąd: Łódź - Widzew
Ta ten klub jest w parku 3 maja wiem bo mieszka blisko stadionu Widzewa . A tak wracajac do tematu kanarow to dlaczego juz sie nie wypowiada zalorzyciel tematu \:\)
Pozdro

Do góry
#855350 - 12/01/2007 14:58 Re: Przygody z kanarami [Re: inzynierk]
ajdam Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2005
Postów: 2504
Originally Posted By: inzynierk
A ja myślę, że autor "podkręcił" lub wręcz zmyślił historyjkę. \:\)

Kanary nigdy nie jeżdżą solo, najczęściej we trzech-czterech, rzadziej we dwóch - to jest pewna informacja z gniazda... kanarów


hehe dokladnie a na dodatek w nocnych maja jeszcze obstawe w postaci "byczka" 150kg

Do góry
#855353 - 12/01/2007 15:02 Re: Przygody z kanarami [Re: inzynierk]
bursztyk Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2004
Postów: 10306
Originally Posted By: inzynierk
A ja myślę, że autor "podkręcił" lub wręcz zmyślił historyjkę. \:\)

Kanary nigdy nie jeżdżą solo, najczęściej we trzech-czterech, rzadziej we dwóch - to jest pewna informacja z gniazda... kanarów


niee , w ogóle \:D

Pamiętam jak jechałem przed świętami dwa lata temu autobusem 702 z Otwocka do Warszawy (25 km) to mi babcia 60-65 lat sprawdzała bilet (siedziałem na końcu) a z przodu jeszcze starsza \:o

szok , ale to prawda !!

Do góry
#855358 - 12/01/2007 15:05 Re: Przygody z kanarami [Re: ajdam]
darkoo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/04/2005
Postów: 5260
Hm komunikacja miejska ;\) Ja od dzieciaka byłem wychowywany żeby kasować bilet i tak mam do dzisiaj Podchodzę do tego tak ze kupuję i liczę na to że za moje pieniążki które przeznaczyłem na bilet z każdym rokiem będzie więcej ładnych autobusów i jak ostatnio patrze to często słyszę w dzienniku regionalnym że co raz to nowe maszyny są w mieście To mnie cieszy a bilet ulgowy w B-stoku kosztuje trochę ponad 20zł więc nie drogo moim zdaniem ;\)

W autobusach wkurzają mnie tylko niektóre babcie no i jak się spóźnia autobus, reszta oki ;\)

Do góry
#855361 - 12/01/2007 15:06 Re: Przygody z kanarami [Re: darkoo]
darkoo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/04/2005
Postów: 5260
Ulgowy miesięczny oczywiście ;\)

Do góry
#855373 - 12/01/2007 15:15 Re: Przygody z kanarami [Re: bursztyk]
inzynierk Offline
na zawsze POLSKA


Meldunek: 19/11/2004
Postów: 1135
Originally Posted By: bursztyk
Originally Posted By: inzynierk
A ja myślę, że autor "podkręcił" lub wręcz zmyślił historyjkę. \:\)

Kanary nigdy nie jeżdżą solo, najczęściej we trzech-czterech, rzadziej we dwóch - to jest pewna informacja z gniazda... kanarów


niee , w ogóle \:D

Pamiętam jak jechałem przed świętami dwa lata temu autobusem 702 z Otwocka do Warszawy (25 km) to mi babcia 60-65 lat sprawdzała bilet (siedziałem na końcu) a z przodu jeszcze starsza \:o

szok , ale to prawda !!


Tak to prawda!!!!! (z większą ilością wykrzykników jeszcze większa prawda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

Mnie kontrolował 100-letni obojniak, naprawdę!!!! \:\)

Do góry
#855376 - 12/01/2007 15:17 Re: Przygody z kanarami [Re: inzynierk]
bursztyk Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2004
Postów: 10306
\:D Że co dwa wykrzykniki to dużo? \:D

To zadzwoń sobie do warszawskiego MZA i się dowiedz \:\)

A obojniaka nie widziałem nigdy \:\) opisz jak wygląda...

Do góry
#855385 - 12/01/2007 15:21 Re: Przygody z kanarami [Re: Baton_vcp]
Azzaro Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/03/2006
Postów: 3686
takeimu, jakbym mial noz pod reka to ch.. pociol i okaleczyl do konca zycia, glowne sciegna ponacinac i neich lezy skur... do rana ......

Do góry
#855389 - 12/01/2007 15:21 Re: Przygody z kanarami [Re: Azzaro]
Azzaro Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/03/2006
Postów: 3686
do postu baton vcp o manym z pif paf

Do góry
#855394 - 12/01/2007 15:24 Re: Przygody z kanarami [Re: darkoo]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Co do Londynu, to jednorazowy bilet nie kosztuje 4f tylko 1.20 na autobus - dowolna trasa i 3.4 na metro - to zależy jeszcze od strefy. Kupując travel card, a najlepiej oyster wychodzi jeszcze taniej.

Lord, wspomniałeś że nie da się wejść w UK do autobusu bez okazania biletu. Nie znasz inwencji naszych rodaków w Londynie \:D Po prostu pokazują starą travel card, a kierowca w większości nie zwraca uwagi na datę. Ta plaga stała się tak nagminna, że London Transport po jakimś czasie nakazał baczne przyglądanie się biletom, bo gapowicze z Europy Wschodniej narażali firmę na bardzo duże straty. Cóż, Polak potrafi...

Do góry
#855399 - 12/01/2007 15:28 Re: Przygody z kanarami [Re: bursztyk]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Teraz faktycznie kanary nie jeżdzą solo. W Gdańsku w MZK kiedyś najsłynniejszą parą byli kutas i mongoł - takie mieli ksywy.
Mongoł dlatego bo był kurduplowaty i miał taką gębę, a kutas to byl dopiero kawał sk...la. Oni zazwyczaj robili razem, choć w tramwaju każdy z nich wsiadał do innego wagonu. Potem była krótka piłka. Bilet, dowód i żaden z nich nie wypisywal mandatu, tylko chował dowód i trzepał dalej pozostałych pasażerów. Ja od tego czasu zawsze żądam legitymacji, a dowodu nigdy nie daję do łapy.
Renoma to największe gnoje. Kiedyś mój brat wracał późno o laski. Miał bilet. Sk... z renomy pogniótł go, wywalił przez okno i wypisal bracholowi mandat. Trzeba było zapłacić

Do góry
#855427 - 12/01/2007 15:44 Re: Przygody z kanarami [Re: Lord Devastator]
Wychowany_Na_Nalewce Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
Originally Posted By: Lord Devastator

BTW czy ktos wie jak to jest w polskim PKP dajmy na to zalozmy ze kogos okradna i ofiara jest bez kasy bez dokumentow - ma isc piechota ze szczecina do Rzeszowa czy jest jakas mozliwosccywilizowanego przejazdu? Wykluczam oczywiscie ze ktos sie zlituje ale zawsze mnie to ciekawilo....


Jesli jedziesz do miejsca zamieszkania to nie ma prawa Cie wyrzucic z pociagu - dostajesz kredytowy. Jesli jedziesz w innym kierunku to moze Cie spokojnie wyrzucic ze skladu (pedzacego).

Do góry
#855522 - 12/01/2007 16:18 Re: Przygody z kanarami [Re: Wychowany_Na_Nalewce]
Lord Devastator Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Originally Posted By: Lord Devastator

BTW czy ktos wie jak to jest w polskim PKP dajmy na to zalozmy ze kogos okradna i ofiara jest bez kasy bez dokumentow - ma isc piechota ze szczecina do Rzeszowa czy jest jakas mozliwosccywilizowanego przejazdu? Wykluczam oczywiscie ze ktos sie zlituje ale zawsze mnie to ciekawilo....


Jesli jedziesz do miejsca zamieszkania to nie ma prawa Cie wyrzucic z pociagu - dostajesz kredytowy. Jesli jedziesz w innym kierunku to moze Cie spokojnie wyrzucic ze skladu (pedzacego).



Ale jak sprawdzi tozsamosci adreszamieszkania jesli zostalismy okradzeni?

Do góry
#855528 - 12/01/2007 16:20 Re: Przygody z kanarami [Re: Lord Devastator]
mateusz2201 Offline
Impossible is nothing

Meldunek: 02/10/2005
Postów: 16318
Skąd: Mielec/Kraków
to ja widze, ze mam szczecie nie jezdzac autobusami \:\)

Do góry
#855656 - 12/01/2007 17:01 Re: Przygody z kanarami [Re: rene]
blacky82 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2004
Postów: 4183
Skąd: Paslek
Originally Posted By: rene
Teraz faktycznie kanary nie jeżdzą solo. W Gdańsku w MZK kiedyś najsłynniejszą parą byli kutas i mongoł - takie mieli ksywy.
Mongoł dlatego bo był kurduplowaty i miał taką gębę, a kutas to byl dopiero kawał sk...la. Oni zazwyczaj robili razem, choć w tramwaju każdy z nich wsiadał do innego wagonu. Potem była krótka piłka. Bilet, dowód i żaden z nich nie wypisywal mandatu, tylko chował dowód i trzepał dalej pozostałych pasażerów. Ja od tego czasu zawsze żądam legitymacji, a dowodu nigdy nie daję do łapy.
Renoma to największe gnoje. Kiedyś mój brat wracał późno o laski. Miał bilet. Sk... z renomy pogniótł go, wywalił przez okno i wypisal bracholowi mandat. Trzeba było zapłacić


***. heh pamietam jak w tatym roku zaczeli robic to kolejki po semestralne, do 12 przystankow i tak dalej to az na ulicach byly jak w pierwszych dniach napierdolili mandatow chyba wiecej niz ci normalni przec caly rok

Do góry
#856688 - 12/01/2007 22:00 Re: Przygody z kanarami [Re: blacky82]
Koski Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 3988
Skąd: BayArena
Jechałem tramwajem na dworzec tramwajem, stałem przy ostatnich drzwiach w drugim wagonie. Było sporo osób . Gdy juz na horyzoncie widziałem mój przystanek, podszedł kanar i powiedział: "proszę bilecik". Ja zacząłem niby szukac i podałem mu bilet ulgowy, nieskasowany. Kan bierze ogląda ten bilet ze wszystkich stron, sprawdza pod światłem i wyskakuje z tekstem: "a jakis dokument na znizke jest?". Odpowiedziałem tak, legitymacja. Nagle zatrzymał sie tramwaj. Mówie do kanara: "Śpieszę się". Wysiadłem i moja przygoda się skończyła :D.

Do góry
#856706 - 12/01/2007 22:08 Re: Przygody z kanarami [Re: Koski]
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Ja tam przeważnie na miesięcznym ulgowym jeżdżę (w Ciechanowie 35 zł przy 50% zniżce) i się o bilet nie muszę martwić \:\)

Do góry
#856782 - 12/01/2007 22:57 Re: Przygody z kanarami [Re: Radek_89]
KeeP Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
to który cfaniak pojechał na gapę taksóweczką? ;\)

Do góry
#856807 - 12/01/2007 23:15 Re: Przygody z kanarami [Re: KeeP]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Originally Posted By: KeeP
to który cfaniak pojechał na gapę taksóweczką? ;\)



Przypomniała mi się pewna historia.

Znajomi w Wa-wie wracali taksówką z imprezy. Oczywiście jeden bardziej nastukany od drugiego ;\) W pewnym momencie jeden z nich zwymiotował na tylne siedzenie. Taksówkarz ostro wqur....ny, zaczyna się na nich wydzierać itp. itd. Wtedy kumpel siedzący z przodu spokojnym głosem pyta się taksówkarza: "2 zlote zalagodzi sprawe" ? (powiedziane ze wschodnim akcentem). Reakcji kierowcy chyba nie muszę już opisywać

Do góry
#857770 - 13/01/2007 10:13 Re: Przygody z kanarami [Re: Lord Devastator]
Wychowany_Na_Nalewce Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
Originally Posted By: Lord Devastator
Originally Posted By: Wychowany_Na_Nalewce
Originally Posted By: Lord Devastator

BTW czy ktos wie jak to jest w polskim PKP dajmy na to zalozmy ze kogos okradna i ofiara jest bez kasy bez dokumentow - ma isc piechota ze szczecina do Rzeszowa czy jest jakas mozliwosccywilizowanego przejazdu? Wykluczam oczywiscie ze ktos sie zlituje ale zawsze mnie to ciekawilo....


Jesli jedziesz do miejsca zamieszkania to nie ma prawa Cie wyrzucic z pociagu - dostajesz kredytowy. Jesli jedziesz w innym kierunku to moze Cie spokojnie wyrzucic ze skladu (pedzacego).



Ale jak sprawdzi tozsamosci adreszamieszkania jesli zostalismy okradzeni?


Zadzwoni po psiarnie i oni sprawdza dane.

Do góry
#857823 - 13/01/2007 10:33 Re: Przygody z kanarami [Re: Wychowany_Na_Nalewce]
th0mas Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
Quote:
Przypomniała mi się pewna historia.

Znajomi w Wa-wie wracali taksówką z imprezy. Oczywiście jeden bardziej nastukany od drugiego ;\) W pewnym momencie jeden z nich zwymiotował na tylne siedzenie. Taksówkarz ostro wqur....ny, zaczyna się na nich wydzierać itp. itd. Wtedy kumpel siedzący z przodu spokojnym głosem pyta się taksówkarza: "2 zlote zalagodzi sprawe" ? (powiedziane ze wschodnim akcentem). Reakcji kierowcy chyba nie muszę już opisywać


Rozbroiłeś mnie. \:D

U mnie w mieście najbardziej zajadłym kanarem był gość o przezwisku "batman". Nie wiedziałem dlaczego wszyscy go tak nazywają. Pewnego dnia jadę autobusem - starej daty z dużymi otwieranymi oknami. Na przystanku wsiadają kontrolerzy i sprawdzają bilety. Dochodzą do środka autobusu i ten zatrzymuje się na przystanku. Koleś który widocznie nie miał biletu daje nogę przez okno. Batman widząc to puścił się w pościg przez to okno. Dodam, że miał na sobie czarną skórzaną kurtkę \:D

Do góry
#858860 - 13/01/2007 15:43 Re: Przygody z kanarami [Re: bursztyk]
PioKing Offline
MaSha Lover

Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
Niezle koles zalozyl temat zeby sie pochwalic jak sie zeszczali z kumplami w gacie. Chore pomysly.

Do góry
Strona 1 z 3 1 2 3 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (rafal08, pacyfista, akagi, Irek, 11kera11, ElNinho[mmdea], alfa), 3969 gości oraz 38 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804214 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57