leży leży

jeśli nie była to specjalnie zawrotna suma, to gdybyś nie chciał - nie musiałeś oddawać. Oczywiscie osobna kwestia to sprawa moralności.
Kumlowi kiedyś zapłacili jakiegos tysiaka za nic z agencji pracy, szybko sie zorientowali - poprosili o zwrot. Odmówił to zaczęli straszyć sądami itd, powiedzial, ze spoko, że on ma to w dupie. No i co tysiąc jego to jego

Ale uczciwości jest chyba od tego cenniejsza
