Dziś dość dobry dzień ale po kolei..
Mahut- Cakl- oglądałem całe spotkanie. W pierwszym secie Mahut grał bardzo dobrze, dobrze serwował, w wymianach tak samo. Jako komentarz wystarczy fakt że Czech wygrał tylko 1 dłuższą wymianę. W drugim secie niepotrzebnie się Francuz dał złamać. Jako że jednym z nielicznych atutów Czecha jest jego serwis to set skończył się jego zwycięstwem. W 3-im secie walka trwała do stanu 5-4 kiedy to Cakl serwował i dał się złamać. Popełnił przy tym dwa podwójne błędy serwisowe po których dostał gromkie brawa. Ogólnie Mahut grał dobrze tylko w pierwszym secie, później raczej przeciętnie, słabo returnował.
Karanusic- Gremelmayr- to co zaprezentowali obaj to się nawet na Futures nie nadaje. Niemiec to już zupełnie grał tak straszną padakę, lekko i niedokładnie. Chorwat też nic specjalnego nie zaprezentował, prócz paru wycieczek pod siatkę po nieprzygotowanych akcjach. Wg mnie Mahut wygra w następnej rundzie dość pewnie.
Craciun- Juska- Rumun straszy fryzurą! Ma takie afro że szok. Na korcie bardzo dobrze się porusza, wszystko praktycznie przebija na drugą stronę, serwis ma średni. W wymianach raczej stara się grać lekko ofensywnie. Łotysz z kolei zmarnował wielką szansę awansu! W drugim secie miał łącznie chyba 10-13 break-pointów i żadnego nie wykorzystał. Dobre zagrania i bardzo dobre przeplatał z słabymi. W całym meczu tylko raz w pierwszym secie musiał bronić break-pointy (dobrze serwuje). Najbardziej mnie wkurzają na tym turnieju liniowi. Drugi set oglądałem w towarzystwie Bogdana Ulihracha, i nawet on przyznał że niektóre decyzje są żenujące. Najgorsze że czuje się trochę okradziony gdy w najważniejszym momencie drugiego seta(tie-break stan chyba 5-4 Rumun drugi serwis wali 5 cm w aut a sędzia=złodziej pokazuje linię. Miałem ochotę kolesia pobić. W tym meczu jeszcze może sędziowie nie byli głównymi aktorami ale w kolejnym...
Koellerer-Ungur- Rumun to tenisista taki średni- w sam raz na pierwsze rundy challengerów. Gra dość szybki tenis, jednoręczny, bardzo szybki beckend, dobrze się dość czuje w wymianach, w których próbuje przyjmować inicjatywę. Austriak to typowy ziemniak, dużo lepiej czuje się w wymianach z głębi kortu. Ma dość dobry serwis. Bardzo dobrze się broni. Ogólnie ciekawy gracz, mecz był szybki, tzn. trwał długo ale gra była szybka i ciekawa. Właściwie ciekawa by był gdyby nie SĘDZIOWIE!!! To co robili od drugiego seta to śmiech. Pierwszego seta wygrał Austriak, bo jest lepszym tenisistą. W drugim secie przy stanie 0-1 i bodaj 40-15 sędzina liniowa(na linii końcowej) po raz drugi w przeciągu 2 gemów nie wykrzyczała autu. O ile pierwszy aut był problematyczny, drugi już wyraźny. To wprawiło będącego już w stanie złości Austriaka w furię(wcześniej został źle zawieziony-nie na tą halę, i spóźnił się przez to na mecz). Zaczął krzyczeć na sędzinę, rzucać rakietą, kłócić się z sędzią głównym. Nie mógł zapomnieć o tej piłce. Dał się złamać ale tej klientce nie darował. W pewnym momencie podszedł i uderzył może 10-20 cm od jej głowy rakietą w ścianę. Na szczęście szybko zmienili tą dziewczynę. W trzecim secie rakiety już waliły o wszystko, rzucał z całej siły. Ogólnie grać w tenisa potrafi, ale straszny z niego nerwus.
Ulihrach- Bloomfield- Czech tradycyjnie już słabo zaczął seta. Często ostatnio zdarza mu się pierwszego przegrywać. Nie grał źle, ale Anglik przy 4-5 dla niego zagrał dwa bardzo dobre returny. Ogólnie Anglik prócz serwisu posiada w swym repertuarze niewiele.. Śmieszny jednoręczny beckend(głównie slajs), trochę jedynie gra przy siatce. Bogdan, jak to on, dobrze nie grał, jedynie w 3-im secie grał normalnie. O wynik jednak byłem cały czas spokojny. Bogdan przed meczem pytał mnie na kogo stawiałem. Powiedziałem mu że dziś cała Polska grała na niego. Ogólnie bardzo miły człowiek, rozmowny.
Przysięzny- Scherrer- oglądałem od 5-5 w pierwszym secie do końca drugiego. Taki średni mecz. Walka raczej na serwisy, Polak, co trzeba mu przyznać z roku na rok gra coraz lepiej. Widać że już słabych graczy challengerowych będzie ogrywał.
Z jutrzejszych meczy na pierwszy ogień mecz dnia:
Bogdanovic- Klec- wątpię żeby tu były nawet 3 sety. Słowak jest słaby że szok. W wymianach Alex będzie go bił na łeb na szyję.
Łukasza K. ja nie gram bo go nie lubię, a takim faworytem nie jest, pewnie publika pomoże..
Mertinak- Bubka- mecz Siergieja którego nie mogę trafić. Jutro pewnie też mi się nie uda bo rywal ze Słowacji dość przeciętny i na pewno do ogrania.
Zib- Koellerer- Czecha mógłbym zagrać, pewnie uda mu się wyprowadzić z równowagi Austriaka, a to już będzie połowa sukcesu. Jak zagra to co z Vikiem to wygra. Wszystko zależy od kursu.
Meczu Czechów z hali AZS nie ruszam. Choć może drobno zagram na Vanka, się zobaczy..