Jak Wam idzie? Ja na razie trzy pączki na śniadanie

Tylko nie pisać, że to amerykańskie świeto

Ja tylko dwa małe pączuszki i się zasłodziłem. Trza iść na piwo

Dopiero się obudziłem...ale pączka to dziś nie jednego zjem
Smacznego!

ja mam 8 na stole, ale jakoś nie mam apetytu na pączki

Nawet nie wiedzialem, zaraz biegne do sklepu

A Ja kupiełm rano wróciłem do domu i były takie jakby ktoś je piekł w poniedziałek

Ja rano 14 kupiłem ale zjadłem tylko 3

Jak już nie dasz rady jeść dalej to możesz zaprosić sąsiadkę na poczęstunek , na pewno się ucieszy

A to dziś jest ?

Dwa "święta" w jednym tygodniu, to zdecydowanie za dużo

ja po wczorajszym piciu to chyba nic do ust nie wezme dzis a co dopiero paczka

u mnie podobnie zjadlem jednego i juz nie jem. gdzie kupowales?? bo ja w Lidlu :/

w Lidlu wszystko jasne

akurat tylko Lidl byl po drodze.... bede mial nauczke

Żadnego nie zjadłem ...

Czekam na "śledzika"

Ja jeszcze tez zadnego

Zaraz ide do kina, jak wroce to moze potem kilka zjem

Ja już pączków pojadłem teraz trza to zalać jakimś dobrym browarkiem i bedzie ok Pozdrawiam i miłego jedzenia

"4"

dwa w pracy
dwa w domu

2 a zjem jeszcze 4...a co

babcia upiekla chyba ze 100

ale co z tego jak nic nie moge zjesc...

a co się stało?

ja 3 i zdecydowanie mi starczy

wczorajsza impreze walentynkowa zaczalem od wina bulgarskiego pol slodkiego w ilosciach 0.7, ktore sobie schlodzilem do temp 12 st

jednak chyba za szybko je spozylem bo zaraz przed wyjsciem musialem skorzystac z toalety

i ogolnie impreza byla juz malo udana

U mnie jak zwykle mama zrobiła z 50

Już na nic nie mam siły a jeszcze na angielski trzeba isc

ooo jakbym nie wszedł na forum, to bym zapomniał pączusiach

wstalem o 12:40 , o mało nie zaspałem na egz o 13:30, kumpel zadzwonil na szczescie i mnie obudził,

po wczorajszym piciu to ja na godzi 15:45 z pokarmów płynnych i stałych wchłonełem tylko harnasia i szykuje żałądek na jakąś ciepłą strawe, obiadek czy cuś

Ino 2 zjadlem

eee tam pączki..

Zapraszam do Poznania na rogale marcińskie, ale to nie dziś

Narazie 5, a jeszcze 10 czeka

Ja w piekarni

Ale to masówka to wiesz jak jest

globalbety

Lidl jest tani i do bani tak jak pączki

ja dziś zjadłem 7 a jeszcze dzień sie nie skończył

Ja już ledwo siedze przy tym kompie
Zjadłem z 12 pączków

I jeszcze ruskie na obiadek

Zjadlem 2 i starczy. Czekam na faworki mojej mamy

8 i mnie brzuch rozbolał Ide se herbatke zrobić.

A ja nie zjadłem dzisiaj ani jednego pączka

wkoncu szewa jak sam pisales jestes jedyny w swoim rodzaju

kurde za przeproszeniem , ale mnie juz sraka wziela od tych pączusiuf...nigdy ich juz nie jem

Szewa chcąc zaprotestować przeciw temu amerykańskiemu świętu dla odmiany wcina od rana drożdzówki

PS. U mnie narazie 3 pączki...

w carrefourze u nas codziennie jest średnio na półkach 20-30 pączków, dziś było ich 500 czy tam 600 po 55gr., sobie sprawy nie zdajecie jak szybko schodziły

Zeby spalic jednego paczka trzeba jezdzic rowerem przez 40 minut

8 paczkow na 3 browary od godziny 15

nie jest zle, ale oszczedzam sie na piatkowo-sobotnie ostatki i niedzielne chrzciny

Ja 12, ale to na caly dzien, zaczalem od jednego w pracy, potem reszta u klientow, przeciez nie odmowie
A jedna kobite nawet zlapalem "na paczka"

4

gratulacje - na pączka hehehe...

Wracając do tematu: jeden pączek własnej roboty (przepyszny) plus 6,5 piwa plus zawartośc piersiówki (ajerkoniak na bimbrze ) Więcej nie mogę, bo nie mogę

Ja dziś zjadłem 3 pączki i 1,5 pizzy , siedziałem przed kompem z 5 godzin ciekawe ile spaliłem:D:D:D:D

Czy nikt na tym forum nie jadl dzis faworkow? :>

ja nie jadlem

Pewnie z milion szarych komórek :]

Ja dzis kiepsko. Na razie 4 ale zjem pewnie wiecej bo w domu jest masa siedzi i czeka na zjedzenie. Pewnie na necie w nocy posiedze to i do 10 dojde.
Forme stracilem bo po pudniu dorwalem sie do ptasioego mleczka i 0,5kg zjadlem

Ptasie mleczko mmmmmniam

Narobiłeś mi smaku i będę musiał do rana czekać żeby kupić, bo w nocnym sprzedają tylko alkohol i ewentualnie zapoję

A ja zapomnialem, ze dzis Tlusty Czwartek i w ten sposob nie przybylo mi kilogramow W tenze sposob zamiast spalania paczkow mam czas na spalanie czegos innego

Pozapominali hrhrhrhr a ja na czacie wczoraj pisałem bo to mój obowiązek że tłusty czwartek i leon np wiedział i keeholl tez wiedział no i kasior i jego papuga hrhrhrhr i nawet śpiewała. Ja wczoraj nie przesadzając 9 kupnych i 3 swojskie plus siedzenia przed kompem 8 godzin w pracy no i z 4 w domu

Narazie dwa

Tez 2;)

paczkow nie jadlem, ale na obiad usmaze sobie ekstra super tlustego karpia

Ja na razie jeden, ale mam cztery.

Ja żadnego i tego nie zmienię Brak apetytu

ja zero na diecie jestem

Trzy - więcej nie będzie bo się skończyły

3

Ja natenczas dwa pączki i czekam na ulubione faworki

Ja dzisiaj 4 pączki wymęczyłem

ja druga flaszke wlasnie zaczynam

również 4 pączki i już mam ich dość

0

3
- z dżemikiem w lukrze (od koleżanki z pracy)
- z budyniem (pani kierownik przyniosła)
- z kremem i wisienkami, wiedeńskie, pierwszy raz takie jadłem (kolega z pracy przyniósł)

Dobrze pracować

a ja dziś kupowałem 220 sztuk na firme

Generalnie to pączki to nie to co rogale marcińskie.

Rogale RULEZ

4 w pracy,3 w domu to tego 2 drinki i tłusty czwartek zaliczony

4 z koleżanką + herbatka i cappuccino

Cztery, dwa w pracy, jeden w drodze i jeden w domu przy Wiadomościach

.::Think Twice::. Ignorator.

kultura musi być

ja jednego

dla wszystkich userow
SMACZNEGO

http://www.paczekdlaciebie.pl/1078485

jednego za siebie , jednego za Stachowskiego i jednego za Fogniniego jeszcze został jeden na jutro za Acasuso ...

jakoś sobie trzeba nadrobić te stresy

w każdym razie napewno mi dziś lepiej smakowała zapiekanka z gyrosem czy kotlet schabowy z ziemniorami i mizerią

albo postawić na Venture w meczu z Roitmanem

dodam ze z pączków najbardziej lubie hiszpańskie lub z budyniem ale nie mogłem dzis dostać

Zajebiscie ... rok temu wpieprzalem a teraz nic :/
Jak to się zmienia a to wszystko przez moją cholerną cukrzycę

a jak to jest na pączka ?

0

4 na momencie

Shane, po czasie nie liczy się

6
byloby wiecej, ale kupilem dla panny 3 paczki a zarlok 5 zjadl...

Drugi raz z rzędu podbijam temat

Narazie zero. Ale planuje atak w późniejszych godzinach na jakieś 5-6.

Zero.

I tak mam nadzieję zostanie

No chyba, że zostane poczęstowany pączusiem do piwa na meczu Lecha... Oby nie.

Zero.

Idę na mecz Lecha do pubu, a tam słyszałem pączki w cenie piwa mają być...

Na koniec dnia w Lidlu rozdają za darmo, przynajmniej u mnie tak jest.

Ale niektórymi to można okna wybijać

narazie 2 ale w perspektywie jakieś 7-8

Teraz trendy jest unikanie takich swiat, pokazwyanie ze nam nie zalezy, oryginalnosc pewnie sporo ludzi w ramach bycia trendy nie zje dzis paczka

ja nie zjem bo nie mam za co

0 i tak już ze 3 lata yebana komercja

jedz do Babci to CI upiecze

Wafel podobno to sie smazy.

no fakt przecież pamiętam jak smażyłem tego setkami w cukierni na praktykach przed tym dniem.

juz po 4 ale jeszcze 19 zostalo ale to dziele na 3 pyski czyli bedzie razem 10 jak nic

JEŚĆ MJE PONCZKI SZYPKO SZYPKO BO Z KRYZYSEM TRZA WALCZYĆ...

Nic to, że potem kryzys z wagą będzie, co mi tam... SMACZNEGO!

Nie wiem co w Tłustym Czwartku jest komercyjnego, ale dobra niech będzie że jest... Ja pączki jem kilka razy w tygodniu, więc i dzisiaj zjadłem, na razie 2. Jako że uwielbiam, to na pewno na tylu się nie skończy.

Zjadłem jednego. Tyle starczy. Wole sobie wypic piwo

ja wykręciłem over 7,5. i to nie byle jakie, jestem bliski od juta dieta. obiecuję.

jakie komercyjne święto każdy lubi słodkie, a dziś jest taniej, lepiej i więcej niż zwykle każdy mundry dziś oszczędza

Zjadlem jednego, wczoraj

A dzis 1 faworka

za 4 paczki dalem 11 zeta

no moda jest na takie fochy. Co wam przeszkadza w walentynkach czy tlustym czwartku? Nie chcecie to zamknijcie sie w pokoju i siedzcie przed kompem. Potrzebne sa takie dni jak dzisiaj, bo mozna czegos dostac jak sie robi w kolko to samo: pn-pt-praca/szkola, weekend-impreza/odpoczynek i tak kazdego tygodnia... Ja bym chcial jak najwiecej takich dni. Tlusty czwartek, piwny piatek, jakies pomysly?
ja dzis tylko 2 jak narazie

Tych komercyjnych świąt to tak pełno w roku, że głowa mała 2-3 na krzyż. Jedynie to święto choinkowe trwające 3 miesiące jest trochę irytujące.

A z pączkami jak z piciem. Lepiej wypić jak jest okazja, niż nie.

Jak tu nie wierzyc w magie swiat !
Pogralem grubo na livie djokovica lecial sobie troche i przy 6-5 serwisie rywala mysle sobie ide po paczka to wygra gema a zarazem seta no i co koncze paczka i robi sie 7-5 mam nadzieje ze sa paczki jeszcze w sklepie bo dzis bede gral do 24

Alkoholowy tydzień

przeciez mozna nie kupowac tylko zrobic samemu

jeszcze trzy tygodnie i bedzie narzekanie na dzien kobiet

A ja tradycyjnie, co roku - pączki to nic przy Naszych rogalach marcińskich

Bedac w Poznaniu zakupilem te rogale, od razu 4, w koncu sa tak zachwalane.
Zjadlem, wlasciwie zmeczylem jednego.

Mnie one nie smakuja. Niestety

5

ale jeszcze jakies na pewno pojawia sie

hehe

2 paczusie hiszpanskie znalazlem w lodówce to zjadłem nie mozna marnować

Konsumujcie te pączki, ale pamiętajcie, że po tłustym czwartku przychodzi czas na:

ja dzisiaj niestety tylko 9 piw

Ja dziś 9 pączków pizza sycylijska z podwójnym serem i 4 kenigery z biedronki hrhrhr