#272054 - 27/12/2004 22:15
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2004
Postów: 4225
Skąd: JG
|
a ja dzisiaj zagralem cos takiego: Utah Jazz - Seattle SuperSonics 2 (-3.5) Detroit Pistons - New Jersey Nets 1 (-7.0) Indiana Pacers - New Orleans Hornets 1
o indianie juz pisalem wczesniej. co do seattle, to uwazam ze wygraja roznica ok 15 pkt, sila ataku bez porownania, w utah w zasadzie tylko boozer, 3,5 pkt to jak dla mnie wielka promocja dzisiaj. troche obawiam sie o detroit, 7 pukntow to niewiele, mam nadzieje, ze w koncu sie przelamia i zaczna grac basket na ich poziomie, dosc juz przegrywania z ogonkiem ligi. sklad o wiele lepszy, obrona bez porownania, w ataku tez maja kilka niezlych "strzelb", w new jersey nie wystapi carter(?) (chyba ze o czyms nie wiem). jak bedzie zobaczymy w nocy. \pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#272055 - 27/12/2004 22:19
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/03/2004
Postów: 5934
Skąd: http://fozzie.blogabet.com/
|
Boje się , że po wczorajszej rózowej nocce, moze przyjśc zimny prysznic, więc dzisiaj zagram bardzo lajtowo...
Mimo braku Carmelo i niepewnego wystepu Martina zaryzykuję:
Denver Nuggets - Golden State Warriors
kurs:2,60 (Betandwin)
Mimo wczorajszej przegranej, Denver wcale łatwo skóry nie oddało, mam cichą nadzieję że taka dyspozycja na wojowników wystarczy, którzy juz raz pokazali, ze po dobrym meczu potrafią zagrać kompletny piach, mam na mysli wygrana z Dallas, a następnego dnia baty 9pkt z NO..
Poza tym dzisiaj na pierwszy rzut oka wydało mi się jak najbardziej do grania Seattle(-4,0) i Orlando (-6,5), ale im blizej meczyków, tym bardziej popadam w wątpliwość i wydaje mi się, ze coś za łatwo te mecze wygladają... Nie chciałbym byc złym prorokiem , ale możemy mieć noc zonków...
|
Do góry
|
|
|
|
#272056 - 27/12/2004 22:22
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
Quote:
Nie znam dobrze angielskiego. Czy ktos znajacy mogłby potwierdzić ze dzisiaj juz Wesley nie zagra w NO. New Orleans, LA (Sports Network) - The New Orleans Hornets acquired guard/forward Jim Jackson and forward Bostjan Nachbar from the Houston Rockets on Monday in exchange for guard David Wesley.
z tego wynika,ze Wesley został wymieniony na dwóch gości z Houston,więc pewno nie zagra,bo tranzakcja się dziś odbyła. W tym Houston to już chyba do końca powariowali
|
Do góry
|
|
|
|
#272057 - 27/12/2004 22:37
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
na dziś Orlando(-7)-NY 1 Magicy rewelacją na wschodzie,odejscie T-maca i pozyskanie trzech dobrych graczy(Francis,Mobley,Turkoglu)-odmieniło ten zespół,szczególnie na własnych śmieciach sa groźni dla każdego,o czym ostatnio przekonali się sami Spurs.Knicksi ostatnio coś cieniutko,bilans ratują u siebie,ostatnio widziałem ich mecz z Bobkami a wcześniej z Utah i nie grają nic powalającego,taki skład rzemieślników i Marbury.Jak dla mnie gładka wygrana Magików. Indiana(-8)-NO 1 Do składu Indiańców wrócili wszyscy oprócz Artesta,którego Ben i kibiole Tłoków wyeliminowali z gry na długo,więc w najbliższym czasi gra Pacers powinna wrółcic do starej normy,czyli znów bedą się liczyć, więc jeden Baron i banda inwalidów nie mają czego szukać w Indianapolis. Miami-Atlanta 2 zagrałem sobue takiego singielka za kilka groszy wyciągniętych wczoraj na Angolach,Żary już 10 wygranych z rzędu,więc jak mają przegrać, to z kimś słabym,kogo zlekceważą,a słabszych od Jastrzębi długo by w NBA szukać.Gram progres na potknięcie Grubego i spółki, ponadto taki mecz mi pasuje na przełamanie passy. Utah-Seattle 2 utaj gra słabiutko,sam Boozer tego wózka nie pociągnie,a Sonics to naprawde dobra ekipa i zeby ich pokonac ,tzreba sporo nawrzucac koszy i zatrzymac ich snajperów,a to raczej sie mormońcom nie uda,przy ich ostatniej postawie,a Sonics to w tym sezonie górna półka,na którą Jazz mogą tylko popatrzec z dołu. Portland(-7)-Iverson 1 Tutaj pewna jedyna,Blazers mocni u siebie,potrzebują wygranych a Phila cieniutka,a sam Allen nie bedzie w każdym meczu 50 wrzucał. GS-Denver 1 Wojownicy sie chyba obudzili,albo wczoraj był to wyskok,jednak Denver na wyjadach jest słabiutkie,a bez Carmelo i Lenarda to już bida totalna,więc Goldeni powinni wygrać swój 10 mecz w sezonie i zachowac nadzieje na PO
|
Do góry
|
|
|
|
#272058 - 27/12/2004 23:18
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
|
APEL
ludzie kochani,piszcie sobie różne opinie,że Atlanta jest lepsza od Spurs,tylko mają pecha i rzut im nie siedzi,że Kobe jest cieńki jak polsilver, a wirtuozem basketu jest Luke Walton,mamy demokrację i wolnośc słowa, o co tyle lat walczyliśmy,więc spoko,kazdy ma prawo do własnego zdania,choćby było ono absurdalne dla innych. Ale nie piszcie bzdur na temat zawodników czy składów,typu , że Cassel gra w Seattle czy , że Tinsley jest rezerwowym ,ewentualnie za karę gra jako playmaker,skoro od lat jest kreatorem gry na pozycji 1 w Indianie.Zastanówcie sie jak piszecie takie newsy,bo to nic nie wnosi a tylko szkodzi.
pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#272059 - 27/12/2004 23:58
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Quote:
APEL
ludzie kochani,piszcie sobie różne opinie,że Atlanta jest lepsza od Spurs,tylko mają pecha i rzut im nie siedzi,że Kobe jest cieńki jak polsilver, a wirtuozem basketu jest Luke Walton,mamy demokrację i wolnośc słowa, o co tyle lat walczyliśmy,więc spoko,kazdy ma prawo do własnego zdania,choćby było ono absurdalne dla innych. Ale nie piszcie bzdur na temat zawodników czy składów,typu , że Cassel gra w Seattle czy , że Tinsley jest rezerwowym ,ewentualnie za karę gra jako playmaker,skoro od lat jest kreatorem gry na pozycji 1 w Indianie.Zastanówcie sie jak piszecie takie newsy,bo to nic nie wnosi a tylko szkodzi.
pozdro
Bardzo ladnie napisane, usmialem sie do lez ale wychodzi z tego takze nauka, ludzie ktorzy sie znaja na tym co pisza i co czytaja od razu wylowia takie kruczki, natomiast ci co nie wiedza co pisza moze sie czegos naucza jak wtopia pare zotych opierajac sie na takiej informacji, a jeszcze gorzej ja rozpowszechniajac i to ich czegos nauczy... nie od dawna wiadomo ze "madry Polak po szkodzie"
Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#272062 - 28/12/2004 02:19
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 23868
Skąd: ze szpadlem w terenie
|
Quote:
postanowilem podrzuci jeszcze jeden typ
Indiana - New Orleans -over 180pkt (TOTOMIX) 1,9
moim zdaniem to bedzie mecz z duzo iloscia rzutów zarowno z jednej jak i z drugiej strony uwazam z oba zespoly nie beda sie przykladały do gry obronnej a beda skupialy sie na ataku i troche punktow tutaj padnie (ok 190)
pozdro
no i sie sprawdziło
|
Do góry
|
|
|
|
#272063 - 28/12/2004 04:02
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
no i tak, 17-6 w tym momencie dla rams,ide spac, sorry wszystkim ktorzy zasugerowali sie moimi postami, myslalem ze phila potraktuje ten mecz inaczej, cud sie nie wydarzy, obrona tragiczna, detmer gra jak za przeproszeniem palant, mcnabb pogral przez pare minut i zszedl, westbrooka w ogole nie bylo widac, ehhh, zabraklo jednak motywacji
sorry nie ten temat, z tego zalu mi sie pomylilo
pozdrawiam
Dominik
Edited by g00niek (28/12/2004 04:02)
|
Do góry
|
|
|
|
#272065 - 28/12/2004 07:04
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/07/2003
Postów: 26096
Skąd: Tarnów / Wrocław
|
Quote:
Quote:
hm ciekawe czy pomylka ,czy tak ustalili linie . 12 latek nie mam analizy nigdy tego nie robie bo choc nie wiem jakbys analizowal nie osigniesz stalych zyskow z bukmacherki heh a argumentem jest to ze kurs troszke zawyzony.
Nawet kto zdazył to i tak anulowano mu ten zaklad i zwrocono stawke Sorka nie ten cytat. Mialo to dotyczyc lini 177.5 na mecz seatl-utach
Hmm, to dziwne, bo mi rozliczyli zaklad jako wygrany
Pozdrawiam, Exp
|
Do góry
|
|
|
|
#272066 - 28/12/2004 08:37
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 23868
Skąd: ze szpadlem w terenie
|
Quote:
ja na dzisiaj proponuje taki doubelek
jamison- okafor kl 2 randolph- iverson kl 2
kurs 4,55 (TOTOMIX)
iverson wiadomo swietne ostatnie mecze kolejno 40, 51, 54pkt moze dzisiaj nie bedzie w granicach 50pkt ale z randolphem na pewno wygra Zach tylko raz w tym sezonie rzucił powyzej 30 pkt i to dosyc dawno temu (7 listopada w meczu z toronto) a na tak grajacego iversona to za mało
odnosnie pierwszej pary to emeka w tym starciu nie jest bez szans ostatnio notuje bardzo dobre duzo zbiorek pod tablica rywali ostatnio 11 z new york knicks a co za tym idzie dobitki coraz wiecej rzuca na dosyc wysokim procencie po niezbyt udanym poczatku sezonu
jamison to gosc ktory lepiej punktuje w meczach z wyzej notowanymi zespolami gdzie ciezar gry spoczywa na nim a w meczach ze slabszymi zespolami punktuje troche slabiej
licze na wygrana okafora roznica na pewno nie bedzie duza ale jednak a korzysc okafora
pozdro
no i siadło
|
Do góry
|
|
|
|
#272068 - 28/12/2004 10:04
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
|
Quote:
kuponik wszedl, chociaz gdyby nie dogrywka w detroit, zrobilbym sobie dluzsza przerwe w nba. strasznie sie meczyli, a carter to SYMULANT. w toronto nic nie gral, a tutaj rozrzucal sie jak malo kiedy w tym sezonie. nie rozumiem tylko dlaczego dogrywke przesiedzial na lawce. blad taktyczny trenera (?) uratowal mi kuponik.
carter znowu kontuzjowany nie mogl sam zejsc z boiska chyba czeka go znowu dluzsza przerwa
|
Do góry
|
|
|
|
#272069 - 28/12/2004 10:52
Re: NBA - 27.12.2004
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2003
Postów: 4002
Skąd: Poznań
|
Dokładnie - chyba problem z pachwiną. Vince wystąpił w specjalnym, rozgrzewającym "rajtuzie" (hehe... nie wiem, jak nazwać okrywające całą nogę czarne "coś") i mimo fatalnego początku, potem grał niezle. Co prawda nadal można mu zarzucić stare grzechy (przeszkadzanie w rozgrywaniu Kiddowi czy przetrzymywanie piłki i zapędzanie się z nią w najgorsze do rzutu rejony boiska), ale widać, że bardzo chciał przynajmniej. Niestety aż za bardzo w jednej z kolejnych bardzo szarpanych akcji tracąc piłkę wykonał w powietrzy "pajacyka" i prawdopodobnie poważnie naderwał znowu miesień. Brak Cartera dziś wcale jednak nie ułatwi zadania Bykom, wręcz przeciwnie - moim zdaniem będzie im tym bardziej trudno. Ostatnie występy przed wczorajszym debiutem Jeffersona pokazują wyraznie, że gracz ten jest poważnie zaniepokojony o swoją pozycję w zespole i stara się za wszelką cenę udowodnić, że to jemu się należy rola pierwszego rzucającego. W ostatnich trzech występach bez Cartera zawodnik ten notował średnio przeszło 35 punktów na mecz! Wczoraj grał niezle, ale mimo tego jednak pierwszy w kolejce do rzucania był Vince - dziś bez Cartera Jefferson prawdopodobnie znowu wystrzeli. A gracz to naprawdę znakomity, praktycznie jedyny strzeleć w Netsach, na pewno o lepszych obecnie możliwościach niż Vince. Martwi za to bardzo słaby wczoraj występ Jasona Kidda (0/8 z gry), dla którego praktycznie nie ma alternatywy, bo Travis Best grał jak zwykle ostatnimi czasy bezbarwnie.
Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|